Toyota Land Cruiser Owners Club Poland

Cześć!

Może to durny pomysł, może szybko mnie wyprowadzicie z bajania. Szukam powoli 120, bardzo bym chciał w benzynie jako Daily car. Podaż benzynowych jest śladowa, stan najczęściej fatalny. Natomiast diesli całkiem sporo co zwiększa szanse na w miarę sensowny jeszcze egzemplarz. Igły nie szukam, ale chcę coś co jeszcze można ratować.

I tak se podumałem, że może dobrą opcją jest znaleźć najbardziej zadbanego diesla i na spokojnie poszukać 4.0 V6 lub tego z GX470 V8 i zrobić przekładkę? Z tego co pamiętam, Rokfor mówił, że skrzynie i silniki można mieszać, kwestia czegoś tam. No i pytanie co do takiej przekładki? Silnik z osprzętem, wiązka, ecu, zegary? Automaty idą te same w Benz i dieslu?

Czy gra nie warta świeczki?

To nie jest "wiązka i zegary"

Co inne jest pakowanie 3UZ do starej j7, gdzie z ori instalacji silnika minimalizuje sie ilość kabli do minimum - a co inne to, o czym piszesz. W takim wydaniu potrzebujesz CAŁĄ instalację auta (benzynowego) - mowa o wiązce głównej pojazdu. Wszystko co w komorze silnika - i pod deską. Co do kabelka. Plus kilka tematów ogólnych - zbiornik paliwa z pompą, wydech.

To jest możliwe, o czym piszesz - ale mając jako dawcę całą J12 benzynową (czy odpowiednik lexa) - rozbita na przykład. Bez tego tonie się na poszukiwaniu detalików.

Czyli się nie opłaca

To taka generalna zasada- jak chcesz jakies auto które jest dostępne na rynku to takie kup a kupowanie czegoś z daleko idącym planem modyfikacji (zmienie silnik, mosty, reduktor i bedzie idealnie) to słaby pomysł.

sebastian44 pisze: ↑

18 sty 2023, 11:00

To taka generalna zasada- jak chcesz jakies auto które jest dostępne na rynku to takie kup

Z tym sie w 100% zgadzam.

sebastian44 pisze: ↑

18 sty 2023, 11:00

Kupowanie czegoś z daleko idącym planem modyfikacji (zmienie silnik, mosty, reduktor i bedzie idealnie) to słaby pomysł.

Ale z tym juz niekoniecznie Bo czasami chcemy cos czego nie ma ot tak z fabryki, bo albo nie bylo produkowane albo jest bialym krukiem, albo chcemy nowszy silnik, starsza bude, wolniejsze mosty bo wieksze kola etc.

sebastian44 pisze: ↑

18 sty 2023, 11:00

To taka generalna zasada- jak chcesz jakies auto które jest dostępne na rynku to takie kup a kupowanie czegoś z daleko idącym planem modyfikacji (zmienie silnik, mosty, reduktor i bedzie idealnie) to słaby pomysł.

No tylko marnie z dostępnością benzyn

Temu patrzaj za lexami.

A 4R 4 czy 5 generacji Ci nie lezy? Latwo dostepne, wiekszosc ma pod maska benzyne V8. Ostatnio ktos na forum sie chwalil ze sobie sciagnal takowego i zadowolny.

Chyba wolałbym poszukać benzyny niż napierw szukać diesla, potem silnika a na koniec mechanika który to poskłada do kupy z sensem. A tak w ogóle koledzy wyżej maja racje, łatwiej bedzie znaleźć lexusa albo 4runnera. A co fabryka to fabryka

Wszystko zależy od chęci i możliwości finansowych. Jak kogoś stać to robi sobie na co ma ochotę. Jak pada hasło czy to się opłaca to odpowiedź brzmi - NIE!!!. Nie mniej jednak Ci którzy chcą i często nie liczą się z kosztami mają fun z tego.