Kompleksowa renowacja J4

... czyli jak usprawnić swoją Toyotę

Moderator: luk4s7

Awatar użytkownika
kylon
Klubowicz
Posty: 18024
Rejestracja: 04 kwie 2007, 21:32
Auto: BJ42
Kontakt:

Re: Kompleksowa renowacja J4

Post autor: kylon »

To jest na zamówienie. I tak prawie rok czekania ale jest zajebista.
Napisz do mnie poproszę e-maila. Po Świętach ogarnę.

Awatar użytkownika
Krzyś
Posty: 78
Rejestracja: 25 gru 2018, 20:24
Auto: Toyota Hzj 78
Kontakt:

Re: Kompleksowa renowacja J4

Post autor: Krzyś »

kylon pisze:To jest na zamówienie. I tak prawie rok czekania ale jest zajebista.
Napisz do mnie poproszę e-maila. Po Świętach ogarnę.
Daj cynk na krzys0106@o2.pl

wojtekland
Posty: 150
Rejestracja: 20 sie 2019, 18:11

Re: Kompleksowa renowacja J4

Post autor: wojtekland »

tynio tak to już jest .ja rozbiłem lj 93 wymieniłem budę na 89.buda 800 zł.prezent od żony.przekładka śmieszny pieniądz plus elektryka.zrobił sąsiad mechanik,nie janusz.po czym zadeklarował że to ostatni raz bo sporo się przecenił.ja miałem farta.on zasugerował żebym nie strzelał już daszka.piter jeden kupi kuflowe mocne drugi guinessa.co ich łaczy? że wypili piwo.i obydwoje tak samo zadowoleni.trzeba być elastycznym. gdybym miał wydać 150 kola na renowacje kupiłbym nową 70tkę .proste.do czego pije?sam kupiłem za jakieś 3 z hakiem.nie planuje podwoić żeby odświeżyć.poprostu taki budżet na to przewidziałem.jeden lubi chwalić się landkiem pedantycznie utrzymanym a mi wystarczy używać sprawnego.nie zaatakowanego rudym.myślę że wielu jest takich.ale.... gdybym mógł cofnąć czas poczekałbym i podwoiłbym budżet :) yo.człowiek uczy się całe życie

Awatar użytkownika
oradek
Posty: 805
Rejestracja: 06 lis 2017, 19:46
Auto: Lj73 po 1990

Re: Kompleksowa renowacja J4

Post autor: oradek »

Zanim wydacie 100 000 zł na renowację, zachęcam do poszukania budy w dobrym stanie. Można mieć oryginał a nie podróbkę.

Jeśli chodzi o odnowienie tanio i w miarę dobrze, to gdziekolwiek. Google najlepiej podpowie.

Jeśli chodzi o renowację, to będzie kłopot.

Jest sporo ciepłych krajów, w których jest od groma toyot w tym 40tek bez korozji. Nawet 90ki są tam bez korozji. Wiem, wiem, to niemożliwe, a jednak.

Polecam Amerykę Południową. Większość starszych aut ma tam problemy z mechaniką, ale budy są w super stanie.

Ludzie jeżdżą nowymi toyotami, więc nie jest zbyt łatwo trafić na karoserię czy całe auto, ale trochę staroci można jeszcze znaleźć. Sporo tych aut na chodzie jeździ na wsi, ale tych aut że wsi nie polecam, zasyfione.
Sporo jest też w mniejszych miastach, wystarczy pogadać ze złomiarzami, często szukają na zlecenie klientów z USA, mogą też dla klientów z innych krajów.

Bilet lotniczy to 4000 zł, koszt kontenera też około 4000, opłaty portowe i lawety po obu stronach oceanu też koło 4 tys. Jeśli sama buda to do tego tylko VAT, jak auto, to już trochę więcej papierowej roboty, cło, akcyza.

Samą budę we w miarę dobrym stanie można kupić już spokojnie za 10 000 zł z kosztem pośrednika tam. Całe auto w dobrym stanie od 40 do 100 tys.
Wycieczka plus sprowadzenie będzie i tak szybsze i tańsze niż remont/renowacja.
Nie mam zdjęć 40tek, ale poniżej coś dla przykładu.

Co do kosztów i jakości renowacji w Polsce... Piszę że swojego, subiektywnego punktu widzenia. Coraz mniej fachowców, bo jest mało klientów na tego typu usługi w Polsce.

