Ile trwa blacharka i malowanie J40?

... czyli jak usprawnić swoją Toyotę

Moderator: luk4s7

Ak80
Posty: 560
Rejestracja: 27 mar 2019, 15:34
Auto: BJ40 1980 hardtop
BJ40 1980 softtop

Re: Ile trwa blacharka i malowanie J40?

Post autor: Ak80 »

.

Awatar użytkownika
kylon
Klubowicz
Posty: 18006
Rejestracja: 04 kwie 2007, 21:32
Auto: BJ42
Kontakt:

Re: Ile trwa blacharka i malowanie J40?

Post autor: kylon »

Jak byś zobaczył co i jak wyłazi spod piachu to sam byś narzekał. W zasadzie to nie jest na zasadzie kto Panu tak spierdolił tylko fakt pogorszenia pracy dla kolejnego blacharza.

Awatar użytkownika
kylon
Klubowicz
Posty: 18006
Rejestracja: 04 kwie 2007, 21:32
Auto: BJ42
Kontakt:

Re: Ile trwa blacharka i malowanie J40?

Post autor: kylon »

A tu proponuję sobie przypomnieć.

viewtopic.php?f=8&t=12915

Awatar użytkownika
Jake
Posty: 2019
Rejestracja: 12 cze 2017, 01:57
Auto: Toyota 4-Runner 3.4 V6 1991
Kontakt:

Re: Ile trwa blacharka i malowanie J40?

Post autor: Jake »

Kylon ma racje - to nie jest narzekanie na konkuencje na zasadzie "kto to Panu", ogromna czesc blacharzy garazowych czy nawet malomiasteczkowych warsztatowych odwala taka fuszerke ze sie czolo marszczy. Ja sie kiedys przejechalem - porzebowalem zrobic tylne nadkola. Udalo mi sie po dluzszych poszkukiwaniach znalezc reperaturki - uzywane, ale wyciete z naprawde zdrowej budy. Blacharz obejrzal, stwierdzil ze to nie bedzie trudna robota, zaplacilem zaliczke, zostawilem auto, jak przyjechalem zobaczyc jak to idzie to sie zalamalem. Troche najgroszej rdzy wyciete, ale tylko troche - aby bylo do czego spawac, rant wyciety szlifierka jeszcze z zadrami bo na oszlfowaniu krawedzi szkoda czasu, brzeg zafalcowany i na wierzch na zakladke naspawana reperaturka. Miejsce laczenia troche zeszlifowane i obrzucone szpachla. Od wewnatrz zas widac zacieki z rdzy, wiszace zadziory po wycinaniu, sterczace wasy z drutu od migomatu i jest schodek na grubosc blachy. Od srodka zadnego zabezpieczenia, goły metal - "czepiasz sie pan, przeciez od srodka pan nie bedziesz ogladał".
Z blacharzem sie poklocilem, roboty nie poprawil, pieniedzy nie zwrocil, znalezienie kogos kto chcialbym to po nim poprawic graniczylo z cudem. Koniec koncow jako ze to byla dosc tania terenowka to korzystniej mnie wyszlo oddac te bude w calosci na zlom i kupic druga.... A jakby to byl o wiele drozszy klasyk typu 40-tka to zostaloby tylko usiasc i plakac.

Awatar użytkownika
Rokfor32
Klubowicz
Posty: 8298
Rejestracja: 31 paź 2008, 21:15
Auto: Wiele. Różnych. Większość Toyoty.
Kontakt:

Re: Ile trwa blacharka i malowanie J40?

