akumulatory do Toyoty Land Cruiser 120

[janek359]

Dzień dobry!
Jakie akumulatory kupić do Toyoty Land Cruiser 120,rocznik 2008 z silnikiem 3TD,pojemność akumulatorów 95Ah.
Oczywiście oryginalne byłyby najlepsze, ale jeden kosztuje ponad 1000 zł.
Pozdrawiam,Jan O.

[plum76]

Janku nie obraź się ale odpowiedz jak mi przychodzi do głowy na twoje pytanie to: czerwony. To podobno najszybszy kolor.

W twoim poście jest odpowiedz na Twoje pytanie. Musisz kupić akumulator o pojemności min 95Ah, wybierz https://www.google.com/search?q=akumula ... =625&dpr=1

Rozpiętość od 300 do 1000pln. Czy ten za 1000 pln jest 3x skuteczniejszy, ma 3x dłuższa żywotność? Wątpię.

Choć używając stwierdzenia, że szukasz "najlepszego" dajesz szerokie pole do interpretacji. Dla mnie najlepszy to ten, co ma dobrą relacje ceny do czasu żywotności. Choć i tutaj możemy rozpocząć dyskusję, bo:
- jedni robią autem 5k rocznie a inni 30k
- jedni maja ogrzewane garaże na zimę inni nie
- sprawność alternatora i rozrusznika tez wpłynie na żywotność akumulatora, a w twoim aucie masz jeszcze świece żarowe.
- jak planujesz dodać nowe gadżety do auta, to możesz pomyśleć o większej pojemności. A może o dwóch akumulatorach nawet.

Zapytaj tych co sprzedają akumulatory, co to znaczy najlepszy. To te na których maja największe marże.

To na co zwróciłbym twoja uwagę to umiejscowienie klem. Są modele gdzie + jest po lewej i po prawej stronie. Jak kupisz inny niż masz, to może ci kabli nie starczyć do podłączenia.

szczęśliwego nowego roku.
pawel

ps: polecam w wolnej chwili obejrzeć ten film https://www.youtube.com/watch?v=afwO_MZ ... stanitruck, Może się okazać te taka regeneracja daje najlepsze efekty uwzględniając ilość ołowiu.

[luk4s7]

Temat akumulatorów był na tym forum dyskutowany wiele razy. Poszukaj a na pewno znajdziesz choć może nie w Ogólnotechnicznych a raczej w dziale o konkretnym aucie. Nie upierałabym się również przy 95Ah gdyż w LC fabrycznie występowały 2x80Ah a w J15 nawet 2x65Ah. Należy pamiętać o tzw. bilansie energetycznym. Czyli duży akumulator ma większą pojemność ale i znacznie dłuższy czas ładowania. Jeżdżąc krótkie trasy i często, łatwiej uzyskać pełne naładowanie (i utrzymanie w takim stanie) małego niż dużego. Niedoładowanie powoduje zasiarczenie i w efekcie szybszy pad. Duże akumulatory są droższe i cięższe i owszem, mają więcej energii ale czy faktycznie aż tyle jej potrzeba do uruchamiania sprawnego auta do tego mającego sprawny i wydajny alternator? Inżynierowie Toyoty zapewne to policzyli i oszacowali. Pewnie założyli też że akumulatory trzymają parametry i są dobrej jakości - takie zwykle idą na pierwszy montaż. Może stąd trend ładowania większych aku po padzie oryginalnych bo to co na obudowie ma się średnio do rzeczywistości.

Jeśli zaś chce się zasilać dodatkowo lodówki, ładować drony itd. to już zdecydowanie warto poszukać i poczytać szczegóły o tzw. akumulatorze hotelowym. Ale to opowieść na inną bajkę.

[aadamuss]

Jak się chce mieć taki jak oryginał to trzeba kupić przez serwis, inne to zamienniki. Inaczej są robione te które idą na pierwszy montaż i do serwisu a inaczej te które są sprzedawane na rynku.

Wysłane z mojego SM-G973F przy użyciu Tapatalka

[janek359]

Dobry wieczór!
Dziękuje za szybkie i trafne odpowiedzi, a nawet dowcipne jak Plum76.
Osobiście zaś wolę czarny kolor:).Czerwony to tylko szminki:)
Wiem,że muszą być dwa różne akumulatory prawy i lewy (kable wystarczą,ale nie będzie to za fachowo).
Jestem też elektrykiem, po wielu latach szkoły i praktyki, niestety nie samochodowym.
Alle mimo tego, wiem coś nieco o akumulatorach, alternatorach itp.
Interesuje mnie jednak doświadczenie innych użytkowników Toyoty.
Moją obecną Toyotą LC jeżdżę ósmy rok, poza tym jeżdżę Celiką VII od 22 lat.
A przez wiele lat pracy miałem służbowe Toyoty pick-up i LC.

Mamy mnóstwo firm produkujących akumulatory, tylko niestety coraz gorsze są ich produkty.
Moje auta zawsze miały (na początku użytkowania) orginalane, japońskie akumulatry, które nawet po 3 krotnym wyładowaniu do zera, potrafiły się podnieść i dalej pracować. Co nawet nie potrafił nigdy żaden inny.
Nie wiem,czy serwis Toyoty sprzedaje oryginalne akumulatory produkcji japońskiej, czy może też chińskie.
Gwarancja wszędzie jest taka sama,czyli dwa lata, ale cena już nie.
Pozdrawiam wszystkich, Jan O.

[luk4s7]

No więc z praktycznego punktu widzenia poszedłbym do pierwszego większego, specjalistycznego sklepu z akumulatorami, zamówił dwa pasujące wielkością i parametrami, a potem jeździł i obserwował. Do tego kupił dobrą ładowarkę np. CTEK’a czy NOCO i co parę miesięcy potraktował każdy z nich trybem repair czy temu podobnym (odłączony od instalacji w aucie!). Jeśli aku ma korki to dodatkowo sprawdzał i uzupełniał elektrolit. No i przede wszystkim starał sie nie dopuszczać do zbyt niskiego rozładowania (sprawdzić czy nic prądu nie żre niepotrzebnie, nie zasilać lodówek itd. z aku rozruchowych). W ten sposób wydłuży się żywotność tego co nabędziesz. A jak zdechnie za 5 lat (choć nie sądzę aby przy takim traktowaniu się to stało) to pójdziesz do sklepu i kupisz znowu 2 aku w cenie niższej niż podwójne tankowanie do pełna.

Jeśli zaś chodzi o to co mają w ASO to miejsce produkcji nie ma znaczenia. Chinole potrafią zrobić badziew jak i produkty najwyższej jakości. Wszytko jest kwestią ceny i specyfikacji. Zwykle ludzie kupują zamienniki aku bo cena w ASO jest bardzo wysoka i zawiera koszty trudnej obsługi tej części - aku wymaga specjalnego traktowania bo to nie klocek hamulcowy czy łącznik stabilizatora co może leżeć gdziekolwiek latami a sprzedaje się tego dużo.

[janek359]

Witam!
Dziękuje Moderatorowi "luk4s7" za emaila z poradą.
Może i Chiny robią niektóre bardzo dobre rzeczy,ale i tak nie wierzą zakłamanemu państwu.
Najlepiej to im wyszedł mimo wszystko covid-19,który powinien być nazywany chińskim wirusem.
Co do akumulatorów, to jeszcze nie zdecydowałem co wybrać.
Możliwe,że będą to trochę mniejsze akumulatory. Mam dwa auta i jeżdżę nimi na zmianę,a ostatnio coraz rzadziej tym większym,czyli TLC.
Pozdrawiam,Jan O.