Toyota Land Cruiser Owners Club Poland

Kupuje wyciągarkę i zderzak, chciałbym obniżyć wagę wszystkiego i bezpieczeństwo przy okazji, zdecydowałem się na zakup liny syntetycznej. Jakie wg. was powinienem wybrać parametry liny tj. grubość, wytrzymałość i długość, przy założeniu, że samochód to J8 a wyciągarka ma uciąg 12500 Lbs (5670kgs). Czy do liny syntetycznej potrzebuje specjalnej prowadnicy ?

do 80 to najlepiej line 11 lub 12 wraz z prowadnica slizgowa. Co do dlugosci to zalezy od modelu twojej wyciagarki , ale na 90% wiecej jak 30 m nie wejdzie

czym grubsza tym dluzej bedzie pracowala... a ilosc liepej max 20m i dobry kawalek na pszedluzenie... bo wincz bedzie liepej ciognol na mneiszej warstwie liny na bembnu i mneisza rizika zbyt duzego zwijania na jednej stronie bebna... ...

Jak do tego fortepianu ..to tylko 12mm ...i chyba ledwo co powinno wejść 28m.....a jak masz na zbyciu trochu więcej szelestów to pomyśl o linie kewlarowej.......wytrzyma więcej i dłużej.....

dzieki. czyli ze powyzej 30 metrow kupowac nie warto ? Producent zapawnia ze 40 spokojnie nawinie sie na wyciagarke.

jak ten producent to dyneema to daruj sobie od razu ..
dynemka wytrzymuje 1 (!) rajd !!!

Viking Line jest drozszy ale robi !

No . Viking sprzedaje się jak bułki i klienci są zadowoleni.

Emu pisze:dzieki. czyli ze powyzej 30 metrow kupowac nie warto ? Producent zapawnia ze 40 spokojnie nawinie sie na wyciagarke.

No pewnie że sie nawinie...tak równiutko...a przy pierwszym zwijaniu rozerwiesz mocowania poprzeczne w wyciągarce.....jak to jest zwyczajna winda...to nawet 26m 12mm wystarczy...powyżej musisz non stop kontrolować sposób nawinięcia liny na bębnie.....

Słuchajcie, temat odgrzewam, bo chciałbym wiedzieć jak się spisuje Viking 9.5 mm. Czy 11 mm to jet konieczność czy fanaberia ?

jak bedziesz uzywać z głową to wytrzyma....
ja na ten przykład wsadziłem do windy 12000 starą linę stalowa fi 8mm którą używałem przez sześć lat w patrolu...którym sporo sie targałem po błockach........ i lina daje radę..... z drugiej strony znam przypadki gdzie liny 12mm pękeja na pierwszym rajdzie (nie u mnie)...
Jak zamierzasz sporadycznie sie taszczyć i bez pośpiechu użyjesz bloczka..... to i 9,5mm styknie

W wielu przypadkach styka nawet w dużych autach. Grubsza lina oznacza mniejszą długość na bębnie.

W tym wątku naprzemiennie padają różne grubości, raz to syntetyków, raz to stalowych lin.
Czy w rzeczywistości jest to jakoś równoważne?
A czy prowadnica ślizgowa jest w jakimś aspekcie dla syntetyka lepsza od rolkowej (poza tym, oczywiście,że jest mniejsza, ładniejsza i rolki się nie zapychają błotem i rdzą )?

tym slizg i liepszy, ze nierdzawieji i nieszarpi liny... + niektury rolki som takiej konstrukcji, ze lina wcionga miedzy rolka i valu...

Lina syntetyczna w rolkach szybko ulegnie zniszczeniu przez zacięcie.

Dziękuję bardzo - nie pomyślałem o tym
Wasza wiedza jest bezcenna!
Ponieważ wyciągarki używam stosunkowo rzadko (nie jeżdżę na upalanie) to chyba przełożę sobie do LJ-79 swojego starego WARN-a M8000, tylko chętnie zmienię linę na syntetyka, bo pewnie nie ma zadziorów i nie zardzewieje przez następnych kilkanaście lat.
Czy 9,5mm wystarczy?