Defa : czyli elektryczne ogrzewanie naszych silników

... czyli jak usprawnić swoją Toyotę

Moderator: luk4s7

Awatar użytkownika
speedy
Posty: 199
Rejestracja: 26 gru 2008, 03:17
Auto: VZJ95 98r
Kontakt:

Re: Defa : czyli elektryczne ogrzewanie naszych silników

Post autor: speedy »

Hello
Zgadza sie, jedno i drugie działa podobnie. Jesli za male pieniadze (powtarzam MALE)potrzebuje kupic cos co pomoze silnikowi to wedlug mnie lepsza i mniej awaryjna jest grzalka(uwaga nie rozpatruje miejsca zamieszkania na 5 pietrze ). Jesli sa osoby ktore sie nie zgadzaja z ta teoria to prosze kupic nowe webasto za około 500 zł
A jesli juz mam wiecej pieniedzy to kupie caly zestaw za 1500 zł i mam to samo co przy webascie czyli ciepeko w srodku( pytanie brzmi czy webasto kupie za 1500 zł ) rowniez prosze o porownania nowych czesci. Uzywana nagrzewnica do defy poszla ostatnio za 400 zł.
Wiem ze to bajer a moze nawet full ale czy webasto ma prostownik do akumulatora?No niestety nie . Defa w calym zestawie takowe urzadzenie posiada.

Zaparka
Posty: 270
Rejestracja: 04 cze 2012, 19:17
Auto: Toyota Sienna
Kontakt:

Re: Defa : czyli elektryczne ogrzewanie naszych silników

Post autor: Zaparka »

DEFA w full komplecie zpowoduje, ze po wlaczeniu silnika bedzie cieplo od razu z systemu samochodu,
w zimie to ma znaczenie, ze akumulator jest podladowywany.
Mialem Webasto,jego minusem w zimie jest to, ze na krotkich odleglosciach 20-30 km, nie ma szans sie doladować akumulator a to z niego jest Webasto zasilane i kreca sie wiatraczki.
U mojego MB bylo potrzeba cca 20min pracy, aby topnial snieg ze szkiel (-10), ale po wlaczeniu silnika niegrzal od razu,niewystraczalo to na podgrzanie plynu w systemie na odpowiednia temperature. Start byl latwy 6cyl.diesel 172HP,bez problemow.
W Skandynawii ma Defe prawie kazdy.

consigliero
Klubowicz
Posty: 1889
Rejestracja: 17 sie 2008, 22:14
Auto: 4Runner
Kontakt:

Re: Defa : czyli elektryczne ogrzewanie naszych silników

Post autor: consigliero »

Zbadałem temat pod swoim kątem i niestety nie ma grzałki z pierwszej specyfikacji, tylko jest alternatywa. Alternatywa jest tańsza ma większą moc aby była bardziej efektywna w porównaniu do nowego typu. Różnica jest taka że starszy typ grzeje punktowo poprzez styk z powierzchnią silnika . Oczywiście jest ona włożona w jakąś dziurę aby powierzchnia styku była jak największa. Starszy typ jest też mniej inwazyjny w montażu , bo nie musimy wyrzucić całego płynu chłodniczego. Faktem jest że kable są ciężko dostępne , ale można kupić sobie zestaw do grzania wnętrza czyli tą mini farelkę i w komplecie dostajemy wszelkie potrzebne kable , do podłączenia grzałki też. Koszt tego to około 550 PLN + grzałka. Oczywiście nie mamy w tym prostownika , sterowania i czegoś tam jeszcze , ale rano auto powinni być zagrzane , bez śniegu i lodu na szybach.

consigliero
Klubowicz
Posty: 1889
Rejestracja: 17 sie 2008, 22:14
Auto: 4Runner
Kontakt:

Re: Defa : czyli elektryczne ogrzewanie naszych silników

Post autor: consigliero »

Dokształciwszy się jeszcze bardziej wiem że alternatywna grzałka ma moc mniejszą niż seria 500, seria 800 grzeje zasadniczo olej w silniku .

Awatar użytkownika
Rokfor32
Klubowicz
Posty: 8383
Rejestracja: 31 paź 2008, 21:15
Auto: Wiele. Różnych. Większość Toyoty.
Kontakt:

Re: Defa : czyli elektryczne ogrzewanie naszych silników

Post autor: Rokfor32 »

Marku - ale po cóż Ci coś takiego?

W przypadku benzyniaka takie wynalazki są po prostu bez sensu. Ekonomicznie.

