Technologia zabezpieczenia antykorozyjnego

... czyli jak usprawnić swoją Toyotę

Moderator: luk4s7

Awatar użytkownika
aadamuss
Posty: 538
Rejestracja: 23 paź 2012, 23:26
Auto: Hdj 100
Kontakt:

Re: Technologia zabezpieczenia antykorozyjnego

Post autor: aadamuss »

Tam czas działania nie ma znaczenia. Jak planujesz wszystko rozbierać to robota bez sensu.

Wysłane z mojego SM-G973F przy użyciu Tapatalka


Awatar użytkownika
andrzejrolnik
Posty: 231
Rejestracja: 28 paź 2021, 21:32
Auto: HDJ80(S), Hilux 2.4TD, UZJ100

Re: Technologia zabezpieczenia antykorozyjnego

Post autor: andrzejrolnik »

kylon pisze:
09 gru 2019, 15:31
Ale żeby nie było tak kolorowo kilka aut z Krownem okazało się niewypałem. Zwłaszcza dotyczy to starych pojazdów z dużą ilością rdzy i resztkami starych bituminów. Odnoszę wrażenie że Krown tak penetruje, że powłoki bitumiczne zaczynają jeszcze bardziej odłazić. W efekcie po zimie rama wyglądała jak by ją jakimś kwasem oblali. Może zaszła z czymś jakaś reakcja - nie wiem. Tak było w aucie Naroja.
Reasumując. W młodych autach jestem za. W leciwych co już wszystko ze starości i rdzy odłazi - nie.
Zresztą w takich przypadkach ja się nie podejmuję napraw bez piaskowania całościowego. Ludzie odbijają się od ceny i idą do Kazia gdzie ten przetrze i zagładzi szczotką a następnie zakryje świeżą powłoką lepidła. Będzie Pan zadowolony :mrgreen:
Panie Krzysztofie, to jak z tym Krown'em w końcu, moja HDJ ma 23 lata, zdjęcia są na Moja Toyota/HDJ 80 '1998 ?
Wydałem naprawdę dużo na zakup swojej 80ki, stać mnie też na pełną renowację, ale na taką usługę trzeba się zapisać w kolejkę i czekać...
Chyba że jest jakiś warsztat, który wykona to ''od ręki''?

Awatar użytkownika
kylon
Klubowicz
Posty: 18006
Rejestracja: 04 kwie 2007, 21:32
Auto: BJ42
Kontakt:

Re: Technologia zabezpieczenia antykorozyjnego

Post autor: kylon »

Papraki Ci wykonają od ręki bo to znaczy, że nie mają roboty albo chcą właśnie zacząć i staniesz się pierwszym Klientem do nauki. U mnie np teraz to 2023 ale troszkę inny styl uznaję niż wyścigi kto zrobi szybciej i taniej ;-). Krown może być tylko chwilowy w takim przypadku i jako chwilowa warstwa ochronna przed zimową solą. Tak jak pisałem wielokrotnie na zardzewiałe auta jako produkt końcowy i długotrwały się w mojej opinii nie nadaje.

Awatar użytkownika
Rokfor32
Klubowicz
Posty: 8298
Rejestracja: 31 paź 2008, 21:15
Auto: Wiele. Różnych. Większość Toyoty.
Kontakt:

Re: Technologia zabezpieczenia antykorozyjnego

Post autor: Rokfor32 »

Ma znaczenie, bo dowolny preparat będzie wymagał DOKŁADNEGO usunięcia przy normalnej robocie. Stare powłoki są zwykle już tak twarde, że bez problemu odpadają. Krown, po kilku miechach, będzie wyłaził skąd się da (włażąc pod nowy lakier, a więc de facto uszkadzając go).

Jeżeli faktycznie mowa jest o kilku miesiącach - to nic nie rób, po prostu ogranicz jazdę w soli i deszczu ile sie da w tym czasie. Jeżeli jednak dłużej - to tak, lepiej przecież żeby blachy zostało więcej niż mniej. Ale ramę oprócz piaskowania trza będzie dokładnie wymyć na gorąco, żeby się tego pozbyć w miarę sensownie.