Post autor: Rokfor32 »

Opowiadacie o skrajnościach. Czyli total fuszerka - albo profi robota za furmankę kasy. Serio uważacie, że nie ma nic pomiędzy? :wink:

W tym temacie - jak i we wszystkich - obowiązuje zasada kompromisu ekonomicznego :wink: Dla wielu użytkowników auto to nie żaden pomnik czy eksponat - to po prostu narzędzie. Ma służyć określony czas - a potem utylizacja. I - po mojemu - jak ktoś wybiera taką opcję świadomie - to niby co w tym złego? Znam wiele aut wykorzystywanych czysto użytkowo (roboczo czy wycieczkowo/wyprawowo), dla których kwestie wyglądu są drugoplanowe. Za to gotówka u właściciela to niekoniecznie towar nadmiarowy :wink: Zatem jeżeli właściciel nie ma nic przeciw takiej a nie innej technologii wykonania "naprawy" - to niby czemu nie? :wink: Frankenstein nie musi być ładny - co nie przeszkadza, żeby był zrobiony trwale i solidnie :wink:

Co inne natomiast "pudrowanie trupa" do sprzedaży. Taka zabawa to po prostu zwyczajne i ordynarne oszustwo. Podobnie uważam w temacie restaurowania klasyka.

Na marginesie - jest tez dodatkowa kwestia "ton szpachli" - której tutaj nie bierzemy pod uwagę: przepisy dla BT. U nas jest ciągle dosyć liberalnie - ale są kraje, gdzie auto na przeglądzie MUSI ładnie wyglądać :wink: A potem sporo tego trafia do nas ... :wink:

Awatar użytkownika
Jake
Posty: 2019
Rejestracja: 12 cze 2017, 01:57
Auto: Toyota 4-Runner 3.4 V6 1991
Kontakt:

Re: Ile trwa blacharka i malowanie J40?

Post autor: Jake »

Ja zgodzilem sie z kylonem tylko odnosnie tego ze robienie partactwa jest potem upierdliwe dla nastepcow. I ze poprawianie po partaczu jest straszne. Ja sie do blacharki nie dotykam. Ale na codzien robie dosc duzo w elektryce samochodowej, mechanice zresza tez. I tez mnie krew zalewa gdy musze naprawiac i odbudowywac to co ktos spartolił albo nieudalnie połatał. Bo pracy jest wtedy conajmniej dwukrotnie w stosunku do tego ile by bylo naprwiajac samo uszkodzenie a nie poprawiajac po kims.

Odnosnie stosunku cena/jakosc - tutaj jak juz w paru tematach wyszlo, zdecydowanie jestem w opozycji do kylona, bo patrzymy na to samo z calkowicie roznych stron. Ja nie prowadze profesjonalnego warsztatu, a jedynie jezdze wlasnym autem terenowym, ktore traktuje uzytkowo i zadaniowo. Akurat jestem pedantem i esteta wiec walory estetyczne maja dla mnie spore znaczenie, niemniej moj budzet tez nie jest specjalnie duzy, wiec prawie na kazdym kroku szukam oszczednosci i optymalnego stosunku cena/jakosc. Najczesciej znajduje go robiac wiekszosc prac samodzielnie, bo wtedy nie ponosze kosztow robocizny, czesci szukam jak najtaniej, a jakosc jest dokladnie taka jaka sobie zycze czyli zwykle dosc wysoka.

Skrajnosci sa zawsze najbardzije widoczne, ale definitywnie uwazam, ze jest bardzo duzo mozliwosci pomiedzy, w tym wlasnie "pomiedzy" sam poruszam sie przez 90% czasu. Ale trzeba obiektywnie przyznac, ze jesli odrzucamy mozliwosc robienia samodzielnie - to w dziale usług, a robót blacharskich zwlaszcza - znalezienie zlotego srodka jest bardzo ale to bardzo trudne. Bo jest warsztat kylona, ktoremu mozna zaufac, ale ktory nie ukrywajmy - nie jest dla biednych. Wiemy ze bedzie dobrze (a jak nie wiemy to patrzymy na portfolio i zdjecia z juz zrealizowanych projektow), ale bedzie drogo. Jest Pan Jozek w garazu na osiedlu - gdzie wiemy ze bedzie tanio ale kiepsko. A pozostale "pomiedzy" zwykle jest niewiadoma, bo nie wiemy co ten blacharz soba reprezentuje, zdjec realizacji zwykle nie ma, wyglad warsztatu o niczym nie swiadczy bo sa tacy co robia dobrze w brzydkim miejscu i tacy co partacza w czystej i ladnie oswietlonej hali. I znalezienie takiego zlotego rozwiazania gdzie bedzie dosc dobrze i nawet niedrogo wymaga albo polecenia, albo dlugotrwalego rozpoznania.
Sam od pol roku szukam wykonawcy napraw blacharskich w moim 4 Runnerze. Zakres prac jest sredni, tragedi nie ma, ale to juz nie powierzchowna kosmetyka. Budzet mam mysle adekwatny do oczekiwanych rezultatów (nie szukam wykonawcy za 500zł), ale odpowiedniego blacharza nadal nie znalazlem.

