Toyota Land Cruiser Owners Club Poland

Witajcie,
przejrzałem forum ale nie znalazłem wsparcia a szukam. Mam LJ73 i zawiozłem go do mechanika bo zaczął dymić na biało. Pomyślałem uszczelka lub głowica. I tak też było, pęknięta głowica. Wcześniej po zakupie auta wymieniłem rozrząd i pompę wody. Teraz po wymianie głowicy a później chłodnicy z termostatem silnik się przegrzewa. Wiskoza pracuje poprawnie...nie mam pojęcia gdzie szukać?
...może macie jakieś doświadczenia?
Dzięki za wszystkie podpowiedzi.

Jak wszystko ok to nie może się przegrzewać.
Miałem podobny problem. Kupiłem auto z padającą głowicą. Kupiłem używkę, (to był błąd), sprawdzili ją i założyłem. Po pół roku powtórka. Więc stara do spawania i teraz od roku wszystko oki. Po drodze zrobiłem dodatkowo: regeneracja chłodnicy, nowa pompa wody, wypłukane (wyczyszczone) wszystkie kanały w bloku i spuszczony cały płyn ( z bloku też), oryginalny termostat, oryginalny korek do wisko nowy olej (wisko ma robić przeciąg pod maską). Zalane płynem prestone i temperatura stoi jak wryta przy 90 C. Głowice maż nową czy regenerowałeś, mało kto spawa dobrze żeliwo toyoty.
Mam silnik 2,4 TD kod 2LT dłubnięty przez wymianę turbiny i tuning pompy od Rokfora więc mocy i momentu więcej od fabryki a i tak się nie grzeje (oby już tak było do końca moich dni).

a nie masz może gdzieś wycieku płynu chłodniczego bo jak masz to tez może być problem nie trzyma ciśnienia w układzie

Głowicę kupiłem po jednym szlifie oryginalną i była sprawdzana w (http://www.skotmar.pl/). Cena nowej ale chińskiej była taka sama zatem nie sądzę aby tu mnie oszukali.
Chłodnicę wymieniłem na nową. Pompa wody wymieniana 6 miesięcy temu przy okazji rozrządu. Termostat nowy. Kanały rzekomo sprawdzone. Wiskoza też.
Mechanik nie ma pomysłu i teraz mówi, że cały silnik to szajs.

Chłodnica wymieniona na nową?
Jakim cudem, skoro nie ma, od kilku lat już, chłodnic nowych do LJ73?



Lj73 2,4 LTII 1991 Oradek

Ale są chińskie zamienniki.

Co też może być przyczyna problemu - jak gruby (ilu rzędowy) jest rdzeń?

Nie wiem ile rzędowa ale pasowała idealnie. Zapytam dziś mechanika.

Poniżej link do chłodnicy:
https://www.autodoc.pl/van-wezel/1294397

Co prawda nie w Toyocie tylko w Iveco Daily miałem temat grzania się po wymianie chłodnicy na zamiennik. Pasował jak ulał. Kupiłem orgo i wymiary zewnętrzne takie same. Po zalaniu obu chłodnic wodą okazało się, że do orgo weszło 1,5 raza więcej chłodziwa mimo tego, że wymiary radiatora były identyczne. Po zamontowaniu oczywiście temat grzania ustał.

Też obstawiam chłodnicę bo jeśli to taka chłodnica, jak w linku, to niestety bardzo marny Chińczyk.

Van wezel to nie jest marką części, tylko marka dystrybutora części, który jest częścią Unipart Group of Companies Limited.

Sprzedają różne rzeczy, w tym produkty nazwane ich marką, jako najtańszy chłam, to coś w stylu 4max z Intercars albo gorzej. Części nie mają nawet certyfikatu CE. SYF niestety. Marka własna dystrybutora.
Większość produkcji w Azji, import przez raj podatkowy w ZEA a potem Belgię i Anglię.

Czasem oszczędność 300 zł mści się.

Ja swoją chłodnicę oddałem do warsztatu, który wstawił nowy rdzeń.

W przeciwieństwie do chłodnicy "van wezel" od razu mogłem wybrać jaką ma mieć chłodnica pojemności i sprawność.

Lj73 2,4 LTII 1991 Oradek

Tak ogólnie, to zależy do czego chłodnica potrzebna. Są silniki mniej i bardziej wymagające.

Akurat klekoty z komorami wirowymi w głowicy są wymagające najbardziej - i słaba chłodnica wychodzi od razu (słaba bo fabrycznie niewydolna, czy skorodowana, czy zasyfiona). Do tych silników trza chłodnice z górnej półki (lub robioną w specjalistycznym warsztacie, gdzie ludki wiedzą co za rdzenie instalują), bo te silniki raz że szybko sie grzeją, a dwa - że słabo znoszą przegrzanie.

Natomiast przy klekotach z bezpośrednim wtryskiem, czy benzynach - byle to coś z przodu było szczelne ...

tynio pisze:a nie masz może gdzieś wycieku płynu chłodniczego bo jak masz to tez może być problem nie trzyma ciśnienia w układzie

Jak duży musiałby być wyciek aby nie trzymal ciśnienia ? Dalej szukam problemy przegrzewania się u mnie . Jedynie co pomaga to włączenie ogrzewania i nadmuchu . Przestaje wtedy działać klima.
Zlokalizowałem niewielki wyciek ale nie na tyle ze widac ubytek płynu . Przyszło to naraz po błotnej kałuży na UA . Kilkukrotnie płukana na myjce . Nie przegrzewa się jak na dworze zimno . Nie wiem od czego zacząć ?
Jak sprawdzić Wisko ? Na zimnym ma taki opór ze obróci się po zakręceniu do następnej łopatki wentylatora jakby sprężynowało . Mój to również 2L-T.
Nie chciałem powielać wątku .


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Temat ogarnięty. Chłodnica zawalona w części gdzie wentylator od klimy przyskania . Przy okazji wymiana wisko. Temperatura stoi jak drut .
Pozdrawiam


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Jest jakiś patent na zabezpieczenie chłodnicy przed błotem ? Dodam ze dostep do czyszczenia utrudniony ponieważ z przodu jest chłodnica klimatyzacji .




Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

1.Nie jeździć w błocie.
2. Wywalić klime

Poważnie to któryś model miał żaluzje mechaniczna. Nie wiem czy to stary gaz nie był. Sterowana ciegnem z kabiny.


Wysłane z mojego SM-G920F przy użyciu Tapatalka

Tylko nie rozumie dlaczego teraz praktycznie po każdym jeżdżeniu w błocie mam ten problem . Wcześniej to się nie działo . Czy powodem może być chłodnica ?
Ze starości mało drużna ? Dziś asfalt do 80 km/h. I temperatura na czerwone . Wychodzi na to ze za każdym razem wyjmować chłodnice . Mechanik się zapłacze


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk