montaż przegubów półosi

... czyli jak usprawnić swoją Toyotę

Moderator: luk4s7

Awatar użytkownika
zombi
Posty: 704
Rejestracja: 17 mar 2014, 20:48
Auto: kzj95

montaż przegubów półosi

Post autor: zombi »

Aktualnie grzebię nie przy TLC, nawet nie przy Toyocie , ale zasady mechaniki pozostają niezmienne nawet w T4 syncro :wink:
Wiec mam takie pytanie do znawców mechaniki,

Czy przegub wew musi być ustawiony odwrotnie do przegubu zew? Odwrotnie to znaczy jak jeden ma wąskie wycięcie bieżni na górze to drugi powinien mieć na górze szerokie wycięcie - tak gdzieś czytałem, że to jest poprawnie. Chyba trochę podobnie jak z krzyżakami na wale.

Jak nie zachowam tej zasady to co? Cały układ szybciej się zmęczy, będzie mniej elastyczny?

Mój problem polega na tym, że nie chcę ściągać drugiego przegubu, żeby sprawdzić ustawienie bieżni. Jak zacznę ściągać i rozleci mi się osłona to mam problem. Bo to jakieś niedostępna część i mogę od razu szukać przegubu, a tego chciałbym uniknąć bo i też nie jest to proste bo w poliftowych coś zmienili i nima - podobno.

Awatar użytkownika
zombi
Posty: 704
Rejestracja: 17 mar 2014, 20:48
Auto: kzj95

Re: montaż przegubów półosi

Post autor: zombi »

Zarzuciłem taki głupi temat i sporo osób przeczytało (liczba odsłon) to czuję się w obowiązku napisać co ustaliłem. Bo temat mi zarzucił znajomy i zgłupiałem w pierwszej chwili.

I tak, synchronizacja przegubów to jakiś mokry sen internetowego mechanika. Przegub homokinetyczny kręci się ze stała prędkością więc nie ma podobieństw do krzyżaków w wale. Nie znalazłem też żadnych opracowań inżynierskich na ten temat. Ale temat pojawia się na wielu forach na całym świeci , głównie w US.

Piszą o tym głównie w kontekście pojazdów buggy - tam gdzie jest duży zwis, kąty półosi i duża moc (24 stopnie podaje jakaś firemka w US od buggy). Ale co ciekawe dużo piszą, ale nie potrafią odpowiedzieć dlaczego. :). Ubawił mnie wpis gościa co napisał, że jak kupował buggy to mu sprzedający zwracał uwagę, żeby zsynchronizował przeguby koniecznie!! - Gostek to olał i od 4 lat nie wystąpił żaden problem z przegubami.

Bardziej sensowne odpowiedzi wskazują, że w autach zwykłych/terenowo szosowych nie ma to najmniejszego znaczenia. Tak to się robi tylko w sporcie i to nie wiadomo dlaczego :)

Temat olewam bo moje stare T4 to nawet pokrowców na siedzenia nie ma sportowych.

Awatar użytkownika
Jake
Moderator
Posty: 2232
Rejestracja: 12 cze 2017, 01:57
Auto: Toyota 4-Runner 3.4 V6 1991
Kontakt:

Re: montaż przegubów półosi

Post autor: Jake »

Tak troche odkopie stary temat, ale mnie to zaintrygowalo... Co to znaczy ustawic przeguby odwrotnie? Gdzie sa waski a gdzie szerokie wciecia?
Nie wiem jak to wyglada w T4, ale wyobrazam sobie ze podobnie jak w dowolnym IFS. Czyli mamy dwa przeguby, dwie manszety i kawalek golej polosi pomiedzy. Na zadnym z przegubow w Toyocie/Isuzu/Oplu nie widzialem zadnych oznaczen ani naciec, ktore by sugerowalt strone i sposob w jaki nalezy je poskladac. Czy caly czas cos przegapialem? Jedyne co staram sie zachowac montujac manszety to zeby zgrubienia opasek byl ustawione symetrycznie 180° od siebie zeby zmniejszyc niewywaznie masy i potencjalne wibracje.