Większość ludzi, gdy słyszy, że renowacja ma kosztować tyle co nowe auto, albo więcej, szuka garażowych Patryków, którzy zrobią za 10% a potem zaczyna się narzekanie, że nie terminowo, niezgodnie z umową, drożej, gorzej...

Jest kilka firm w Polsce na światowym poziomie, ale są obłożone robotą i większość zleceń mają z zachodu.

Dlatego w Polsce nie jest już ani tanio ani szybko.

Byłem zaskoczony, że w USA niektóre marki aut można odrestaurować szybciej i taniej niż u nas. Jest więcej firm, mają dużo fachowców z dużym doświadczeniem, dużo części, konkurencja, dlatego oferują dobrą jakość, krótkie terminy i atrakcyjne ceny. ObrazekObrazekObrazek

Oradek lj73 2LT-II

Awatar użytkownika
aadamuss
Posty: 538
Rejestracja: 23 paź 2012, 23:26
Auto: Hdj 100
Kontakt:

Re: Kompleksowa renowacja J4

Post autor: aadamuss »

https://www.youtube.com/watch?v=vmDrTQK ... pp=desktop

Wysłane z mojego SM-G973F przy użyciu Tapatalka

Awatar użytkownika
kylon
Klubowicz
Posty: 18024
Rejestracja: 04 kwie 2007, 21:32
Auto: BJ42
Kontakt:

Re: Kompleksowa renowacja J4

Post autor: kylon »

Radku
Co innego teoria a co innego rzeczywistość. W Ameryce Południowej bardzo często je Banderite a nie Land Cruiser. Łudząco podobne auto ale jednak zupełnie inne. Znany jest przypadek Niemca który był prze szczęśliwy kupując fabrycznie nowe nadwozie a potem zonk. Nadwozie to ma inne wymiary, w innych miejscach przetłoczenia i w zasadzie do czterdziestki się nie nadaje. Potem są nadwozia produkowane w Kolumbii. Na pierwszy rzut oka ładne ale to również nie będzie klasyk zgodny z oryginałem. Blacha jest grubsza i tak sobie spasowana. Do zabawy wokół komina idealna. Samochód ma kształt czterdziestki. Laik się nie pozna. Gdyby była taka bezproblemowa dostępność nadwozi to giganci z tej branży nie wystawiali by ogłoszeń kupimy każdego Land Cruisera J4 z papierami albo 50 masek. A tak jest w przypadku The FJ Company. Miałem u siebie przepiękne auto FJ55. W oryginalnym lakierze. Właśnie ze stanów. Projekt marzenie. Lecz po cosowaniu nadwozia zrobiło się sito w zakamarkach i na łączeniu każdej blachy. Oczywiście można zagładzić, pomalować i laik się nie kapnie. Ale chyba nie o to chodzi.

Oczywiście zrobione nadwozie nie kosztuje 100 tyś. Są różni producenci. Moje pierwsze kroki trafiły do Teseven Autobody we Francji. Miesiące pisania na e-maila - zero odpowiedzi. Próba telefoniczna - nikt nie odbiera. Przez messengera. Przeczytane i nic. Totalna zlewa. No to próba kontaktu przez Francję. Nic. Chyba trzeba tam pojechać fizycznie. Dzięki współpracy z Terrain Tamerem trafiłem do firmy z Belgii która kupuje u nich nadwozia. Zamówiłem. 7500 euro wpłata z góry i za rok odbiera Pan budkę. Super. Wpłaciłem, wypełniłem formularz zgodności wersji itp. Czekam sobie rok. I piszę. Czy moja budka jest już na finiszu? Dostaję odpowiedź. Producent ma za dużo zleceń i się nie wyrabia, będzie opóźnienie. Pytam ile. Niewiadomo. Po kolejnych miesiącach przepychanek zwrócono mi pieniądze z tekstem. Za dużo mamy swoich klientów aby zajmować się firmami z zewnątrz - fajnie co?

No i tak poszukiwań ciąg dalszy. W efekcie mam nadwozie zrobione zgodnie z oryginałem. Wręcz idealnie. Cały przód jest oryginalny czyli przegroda grodziowa a tył zrobiony od nowa. Mucha nie siada.
Tak jak pisałem po Nowym Roku wyjmuję ze skrzyni bo czeka od miesiąca. Ale to nie jest tak że zeszła z półki. Zamówiłem w maju i niedawno przyszła. Przyszła tylko dlatego że ktoś nie wpłacił zaliczki i przejąłem sprawnie jego projekt.

