Toyota Land Cruiser Owners Club Poland

Znowu trafiłem na pseudo mechanika. Miał zrobić hamulce i wymienić olej. Hamulce ledwo działają ( mimo założenia nowych klocków, szczęk, cylinderków i wymiany płynu ), ręcznego brak i zacina się linka, a oleju do silnika wlał tyle, że na bagnecie jest ok. 3 cm powyżej max. Czy muszę odlać nadmiar oleju, czy można tak jeździć.
Ja pierd.....e czy ja mam takiego pecha, czy to normalne zjawisko
Znowu w weekend muszę sam robić samochód żeby wszystko działało.

koniecznie upuść zanim wywali jakiś uszczelniacz
albo poszukaj serwisu co ma urządzenie do wysysania oleju

Tak jak Kwiatek napisał.

Kurna buduję sobie kanał albo najazd i sam będę wszystko robił. To jakiś pieprzony koszmar. Daję samochód do mechanika by zrobił proste prace. Odbieram go w stanie grożącym wypadkiem bądź uszkodzeniem silnika
No nic tylko się pochlastać. Przecież nie będę jeździł do Warszawy z każdym drobiazgiem.

jak masz cierpliwość, lubisz dłubać, masz zdolności manualne oraz troche oleju w głowie i czas to chyba nie będzie to głupi pomysł z tym kanałem

sprawdź poziom oleju po dłuższym postoju, na zimnym, na ciepłym - u mnie czasem bagnet potrafi też pokazać nadmiar (sprawdałem kilka dni po kolei na ciepłym) i ostatnio tak się wqr... że sam spuściłem a okazało się że było OK - wylało się dokładnie 5l czyli tyle ile wchodzi do FJC

no tak ale kto sprawdza poziom oleju na ciepłym
najlepiej rano przed ospaleniem zerknąć

fobos pisze:.... Przecież nie będę jeździł do Warszawy z każdym drobiazgiem...

Mi zalali olej tak samo (3 cm wiecej) w nowej 120 w Warszawie w Carolinie. Bylo to w grudniu, wiec pewno swiateczna promocja

jjb

ja słyszałem opinie jakiegos mechanika że w dużych silnikach (dotyczyło to mojego 4,2) dobrze jest zalać pod max (na skali) olejem żeby nie było awarii jak sie auto przechyli. No ale przekraczanie maxa to już inna historia

Kwiatec pisze:no tak ale kto sprawdza poziom oleju na ciepłym
najlepiej rano przed ospaleniem zerknąć

większość mechaników którym silnik całkiem nie ostygnie ważne że nie na pracującym

Olej najlepiej sprawdzać po zgaszeniu silnika. Wtedy mamy jego faktyczny poziom, biorąc też pod uwagę to co nie obciekło z góry silnika. Ten poziom jest najważniejszy, gdyż jest to jego poziom roboczy. W oleju silnikowym jest to niewielkie wahanie, ale w skrzyni auto różnica potrafi być dwukrotna, dlatego tam to bezwzględnie na włączonym silniku się sprawdza.

Boryś, nie wiem jak diesel, ale benzyna ma tak jakby dwie miski olejowe (jedna nad drugą) właśnie po to, aby przy przechyłach pompa cały czas mogła zasysać olej. Pewnie wszystkie silniki z przeznaczeniem do modeli terenowych tak mają.

a bo ja wiem ile misek mam w silniku?
nie znam sie na tym.
przekazuje tylko to co zasłyszałem - więc jak najbardziej info jest do skorygowania.

W 4,2 przy zalewaniu lepiej pilnowac zeby nalali tak do ok. 1/2 stanu. Jak sobie wszystko spłynie to jest trochę ponad 3/4 stanu i tak ma byc. Róznice we wskazaniach na bagnecie są bardzo duze. Mechaniory przyzwyczajone do Matizów itp. leja i od razu patrza na bagnet . potem takie jaja wychodzą z olejem nad stan Poco robic sobie klopot i placic za olej, ktorego nie trzeba

3 cm powyżej max. Czy muszę odlać nadmiar oleju, czy można tak jeździć.

3cm to troche duzo zaleznie od tego jakie sa odstepy, ale to i tak lepiej upuscic troche

Ja mam pewien sposób, nie wiem czy na niego nie wpadliście jeszcze czy co...

Po prostu wiem ile oleju wchodzi do silnika i zawsze tyle każę nalać. Nawet mechanik na bagnet nie patrzy, bo mu nie pozwalam. Mówię ile ma lać i po kłopocie. Genialny jestem no nie?