klakson

... czyli jak usprawnić swoją Toyotę

Moderator: luk4s7

Awatar użytkownika
speedy
Posty: 199
Rejestracja: 26 gru 2008, 03:17
Auto: VZJ95 98r
Kontakt:

Re: klakson

Post autor: speedy »

A moze jak tak bardzo podobal Ci sie klakson z Volvianki to sobie taki sam zamontuj???

trynqz
Posty: 46
Rejestracja: 31 mar 2010, 22:12
Auto: KDJ120
Kontakt:

Re: klakson

Post autor: trynqz »

speedy pisze:A moze jak tak bardzo podobal Ci sie klakson z Volvianki to sobie taki sam zamontuj???
;) no wlasnie taki na allegro kupilem za cale 20pln...

Awatar użytkownika
Boryś
Posty: 1268
Rejestracja: 31 maja 2007, 22:33
Auto: HZJ 80
Kontakt:

Re: klakson

Post autor: Boryś »

a ja jeżdżąc po tym durnym kraju i codziennie borykając się z pojebami za kierownicą coraz częściej myśle o zakupie klaksonu z pociągu - takim żeby zdmuchiwał te małe autka (szczególnie "petit taxi") i cholerne mobiletki z przed maski.

ktoś wie gdzie to kupić w Polsce?

consigliero
Klubowicz
Posty: 1889
Rejestracja: 17 sie 2008, 22:14
Auto: 4Runner
Kontakt:

Re: klakson

Post autor: consigliero »

W motocyklu mam to http://www.twistedthrottle.com/trade/productview/2137/" onclick="window.open(this.href);return false;

PozdrawiaM
Ostatnio zmieniony 27 kwie 2012, 22:22 przez Remiołek, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód: Poprawiłem link do YT.

Awatar użytkownika
JaroFix
Klubowicz
Posty: 903
Rejestracja: 16 mar 2009, 21:04
Auto: Nissan Patrol GU4
Kontakt:

Re: klakson

Post autor: JaroFix »

Odgrzeję temat.
Poproszę kogoś ogarniętego w temacie o jakiś schemat podłączenia tego dodatkowego klaksonu z kompresorem. Kombinuję na wszelkie sposoby i jedyne co uzyskuję to jakieś "pyknięcia".

Awatar użytkownika
maju
Posty: 51
Rejestracja: 17 sty 2010, 21:59
Auto: HZJ78
Kontakt:

Re: klakson

Post autor: maju »

FIX pisze:... schemat podłączenia tego dodatkowego klaksonu z kompresorem. Kombinuję na wszelkie sposoby i jedyne co uzyskuję to jakieś "pyknięcia".
Jeśli chcesz podłączyć trąbkę z oryginalnym kompresorem to wystarczy po prostu zasilić ten kompresor, przez dodatkowy wyłącznik lub pod już istniejący w samochodzie klakson. W przypadku większego poboru prądu najlepiej przez przekaźnik.

Łatwiej mają osoby które mają już na pokładzie instalację pneumatyczną, czyli kompresor + zbiornik do niego.
Wystarczy zamontować elektrozawór który podaje powietrze na dokupioną trąbkę.
Efekt jest elegancki - udajesz tira albo innego Titanica w zależności jaką trąbkę dokupisz...
Brud i inne takie trąbce nie zaszkodzą to prosta konstrukcja a sprężone powietrze wydmucha w niej wszystko.

Synto
Posty: 333
Rejestracja: 12 paź 2020, 20:51
Auto: HDJ80
Kontakt:

Re: klakson

Post autor: Synto »

Nie chcę zakładać nowego tematu. Coś mi nawala klakson w moim Stworze (LC80) i będę się uczył jak to ogarnąć. No i pytanie. W manualu jest żeby sprawdzić trąbki (dyski) po odpięciu, przy użyciu akumulatora. Tak samo przekaźnik. Zastanawiam się czy mogę do tego użyć mój samochodowy akumulator bo w sumie są dwa i czy jak podepnę krokodylki to nie będzie za duże napięcie (2x12V)? Czy muszę mieć jakiś dodatkowy akumulator?