Inne auto. To kolorowe ze zdjęć jest poskładane z oryginalnych blach NOS. New Old Stock czyli oryginały, które gdzieś sobie leżały. 1,5 roku szukania. Dziś wiem że nie do dostania. Za niektóre blachy poszły spore kwoty. Niektórzy by się popukali w głowę ale dlaczego nie realizować swoich marzeń jak są takie możliwości. Czasem mam wrażenie że to bardziej z zawiści, że kogoś stać a mnie nie. zaczynają się wywody a po co? Ja pod blokiem bym zrobił lepiej itp. Ściągaliśmy blachy z Belgii, Japonii, Niemiec, Emiratów, Iranu i USA. Jak znajdę fotki to wrzucę co zostało znalezione.

Wszystko jest kwestią chęci, ilości kasy i czasu. Jeden ma na prosto w kanty pospawane blachy a drugi oryginalne. Co kto chce i jaką widzi potrzebę.

Awatar użytkownika
kylon
Klubowicz
Posty: 18024
Rejestracja: 04 kwie 2007, 21:32
Auto: BJ42
Kontakt:

Re: Kompleksowa renowacja J4

Post autor: kylon »

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Awatar użytkownika
kylon
Klubowicz
Posty: 18024
Rejestracja: 04 kwie 2007, 21:32
Auto: BJ42
Kontakt:

Re: Kompleksowa renowacja J4

Post autor: kylon »

Doszły oczywiście wszystkie nowe zawiasy, dwa zostały zregenerowane, klapki nowe też znalezione później jeszcze maska.

Awatar użytkownika
oradek
Posty: 805
Rejestracja: 06 lis 2017, 19:46
Auto: Lj73 po 1990

Re: Kompleksowa renowacja J4

Post autor: oradek »

Kylon, znajdź tydzień czasu, polecimy, zobaczysz sam. Ludziom wydaje się, że świat jest globalny i wszystko można znaleźć w internetach, niestety to g... prawda.
Duża część świata ma gdzieś internet.
O dziwo Polska jsst jednym z krajów gdzie dużo ludzi mówi po angielsku i nawet minister spraw zagranicznych chce robić Amerykanom łaskę czy laske... W Ameryce Południowej jest troszkę inaczej. Kolumbia to kraj większy od Polski, który ma za złe USA historie z przeszłości. Amerykanie nie mają tam czego szukać.

Dużo mówi fakt, że nie ma lądowego połączenia między Ameryką Północną a Południową. Tak. Nie można przejechać samochodem z północy na południe, bo nie ma drogi między Kolumbią a Panamą. Nie ma też przejścia granicznego lądowego.

Także dużo rzeczy jest innych niż się nam wydaje, lub niż ktoś pisze w internetach.

Masz rację, są 2 modele Toyoty 40 z Ameryki Południowej, Banderito z Brazylii i Macho z Wenezueli.
Tam były produkowane przez Toyote.
Nie są to żadne podróbki.
Różnica w wymiarach?
Zapewne.
Tak, jak między 70ka z 1986 a 70ka z 2018.
Jednak nadal to są oryginały Toyoty a nie zlepek blach zlepiony w garażu przez Patrykow biznesu.

Podobnie, jak VW garbus z Meksyku, czy aktualnie produkowane 70ki z Wenezueli.

Nie podobają Ci się te modele 40ki?
Ok.

W Pakistanie i Indiach masz od groma 40tek do kupienia. Duża część z wojska. To są raczej modele z Japonii. Jedyny problem to transport, ale można też przyjechać na kołach :)

Oradek lj73 2LT-II

Awatar użytkownika
oradek
Posty: 805
Rejestracja: 06 lis 2017, 19:46
Auto: Lj73 po 1990

Re: Kompleksowa renowacja J4

Post autor: oradek »

WymiaryObrazekObrazek

Oradek lj73 2LT-II

Ak80
Posty: 563
Rejestracja: 27 mar 2019, 15:34
Auto: BJ40 1980 hardtop
BJ40 1980 softtop

Re: Kompleksowa renowacja J4

Post autor: Ak80 »

Cześć, można zatem wnioskować że odbudowa blachy w 40stce to koszt rzędu 50-80tys? bez malowania. Koszt malowania to osobny temat. Jedni biorą od znaczka na masce, inni od ilości zużytego materiału, kilka litrów farby + pensja.
Mam znajomego z Palestyny. Gdyby stamtąd można było ściągać 40' stki lub same blachy, to logistycznie mógłbym temat ogarnąć. Pytanie czy tam faktycznie jest taniej.