Awatar użytkownika
Rokfor32
Klubowicz
Posty: 8420
Rejestracja: 31 paź 2008, 21:15
Auto: Wiele. Różnych. Większość Toyoty.
Kontakt:

Re: montaż przegubów półosi

Post autor: Rokfor32 »

Przegub birfielda raczej nie wymaga czarowania, ale przeguby wewnętrzne, z trójramiennym zabierakiem - ni nie wiem. Może to o nich mowa (o synchronizacji).

Awatar użytkownika
Jake
Moderator
Posty: 2232
Rejestracja: 12 cze 2017, 01:57
Auto: Toyota 4-Runner 3.4 V6 1991
Kontakt:

Re: montaż przegubów półosi

Post autor: Jake »

A ten trojlapkowy przegub to nie jest tylko w Toyocie? W Isuzu przykladowo po obu stronach sa zwykle przeguby kulkowe Bierfielda/Rzeppa.

Awatar użytkownika
Rokfor32
Klubowicz
Posty: 8420
Rejestracja: 31 paź 2008, 21:15
Auto: Wiele. Różnych. Większość Toyoty.
Kontakt:

Re: montaż przegubów półosi

Post autor: Rokfor32 »

Nie tylko, wiele aut tak ma. Pewnie ze względu na prostotę rozwiązania i wysoką niezawodność (wyższą nić przy kulowych).

Awatar użytkownika
Jake
Moderator
Posty: 2232
Rejestracja: 12 cze 2017, 01:57
Auto: Toyota 4-Runner 3.4 V6 1991
Kontakt:

Re: montaż przegubów półosi

Post autor: Jake »

Ale dlaczego tylko z jednej strony?

Awatar użytkownika
Rokfor32
Klubowicz
Posty: 8420
Rejestracja: 31 paź 2008, 21:15
Auto: Wiele. Różnych. Większość Toyoty.
Kontakt:

Re: montaż przegubów półosi

Post autor: Rokfor32 »

Ze względu na zakres pracy. Te przy zwrotnicy pracują pod sporo większymi kątami.

Awatar użytkownika
Jake
Moderator
Posty: 2232
Rejestracja: 12 cze 2017, 01:57
Auto: Toyota 4-Runner 3.4 V6 1991
Kontakt:

Re: montaż przegubów półosi

Post autor: Jake »

Ma to sens, chyba rozwiazales moja zagadke.

Awatar użytkownika
Rokfor32
Klubowicz
Posty: 8420
Rejestracja: 31 paź 2008, 21:15
Auto: Wiele. Różnych. Większość Toyoty.
Kontakt:

Re: montaż przegubów półosi

Post autor: Rokfor32 »

Dodatkowo, te wewnętrzne robią kompensację długości.

Awatar użytkownika
Jake
Moderator
Posty: 2232
Rejestracja: 12 cze 2017, 01:57
Auto: Toyota 4-Runner 3.4 V6 1991
Kontakt:

Re: montaż przegubów półosi

Post autor: Jake »

Rokfor32 pisze:
26 kwie 2024, 20:17
Dodatkowo, te wewnętrzne robią kompensację długości.
Ale tu typ nie ma znaczenie - to samo mozna zrobic z przegubem Bierfielda - np. wlasnie we wspomnianym Isuzu. Tez jest gleboki kielich i przegub wewnetrzny spelnia obie funkcje.

Awatar użytkownika
Rokfor32
Klubowicz
Posty: 8420
Rejestracja: 31 paź 2008, 21:15
Auto: Wiele. Różnych. Większość Toyoty.
Kontakt:

Re: montaż przegubów półosi

Post autor: Rokfor32 »

Tak też ma np. J100. Ale najwyraźniej rozwiązanie z trójramiennym zabierakiem jest wystarczające dla większości zastosowań - a przy tym trwałe i niezawodne.

Kulki maja nieprzyjemna właściwość wyrabiania punktowo powierzchni styku, co kończy się klekotaniem tego typu przegubów. Przy trójramiennych jeszcze się nie styknąłem, żeby nawet taki ze sporymi śladami zużycia bieżni hałasował.

ODPOWIEDZ