Toyota Land Cruiser Owners Club Poland

Mam problem z rozruchem, z ODB sczytałem błąd P0224 Throttle/Pedal Position Sensor/Switch B Circuit Intermittent. To może być przyczyną problemu? Samochód ma LPG. Silnik 1GR.

To prędzej się spodziewać czegoś przy przepustnicy czy pedale gazu?

Szukałeś na hamerykańskich forach? Tam maja tych silników od groma. https://www.tacomaworld.com/

The P0224 code means that the powertrain control module (PCM) is detecting intermittent voltage readings from the throttle position sensor. This sensor should be producing a constant signal voltage to indicate to the powertrain control module the position of the butterfly valve within the throttle body.

sprawdz kabelki. Piszą że z Voltem słabo.
a dobrze poskładałeś jak wtryski gazowe wymieniłeś?
wtyczki posprawdzaj.
paweł

Generalnie przewód od przepustnicy jest dość mocno naciągnięty. Muszę zdjąć puszkę filtra i zobaczyć czy da się to wyluzować.

Opis co może się dziać przy tym błędzie całkiem pasuje:
Symptoms of a P0224 code may include:
Hesitation upon acceleration
Black smoke from engine exhaust (especially on start up)
Delayed engine startup (particularly on cold start)
Diminished fuel efficiency
Stored emissions related codes may accompany a P0224

Piszą że jak obwód B to raczej pedał. Będę walczył za dnia.

Read more at: https://www.obd-codes.com/p0224
Copyright OBD-Codes.com

Jak kiedyś czytalem. Pedal gazu jest elektronicznie sterowany czyli nie ma tradycyjnego ciegna czy linki.

Wysłane z mojego SM-G920F przy użyciu Tapatalka

Tak, tam jest potencjometr w pedale. Jeszcze jeden błąd z tym samym związany P0124 tym razem Throttle Position Sensor/Switch A Circuit Intermittent, to od przepustnicy. To już wiem gdzie mniej więcej szukać.
Wprawdzie od wczoraj błędy się nie pojawiły.

Dzisiaj doszły kolejne błędy:
P0341 - Camshaft Position Sensor Circuit Range/Performance
P0302 - Cylinder 2 Misfire Detected

Zwierzak Ci jaki nie zamieszkał pod maską?

A dwa - czym to diagnozujesz?

Błąd P0341 to podejrzany odczyt z jednego z czujników wałka rozrządu, a dokładniej układu vvti. Manual podaje, żeby sprawdzić czy czujnik jest poprawnie przykręcony, i czy koło impulsowe nie ma jakichś luzów.

Zwierzak Ci jaki nie zamieszkał pod maską?

no wygląda jakby z dolotu przeszedł już do silnika. Ale tam to go chyba przemieliło.

A działa w ogóle silnik odpala?
Są jakieś fizyczne objawy? drgania itp? Misfire to znaczy ze jeden cylinder nie pracuje wiec silnik by wchodził w wibracje odczuwalne na tyłku siedząc na fotelu.

Wiec albo nie podaje paliwa/lpg albo świece.

Sprawdzałęś tą przepustnicę i kabelkologię. Skoro tam się zaczelo to moze tam najpier trzeba zajrzeć.
paweł

Silnik odpala ale trzeba kręcić 30-40s. W sumie to śmierdzi od jakiegoś czasu padliną.
Teraz patrzę na przepustnicę, jest w niej paliwo tzn. Klapka jest mokra i czuć benzynę. To normalne?

Mimo zapachu zwierzaka nie widzę.

a to twoje czyściwo nie rozpuściło wtryskiwacza, że teraz leje paliwo wszędzie.
Mówiłeś że było OK wiec pytanie czemu teraz zalewa silnik.
paweł

Przez 2 tygodnie było ok. Kilka dni temu problem powrócił znacznie mocniej. Teraz wystarczy że samochód stoi 20min. i już trzeba długo kręcić.

Jeżeli komp wykrywa problem z czujnikiem wałka rozrządu - to od tego trzeba zacząć. Pedał czy przepustnica sa drugorzędne, można od nich całkowicie wypiąć wtyczki, i silnik ma palić na dotyk - max kilka sekund kręcenia. Ale jak nie będzie sygnału obrotów - to nie będzie też iskry.

I wcale nie musi być braku impulsowania przez całe 40 sekund - już gdzieś po pięciu sekundach podawania paliwa bez zapłonu świece zaleją się na amen.

Więc tak: trzeba sprawdzić ten czujnik, i koło impulsowe. Można też wymienić świece na zwykłe, takie po 10 zeta. Irydowe, które sa oryginalnie, sa bardzo wrażliwe na zalanie. Te zwykłe nie. Jak silnik wróci do normalnej pracy to można irydy zapodać ponownie.