Awatar użytkownika
Jake
Posty: 2020
Rejestracja: 12 cze 2017, 01:57
Auto: Toyota 4-Runner 3.4 V6 1991
Kontakt:

Re: klakson

Post autor: Jake »

HDJ 80 ma instalacje 12V, dwa akumulatory sluza po pierwsze temu zeby zwiekszyc calkowita dostepna pojemnosc (tak jak w kazdym aucie z dwoma aku), a takze do rozruchu z 24V (taki patent jest akurat specyficzny dla HDJ80). Testuje ile chcesz, ale wylacznie z 12V. Mozesz sie podkrokodylkowac pod dowolny z dwoch, nic nie musisz zmieniac, odpinac. 12V jest wszedzie. Jedyny moment kiedy gdziekolwiek pojawia sie 24V to tylko podczas rozruchu i tylko na rozruszniku. Na potrzeby testowania klaksonu mozesz w ogole zapomniec ze w tym aucie istnieje czasami 24V.

Klakson najprosciej przetestujesz tak:
1) bierzesz kawalek kabla - z jednej strony podpinasz do plusa na aku (ktoregokolwiek z dwoch), z drugiej do styku dodatniego na klakosnie. Jak zatrabi = trabka dziala.
2) wyciagasz przekaznik od klaksonu - (taki okragly metalowy co wyglada troche jak starter od swietlowek - jest w skrzynce pod maska, opisany HORN) - kawalkiem kabla laczysz plus na aku z tym pinem w gniezdzie ktory idzie do trabek. Jak zatrabi = instalacja wysokopradowa od trabek dziala.
3) Najlepiej przetestowac tez przekaznik - trzeba podac mu na dwie nogi 12V, ma zrobic KLIK (uslyszysz/poczujesz). Dodatkowo po podaniu napiecia warto omomierzem zmierzyc czy jest przejscie na dwoch pozostalych nogach.
4) Zdejmujesz kierownice, przekrecasz zaplon tak zeby zapalily sie kontrolki (bo jak dobre pamietam klakson normalnie dziala w 80tce dopiero wtedy) i zwierasz kawalkiem kabla mosiezny pypec ktory wystaje z kolumny kierowniczej z masa - jesli zatrabi = cala instalacja jest dobra, problemem jest pypec. Nawet mozesz zaczac od tego punktu bo jest typowy problem w 80tkach. Po 30 latach wspomniany pypec jest wytarty i nie ma dobrego kontaktu z pierscieniem slizgowym na kole kierownicy. Szybkie i latwie naprawienie problemu polega na nadlaniu ladnego babelka z cyny na koncu owego pypcia. Cyna jest niestety miekka wiec wytrze sie szybciej niz fabryczny mosiadz, ale naprawa trwa 10minut i dziala conajmniej na kilka lat.

Awatar użytkownika
PblO
Posty: 578
Rejestracja: 07 maja 2018, 14:29
Auto: LX450 '97, RJ70 '85, FZJ80 '97
Kontakt:

Re: klakson

Post autor: PblO »

Ja się spodziewam, że jest to brak masy na klaksonie spowodowany korozonem pospolitym, przerabiałem to w dwóch LC i proponuję od tego zacząć.
Zdemontuj klakson i podepnij pod aku, będziesz miał 100% pewności czy działa, sam + na klakson w przypadku barku masy nie wystarczy.
Oczyść miejsce mocowania, jak nie zatrąbi, zrób to co proponuje Jake; ponieważ jestem zwolennikiem prostych rozwiązań, to jednak nieco od tyłu...
ktoś naciska klakson, Ty słuchasz czy przekaźnik klika, jeżeli klika masz winnego, to przewód idący do klaksonu, jeśli nie klika, wyjmujesz go i sprawdzasz podając + i - na dwie (słuszne) nogi, + powinien się pojawić na trzeciej, jeśli dobry, sprawdzasz gniazdo (czwartej nogi u mnie nie ma ;) ) przekaźnik jest sterowany minusem, więc powinien mieć stałe 12V na jednym ze styków w gnieździe, na drugim po naciśnięciu klaksonu powinna zjawić się masa, jeśli masa się nie pojawia zdejmujesz kierę, trzeci styk w gnieździe jest połączony z klaksonem. Klakson w LC80 nie jest pod kluczem.
Oczywiście wszystko powyższe pod warunkiem, że bezpiecznik nie jest przepalony :)
Jak wrócę do domu mogę Ci podesłać schemat instalacji, będzie łatwiej to ogarnąć.

