A gdyby tak w 73 zamocować bagażnik z tyłu na błotnikach obok świateł, a z przodu wzdłuż ramki zamocować gdzieś na podszybiu? Poprowadzić go jak snorkel w 73 na bannerze u góry. Byłoby gdzie tam się czegoś złapać?
Ale mam na myśli mocowanie nie do ramki, a do podszybia. Tak jak snorkel w 73 z bannerka wchodzi w podszybie, tak może dałoby się poprowadzić ramię bagażnika i zamocować je gdzieś w błotnikach lub pod maską.
Bagażnik miałby wtedy sporą nośność i spanie na dachu czy przewóz cięższych przedmiotów byłby możliwy.
Znowu nabrało by to wyglądu zewnętrznej klatki. Jak patrzę pamięcią w błotniki to mało tam miejsca na mocowanie podpór. Najlepszym rozwiązaniem moim zdaniem jeśli już konieczny musimy mieć bagażnik jest podparcie go na wewnętrznej klatce. Oznacza to otwory w hard topie. Czarek N kiedyś korespondował w tej sprawie z kimś kto na zachodzie coś takiego zrobił. Może jak się pojawi to coś napisze.
Widziałem to rozwiązanie w toyce Wojteeek'a - najbardziej stabilne, o sporych możliwościach nośnych. No i w pałąku są gotowe dziury do mocowania bagażnika, wystarczy tylko przewiercić plastik-dach.
Niestety dwie dziury w hardtopie mocno mnie zniechęcają... nie bardzo mogę sobie wyobrazić skutecznego uszczelnienia tych otworów.
Teraz chemia samochodowa jest bardzo rozwinięta. Podejrzewam, że w ofercie Wurtha coś się znajdzie. Do tej pory się nie zawiodłem. Co sobie wymyśliłem to dostałem.
Klatka jest przymocowana do nadwozia. Hard top do tego samego kawałka blachy. No chyba, że brakuje połowę śrubek którymi powinien być przymocowany. Otwór może ze dwa milimetry większy niż rura bagażnika. Nie robiłem tego więc gdybam.
To wszystko prawda. Ale obawiam się, że bagażnik będąc posadowiony na długich nogach i obciążony bagażem, kolebałby się bardziej niż hardtop i żeby wyeliminować otarcia, skrzypienia etc. należałoby dziurę wywiercić sporo większą niż średnica rury bagażnika.
Wojtka bagażnik miał dziury 2x większe niż średnica rury ale może nie trzeba takich szerokich wiercić.....?
A jakby jako uszczelniacza użyć uszczelki którą idą kable do kabiny od komory silnika i zalanie jej np. jakimś klejem bardzo sprężystym? A może i sama uszczelka by wytrzymała?
Przecież możesz oprzeć bagażnik na hard topie. Chodzi mi o dużą powierzcnie stykową - płaskie listwy wzdłuż. Przyklejasz je do dachu oprócz przykręcenia do klatki i jest git. Z tyłu bagażnik zchodzi do lamp jak wcześniej o tym pisałeś. W starych Patrolach K160/260 tak było.