Defa : czyli elektryczne ogrzewanie naszych silników

... czyli jak usprawnić swoją Toyotę

Moderator: luk4s7

Awatar użytkownika
speedy
Posty: 199
Rejestracja: 26 gru 2008, 03:17
Auto: VZJ95 98r
Kontakt:

Defa : czyli elektryczne ogrzewanie naszych silników

Post autor: speedy »

Witam
Podczas montazu grzalki do swojego landka postanowilem to uwiecznic na zdjeciach. Moj landek to VZJ
Wiem ze jest to banalnie proste(dla mnie) ale tak samo zdaje sobie sprawe ze pewne rzeczy banalnie proste dla innych sa mega skomplikowane i odwrotnie.
Oto zestaw
Obrazek
Do montazu grzałki
Na instrukcji czytamy ktory brok trzeba wyciagnac (brok czyli taka serwisowa zaslepka silnika jest ich kilka)u mnie w miejscu C3 wszytsko czytelnie jest w instrukcji
Demontujemy koło oraz taki rodzaj chlapacza zaznaczone czerwona obwodka.
Nastepnie odkrecamy korek spustowy na chlodnicy i spuszczamy caly plyn chlodniczy.
Obrazek
Kolejny etap to wybicie broka. Uderzamy w jednym miejscu na obwodzie wbrew pozorom wychodzi bardzo lekko najpierw on sie nam wykreci tak jak na tym zdjeciu
Obrazek
a pozniej trzeba go wyjac kombinerkami.
strzałka pokazuje nam gdzie ja uderzylem ze sie tak ladnie wykrecil.
Wykorzystalem takie narzedzia do tego
Obrazek
Pozniej polecam na wszelki wypadek papierem sciernym np wodnym cos kolo 1500 przepolerowac gniazdo gdzie bedzie uszczelka grzałki .Tylko bez zadnych silikonow.
na tym zdjeciu widac ze grzalka ma srube na klucz 10 po wlozeniu grzalki trzeba ja dokrecic. Krecac ta sruba po drugiej stronie rozchodzi sie taki motylek i zapiera o blok sinika.Obrazek
Nastepnie zalewamy uklad plynem i gotowe czas jaki mi to zajelo nie robiac tego nigdy wczesniej to 23 min.Zaznaczam ze podczas pracy nie pijam piwa. :D

Ok to tyle o montazu teraz o eksploatacji.
Poniewaz do pracy mam jakies 7 km wiec na gaz autko przelacza mi sie po przejechaniu jakis 6.5km.
Tygodniowo na benzyne wydaje jakies 80zl jezdzac na gazie wydam na to polowe czyli 40zl.
Czyli oszczednosci jest jakies 40 ale nie ja licze 30 bo prad no i na sam start wezmie troszke pb wiec zostaje oszczednosci 30 zł. koszt grzalki z okablowaniem 400 zł zwrot inwestycji nastepuje po 13 tyg.
Ale nie to jest najwazniejsze rano jak wsiadam do samochodu i przekrecam kluczyk to slychac ze silnik jest mi wdzieczny ze nie musi sie obracac w oleju i w owdzie o teperaturze otoczenia. Po prostu kreci leciutko i to jest przyjemne uczucie dodatkowo po naprawde krotkiej chwili leci cieple powietrze z nawiewu. Zeby nie kasztanic tematu to powiem ze mialem w samochodzie innym webasto i w landku che miec grzalke.Moze ktos otworzy temat DEFA VS Webasto to zajme glos.
Zycze wszytkim milego motazu grzalek jak cos to sluze pomoca a w krakowie nawet pomoge.

Gałka
Sąd Koleżeński
Posty: 4425
Rejestracja: 05 kwie 2007, 21:04
Auto: HZJ73 3w1
Kontakt:

Re: Defa : czyli elektryczne ogrzewanie naszych silników

Post autor: Gałka »

bardzo to fajna rzecz ( miałem w starym transicie i zamierzam zamontować w następnym). Tylko nie podłączysz tego pod blokiem :( . W domku czy firmie bardzo się sprawdza. Też polecam.

consigliero
Klubowicz
Posty: 1889
Rejestracja: 17 sie 2008, 22:14
Auto: 4Runner
Kontakt:

Re: Defa : czyli elektryczne ogrzewanie naszych silników

Post autor: consigliero »

O właśnie nie pod blokiem i zero zysków gdy auto stoi w garażu , u mnie ponad 22 stopnie w nim jest

Fazi
Posty: 475
Rejestracja: 31 maja 2009, 20:46
Auto: HJ61
Kontakt:

Re: Defa : czyli elektryczne ogrzewanie naszych silników

Post autor: Fazi »

Speedy - a ile grzejesz grzałką, przy temeperaturach -5 do -10 ?

