Regulowane zawieszenie

... czyli jak usprawnić swoją Toyotę

Moderator: luk4s7

Awatar użytkownika
Rokfor32
Klubowicz
Posty: 8467
Rejestracja: 31 paź 2008, 21:15
Auto: Wiele. Różnych. Większość Toyoty.
Kontakt:

Re: Regulowane zawieszenie

Post autor: Rokfor32 »

Ogólnie, w większości modeli, seryjne zawieszenie jest dosyć twarde (czasem bardzo twarde). Im bardziej "asfaltowaty" i "limuzynowaty" model, tym miękcejsze.

MaxLux
Klubowicz
Posty: 2890
Rejestracja: 05 kwie 2007, 11:01
Auto: GRJ120
Kontakt:

Re: Regulowane zawieszenie

Post autor: MaxLux »

Medyk pisze:A zadam może dla wiekszosci głupie pytanie. Czy zawieszenie terenowe jest miekkie czy twarde? Nie chodzi mi o taplanie sie w błocie ale o turystykę, dziurawe szutry, lasy i piach?
Nie ma niestety uniwersalnego rozwiazania i prostej odpowedzi ...
Zawieszenie ma byc przede wszystkim dobrze dobrane - wysokosc, twardosc i sila tlumienia amortyzatora.
Za twarde lepiej znosi szybka jazde i mniej przechyla sie na zakrtetach, ale czujesz kazdy dolek i kamyk
Za miekkie bedzie dobijalo do nadkola czy odbijacza oraz bedzie sie ciezko prowadzic..

Niesety cale ustawianie bierze w leb jak jedziesz sam czy masz pelne auto z bagazem :?
Dltego wymyslono zawieszenie pneumatyczne, z ktorym tez jest masa zabawy :mrgreen:

Awatar użytkownika
Medyk
Posty: 13
Rejestracja: 13 lis 2011, 10:24
Auto: FJ Cruiser Trail Teams 2010
Kontakt:

Re: Regulowane zawieszenie

Post autor: Medyk »

No tak Rokfor32 twarde w teren a limuzynowate na asfalt, ale jak popylac 80-100 km./h na szutrze na twardym? Lubię sobie pojezdzic po polnych drogach gdzie z daleka widac ze nikogo nie ma. Na twardym rozkletolaby mi sie samochód a mi żęby by dzwoniły. Dlatego chciałbym miekkie. Max Lux a co z regulowanymi amortyzatorami? jade asfaltem na wywczas to sie podkreci i twarde. Jade w las lub po mega dziurach - myk pokrętłem i miekkie. Miałem w sportowym aucie regulowane koni. Na miekkim było znośnie, na twardym łomotały pasy namalowane na jezdni (225/35R17) ale w zakręty na wale miedzedzyńskim wchodziłem 220 bez pisniecia opon. Teraz mam ciezkie i duże auto, lubie pojezdzic po lekkim terenie/dziurach (bez błota - na razie) i nie chce sie wytelepac. Wiem ze jak cos jest do wszystkiego to do niczego ale przez 5 lat jezdzenia taczką mam dosc i chce komfortu!!! :twisted:

Awatar użytkownika
Rokfor32
Klubowicz
Posty: 8467
Rejestracja: 31 paź 2008, 21:15
Auto: Wiele. Różnych. Większość Toyoty.
Kontakt:

Re: Regulowane zawieszenie

Post autor: Rokfor32 »

Ależ jest bardzo dobry, tani i doskonale przetestowany sposób (i działający ze 100% skutecznością). Nazywa sie to "kompresor do kół" ... :mrgreen:

Dzięki takiemu wynalazkowi robisz sobie auto pod kątem poprawnej jazdy po czarnym (no bo przeciętne auto to ponad 95% tras ma po czarnym), a jak masz życzenie po szutrach pośmigać - to upuszczasz powietrza z kół. Potem, jak już się wyszalejesz, i wracasz na czarne, to wyciągasz kompresor, dobijasz powietrza i znów masz twardo zestrojone zawieszenie ... :wink:

Awatar użytkownika
Rokfor32
Klubowicz
Posty: 8467
Rejestracja: 31 paź 2008, 21:15
Auto: Wiele. Różnych. Większość Toyoty.
Kontakt:

Re: Regulowane zawieszenie

Post autor: Rokfor32 »

Tak dla zobrazowania jako to działa - na ciśnieniu 2,25 bara w moim struclu jazda po szutrach kończy się po ok. 5 km. Amory przestają tłumić, i plomby z zębów chcą wylatywać.

Po opuszczeniu do 0,7 bara auto jedzie normalnie dystanse rzędu 80 - 100 km (więcej zwykle nie jeździłem, nawet w Isla nie bardzo było gdzie). I nie mówię tu o toczeniu się spacerowym tempem, tylko jazda z prędkościami rzędu 80 - 100 km/h, często po tralce zostawionej po gąsiennicach spychaczy.

MaxLux
Klubowicz
Posty: 2890
Rejestracja: 05 kwie 2007, 11:01
Auto: GRJ120
Kontakt:

Re: Regulowane zawieszenie

Post autor: MaxLux »

Rokfor32 pisze:Ależ jest bardzo dobry, tani i doskonale przetestowany sposób (i działający ze 100% skutecznością). Nazywa sie to "kompresor do kół" ... :mrgreen:

Dzięki takiemu wynalazkowi robisz sobie auto pod kątem poprawnej jazdy po czarnym (no bo przeciętne auto to ponad 95% tras ma po czarnym), a jak masz życzenie po szutrach pośmigać - to upuszczasz powietrza z kół. Potem, jak już się wyszalejesz, i wracasz na czarne, to wyciągasz kompresor, dobijasz powietrza i znów masz twardo zestrojone zawieszenie ... :wink:
Nic dodac nic ujac :)

consigliero
Klubowicz
Posty: 1889
Rejestracja: 17 sie 2008, 22:14
Auto: 4Runner
Kontakt:

Re: Regulowane zawieszenie

Post autor: consigliero »

Rokfor32 pisze:Tak dla zobrazowania jako to działa - na ciśnieniu 2,25 bara w moim struclu jazda po szutrach kończy się po ok. 5 km. Amory przestają tłumić, i plomby z zębów chcą wylatywać.

Po opuszczeniu do 0,7 bara auto jedzie normalnie dystanse rzędu 80 - 100 km (więcej zwykle nie jeździłem, nawet w Isla nie bardzo było gdzie). I nie mówię tu o toczeniu się spacerowym tempem, tylko jazda z prędkościami rzędu 80 - 100 km/h, często po tralce zostawionej po gąsiennicach spychaczy.
Czyli sugerujecie że nie należy się przejmować zbytnio tym co na drzwiach. Osobiście prowadzę pewne modyfikacje , zwłaszcza po doświadczeniach z amortyzatorami, ale nie są one aż tak drastyczne. Przyjąłem na autostradę nawet 2,4 -2,5 bara , na nierówne asfalty 2 ale na AT (245/75/17) na zimówkach (265/70/17) 2 wydaje się zbyt ekstremalne i chyba powinno być mniejsze , tylko nie wiem jakie mogą być konsekwencje . Na piachu przy AT dawałem 1,2 a w jednym przypadku zaryzykowałem 1 aby wyjść z opresji.
Po marokańskim doświadczeniu myślę że jazda szybka po tarce czy też kamieniach powinna być chyba na ciśnieniu poniżej 2 a nawet poniżej 1,8 . Czy w tym ostatnim przypadku można zejść niżej bez zbytniego ryzyka uszkodzenia opon. Zauważyłem u siebie już oznaki zużycia opon , na zewnętrznych krawędziach guma jest zmęczona, niektóre kostki są już pokruszone.
Oczywiście mam opony bezdętkowe.
PozdrawiaM

Awatar użytkownika
Rokfor32
Klubowicz
Posty: 8467
Rejestracja: 31 paź 2008, 21:15
Auto: Wiele. Różnych. Większość Toyoty.
Kontakt:

Re: Regulowane zawieszenie

Post autor: Rokfor32 »

Opona niszczy się dosyć szybko od szutrów - i nie ma większego znaczenia jakie jest ciśnienie, po prostu ostre kamienie tną kostki bieżnika. Co do ciśnienia - bardzo wiele zależy od rozmiaru i masy auta, ale też konkretnej opony. Nie ma stałych reguł, dobiera się ciśnienie doświadczalnie.

Na małym ciśnieniu istnieje ryzyko rozszczelnienia czy nawet zrzucenia opony z felgi - ale bez przesady, ryzyko nie jest aż takie wielkie, i przy ostrożnej jeździe nic się nie dzieje.

Ja czasem w zimie schodzę z ciśnieniem do 0,2 bara, i używam takiego ciśnienia do całkiem sporych obciążeń (jazda po górskich dróżkach, czasem skałkach), ale ja mam specjalnie pod tym kątem przygotowane koła - alusy, ale nielakierowane w środku (gołe aluminium szlifowane), i opony zakładane są bez użycia mydła litowego (zakładam łyżką, bo na montażownicach bez smaru nie idzie ... :mrgreen: ).

Marku - pamiętasz moje auto na Campie. Do jazdy po tym piachu miałem tam ciśnienie chyba 0,4, a w paru miejscach potarmosiłem trochę ostrzej napęd na tamtejszym torze. Takie trasy jak tam i takie plumkanie powolutku to jeszcze o wiele za mało żeby mi się te opony zaczynały rozszczelniać czy spadać z felg.