Synto
Posty: 333
Rejestracja: 12 paź 2020, 20:51
Auto: HDJ80
Kontakt:

Re: klakson

Post autor: Synto »

Jake - powinieneś dostać tytuł Super Edukatora 2022 forum TLC :-). Nawet sobie Twój manual wydrukowałem i jak wczoraj wyruszyłem na nocowanie "gdzieś tam" to postanowiłem podziałać z rana w temacie. Takie są moje wyniki na dziś:
Sprawdziłem trąbki wg instrukcji. Jedna działa, jedna padnięta. Sprawdzałem chyba z 10x i zawsze ten sam wynik.
- Czy ten fakt może mieć wpływ na ogólną "niesprawność" klaksonu?
- Czy mogę tymczasowo podłączyć tylko tę jedną trąbkę a drugą całkiem wykręcić?

Mój przekaźnik ma 3 nogi (fot). Napiszcie które dokładnie trzeba połączyć. Łopatologicznie - łączę + aku kabelkiem z......

I zrobiłem fotkę "okablowania" bo to też samoróba i nie wiem czy właściwa. Padnięta była trąbka nie końcowa tylko ta od której dalej leci kabelek do drugiej trąbki. Czy to istotne??

PblO podeślij ten schemat jak możesz, z jakimś komentarzem.
Załączniki
Okablowanie. Trąbka podpięta na końcu działa, ta pośrednia nie.
Okablowanie. Trąbka podpięta na końcu działa, ta pośrednia nie.
20220904_111152a.jpg (68,75 KiB) Przejrzano 2045 razy
Taki mam przekaźnik.
Taki mam przekaźnik.
20220904_103510a.jpg (63,6 KiB) Przejrzano 2045 razy

Awatar użytkownika
Jake
Posty: 2020
Rejestracja: 12 cze 2017, 01:57
Auto: Toyota 4-Runner 3.4 V6 1991
Kontakt:

Re: klakson

Post autor: Jake »

