nie tyle zdechł co nie ma lidera który konsekwentnie pociągnie temat.
Ja jeżdżę swoim dość często wiec jestem otwarty.
co do terminów to jest kilka ograniczeń ale do uzgodnienia.
Jackwam myślę żebyśmy ustalili termin i w najgorszym wypadku pojeździmy we dwóch w najlepszym ktoś się dołączy.
Jeżeli miałoby być u ciebie, to dla mnie cały weekend wchodzi w rachubę bo to spora wycieczka. Termin albo poczatek stycznia albo luty już.
Paweł
trochę to moja wina z tym zdychaniem... sorry koledzy. niestety tzw. życie pisze cały czas swój scenariusz i wymyśla mi inne zajęcia.
ale do rzeczy. do 20 stycznia jestem w Italii. jestem też w trakcie kilku prac nad fjotem. jeżeli o mnie chodzi to często jestem w Gdyni. na Kaszuby chętnie jadę. dla mnie najlepiej luty.