Awatar użytkownika
slawekw321
Posty: 89
Rejestracja: 24 lip 2011, 19:50
Auto: KZJ90 by?, potem przerwa na Samurai'a, a teraz pora na LJ 70 :)
Kontakt:

Re: Ile trwa blacharka i malowanie J40?

Post autor: slawekw321 »

Dokładnie tak jak Jake napisał, bez problemu można znaleźć taniego partacza który na wstępie poleca łatanie i przykrycie konserwacją albo modnym ostatnio Raptorem.
Można też znaleźć WARSZTAT Kylona ale do 2025 roku nie chcę czekać i mam użytkową 70 a nie piękną 40 :).
Niestety duży problem jest z tzw "klasą średnią", praca wykonana poprawnie czyli ruda nie wyjdzie za 3 lata i nie musi być bez grama szpachli ani najpiękniej na świecie - ja mam do zrobienia w 80 % podłogę i biorę pod uwagę że nie będzie idealni prosto.
Z moich obserwacji jest niestety tak że "pan blacharz" zrobił już kilka matizów i ceni się bardzo wysoko, a jak dojdzie do roboty to spawanie na zakładkę, bez doczyszczania spawów byle jaki podkład albo bez podkładu szpachla i dopiero po wstępnym wyszlifowaniu podkład żeby widzieć lepiej nierówności. A ja chcę tylko zgodnie ze sztuką: łatanie dziur, czyszczenie, bardzo dobry podkład a potem może być i szpachla (oczywiście w rozsądnych ilościach bo to podłoga nie maska :) ) - niby tak niewiele ale ja mam z tym problem - blacharzy brak.

Awatar użytkownika
kpeugeot
Klubowicz
Posty: 2506
Rejestracja: 24 cze 2009, 06:52
Auto: Taro(hilux) 3.0 V6
lj70 2LTII r1986
LJ78 2LT EFI 1991
Kontakt:

Re: Ile trwa blacharka i malowanie J40?

Post autor: kpeugeot »

No z tego wynika tylko jedno.
Czas zakasac rekawy i robic samemu.
Mans satysfakcje ze cos robisz a jak zwalisz to masz pretensje do siebie lub poprostu akceptujesz

Awatar użytkownika
Rokfor32
Klubowicz
Posty: 8298
Rejestracja: 31 paź 2008, 21:15
Auto: Wiele. Różnych. Większość Toyoty.
Kontakt:

Re: Ile trwa blacharka i malowanie J40?

Post autor: Rokfor32 »

Dla większości jest to niestety niedostępna opcja.

Awatar użytkownika
kylon
Klubowicz
Posty: 18006
Rejestracja: 04 kwie 2007, 21:32
Auto: BJ42
Kontakt:

Re: Ile trwa blacharka i malowanie J40?

Post autor: kylon »

Przypomniała mi się blacharka Hashidka w J7. Standardowo dziury w tylnych błotnikach. Miało być po taniości. No to było. Pan naspawał drugą warstwę blachy na pionowo w dół a resztę uzupełnił kitem. Blacha mu nie pasowała i od środka było widać, że odstęp pomiędzy blachami miał chyba z cm. No bo nawet tej zardzewiałej nie wyciął :mrgreen: W efekcie końcowym mechanik aby zamontować tylny stalowy zderzak zdjęty z tego auta musiał go podcinać po bokach.

