Synto pisze:Fajne jest to, że jak się nie jedzie autostradami, to wystarczy zjechać kilkaset metrów od drogi i okazuje się, że jest się w miejscu "gdzie diabeł mówi dobranoc". Tylko ten ciągły odgłos przejeżdżających pojazdów zakłóca kontemplację "szarej godziny zachodzącego słońca".
Hah! Zawsze tak robie, zwlaszcza jak juz pora zatrzymac sie na noc
Załączniki
IMG_20211002_1317269.jpg (54,64 KiB) Przejrzano 432 razy
IMG_20210824_0917239.jpg (64,17 KiB) Przejrzano 432 razy
IMG_20210819_1935440.jpg (36,92 KiB) Przejrzano 432 razy
No to jeszcze ostatnia expedycja sprzed kilku dni. Tym razem Stwór wymyślił sobie górę Tuł koło Ustronia. Dlaczego? Bo ja wiem? Wszystko fajnie tylko niestety pola wzdłuż dróg gruntowych są tam na maksa pogrodzone patykami i sznurkami. Takie ucywilizowane Karpaty . No nie idzie nawet zawrócić "na luzie" tylko trza szukać chałupy albo większej krzyżówki. No, ale ostatecznie Stwór wbił się na jakąś łąkę po śladach traktora. Trochę było niepewnie ale uprzejmy pan właściciel, który pojawił się po jakimś czasie najpierw potwierdził, że jesteśmy w szkodzie a potem pozwolił zostać. Noc jest boska, ukrywa wszystkie antropogeniczne farmazony, zamazuje trywialności a wyjące psy dodają sprawie tajemniczości. No i było fajnie... jak zawsze. I Stwór i ja mieliśmy kolejną niebanalną wycieczkę.
Załączniki
Atrakcją TEJ właśnie łąki było ogromne pole zimowitów. To takie jesienne odpowiedniki krokusów choć są od nich delikatniejsze.
20220924_150143a.jpg (126,29 KiB) Przejrzano 406 razy
Wieczorem, z nadmiaru czasu wykombinowałem customową markizę. Patyki i sznurki zawinięte w płachtę są już przytroczone do bagażnika - na przyszłość. Ale nowy traperski sprzęt pozwolił mi w spokoju zjeść śniadanie przy porannej mrzawce.
20220924_185640a.jpg (59,95 KiB) Przejrzano 406 razy
Nocą robiło się tajemniczo :-)
20220924_205431a.jpg (26,73 KiB) Przejrzano 406 razy
Noc jest boska, ukrywa wszystkie antropogeniczne farmazony, zamazuje trywialności a wyjące psy dodają sprawie tajemniczości. No i było fajnie... jak zawsze. I Stwór i ja mieliśmy kolejną niebanalną wycieczkę.
Noc jest najlepsza! Tez najbardziej lubie aktywnosci po nocy. Czy to ogniskowanie, czy chodzenie po gorach czy jazde samochodem.
Sto lat nic nie pisałem. No ale w niedzielę rozpocząłem sezon outdoorowo-noclegowy.
Załączniki
Na wyniesieniach było jeszcze całkiem zimowo...
20230312_123719a.jpg (87,73 KiB) Przejrzano 121 razy
... ale w obniżeniach było już wiosennie. W otoczeniu błotnistych nieużytków, pól i lasu przez półtora dnia nie spotkałem nikogo, poza dolatującym z dala szczekaniem psów. A rano przy śniadaniu atmosferę dopełniał śpiew lerki, która dopiero co przyleciała z południowych krain.
20230312_134301a.jpg (100,8 KiB) Przejrzano 121 razy
Niezły z Ciebie botanik !! Tak, ten pierwszy jest nieoczywisty choć typowy dla przedwiośnia. Może jeszcze ktoś spróbuje? I jeszcze takie miałem porządki różne po drodze
Załączniki
przed wiosennym sprzątaniem
20230313_100314a.jpg (89,96 KiB) Przejrzano 81 razy
po sprzątaniu
20230313_101534a.jpg (86,07 KiB) Przejrzano 81 razy