Awatar użytkownika
oradek
Posty: 805
Rejestracja: 06 lis 2017, 19:46
Auto: Lj73 po 1990

Re: Kompleksowa renowacja J4

Post autor: oradek »

Nic nie wiem o Palestynie.
Pisałem o Pakistanie.

Oradek lj73 2LT-II


Awatar użytkownika
oradek
Posty: 805
Rejestracja: 06 lis 2017, 19:46
Auto: Lj73 po 1990

Re: Kompleksowa renowacja J4

Post autor: oradek »

40ki były produkowane w Japonii, Brazylii, Wenezueli i Indonezji.

W ciepłym klimacie dobrze się zachowują. Także w tych krajach i ościennych można by szukać.

https://www.olx.co.id/mobil-bekas_c198/ ... kas-toyota

Koszty odbudowy są różne.
Zależy, jaki stopień oryginalności chcesz zachować i dla kogo oraz po co to robisz.

Kwestia ilu masz klientów na takie auto.

W Polsce niewielu, stosunkowo. Na świecie też nie jest to jakiś topowy oldtimer. Nie ma egzemplarzy po milion dolarów...

Auta są najbardziej popularne tam, gdzie obecnie 50 letni ludzie, przechodzący kryzys wieku średniego, kupują sobie zabawki, znane im z czasów młodości, na które w młodości ich nie było stać, a które mają dać im teraz namiastkę młodości.

Dlatego mimo, że to w sumie nie specjalne auta, będące z założenia podróbą Jeepa (japończycy z Toyoty nazwali to auto Toyota Jeep, ale musieli zmienić nazwę, to ukradli część nazwy innej legendzie - Land Roverowi, tacy byli oryginalni).

Auto powstało w okresie, gdy Made in Japan było tym, czym obecnie jest Made in China, czyli synonimem taniej podróby, nie wyróżniające się niczym, nie innowacyjnej.

W przeciwieństwie do Defendera Toyota J40 nie jest legendą rajdów, w przeciwieństwie do Jeepa nie jest legendą wojenną. Ogólnie problem z tym autem jest taki, że w niczym się nie wyróżniło. Zawsze było tylko zwykłym osiołkiem do pracy. Tańszym od konkurencji. Coś w stylu polskiego poloneza. Są wariaci, którzy odbudowują, ale nikt o zdrowych zmysłach nie chciał by jeździć tym na co dzień.

Teraz już prawie nikt o tym nie pamięta, że to produkt okresu podrób i marnej jakości.

Ważna jest marka, którą zbudowali swoim produktom japończycy dopiero w latach 80tych, po okresie kradzieży patentów, nazw i pomysłów. Marka innowacji i niezawodności.

Tylko, że to nie cechy, które miały produkty japońskie w latach 50tych, gdy tworzono 40ki. W tym okresie główne cechy produktów japońskich, to taniość, bycie podróbką, namiastką lepszych produktów z zachodu.

Teraz te śmieszne auta z lat, o których Japończycy nie chcą pamiętać, osiągają więc kosmiczne ceny, jak na swoją realna wartość i użyteczność. Druga młodość i mit kosztuje.

Najtaniej można pewnie zrobić renowację za 3000 zł. Wyjdzie całkiem ładnie. Dużo szpachli z włóknem szklanym, trochę pianki do okien...

Górnej granicy nie ma przy renowacji.
Jedno oryginalne lusterko do 40ki w dobrym stanie potrafi kosztować 2000 zł.

Oradek lj73 2LT-II




Oradek lj73 2LT-II


Ak80
Posty: 563
Rejestracja: 27 mar 2019, 15:34
Auto: BJ40 1980 hardtop
BJ40 1980 softtop

Re: Kompleksowa renowacja J4

Post autor: Ak80 »

oradek pisze:
11 lut 2020, 23:33
40ki były produkowane w Japonii, Brazylii, Wenezueli i Indonezji.

W ciepłym klimacie dobrze się zachowują. Także w tych krajach i ościennych można by szukać.

https://www.olx.co.id/mobil-bekas_c198/ ... kas-toyota

Koszty odbudowy są różne.
Zależy, jaki stopień oryginalności chcesz zachować i dla kogo oraz po co to robisz.