A dziekuje, bardzo mi milo. :)
1)Jedna niesprawna trabka nie moze spowodowac niedzialania drugiej, chyba ze miala by zwarcie - wtedy spalilby sie bezpiecznik i w efekcie nie dzialala by zadna. To moze byc prawdopodobne rozwiazanie Twojej zagadki - wiec sugeruje go sprawdzic.
Alternatywna przyczyna niedzialania jednej moze byc brak masy - niektore klaksony maja dwa styki, inne maja jeden - wtedy masa idzie przez srubke mocujaca. Moze wspornik jest tak zardzewialy ze nie ma juz przejscia na mase? Ale wtedy ta druga dalej powinna trabic.
2)Bezproblemu mozesz jezdzic na jezdzic na jednej. Dwie sa po to, zeby sygnal byl przyjemniejszy. Zwykle na jednej bedzie nadrukowane "H" a na drugiej "L", czyli wyzszy i nizszy ton. Brzmiace razem sa ladniejsze i glosniejsze. Jesli okaze sie ze brzeczyki sa uszkodzone mozesz je zastapic np. takimi marki Hella:
https://allegro.pl/oferta/klakson-hella ... 2492318524 Co jakis czas pojawiaja sie w jakichs outletach, ja kupilem moje nowe za 45zl komplet.
3)Przepraszam, pomieszalo mi sie. Istnieja przekazniki o tym ksztalcie z 4 pinami, ale ten faktycznie ma tylko trzy.
Zalaczam zdjecie przekaznika ze zblizeniami na numery pinow oraz schemat wewnetrzny przekaznika.
90987-01003.jpg
90987-01003.jpg (32,95 KiB) Przejrzano 2042 razy
Kolejno
Nozka numer 1 (zasilanie) - ta samotna zlota/mosiezna. Na niej powinno byc +12V.
nozka numer 2 (sterowanie) - na ta noge podajesz mase w momencie gdy wciskasz klakson na kierownicy.
nozka numer 3 (styk roboczy) - na tej nodze pojawia sie napiecie idace do odbiornika w chwili zalaczenia przekaznika.
I teraz:
Zwierasz 1 i 3 pin w gniezdzie - w ten sposob pomijamy przekaznik i przelacznik na kierownicy, ale uzywamy fabrycznego zasilania. Jesli zatrabi - albo przekaznik albo cos przy kierownicy.
Jesli nie zatrabi, druga proba:
Na pin 3 w gniezdzie podajesz napiecie prosto z akumulatora pomijamy w ten sposob i przekaznik i oryginalne zasilanie - jak klakson zatrabi to prawdopodobnie nie dochodzi napiecie na gniazdo przekaznika = bezpiecznik albo cos w torze zasilania
Jesli nie zatrabi mimo to:
Uszkodzenie jest pomiedzy przekaznikiem a samymi klaksonami. (przetarta wiazka, utleniony kabel itp. Ten dosztukowany amatorsko kawalek kabla jest oczywistym podejrzanym)


PS. Niestety nie mam schematow elektrycznych do 80-tki wiec jade z glowy, jesli ktos ma i podesle to chetnie przygarne, moge wyodrebnic z niego uklad klaksonu i pozaznaczac co i jak.

Synto
Posty: 333
Rejestracja: 12 paź 2020, 20:51
Auto: HDJ80
Kontakt:

Re: klakson

Post autor: Synto »

Chwilę podziałałem po pracy, pod blokiem.
Zamontowana jedna trąbka, mocowanie przeszlifowane, masa jest.
Jak zepnę na krótko z + aku to za każdym razem trąbi.
Bezpiecznik OK, wizualnie nie przepalony i multimetrem sprawdzony.
Przekaźnik. Kwestia taka. Jak patrzę na przekaźnik po wypięciu, to nóżki są jak na schemacie
1- nóżka po prawej pionowa
3- nóżka u góry pozioma
2- nóżka u dołu pozioma
Ale jak się czyta piny gniazda w puszce z przekaźnikami?? Czy też tak jak się patrzy z góry? (Tak samo jak nóżki na przekaźniku) czy tak jak się wpina przekaźnik. Wtedy 1 pozostaje tak samo ale przy wpięciu, przekaźnik się odwraca nóżkami w dół i ta co była u góry wchodzi w dolny pin. Nie wiem czy jasno piszę. Jak się patrzy na przekaźnik mając go w łapie (nóżkami do góry) i na gniazdo to się okazuje że nóżka nr 3 wchodzi w pin nr 2 (przekaźnik odwracamy nóżkami w dół do wpięcia).
Wszystko jedno. Zwarłem w gnieździe pin 1 (samotny) i najpierw z nr 2 potem z nr 3 i żadnej reakcji trąbki.
Potem dałem + z aku najpierw na pin 2 potem na 3 i też brak sygnału.
I tu ciekawostka. Po kilkukrotnym wpięciu/wypięciu trąbki i wpięciu/wypięciu przekaźnika sprawdziłem kierownicą i o dziwo klakson działał. Za każdym razem. Tajemniczo się naprawiło.
Ale niestety jak ruszyłem i trochę ujechałem kręcąc kierą to zaczął czasem milknąć. No i to tyle bo się zrobiło ciemno.
Jutro postaram się rozebrać kierownicę. Może to jednak tam problem tkwi.