Awatar użytkownika
speedy
Posty: 199
Rejestracja: 26 gru 2008, 03:17
Auto: VZJ95 98r
Kontakt:

Re: Defa : czyli elektryczne ogrzewanie naszych silników

Post autor: speedy »

Witam
Przy minus 10 i minus 15 grzeje jakies niecale dwie godziny, narazie sie sprawdza (po 200 metrach zalacza mi sie gaz) jak bedzie zimniej to potestuje dluzej.
Odrazu napisze ze defa w stosunku do tanich zamiennikow ma te zalete ze mozna ja zostawic wlaczona nawet na tydzien i nie zagrzeje bardziej silnika niz jakies 50 stopni.
Wiec nie ma obawy ze cos zagotuje , a w niektorych tanich zamiennikach jest taka obawa.

Zaparka
Posty: 270
Rejestracja: 04 cze 2012, 19:17
Auto: Toyota Sienna
Kontakt:

Re: Defa : czyli elektryczne ogrzewanie naszych silników

Post autor: Zaparka »

A tą końcówkę do której podlaczaś prąd (wtyczkę), gdzie wyprowadzileś?
Nad zderzak ?

Awatar użytkownika
speedy
Posty: 199
Rejestracja: 26 gru 2008, 03:17
Auto: VZJ95 98r
Kontakt:

Re: Defa : czyli elektryczne ogrzewanie naszych silników

Post autor: speedy »

Odnosnie tej koncowki do wtyczki, to skoro nie pokazalem na zdjeciach to znaczy ze nie ma sie jeszcze czym chwalic.
A na powaznie to narazie wystaje mi pomiedzy zabkami w atrapie , zalozenie jest proste (wysoko,wysoko i jeszcze raz wysoko) ma byc jak najgorzej dostepne dla syfu,wody i calego gno..... a proste zalozenia sa najbardzije funkcjonalne jak wiemy
pzdr

Maciek
Posty: 172
Rejestracja: 13 maja 2009, 20:06
Auto: HJ61, UZJ100, wcześniej HDJ100
Kontakt:

Re: Defa : czyli elektryczne ogrzewanie naszych silników

Post autor: Maciek »

Speedy, a dla czego twierdzisz, że Defa nie zagotuje, a inne zagotują?
Pytam z ciekawości, bo sam sobie zamontowałem grzałeczkę Defa w "setce" z miesiąc temu i teraz myślę jeszcze o nagrzewnicy do wnętrza, tylko nie wiem którą wybrać, no i żeby jeszcze Mikołaj zdążył przynieść :-)

CARODZIEJ
Posty: 12
Rejestracja: 23 lut 2009, 23:36
Auto: fzj 80 4 runner

Re: Defa : czyli elektryczne ogrzewanie naszych silników

Post autor: CARODZIEJ »

Witojcie.
Zaczołem montować DEFE kilka lat temu od swojego auta teraz mam kilka takich instalacji za sobą .
Lepszym rozwiązaniem jednak jest montaż całego systemu czyli grzałka w blok, nagrzewnica do wnętrza ,czujnik temperatury zewnętrznej,modył sterujący z prostownikim doładowującym akumulator i panel sterujący na deskę rozdzielczą .Za pomocą panelu sterowania ustawia sie godzinę wejścia do auta
i w opcji automatycznej układ sam zarządza czasami pracy grzałki w bloku i nagrzewnicy wewnątrz z pomocą czujnika temperatury zewnętrznej.Można również manualnie zaprogramować czas pracy systemu od 1 do 3 godzin lub zastartować
w danej chwili. Do tego panel sterujący wyświetla napięcie akumulatora ,temperaturę zewnętrzną ,godzinę i takie tam jeszcze.
Obecnie zamontowałem taki system do swojego auta TerranoII 5 drzwi wziołem zestaw z nagrzewnicą wnętrza o mocy 1,4lub 2 kw nagrzewnica posiada przełącznik .
Na początku roku montowałem podobny zestaw dla kolegi do 3 drzwiowej wersji i nagrzewnica o mocy 1,4 KW daje spokojnie radę
Do dużej terenówki polecał bym mocniejszą nagrzewnicę (1,4-2KW) jak się okaże że 1 zakres słabo daje radę to drugi poradzi spokojnie
Brak śniegu i lodu z rana na szybach to miły początek dnia .

