Ręczna wyciagarka z Hi-Lifta
Moderator: luk4s7
- Rokfor32
- Klubowicz
- Posty: 8805
- Rejestracja: 31 paź 2008, 21:15
- Auto: Wiele. Różnych. Większość Toyoty.
- Kontakt:
Re: Ręczna wyciagarka z Hi-Lifta
A ja z kolei hilifta nie mam (użyłem parę razy nieswojego - i jakoś mi nie podpasiło to urządzenie), tirfor służy do przestawiania pomników po placu, a wyciągarka - cóż. Użyłem parę razy - ale jeszcze nie miałem okazji sam siebie wyciągać ...
Dla mnie podstawowy i absolutnie niezbędny sprzęt na pokładzie - to kompresor do kół. Bez niego sie nigdzie w teren nie zapuszczam. Następne w kolejności to dobra łopata i siekiera. Dopiero na kolejnym miejscu wyciągarka (a i to skłaniam sie coraz bardziej do małej, przenośnej). Hilift - może, jak bym jechał gdzieś w typowe bagniska (w innych warunkach starcza seryjny lewarek do kół, w razie problemów z kapciami). Trapy są dla mnie doskonale zbędne - sflaczone kapcie załatwiają temat zapadania się właściwie w każdych warunkach.
Dla mnie podstawowy i absolutnie niezbędny sprzęt na pokładzie - to kompresor do kół. Bez niego sie nigdzie w teren nie zapuszczam. Następne w kolejności to dobra łopata i siekiera. Dopiero na kolejnym miejscu wyciągarka (a i to skłaniam sie coraz bardziej do małej, przenośnej). Hilift - może, jak bym jechał gdzieś w typowe bagniska (w innych warunkach starcza seryjny lewarek do kół, w razie problemów z kapciami). Trapy są dla mnie doskonale zbędne - sflaczone kapcie załatwiają temat zapadania się właściwie w każdych warunkach.
Re: Ręczna wyciagarka z Hi-Lifta
Cały czas Ci powtarzam, że powinieneś kiedyś w teren pojechaćRokfor32 pisze: ↑20 sty 2024, 21:43A ja z kolei hilifta nie mam (użyłem parę razy nieswojego - i jakoś mi nie podpasiło to urządzenie), tirfor służy do przestawiania pomników po placu, a wyciągarka - cóż. Użyłem parę razy - ale jeszcze nie miałem okazji sam siebie wyciągać ...
Dla mnie podstawowy i absolutnie niezbędny sprzęt na pokładzie - to kompresor do kół. Bez niego sie nigdzie w teren nie zapuszczam. Następne w kolejności to dobra łopata i siekiera. Dopiero na kolejnym miejscu wyciągarka (a i to skłaniam sie coraz bardziej do małej, przenośnej). Hilift - może, jak bym jechał gdzieś w typowe bagniska (w innych warunkach starcza seryjny lewarek do kół, w razie problemów z kapciami). Trapy są dla mnie doskonale zbędne - sflaczone kapcie załatwiają temat zapadania się właściwie w każdych warunkach.
- Rokfor32
- Klubowicz
- Posty: 8805
- Rejestracja: 31 paź 2008, 21:15
- Auto: Wiele. Różnych. Większość Toyoty.
- Kontakt:
Re: Ręczna wyciagarka z Hi-Lifta
Jeżdżę. Tyle, że auto mam tak skonfigurowane - żeby właśnie .... jechało. A nie grzęzło
U mnie co do zasady wygląda to tak - że tam gdzie mogę wejść z buta i się nie zapaść - to auto też może wjechać i się nie zapaść.
Problem czasem bywa jadąc w grupie, bo jeżeli nie jadę w takiej sytuacji pierwszy - to często okazuje się, że zamiast przejechać (dla przykładu) po łące (pozostawiając ową łąkę w stanie nierozwalonym) - to trza już przejechać po rozbełtanym bagnie. Z tym co prawda też sobie moje auta radzą - ale co do zasady: i konfiguracja auta, i podejście kierownika do jazdy terenowej powinno być takie - żeby przejazd przez przeszkodę nie powodował narastania trudności tylko od samego faktu, że się przejechać próbuje
U mnie co do zasady wygląda to tak - że tam gdzie mogę wejść z buta i się nie zapaść - to auto też może wjechać i się nie zapaść.