Awatar użytkownika
Medyk
Posty: 13
Rejestracja: 13 lis 2011, 10:24
Auto: FJ Cruiser Trail Teams 2010
Kontakt:

Re: Regulowane zawieszenie

Post autor: Medyk »

A ja mam czujniki cisnienia w oponach. nawet na zapasie. jak sie chłodno zrobiło to mi sie właczyła kontrolka mimo ze pare dni wczesniej kola były optymalizowane bo biły. Okazało sie ze w zapasie spadło do 1.8 i swieciło.

consigliero
Klubowicz
Posty: 1889
Rejestracja: 17 sie 2008, 22:14
Auto: 4Runner
Kontakt:

Re: Regulowane zawieszenie

Post autor: consigliero »

Cóż okazuje się że sprawdzenie wykonanych zaleceń powinno mi wejść w krew. Po zmianie opon poprosiłem o ciśnienie 2 we wszystkich kołach. Jak wracałem wydawało się twardo , a po lekturze tego wątku wymyśliłem zejść do 1,8 . Jakie było moje zaskoczenie gdy zmierzyłem dziś w temperurze 5 stopni ciśnienie w kołach , w każdym było 2,4- 2,45 zjechałem do 2.0 i poejechałem z psem na spacer jakieś 5 km , zmierzyłem ponownie było 2,2 to ponownie zmniejszyłem do 2 . Jazda powrotna wykazała że ciśnienie wygląda na dobrze dobrane.
PozdrawiaM

Awatar użytkownika
Rokfor32
Klubowicz
Posty: 8467
Rejestracja: 31 paź 2008, 21:15
Auto: Wiele. Różnych. Większość Toyoty.
Kontakt:

Re: Regulowane zawieszenie

Post autor: Rokfor32 »

Przy upuszczaniu powietrza spada ciśnienie - logiczne. A zgodnie z prawami termodynamiki jednocześnie spada też temperatura powietrza w gumie. Dlatemu ciśnienie po pewnym czasie (jak temperatura powietrza wewnątrz gumy wyrówna się z tym na zewnątrz) ciśnienie trochę urośnie względem tego, co jest zaraz po upuszczeniu.

To samo dotyczy pompowania, szczególnie z dużej beczki o dużym ciśnieniu - podczas pompowania następuje gwałtowna dekompresja na wentylku, i powietrze które włazi do opony jest lodowate. Stąd przekłamanie pomiaru po pewnym czasie :wink:

consigliero
Klubowicz
Posty: 1889
Rejestracja: 17 sie 2008, 22:14
Auto: 4Runner
Kontakt:

Re: Regulowane zawieszenie

Post autor: consigliero »

Nie zastanawiałem się specjalnie nad termodynamiką i wpływem tego na ciśnienie 8) . Ale faktem jest że zawsze po zmianie miałem ciśnienie za duże (efekt wpuszczania zimniego), mój przykład pokazuje jak duże są to różnice 8) .
PozdrawiaM

Emu
Posty: 644
Rejestracja: 16 paź 2008, 23:18

Re: Regulowane zawieszenie

Post autor: Emu »

Odświeżę trochę temat, bo zastanawiam się nad wymianą zawiasu. Chodzi mi o OME LTR. Dodatkowy zbiornik gazu mam na końcu zaworek - jak rozumiem można podłączyć i regulować ciśnienie gazu, a przez to twardość zawieszenia, ale właśnie... do czego to się podłącza ?? Do kompresora ?

Awatar użytkownika
Rokfor32
Klubowicz
Posty: 8467
Rejestracja: 31 paź 2008, 21:15
Auto: Wiele. Różnych. Większość Toyoty.
Kontakt:

Re: Regulowane zawieszenie

Post autor: Rokfor32 »

Tak. Te amory są przystosowane do pracy z ciśnienami jakie jest w stanie wygenerowac zwykła pompka do kół.

Tak dla porównania - typowe ciśnienie w sportowych amorach, gdzie wykorzystuje sie powietrze jako element nośny - to około 40 - 50 bar. I tego się raczej nie nadmucha pompką do materacy ... :mrgreen:

Emu
Posty: 644
Rejestracja: 16 paź 2008, 23:18

Re: Regulowane zawieszenie

Post autor: Emu »

No dobra ale przecież nie będę pompką jakąś nadmuchiwal amortyzatorów. Czy są jakieś gotowe rozwiązania w stylu blokad ARBa typu klikam i mam usztywnienie do jazdy na czarnym, lub klikam i mam miękko na offroad, lub pstrykam jeszcze jakieś stany pośrednie. Kiedyś widziałem coś takiego u jakiegoś angola ale zapomniałem zapytać czy to samodziełka czy jakś gotowy system.

ODPOWIEDZ