Awatar użytkownika
andrzejrolnik
Posty: 231
Rejestracja: 28 paź 2021, 21:32
Auto: HDJ80(S), Hilux 2.4TD, UZJ100

Re: Technologia zabezpieczenia antykorozyjnego

Post autor: andrzejrolnik »

Dziękuję Panowie, że dzielicie się swoim doświadczeniem z mną, nowicjuszem

Choć wasze opinie są często przeciwstawne albo wręcz sprzeczne, dają w sumie uzupełniający się obraz danego zagadnienia Przy tym powstałe spory bywają zabawne

Panowie kylon i Rokfor32



Wysłane z mojego Redmi Note 8 Pro przy użyciu Tapatalka


Awatar użytkownika
Man With Camera
Posty: 125
Rejestracja: 12 cze 2020, 21:55
Auto: KDJ120
Kontakt:

Re: Technologia zabezpieczenia antykorozyjnego

Post autor: Man With Camera »

andrzejrolnik pisze:
07 lis 2021, 17:46
Panowie, zastanawiam się czy jest sens robić coś z ramą i spodem karoserii teraz na szybko, na okres zimowy?
Istnieją preparaty, które nie "pobrudzą" podwozia jak Krown a zwiążą rdzę, zaschną stosunkowo szybko do całkiem twardej i dobrze przyczepnej warstwy i jednocześnie zatrzymają dalszy rozwój korozji. Nie utrudnią też za bardzo pracy przy późniejszym zabezpieczeniu antykorozyjnym przez fachowców. Są to np Dinitrol RC900 albo polski Ikorol.

Trzeba jednak pamiętać, że użycie takiego preparatu to trochę więcej pracy przy późniejszym zabezpieczeniu, bo kładzie się dodatkową warstwę, którą potem należałoby zdjąć, więc dobrze się zastanowić przed taką decyzją i skonsultować ją z późniejszymi wykonawcami zabezpieczenia.

Najprostsze co można zrobić na szybko, to oczyścić złogi błota pomiędzy plastikowymi nadkolami a karoserią (przynajmniej tak było u mnie w KDJ120) i wewnątrz ramy, bo rdza rozwija się nie tyle dzięki wilgoci, ale bardziej dzięki zalegającej wilgoci, a takie błotne złogi zachowują się jak wilgotny kompres, który nigdy nie wysycha i prędzej czy później - zwłaszcza, gdy zawiera sól - zniszczy każdy lakier czy ocynk.

W dużym skrócie najlepsze co możesz zrobić, to porządnie wymyć podwozie i wnętrze ramy - na podnośniku, myjką ciśnieniową, zdjąwszy wcześniej WSZYSTKIE osłony - zwłaszcza nadkola.

Awatar użytkownika
andrzejrolnik
Posty: 231
Rejestracja: 28 paź 2021, 21:32
Auto: HDJ80(S), Hilux 2.4TD, UZJ100

Re: Technologia zabezpieczenia antykorozyjnego

Post autor: andrzejrolnik »

Dzięki kolego Man With Camera

Po przezimowaniu czeka mnie rozbiórka auta i renowacja ramy, mam już umówiony warsztat
Teraz mam poważny dylemat (było coś o tym ale wybaczcie - odświeżę temat):
1. rama po wypiaskowaniu umalowana wielowarstwowo + wosk do środka
2. rama po wypiaskowaniu ocynkowana ogniowo i umalowana proszkowo
Nie mam doświadczenia z ocynkiem w samochodach, ale w mojej branży tj. w rolnictwie, zarówno ocynk ram jak i malowanie proszkowe (prawie wszystkie maszyny rolnicze i ciągniki są tak malowane) sprawdzają się doskonale, są to niezwykle trwałe powłoki.
Zdaje się Rokfor32 wspominał coś o ryzyku deformacji ramy podczas wypalania, to prawda?

Awatar użytkownika
kylon
Klubowicz
Posty: 18006
Rejestracja: 04 kwie 2007, 21:32
Auto: BJ42
Kontakt:

Re: Technologia zabezpieczenia antykorozyjnego

Post autor: kylon »

Wczoraj był u mnie Klient, który oddał ramę do ocynku ogniowego w Grudziądzu. Po tej operacji auto niestety miało problemy z ustawieniem geometrii (powyginała się) i musiał dokonać napraw, które go kosztowały kilka tysi. Mowa o Land Cruiserze.