Maciek
Posty: 172
Rejestracja: 13 maja 2009, 20:06
Auto: HJ61, UZJ100, wcześniej HDJ100
Kontakt:

Re: Defa : czyli elektryczne ogrzewanie naszych silników

Post autor: Maciek »

No tak, na pewno masz rację. Ja już prawie zamówiłem taki komplecik, tylko niestety w zestawie jest taki starszy model nagrzewnicy, ten nowy (taki czarny ) jest dwa razy mniejszy, ale z tego co widziałem i dobrze rozumiem, występuje tylko w takim mega wypasionym zestawie za ponad 2 K PLN :(

Gałka
Sąd Koleżeński
Posty: 4425
Rejestracja: 05 kwie 2007, 21:04
Auto: HZJ73 3w1
Kontakt:

Re: Defa : czyli elektryczne ogrzewanie naszych silników

Post autor: Gałka »

CARODZIEJ pisze:Witojcie.

Lepszym rozwiązaniem jednak jest montaż całego systemu
a ile taki cały system kosztuje ? macie linka do zdjęć jak wygląda nagrzewnica?
Mój skromny :oops: "system" w transicie to zegar sterujący z castoramy za 30 zeta gdzie ustawiałem sobie grzałkę na 2 h i już .

Awatar użytkownika
Kwieczor
Klubowicz
Posty: 1561
Rejestracja: 05 gru 2009, 23:57
Auto: Hilux 2,5 D4D 2008
Kontakt:

Re: Defa : czyli elektryczne ogrzewanie naszych silników

Post autor: Kwieczor »

Gałka pisze:
CARODZIEJ pisze:Witojcie.

Lepszym rozwiązaniem jednak jest montaż całego systemu
a ile taki cały system kosztuje ? macie linka do zdjęć jak wygląda nagrzewnica?
Mój skromny :oops: "system" w transicie to zegar sterujący z castoramy za 30 zeta gdzie ustawiałem sobie grzałkę na 2 h i już .
Jasiu - nagrzewnica wygląda jak 2Kw termowentylator z Castoramy :)

CARODZIEJ
Posty: 12
Rejestracja: 23 lut 2009, 23:36
Auto: fzj 80 4 runner

Re: Defa : czyli elektryczne ogrzewanie naszych silników

Post autor: CARODZIEJ »

Zestawy zaczynają się od 1200,- przynajmniej w IC .
Zawsze można sobie obejść temat czymś innym.
Ale co sprawdzone dedykowane to sprawdzone i dedykowane.
A nagrzewnice są całkiem cwane począwszy od tego że mają dwa zabezpieczenia w tym jedno automatyczne
a skończywszy na tym że im cieplejsze powietrze zasysają (ogrzewa się przecież) tym mniej prądu pobierają
przynajmniej tak napisali w instrukcji.
Mówię wam z rana czyste szyby i ciepłe wnętrze coś wspaniałego .

Maciek
Posty: 172
Rejestracja: 13 maja 2009, 20:06
Auto: HJ61, UZJ100, wcześniej HDJ100
Kontakt:

Re: Defa : czyli elektryczne ogrzewanie naszych silników

Post autor: Maciek »

A ja ponawiam pytanie.
Czy grzałkę silnika Defa można rzeczywiście zostawić właczoną na wiele godzin (np całą noc) i nie zagotuje wody (płynu chłodniczego) ?

CARODZIEJ
Posty: 12
Rejestracja: 23 lut 2009, 23:36
Auto: fzj 80 4 runner

Re: Defa : czyli elektryczne ogrzewanie naszych silników

Post autor: CARODZIEJ »

O całej nocy to nic nie wiem .Kiedyś jeden z moich klientów zostawił na 6 godzin i nic .
Zależy to zapewne od temperatury na zewnątrz
W systemie jest to tak zrobione że w trybie (auto) jeżeli o zaprogramowanej godzinie silnik nie został uruchomiony
sterownik przechodzi w tryb "spóżnienia " i grzeje jeszcze przez 2 godziny.

ODPOWIEDZ