Kwestia ilu masz klientów na takie auto.

W Polsce niewielu, stosunkowo. Na świecie też nie jest to jakiś topowy oldtimer. Nie ma egzemplarzy po milion dolarów...

Auta są najbardziej popularne tam, gdzie obecnie 50 letni ludzie, przechodzący kryzys wieku średniego, kupują sobie zabawki, znane im z czasów młodości, na które w młodości ich nie było stać, a które mają dać im teraz namiastkę młodości.

Dlatego mimo, że to w sumie nie specjalne auta, będące z założenia podróbą Jeepa (japończycy z Toyoty nazwali to auto Toyota Jeep, ale musieli zmienić nazwę, to ukradli część nazwy innej legendzie - Land Roverowi, tacy byli oryginalni).

Auto powstało w okresie, gdy Made in Japan było tym, czym obecnie jest Made in China, czyli synonimem taniej podróby, nie wyróżniające się niczym, nie innowacyjnej.

W przeciwieństwie do Defendera Toyota J40 nie jest legendą rajdów, w przeciwieństwie do Jeepa nie jest legendą wojenną. Ogólnie problem z tym autem jest taki, że w niczym się nie wyróżniło. Zawsze było tylko zwykłym osiołkiem do pracy. Tańszym od konkurencji. Coś w stylu polskiego poloneza. Są wariaci, którzy odbudowują, ale nikt o zdrowych zmysłach nie chciał by jeździć tym na co dzień.

Teraz już prawie nikt o tym nie pamięta, że to produkt okresu podrób i marnej jakości.

Ważna jest marka, którą zbudowali swoim produktom japończycy dopiero w latach 80tych, po okresie kradzieży patentów, nazw i pomysłów. Marka innowacji i niezawodności.

Tylko, że to nie cechy, które miały produkty japońskie w latach 50tych, gdy tworzono 40ki. W tym okresie główne cechy produktów japońskich, to taniość, bycie podróbką, namiastką lepszych produktów z zachodu.

Teraz te śmieszne auta z lat, o których Japończycy nie chcą pamiętać, osiągają więc kosmiczne ceny, jak na swoją realna wartość i użyteczność. Druga młodość i mit kosztuje.

Najtaniej można pewnie zrobić renowację za 3000 zł. Wyjdzie całkiem ładnie. Dużo szpachli z włóknem szklanym, trochę pianki do okien...

Górnej granicy nie ma przy renowacji.
Jedno oryginalne lusterko do 40ki w dobrym stanie potrafi kosztować 2000 zł.

Oradek lj73 2LT-II




Oradek lj73 2LT-II
Ej, chyba nie było(jest) tak źle jak napisałeś. W czasach kiedy wszystko co nowe jest tandetne i na kilka lat, taka 40tka to mimo wszystko symbol trwałości.
Wygląda ciekawiej (lepiej) od pojazdów produkowanych z plastiku i aluminium.
Zresztą ludzie to widzą i szukają nowych, prostych i trwałych rozwiązań. Stąd popularność Jimny i Gelendy ale odkąd kojarzona jest z panem Vegą, chęć posiadania mi jakoś odeszła.

Japońska motoryzacja słynie z niezawodności i to jest fakt. Zawsze na tle konkurencji wypadało lepiej. Land rover czy wspomniany tani Jeep są tego dobrym przykładem.

Chyba pisząc to, miałeś gorszy dzień.:)

P. S zastanawiam się tylko nad jednym wyborem.:czy zostawić sobie lj73 która jest w sprawdzonym stanie i posłuży jeszcze przez lata, czy sprzedać i wejść w dużo droższą j40 która i tak będzie do roboty.Nie wiem czy to przypadkiem nie zamiana trochę sikierki na kijek

Awatar użytkownika
oradek
Posty: 805
Rejestracja: 06 lis 2017, 19:46
Auto: Lj73 po 1990

Re: Kompleksowa renowacja J4

Post autor: oradek »


"W czasach kiedy wszystko co nowe jest tandetne i na kilka lat, taka 40tka to mimo wszystko symbol trwałości."