Awatar użytkownika
andrzejrolnik
Posty: 231
Rejestracja: 28 paź 2021, 21:32
Auto: HDJ80(S), Hilux 2.4TD, UZJ100

Re: Technologia zabezpieczenia antykorozyjnego

Post autor: andrzejrolnik »

Czyli jeśli rama od 80 i taka jak moja, a więc już leciwa i zaatakowana przez korozję (tak więc co nieco jej ubyje przy piaskowaniu), to lepiej nie ryzykować z ocynkiem...?
Mechanik który ma się zająć moją 80, ma doświadczenie (pozytywne) z cynkowaniem ram do Patroli, podobno mają dużo mocniejsze ramy, to dlatego w nich to się udaje?

Awatar użytkownika
Rokfor32
Klubowicz
Posty: 8298
Rejestracja: 31 paź 2008, 21:15
Auto: Wiele. Różnych. Większość Toyoty.
Kontakt:

Re: Technologia zabezpieczenia antykorozyjnego

Post autor: Rokfor32 »

Nie. Po prostu ... nikt nie mierzy ramy po cynkowaniu ... :wink:

Zasada jest taka - że jeżeli ramę masz prawie idealną, i nie wymaga napraw (spawania) - to są duże szanse że cynkowanie jej nie pokrzywi, bo po 20 latach materiał jest już dobrze wysezonowany, i naprężenia ma niewielkie. Ale jeżeli rame spawasz miejscowo - to cynkowanie uwolni wszysćiutkie naprężenia powstałe przy spawaniu - i wtedy jest duża szansa na pokrzywienie. Dodatkowo - cynk pięknie ujawnia wszystkie świerze sapawy - nawet jak są zeszlifowane na gładko. Po nałożeniu cynku w miejscu spawu robi się "blizna" - warstwa cynku jest sporo wyższa, i wyraźnie odcięta.

Trzy - masz pozalewane wszystkie gwinty. Cztery - jeżeli w ramie są zakładki blach - to cynk tam nie wejdzie. Ale odczynnik trawiący już tak - w efekcie dostajesz (głównie we wnętrzu ramy) nie powłokę cynku - a rodzaj dziwacznego piankowego gluta. Pięć - na pomalowanie tak zrobionej ramy wypada ją zapakować w pokrzywy na dwa lata - inaczej nawet dobre lakiery na tym nie siedzą poprawnie.

Awatar użytkownika
kylon
Klubowicz
Posty: 18006
Rejestracja: 04 kwie 2007, 21:32
Auto: BJ42
Kontakt:

Re: Technologia zabezpieczenia antykorozyjnego

Post autor: kylon »

Rokfor. Ale kolega dawno zdecydował i szuka przyklepania tematu a Ty wprowadzasz kolejne wątpliwości ;-) :mrgreen:

Awatar użytkownika
Rokfor32
Klubowicz
Posty: 8298
Rejestracja: 31 paź 2008, 21:15
Auto: Wiele. Różnych. Większość Toyoty.
Kontakt:

Re: Technologia zabezpieczenia antykorozyjnego

Post autor: Rokfor32 »

Cóż. Lajf is brutal, and full of zasadzkas ... :mrgreen:

Awatar użytkownika
Rokfor32
Klubowicz
Posty: 8298
Rejestracja: 31 paź 2008, 21:15
Auto: Wiele. Różnych. Większość Toyoty.
Kontakt:

Re: Technologia zabezpieczenia antykorozyjnego

Post autor: Rokfor32 »

Tak na dokładkę jeszcze - lakier.
Ramy są lakierowane zanurzeniowo. Więc jak rama jest zdrowa - to ciągle we wnętrzu profili lakier jest. Czynnik trawiący przed cynkowaniem służy to rozpuszczania (roztrawiania) ale tlenków żelaza - głównie zendry hutniczej. Ale lakieru nie ruszy.

Włożenie więc czegoś takiego do kąpieli cynkowej po pierwsze powoduje spalanie resztek lakieru, i wrzenie kąpieli (co mocno irytuje obsługę - chwilę z nimi sobie pogadałem na ten temat :mrgreen: ) - a po drugie cynk nakłada się nie na metal - a na tenże spalony (złe słowo - bo to jest działanie temperatura ponad 400 st - ale bez udziału powietrza) lakier.

