Technologia zabezpieczenia antykorozyjnego
Moderator: luk4s7
Re: Technologia zabezpieczenia antykorozyjnego
A tu się trafiła 19 letnia setka w jednych rękach i zabezpieczana czymś w stylu Krowna. Konsystencja podobna. Nie jedna rama w setce tak chciała by wyglądać.
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
- Rokfor32
- Klubowicz
- Posty: 8385
- Rejestracja: 31 paź 2008, 21:15
- Auto: Wiele. Różnych. Większość Toyoty.
- Kontakt:
Re: Technologia zabezpieczenia antykorozyjnego
Ten temat jest jednak chyba trochę ciężko miarodajnie porównać. Wpływ takiego czy siakiego preparatu - jeżeli porównanie jest na różnych autach: różnie użytkowanych - i w różnym stadium życia poddanych zabezpieczeniu.
Garażowanie, jazda zimą (lub nie), regularne mycie podwozia. Wpływ takich czynników jest przecież bardzo istotny.
Nie chodzi o to, że Krown czy podobne działa lub nie (i jak długo, i jak wydajnie) - ino że ciężko porównać ten wpływ miarodajnie. Bo np. większość zardzewialców jakie się trafiają nie bywa garażowana nigdy, zimą jeździ radośnie po solance, a mycia zażywa conajwyżej w deszczu. Samo garażowanie innego auta radykalnie wpływa przecież na stan podwozia - nawet bez dodatkowego zabezpieczenia.
Więc jak się połączy oba czynniki (dbanie o auto plus dodatkowe zabezpieczenie chemią) - to efekty mogą być faktycznie bardzo na plus (i fajnie) - ale jednak nie świadczy to o sile samego preparatu przecież
Na marginesie - zawsze miło popatrzeć na tak świetnie zachowane auta. Preparat miało stosowane od początku - czy dopiero po jakimś czasie użytkowania? Odnawiany - czy raz nałożony - i po temacie?
Garażowanie, jazda zimą (lub nie), regularne mycie podwozia. Wpływ takich czynników jest przecież bardzo istotny.
Nie chodzi o to, że Krown czy podobne działa lub nie (i jak długo, i jak wydajnie) - ino że ciężko porównać ten wpływ miarodajnie. Bo np. większość zardzewialców jakie się trafiają nie bywa garażowana nigdy, zimą jeździ radośnie po solance, a mycia zażywa conajwyżej w deszczu. Samo garażowanie innego auta radykalnie wpływa przecież na stan podwozia - nawet bez dodatkowego zabezpieczenia.
Więc jak się połączy oba czynniki (dbanie o auto plus dodatkowe zabezpieczenie chemią) - to efekty mogą być faktycznie bardzo na plus (i fajnie) - ale jednak nie świadczy to o sile samego preparatu przecież
Na marginesie - zawsze miło popatrzeć na tak świetnie zachowane auta. Preparat miało stosowane od początku - czy dopiero po jakimś czasie użytkowania? Odnawiany - czy raz nałożony - i po temacie?
Re: Technologia zabezpieczenia antykorozyjnego
Ja jestem daleki od faworyzowania Krowna. Zwisa mi to i powiewa. Od początku to raczej nie bo jest na rynku od kilku lat. Zapytam klienta.
- Rokfor32
- Klubowicz
- Posty: 8385
- Rejestracja: 31 paź 2008, 21:15
- Auto: Wiele. Różnych. Większość Toyoty.
- Kontakt:
Re: Technologia zabezpieczenia antykorozyjnego
Zakładam, że nie Krown - ino coś podobnego w działaniu - acz dostępne wcześniej. Ciekaw jestem po prostu - bo efekt jest niezły. A nawet bardziej niż niezły. I robi wrażenie.
No chyba że to efekt przebiegów rzędu 5 tysi rocznie i tylko latem w bezdeszczową pogodę ... Wiem o kilku tak traktowanych autach (zupełnie niekultowych), które po właśnie około 20 latach wyglądają jak nówki z salonu No ale - jak się nie używa - to i sie nie zużywa ...
No chyba że to efekt przebiegów rzędu 5 tysi rocznie i tylko latem w bezdeszczową pogodę ... Wiem o kilku tak traktowanych autach (zupełnie niekultowych), które po właśnie około 20 latach wyglądają jak nówki z salonu No ale - jak się nie używa - to i sie nie zużywa ...
