Wymiana elementów ramy - ciekawostka

[szulbor]

Ja remont ramy mam za sobą, ale dziś wpadło w oko. Jankesi jednak lubią na skróty. Co sądzicie?

BTW. I lokowanie produktu nie zamierzone, to nie reklama jak niezgodne to proszę o usunięcie


Wysłane z mojego LIO-L29 przy użyciu Tapatalka

[zombi]

Sam dorabiałem części elementów ramy i wiem ile to jest roboty, można się zastrzelić. Nikt nikomu nie zapłaciłby za taką rzeźbę jaka robiłem. Więc fajnie te elementy gotowe.
Ale z drugiej strony, ile trzeba wyciąć do zdrowej części to już różnie bywa i niekoniecznie zakupiony kawałek starczy.
Inna sprawa, że końce tych kawałków powinny być skośne (45*) na ramie nie spawa się pod kątem 90*. To w teorii bo czasami nie da się tego inaczej.
Dokładnie nie widać czy te elementy są z dwóch wygiętych kawałków i pospawane. czy trzy płaskie zespawane. Jak trzy to lipa, bo tak to se można z ręki wypalić od szablonu z kartonika.

Popatrzyłem jeszcze na zdjęcie z montażu https://www.autorust.com/wp-content/upl ... upport.jpg
i nie podoba mi się że jest to spawane jako nakładka. Powinno być lico-lico, inne siły/wytrzymałość.

Dla jasności nie jestem specem, blacharzem ani spawaczem. Robiłem swoją ramę to szukałem informacji.

[Jake]

Naspawywanie zdrowego na zeżarte to pudrowanie trupa i ukrywanie problemu pod warstewką pieknej stali. Przeciez to bedzie gniło od środka w najelepsze. Oczywistym dla mnie jest, ze próchnice trzeba wytrzebic i dopiero wstawiac wypełnienia. Kazdy stomatolog to potwierdzi

[Rolin]

Tak to właśnie wyglada jak zaczniesz grzebać i się okazuje, że nie ma do czego spawać.