Albowiem do rozruchu sa doskonale zbędne. Benzyniak i tak pali od kopa, i jak aku sprawne to może se być i -30. Natomiast grzanie auta - jest ekonomucznie nieuzasadnione taką metodą. Kalkulator do ręki, i se policzcie, ile to pochłania energii (x 0,6 zyla za kWh :mrgreen: ). Silnik po odpaleniu osiąga 40 stopni w pięć minut - za pomocą takiej grzałki nie wiem czy godzinę wystarczy (na dużym mrozie). Że już nie wspomnę o grzaniu całą noc.

W skandynawii może to i popularne - ale tam energia elektryczna jest tania. U nas jakoś nie bardzo ... :wink:

Sensowne po mojemu jest dopiero pełnoprawne ogrzewanie postojowe, na zimę wspomagane ładowarką podtrzymującą do aku. Ale i to rozwiązanie w przypadku auta używanego na codzień (jako dojazd do pracy na przykład) to po prostu przerost formy nad treścią. Mamy po prostu w naszym klimacie za mało dni z ujemną temperaturą, żeby to miało sens.

Stara zasada mówi, że rozwiązania najprostsze są zwykle najlepsze :wink: - w tym przypadku (benzyniaka) takim rozwiązaniem jest mocna farelka :wink: Odpala się auto, wkłada farelkę do środka, i zabiera za odgarnianie śniegu. Czas potrzebny na tę czynność to mniej więcej tyle, ile trzeba żeby farelka zaczęła rozmrażać szyby ...

CARODZIEJ
Posty: 12
Rejestracja: 23 lut 2009, 23:36
Auto: fzj 80 4 runner

Re: Defa : czyli elektryczne ogrzewanie naszych silników

Post autor: CARODZIEJ »

Tylko pełny zestaw spowoduje że nie trzeba będzie skrobać szyb i zastanawiać się czy baterja nie wyzionie ducha
i tu myslę że najważniejszy jest spokuj ducha a nie 50 zł na rachunku za prąd więcej .
Ja mam i jestem zadowolony.

Awatar użytkownika
Rokfor32
Klubowicz
Posty: 8383
Rejestracja: 31 paź 2008, 21:15
Auto: Wiele. Różnych. Większość Toyoty.
Kontakt:

Re: Defa : czyli elektryczne ogrzewanie naszych silników

Post autor: Rokfor32 »

W przypadku benzyniaka "spokój ducha" jest tak czy siak ... :mrgreen:

Awatar użytkownika
Heniu
Klubowicz
Posty: 1133
Rejestracja: 21 maja 2007, 11:40
Auto: LJ70 '86
Kontakt:

Re: Defa : czyli elektryczne ogrzewanie naszych silników

Post autor: Heniu »

Podbijam bo lekka przecena w Intercarsie na podzespoły Defa, można skorzystać bo zima tuż tuż...

Darek...
Posty: 105
Rejestracja: 15 sie 2013, 10:58
Kontakt:

Re: Defa : czyli elektryczne ogrzewanie naszych silników

Post autor: Darek... »

to ile trzeba wyłożyć na komplet ?

Awatar użytkownika
seburaj
Posty: 2541
Rejestracja: 24 kwie 2007, 15:15
Auto: by?o: LJ70, BJ73, HDJ100, KZJ95...
Kontakt:

Re: Defa : czyli elektryczne ogrzewanie naszych silników

Post autor: seburaj »

Heniu pisze:Podbijam bo lekka przecena w Intercarsie na podzespoły Defa, można skorzystać bo zima tuż tuż...
owszem, przecena nastąpiła, ale... mam wrażenie, ze Inter Cars robi wszystko, aby defa się nie sprzedawała - zaczynając od skrajnej niekompetencji swoich warszawskich konsultantów (testowałem), poprzez dziury w aplikacji służącej do kompletowania zestawu (testowałem) a skończywszy na niekompetencji warsztatów współpracujących (też testowałem) :(

bez komentarza pozostawiam taką sytuację: wchodzę na stronę IC, szukam warsztatu "montującego" defę z oficjalnej listy... dzwonie, przedstawiam się i zaczynam rozmowę o montażu - a oni rybka i zdziwienie :mrgreen: ja na to: przecież jesteście na liście Inter Carsu ! a oni: paaanie, Inter Cars to tam różne rzeczy wypisuje...