Problem czasem bywa jadąc w grupie, bo jeżeli nie jadę w takiej sytuacji pierwszy - to często okazuje się, że zamiast przejechać (dla przykładu) po łące (pozostawiając ową łąkę w stanie nierozwalonym) - to trza już przejechać po rozbełtanym bagnie. Z tym co prawda też sobie moje auta radzą - ale co do zasady: i konfiguracja auta, i podejście kierownika do jazdy terenowej powinno być takie - żeby przejazd przez przeszkodę nie powodował narastania trudności tylko od samego faktu, że się przejechać próbuje
Re: Ręczna wyciagarka z Hi-Lifta
Ja również staram się przejechać tak, żeby jechać a nie walczyć z terenem dla samej walki. Nie lubię taplania w błocie tylko możliwość dojechania w trudniejsze miejsce dziwki temu ze samochód mi pomaga.
Dziś kupiłem grubszy łańcuch, potestuje jak to działa i czy warto
Wkrótce zdam relacje
Jeśli okaże się ze przy niezbyt wielkich problemach da się to wykorzystać (takich się spodziewam) będę to woził w samochodzie
A tu porównanie w Australii działania trifora i hilifta w roli wyciągarki
https://youtu.be/ZcY5vsYT2F8?si=9bl8HP2Q_rhdBnW-
Dziś kupiłem grubszy łańcuch, potestuje jak to działa i czy warto
Wkrótce zdam relacje
Jeśli okaże się ze przy niezbyt wielkich problemach da się to wykorzystać (takich się spodziewam) będę to woził w samochodzie
A tu porównanie w Australii działania trifora i hilifta w roli wyciągarki
https://youtu.be/ZcY5vsYT2F8?si=9bl8HP2Q_rhdBnW-
- Załączniki
-
- IMG_0075.jpeg (75,27 KiB) Przejrzano 2641 razy
Re: Ręczna wyciagarka z Hi-Lifta
Problem w tym ,że na tym filmie nie jest to miejsce gdzie czegokolwiek trzeba używać do pomocy! może ewentualnie reduktor zapiąć
Re: Ręczna wyciagarka z Hi-Lifta
To przykłąd
Tu film tego samego gościa zamieniającego łańcuch 10mm na 8mm.
Ciężka robota ...
https://www.youtube.com/watch?v=fShAcjuxHtY
Tu film tego samego gościa zamieniającego łańcuch 10mm na 8mm.
Ciężka robota ...
https://www.youtube.com/watch?v=fShAcjuxHtY
- Załączniki
-
- hiLift_2.jpg (35,33 KiB) Przejrzano 2635 razy
Re: Ręczna wyciagarka z Hi-Lifta
Chodzi o to jak to działa w miejscu gdzie naprawdę potrzebne jest wyciągnięcie! W moim przypadku nie działa! Może mam za bardzo terenowy samochód
Re: Ręczna wyciagarka z Hi-Lifta
I tu mam rozwinięcie akcji w postaci rozszyfrowania oznaczeń łańcuchów.
HiLift standardowo sprzedaje swoje systemy z łańcuchem 10mm ale... z norma G43. czyli miękka stal o wytrzymałości 1800kg i wadze około 2,4 kg/m.
Ten drugi który pokazałem, czarny o średnicy drutu 8mm jest ze stali hartowanej o oznaczeniu G80 czyli wytrzymałość 2000kg. Poza tym jest lżejszy (1,5kg/m)
Na tym filmie powyżej gość zmienia łańcuch na ten cieńszy ze względu na wagę. Różnica przy 10 mb to 10 kg.
HiLift standardowo sprzedaje swoje systemy z łańcuchem 10mm ale... z norma G43. czyli miękka stal o wytrzymałości 1800kg i wadze około 2,4 kg/m.
Ten drugi który pokazałem, czarny o średnicy drutu 8mm jest ze stali hartowanej o oznaczeniu G80 czyli wytrzymałość 2000kg. Poza tym jest lżejszy (1,5kg/m)
Na tym filmie powyżej gość zmienia łańcuch na ten cieńszy ze względu na wagę. Różnica przy 10 mb to 10 kg.
- Załączniki
-
- image0.jpeg (51,05 KiB) Przejrzano 2608 razy
- Rokfor32
- Klubowicz
- Posty: 8805
- Rejestracja: 31 paź 2008, 21:15
- Auto: Wiele. Różnych. Większość Toyoty.
- Kontakt:
Re: Ręczna wyciagarka z Hi-Lifta
To jest odpowiednik tego, co się u nas nazywa "klasą wytrzymałości".
A - i to są łańcuch ulepszane cieplnie. Hartowanie to tylko część tego procesu. Wynika jednak z tego (ulepszania) to - że takiego łańcucha nie można przegrzać. Proces ulepszania cieplnego ma później swoje określone temperatury graniczne pracy dla takiego materiału. W zależności od gatunki stali to zwykle przedział 250 - 450 st. Innymi słowy - gdyby przypadkiem taki ulepszany łańcuch trafił do ogniska - to staje się złomem, nawet jak po nim niczego nie widać.