Problem w wielu przypadkach polega na tym, że zlecający się na tym nie zna. Ufa warsztatowi, że zrobi porządnie. Warsztat odwala kichę za niską cenę i zlecający jest przekonany, że można przecież tanio naprawić tylko potem oczekuje gwarancji takiej jak robota z naszych obrazków. Nawet nie jest to jego wina. Myśli, że tak jest i że tak trzeba. Mam teraz auto z zagranicy, które przyjechało na odbudowę. Klientowi ktoś wcisnął strasznego parcha. Dopiero otworzyłem mu oczy setkami zdjęć i opisów. Taniej wyjdzie kupić nowe auto niż ratować to. Nawet nie da się ratować czegoś co jest ulepione z centymetrowej szpachli odpadającej od rdzy.

Oczywiście można robić dwu, trzy letnie łatanie ale Klient musi być świadomy chwilowego działania. Ja tak robić nie chcę bo nie. Bo się podpisuję swoim nazwiskiem pod robotą. Zrobię na odwal. Klient się zgodzi i za kilka lat sprzeda to auto. Świadomie czy nie - powie, że była robiona blacharka a obok (nie koniecznie tam) wyjdą dziury. Na kogo będą joby nowego właściciela? Na mnie.

Miesiąc temu była u nas setka robiona pod sprzedaż przez branżowy warsztacik. Jak myślicie co pierwsze wyszło?

Niestety czynnikiem kształtującym wypaczenie świadomości Klienta jest jeden z programów telewizyjnych. Gość tam odpierdala typową ściemę na sprzedaż. Oglądalność zajebista. Ceny z dupy mocno często zaniżone. Potem w telewizorze jest auto opierdzielone raptorem na rdzę, spód na rdzę bitexem i jest zajebiście. A błotnik na zbliżeniu połowy śrubek nie ma i trzyma się na słowo honoru.

Przychodzi udawany kupiec i jest szczęśliwy, że kupił pudrowany śmietnik.

Rolin
Posty: 377
Rejestracja: 25 lis 2017, 09:27
Auto: J95 1KD-FTV
Kontakt:

Re: Ile trwa blacharka i malowanie J40?

Post autor: Rolin »

A ja znowu o USA. Bo tam są najlepsze programy gdzie w 7 dni robią furę z pełną blacharką , 15-sto warstwowym lakierem i całkowicie nowym wnętrzem z najlepszych skór z Japońskich krów. Tak to już jest jak telewizja kreuje rzeczywistość.

Awatar użytkownika
kylon
Klubowicz
Posty: 18006
Rejestracja: 04 kwie 2007, 21:32
Auto: BJ42
Kontakt:

Re: Ile trwa blacharka i malowanie J40?

Post autor: kylon »

No właśnie. I przychodzi Pan i mówi. W telewizorze widziałem to się tak da w dwa tygodnie i za tyle pieniążków.
Mnie śmieszy fakt, że dla telewizji wszyscy zdejmują majtki przez głowę bo będzie reklama. A tu dupa. Zamazane logo - hi hi. To ile do zapłaty? Dla Ciebie 300. To 300 zostaje w pamięci widza. Potem wytłumacz mu, że ta sama usługa w tym samym miejscu kosztuje 900 albo 1500.

Rolin
Posty: 377
Rejestracja: 25 lis 2017, 09:27
Auto: J95 1KD-FTV
Kontakt:

Re: Ile trwa blacharka i malowanie J40?

Post autor: Rolin »

Całkiem niedawno, będąc u fryzjera słyszę opowieść jak przyszedł do salonu ziomek ( podobno wyglądał jak Ken od Barbi tylko z brodą) i mówi, że jak będą go obcinać za darmo to będzie wrzucał na Instagram zdjęcia z salonem w tle. Kylon, u Ciebie się tak nie da? :lol:

Awatar użytkownika
kylon
Klubowicz
Posty: 18006
Rejestracja: 04 kwie 2007, 21:32
Auto: BJ42
Kontakt:

Re: Ile trwa blacharka i malowanie J40?

Post autor: kylon »

Ja od roku planuję zostać influenserem :mrgreen:

Rolin
Posty: 377
Rejestracja: 25 lis 2017, 09:27
Auto: J95 1KD-FTV
Kontakt:

Re: Ile trwa blacharka i malowanie J40?

Post autor: Rolin »

Czy to znaczy, że będziesz rozsiewał grypę? :lol:

ODPOWIEDZ