ja w każdym razie w swoich poszukiwaniach na śląsku (bo zapragnąłem mieć defę w najprostszej konfiguracji) obdzwoniłem większość dedykowanych warsztatów - odpowiedzi były od sasa do lasa, nigdzie nie trafiłem na kogoś kto się naprawdę na tym wyznaje :roll:

wyceny z dupy (np. moja grzałka kosztuje według IC 301,77 PLN w sprzedaży internetowej, a 340 w stacjonarnej - a proponują mi w kosztorysie np. 480 PLN za grzałkę), ceny montażu też rozjechane (500-850 PLN - a ja chce tylko grzałkę silnika i zegarek ! żadnych warm-upów i grzania środka!), jakieś bajki typu "grzałka do panskiego auta wymaga sprowadzenia i będzie to trwało 8 tygodni (!)" - kiedy grzałka wisi na stronie IC !

słowem skrajna niekompetencja i antysprzedaż, zarówno ze strony "oficjalnego przedstawiciela" czyli Inter Cars, jak i "sieci" patronackich warsztatów, które montują defę raz na ruski rok i generalnie maja to w tyłku...

ciekawe, czy DEFA wie jak się sprzedaje jej produkt na - niemałym przecież - rynku :mrgreen:

PS jakby ktoś znał kogoś (warsztat lub freelancer specjalista) od Defy to proszę mi dać namiar :wink:

Remiołek
Posty: 2200
Rejestracja: 16 paź 2009, 00:25
Auto: VW T4 Syncro- Osio?ek, ale jak w domu si? czuj?
Kontakt:

Re: Defa : czyli elektryczne ogrzewanie naszych silników

Post autor: Remiołek »

Seburaj, dwa lata pod rząd próbowałem kupić grzałkę w IC. I co? Nic. Mimo tego, że na stronie elementy układu są pokazane jako dostępne, to w realu zawsze czegoś brakuje. Trzeci raz nie chce mi się próbować. Nie takie te zimy straszne jak w TV pokazują :mrgreen: .

Awatar użytkownika
seburaj
Posty: 2541
Rejestracja: 24 kwie 2007, 15:15
Auto: by?o: LJ70, BJ73, HDJ100, KZJ95...
Kontakt:

Re: Defa : czyli elektryczne ogrzewanie naszych silników

Post autor: seburaj »

jak rozumiem, sugerujesz aby dać sobie spokój w obliczu konfrontacji z profesjonalizmem wyłącznego i oficjalnego dystrybutora :mrgreen:

Remiołek
Posty: 2200
Rejestracja: 16 paź 2009, 00:25
Auto: VW T4 Syncro- Osio?ek, ale jak w domu si? czuj?
Kontakt:

Re: Defa : czyli elektryczne ogrzewanie naszych silników

Post autor: Remiołek »

Nie poddawaj się, walcz, może się uda. Ja jakoś straciłem ciśnienie na zakup Defy w IC. Choć zadzwonię i zapytam. Może się uda skompletować zestaw przed zimą (choć w Tatrach śnieg już jest, na własne oczy widziałem), jednak większych nadziei sobie nie robię.

Awatar użytkownika
RobertK.
Klubowicz
Posty: 544
Rejestracja: 10 kwie 2007, 10:04
Auto: 4 runner 2LT
Kontakt:

Re: Defa : czyli elektryczne ogrzewanie naszych silników

Post autor: RobertK. »

Remiołek weź samą grzałkę zakup, a resztę Rokfor bez problemu powinien ogarnąć :mrgreen:
Kluczowym elementem całości jest grzałka dedykowana do danego silnika i sposób jej montażu, albo w broku silnika, albo na wężu chłodnicy.
Sposób sterowania i załączania można ogarnąć nie koniecznie DEFY dedykowanymi sterownikami włącznie z czasem i termostatem z regulowaną histerezą :wink:
Tego typu sterowników jest multum na rynku tylko trzeba trochę poszperać ;)

Awatar użytkownika
Heniu
Klubowicz
Posty: 1133
Rejestracja: 21 maja 2007, 11:40
Auto: LJ70 '86
Kontakt:

Re: Defa : czyli elektryczne ogrzewanie naszych silników

Post autor: Heniu »

Ja zamówiłem i za dwa dni przyszło razem z kompletem kabli i grzałka, jeszcze nie montowałem bo przypomnę sobie jak się zrobi zimno :) .
seburaj nie przesadzaj że do montażu tego potrzebny ci autoryzowany punkt, zamontujesz to w normalnym warsztacie. Grzałki takie są montowane od co najmniej kilkunastu lat .. np w MB

ODPOWIEDZ