Stefek
Posty: 134
Rejestracja: 01 kwie 2014, 17:42
Auto: KDJ120 2003 r

Re: Technologia zabezpieczenia antykorozyjnego

Post autor: Stefek »

No to ja się ujawnię;-)
Trzy lata temu oddałem swoją ramę do ocynkowania i się nie wypowiadałem czekając jak będzie się trzymać wraz z upływem czasu.
A zdecydowałem tak dlatego, że i tu cytat z samego siebie:
Stefek pisze: "Skuteczność cynkowania i sukces tej metody m.in. w motoryzacji, polega właśnie na tym, że ocynk działa nawet, gdy jego warstwa nie jest perfekcyjna, czy to po uszkodzeniu w czasie eksploatacji, czy nieidealnym cynkowaniu.
Zjawisko to jest opisane jako szereg elektrochemiczny. W dużym uproszczeniu, po połączeniu cynku i żelaza, pierwszy zaczyna korodować cynk, a że cynk koroduje bardzo po woli (w porównaniu z żelazem), to zabezpiecza element na długie lata. Widać to doskonale na uszkodzonych blachach samochodów w porównaniu z nieocynkowanymi nie za bardzo chcą rdzewieć."
Po zdjęciu budy i zdemontowaniu wszystkiego z ramy, rama została wypiaskowana, poddana naprawie ślusarskiej i ocynkowana. Na koniec przegwintowano / poprawiano wszystkie otwory.
Myśle, że po tym czasie mogę się pokusić o WSTĘPNE wnoski:
1. Nikomu nie polecę warsztatu, który wykonał ten remont. Nie wsponę nawet ich nazwy. Chyba, że ktoś zapyta konkretnie o ten serwis.
Współpraca była, delikatnie mówiąc, słaba. Później dużo czasu poświęciłem na doprowadzenie samochodu do stanu, który mnie satysfakcjonuje. (Jestem pedantyczny = stan idealny)

2. A w jakim stanie jest rama po tym czasie?
Klika tygodni temu przeprowadziłem wraz z moim znacznie bardziej doświadczonym kolegą, dokładną inspekcję, która, między innymi, polegała na sprawdzeniu wnętrza endoskopem.
Z zewnątrz rdzy poprostu brak. W miejscu, które udało mi się skutecznie otrzeć (zdarta farba) widać goły ocynk brak rdzy.
We wnętrzu bardzo mało wosku. Nie wiem, czy się "zużył", czy tyle nałożono. Doskonale widoczny szary, wysezonowany ocynk. Gdzieniegdzie niewielkie ilości farby, która dostała się do środka podczas malowania ramy. Rdzy brak.
Buda pasuje, problemów z geometrią brak.

Wnioski:
1. Wstępnie z samej naprawy ramy jestem zadowolony (Mam porównanie z innymi remontami. Widziałem też różne 120tki od spodu)
2. Nigdy więcej, żeby dopilnować wszystkiego musiałem poważnie zaniedbać inne swoje obowiązki i sporo się naużerać.
Na samą myśl o tego typu remoncie aż mnie ściska. Mam chyba stres pourazowy;-)
Jeżeli ktoś, z poznawczej ciekawości będzie chciał to zobaczyć w tym konstruktywnie skrytykować / pokazać mankamenty (Kylon, Rokfor), jestem do dyspozycji.

Awatar użytkownika
Rokfor32
Klubowicz
Posty: 8298
Rejestracja: 31 paź 2008, 21:15
Auto: Wiele. Różnych. Większość Toyoty.
Kontakt:

Re: Technologia zabezpieczenia antykorozyjnego

Post autor: Rokfor32 »

Ale nikt tu nie stwierdził, że cynk nie działa antykorozyjnie. Po prostu opisujemy te "ciemne" strony tej technologii, żeby ktoś, kto się na to zdecyduje robił to świadomie, a nie na podstawie reklamy, czy też wnioskowania na podstawie wyglądu ławek miejskich (cynkowanych jako produkty nowe) :wink:

ODPOWIEDZ