To prawda, że ta kaliningradzka Rosja, to mniej rosyjska Rosja, ale tak jak krudnik78 pisał powrót do kraju to prawdziwa udręka... jednak ja nie winiłbym polskich pograniczników, tylko polskich "turystów" w passatach i unijne przepisy celne.
Nauczeni doświadczeniem na granicę podjechaliśmy pod wieczór, kolejka była niewielka, na moje oko 1h, jednak pani, która przekracza tą granicę regularnie oceniła ją na 5h, poza nami w kolejce tylko auta na lokalnych blachach, po 1 osobie w środku - mały ruch przygraniczny.
Poszedłem więc do pięknej pani w mundurze i zapytałem czy z 2 małych dzieci nie da się gdzieś bokiem, bo kolejka długa a do domu daleko, pani na to, że nie ma takich przepisów, żeby z dziećmi bez kolejki, ale poprosiła o dokument i z nim poszła zapytać kierownika zmiany... po sprawdzeniu w systemie, że my nie "stali klienci" otworzyła szlaban z boku i niemalże bez kontroli (tylko papiery) po 15 min byliśmy w PL.
Jeżeli 15min na kwity + ewentualna kontrola celna to nic dziwnego, że to tak długo trwa.
Turyści na tej granicy to bardzo rzadki widok chyba, pani WOPistka do kolegi celnika powiedziała "turystów dzisiaj mamy", on "wreszcie", oboje byli bardzo mili i uśmiechnięci, ale tylko dla nas, wcześniej jak ich obserwowałem wydawało mi się, że są tam za karę.
Zapytałem celnika po co ci lokalesi tam jadą, samochody puste, wszyscy na blachach z okolicy i po 1 człowieku - jadą po fajki, alko i głównie benzynę, przewożą tylko to co w baku, ale mimo to okazuje się, że to nie do końca legal, bo wobec tych co regularnie jeżdżą wszczynane są postępowania celne.
Najlepsze auto do przewozu paliwa to passat B4 na gazie, podobno 110l da się tam wcisnąć.
Gdyby ktoś z Was miał ochotę na jakąś przejażdżkę terenową w kaliningradzkim błocie, to chłopaki z off-road39.ru są chętni i trasę zaplanują.
Meris też organizuje wypady do Kaliningradu, ruscy piszą, że zazwyczaj Polaków im przywozi.
Tu bez przepustek нельзя, zielone to strefa przygraniczna, fioletowe strefy militarne.
Na temat przepustek wiem juz wszystko, wiec jeżeli ktoś w potrzebie, służę pomocą.