Wydaje sie to abstrakcją - ale pisze o tym dlatego, że sie jakoś ostatnio styknąłem z tematem czernienia śrub (żeby ładnie wyglądały i nie korodowały). Polega to na nagrzaniu takiej śruby do "czerwoności" - i wrzuceniu do oleju z klekota (z dużą ilością sadzy).
Elementy ulepszane cieplnie (czyli właśnie śruby z cechą 10,9 i wyżej) tak potraktowane staja sie złomem - bo nikt już nie wie, ile wynosi ich wytrzymałość (a w elementach zawieszenia ta wiedza jest istotna), i czy aby nie zrobią sie podatne na pękanie. Łańcucha w klasie 8 czy 10 też to dotyczy - "oksydowanie" metodą jak wyżej więc odpada (gdyby kogo naszły takowe pomysła)
A - i to są łańcuch ulepszane cieplnie. Hartowanie to tylko część tego procesu. Wynika jednak z tego (ulepszania) to - że takiego łańcucha nie można przegrzać. Proces ulepszania cieplnego ma później swoje określone temperatury graniczne pracy dla takiego materiału. W zależności od gatunki stali to zwykle przedział 250 - 450 st. Innymi słowy - gdyby przypadkiem taki ulepszany łańcuch trafił do ogniska - to staje się złomem, nawet jak po nim niczego nie widać.
Wydaje sie to abstrakcją - ale pisze o tym dlatego, że sie jakoś ostatnio styknąłem z tematem czernienia śrub (żeby ładnie wyglądały i nie korodowały). Polega to na nagrzaniu takiej śruby do "czerwoności" - i wrzuceniu do oleju z klekota (z dużą ilością sadzy).
Elementy ulepszane cieplnie (czyli właśnie śruby z cechą 10,9 i wyżej) tak potraktowane staja sie złomem - bo nikt już nie wie, ile wynosi ich wytrzymałość (a w elementach zawieszenia ta wiedza jest istotna), i czy aby nie zrobią sie podatne na pękanie. Łańcucha w klasie 8 czy 10 też to dotyczy - "oksydowanie" metodą jak wyżej więc odpada (gdyby kogo naszły takowe pomysła)
Re: Ręczna wyciagarka z Hi-Lifta
Mam dwa zestawy zrywkowe po 5m. Mam nadzieje że nikt ich nie grzał i nie czernił jak piszesz, choc czymś są zabezpieczone bo brudzą ręce. Były zapakowane w oryginalne woreczki, zaszyte firmowo, może nikt w tym nie grzebał
Re: Ręczna wyciagarka z Hi-Lifta
- Załączniki
-
- hi-lift-wyciagarka.jpg (64,23 KiB) Przejrzano 2290 razy
- Jake
- Moderator
- Posty: 2881
- Rejestracja: 12 cze 2017, 01:57
- Auto: Toyota 4-Runner 3.4 V6 1991
- Kontakt:
Re: Ręczna wyciagarka z Hi-Lifta
To tak zwany "hot bluing". Ale z powodzeniam mozna tez stosowac metode oksydacji chemicznej albo galwanicznej, ktore nie powoduja rozhartowania stali i utraty wytrzymalosci. Pierwsza metode mozna wykonac samodzielnie w domu - kupujac specyfik zwany "bluing agent" lub po naszemu " oksyda" i malujac pedzelkiem. Druga opcje oferuja w galwanizerniach jako "czarny ocynk"
- Rokfor32
- Klubowicz
- Posty: 8805
- Rejestracja: 31 paź 2008, 21:15
- Auto: Wiele. Różnych. Większość Toyoty.
- Kontakt:
Re: Ręczna wyciagarka z Hi-Lifta
Myśliwi to stosują do pukawek. W sensie to na pędzel. Ale, tak jakoś dziwnie, dosyć często to stosują Co jak dla mnie oznacza, że jednak słabo zabezpiecza przed korozonem (acz pewnie ładnie czarno wygląda).
- Jake
- Moderator
- Posty: 2881
- Rejestracja: 12 cze 2017, 01:57
- Auto: Toyota 4-Runner 3.4 V6 1991
- Kontakt:
Re: Ręczna wyciagarka z Hi-Lifta
Tak, dokladnie, pukawki to glowne zastosowanie. A powtarzac trzeba, bo czernienie na zimno tworzy dosc nietrwala powloke. To jest tylko pasywacja powierzchniowa - nie daje to takiej ochrony jak ocynk (ktory daje ochrone elektrochemiczna) ani tymbardziej farba (ochrona fizyczna).