Jasne. Chociaż z tą trwałością bym nie przesadzał. Ford T czy Willys i kilka innych modeli aut starszych, można znaleźć w lepszym stanie niż dużo młodsze Toyoty 40. Dobrze zachowana 40ka to jednak rzadkość.
Z tej tęsknoty za "solidnymi" autami bierze się popularność wielu aut z okresu sprzed "plastiku i tandety".

Akurat 40ka nie zajmuje szczególnego miejsca na liście aut w które warto inwestować i odnawiać, ale zajmuje szczególne miejsce w sercach wielu osób. Wartość emocjonalna a historyczna czy techniczna to różne sprawy. Tylko to mam na myśli pisząc o tym aucie.
Popularność ta spływa na wąskie grono osób w krajach, w których nie ma tradycji użycia tych aut.

Na tej samej zasadzie są w Polsce ludzie, którzy przebierają się za Indian i kowbojów.

Odnawianie takiego auta ma mały sens ekonomiczny. No chyba, że jakiś szczególny egzemplarz...

J40 jest daleko za autami amerykańskimi i europejskimi, które osiągają na aukcjach duże wartości i są wysoko na listach aut pożądanych przez kolekcjonerów.
Cytryna 2CV jest dużo wyżej i łatwiej ją w Polsce odnowić niż J40 :)
J40 nie występuje w zbyt wielu rankingach klasyków, w które warto inwestować i nie na wysokich pozycjach...
To niszowy model, może dlatego.

Posiada grono wiernych fanów na całym świecie, również w Polsce, chociaż w Polsce to mniejsza liczba niż w Australii, USA czy nawet zachodniej Europie.

Na pewno to ciekawe auto, przyciągające wzrok, rzadko spotykane, wręcz niszowe w Polsce, przez co dobre dla osób, które lubią się wyróżniać. Na pewno bardzo dzielne w terenie.
Nadające się do użytku do wypraw. Doskonale się sprawdzające w dalekich wyprawach.
Na świecie masa ludzi korzysta ze starych 40tek do objezdzania świata i robi ich renowację.

Na forum jest sporo właścicieli przepięknych 40tek. Auta te jeżdżą po całym świecie a niektóre są kupione, bo ktoś miał taki kaprys.
Samochody te cieszą właścicieli, więc fakty na ich temat nie mają dla właścicieli znaczenia. Liczą się emocje.

Nie zmienia to faktu, że Japonia stała się innowacyjnym krajem dopiero pod koniec lat 60tych a zasłynęła z własnych tworów a nie podróbek w latach 70/80.

Wcześniej była nazywana krajem podróbek i marnej jakości, właśnie w czasach kiedy powstał projekt J40, jako rozwinięcie produkcji kopii Jeepa. Prawda, że to udoskonalona kopia. Jednak bez takiej legendy, jak oryginał. Ma swoją małą legendę, w latach 70/80 była moda na offroad i tuning a od lat 90 jest moda na ich restaurację. Jest autem wielu podróżników. Wraz ze wzrostem znaczenia Japonii, jako potęgi ekonomicznej i motoryzacyjnej, oraz legendy ich innowacyjnych produktów, ten mit spłynął na 40kę a zapomniano o historycznym kontekście i prawdzie.

Nie ja to wymyśliłem, że Japonia była krajem podróbek i marnej jakości.
To nie jest kwestia mojego złego dnia, tylko prawdy historycznej. Warto o tym pamiętać.
Nie każdy japoński produkt był legendarny czy innowacyjny :)

http://www.historiazkolemwtle.cal24.pl/ ... -podrobki/

https://www.polityka.pl/tygodnikpolityk ... dzywa.read

Dlatego na pytanie czy kupować, nie ma łatwej odpowiedzi. Jeśli się podoba to na pewno warto.

Czy uda się odzyskać nakłady poniesione na dobrą odbudowę? W Polsce raczej słaba szansa na znalezienie amatora gotowego wyłożyć grubszą kasę i ludzie wolą sami remontować.

Zbyt mały rynek na ten model jest w Polsce, chociaż może to zaletą? :) Na świecie jakaś szansa jest, chociaż wiele innych modeli szybciej się sprzeda i z większym zyskiem po renowacji.

Ja bardzo lubię swoją lj73 chociaż auto jest o wiele gorsze od J40 i dopiero jest autem bez legendy. Także co innego chcieć mieć auto, kochać je wręcz a co innego sens ekonomiczny czy logiczny posiadania takiego auta :)


Oradek lj73 2LT-II


ODPOWIEDZ