Awatar użytkownika
Jake
Posty: 2020
Rejestracja: 12 cze 2017, 01:57
Auto: Toyota 4-Runner 3.4 V6 1991
Kontakt:

Re: klakson

Post autor: Jake »

Zwieranie przekaznika pomija calkowicie kierownice, wiec powinien wtedy trabic jak zloto. Jak nie zwalczysz do konca tygodnia problemu samodzielnie, to bede w Krakowie jakos w weekend - mozemy sie spotkac, rzuce okiem i pewnie znajdziemy dziure w calym ;)
Pblo mial dobra rade. Jak ktos siedzi w aucie i klika klason - zlap przekaznik dwoma palcami - jak dziala, powinienes slyszec klikanie i czuc pod palcami pykniecie. To Cie utwierdzi w przekonaniu, ze problem jest miedzy przekaznikiem a samymi trabkami ALBO same trabki sa do dupy. Dla pewnosci jesli masz multimetr to ustaw go na mierzenie ciaglosci obwodu (brzeczyk), albo omomierz niskiej opornosci (x1Ω) i zobacz czy jest przejscie miedzy 3 noga przekaznika a tymi kabelkami ktore ida do klaksonu. Nastepnie pomajdaj kablem, wiazka - jak bedzie na przemian laczyc i rozlaczac = uszkodzona wiazka. To sie zdarza w 30 letnich autach, najczesciej gdzies przeciera sie izolacja i wylazi gola miedz, ktora z czasem sie utlenia i przestaje przewodzic.

Jak nie masz omomierza to jeszcze przychodzi mi do glowy zebys wzial zwykla zarowke i z jednej strony podlaczyl ten niebieski kabelek co ma isc do klaksonow, a z drugiej zwarl ja do masy. I wtedy wciskaj klakson na kierownicy albo zwieraj styki w gniezdzie przekaznika = w ten sposob wykluczysz kaprysy samych klaksonow i bedziesz mial pewnosc czy to klaksony czy wiazka.

Synto
Posty: 333
Rejestracja: 12 paź 2020, 20:51
Auto: HDJ80
Kontakt:

Re: klakson

Post autor: Synto »

Mam multimetr sprawdzę. I sprawdzę klikanie przekaźnika.
W niedzielę będę ale nie od rana bo wracam z Chęcin, Chętnie się spotkam, do której masz czas? Może reszta na priv :-)

Awatar użytkownika
PblO
Posty: 578
Rejestracja: 07 maja 2018, 14:29
Auto: LX450 '97, RJ70 '85, FZJ80 '97
Kontakt:

Re: klakson

Post autor: PblO »

Jurto dotrę do domu to podeślę schemat, ale to jest super prosty układ i łatwy do sprawdzenia, 1 bezpiecznik + 1 przekaźnik + 1 włącznik, podłączony z pominięciem zapłonu bezpośrednio do aku.
Jeśli zatrąbiło jak poruszałeś prawdopodobnie winne są skorodowane łączenia pod puszką z bezpiecznikami.
Sprawdź czy masz światła awaryjne, są pod tym samym bezpiecznikiem co klakson, sprawdź czy masz stały + na którymś ze styków w gnieździe przekaźnika, sprawdź czy jest połączenie pomiędzy kablem + na klaksonie, a którymś ze styków w gnieździe, zanim zdemontujesz kierownicę, sprawdź czy po wciśnięci klaksonu pojawia się - w gnieździe. Jeżeli masz + i - w gnieździe będziesz wiedział gdzie podłączyć + i - na przekaźniku aby go sprawdzić, jeśli sprawny + pojawi się na trzeciej nóżce.
No i przede wszystkim sprawdź jak jest podłączony ten customowy przewód od klaksonu, na tym małym zdjątku słabo widać, ale zdaje się, że nie jest lutowany, a skręcony i miejsce łączenia nieizolowane, takie połączenie również to też nie najlepsze rozwiązanie.
Wykonasz powyższe czynności i winny się na 100% znajdzie.

ODPOWIEDZ