Re: Technologia zabezpieczenia antykorozyjnego
A to jest zła strona Krowna. Upieprzone mam całe podwórko. W nowej hali chłopak czyścił podłogę dwie godziny.
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Re: Technologia zabezpieczenia antykorozyjnego
I nowe autko po aplikacji.
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Re: Technologia zabezpieczenia antykorozyjnego
Zaaplikowałem na plaskacza przed zima, ciekło głównie zaraz po aplikacji, teraz czasem coś podcieknie gdzie grubiej było nalozone jak się nagrzeje. Ogólnie fajny preparat bo przy aplikacji tworzy mgiełkę i zasycha do takiego masełka. Nie popęka jak niektóre woski, no ale nie jest tak odporny na zmywanie. Potraktowałem tym zardzewiała szpilkę w zapasie w toyce i fajnie zczerniala, tłuste dalej jest. Coś tam działa.
- Majster_P.
- Posty: 26
- Rejestracja: 02 sty 2020, 22:44
- Auto: Toyota Land Cruiser J90 3.0 D4D 163KM
WERSJA 50th Aniversary automat. - Kontakt:
Re: Technologia zabezpieczenia antykorozyjnego
A co powiecie na Raptora, Cobra lub Rangers w każdym razie farbę uretanowa. Za tydzień będę robił konserwacje bo po zimie pokazała się ruda i za tylnym kołem ukazała sie mała dziurka w ramię ( a miało być tak pięknie). Umówiłem już gościa w mieście świętej wieży.
Gość ściąga wszystko co zbędne i będzie mi cały dół piaskowa wstawi wstawki i tak właśnie myślałem że pomaluje to Uretanem bo jest odporny na uderzenia.
Gość ściąga wszystko co zbędne i będzie mi cały dół piaskowa wstawi wstawki i tak właśnie myślałem że pomaluje to Uretanem bo jest odporny na uderzenia.
Re: Technologia zabezpieczenia antykorozyjnego
Zrobisz moim zdaniem największą głupotę jaką można. Te wynalazki zupełnie się do tego nie nadają. Co innego na jeden jakiś element jak zbiornik dokładnie wypiaskowany i zdemontowany ale podwozie to się skończy masakrą. Masz już opisane dobre rozwiązania i farby których użyć to nie kombinuj. Wyrzucisz pieniądz. No chyba że lubisz i chcesz.
- Rokfor32
- Klubowicz
- Posty: 8385
- Rejestracja: 31 paź 2008, 21:15
- Auto: Wiele. Różnych. Większość Toyoty.
- Kontakt:
Re: Technologia zabezpieczenia antykorozyjnego
Raptor i podobne to powłoka wykańczająca - nie zastępuje powłok antykorozyjnych.
I wcale nie jest to takie odporne na uszkodzenia (odpryski). To, że nie widać, bo struktura maskuje - nie znaczy że ich nie ma.
I wcale nie jest to takie odporne na uszkodzenia (odpryski). To, że nie widać, bo struktura maskuje - nie znaczy że ich nie ma.
Re: Technologia zabezpieczenia antykorozyjnego
Jako że korozja w toyotach to neverending story,mała dygresja,co polecilybyście do zdjętego obecnie zderzaka tylnego. Po szczegółowej inspekcji okazało się ze jest szpetnie poharatany od kamieni gałęzi itp. Malować w całości sensu nie ma, ale pomyślałem o powłoce np typu Kobra z novola. Problem w tym że nie chcę baranka a podobno można uzyskać w miarę gładką strukturę przy małej średnicy dyszy. Miał ktoś doświadczenia w tej materii?
Re: Technologia zabezpieczenia antykorozyjnego
Jak chcesz na gładko i w miarę odporne to daj lakier poliuretanowy.
Re: Technologia zabezpieczenia antykorozyjnego
A to nie do drewna lakiery?
edit dobra doczytałem faktycznie podobne powłoki
edit dobra doczytałem faktycznie podobne powłoki
Re: Technologia zabezpieczenia antykorozyjnego
Kylon jakie auto ma te Foxy ?
Wysłane z mojego SM-G973F przy użyciu Tapatalka
Wysłane z mojego SM-G973F przy użyciu Tapatalka
Re: Technologia zabezpieczenia antykorozyjnego
Ford Ranger Raptor