3vze nie odpala

Moderator: luk4s7

Awatar użytkownika
Rokfor32
Klubowicz
Posty: 8298
Rejestracja: 31 paź 2008, 21:15
Auto: Wiele. Różnych. Większość Toyoty.
Kontakt:

Re: 3vze nie odpala

Post autor: Rokfor32 »

Wtryskiwacz rozruchowy jest na górze kolektora dolotowego - tam gdzie wyprowadzenia większości rurek od podciśnień i wody (czyli od strony skrzynki bezpieczników). Z listwy wtryskowej ten dodatkowy przewodzik to może być knock sensor. Jest dosyć upierdliwie umieszczony, a kabelek wychodzi z lewej wiązki wtryskowej.

Wtryskiwacz rozruchowy - jego czas działania - zależy od temperatury chłodziwa. Jest specjalny czujnik tym sterujący.

ps. Nie wiem co dla Ciebie znaczy "długo". Ten silnik nie odpala "z półobrotu" - potrzebuje jakąś sekundę do dwóch dla rozrusznika, zanim się ustala parametry w kolektorze ssącym.

Awatar użytkownika
kpeugeot
Klubowicz
Posty: 2506
Rejestracja: 24 cze 2009, 06:52
Auto: Taro(hilux) 3.0 V6
lj70 2LTII r1986
LJ78 2LT EFI 1991
Kontakt:

Re: 3vze nie odpala

Post autor: kpeugeot »

no i znalazłem przyczynę problemów z odpalaniem

winny był czujnik temperatury który znajduje sie po stronie kierowcy i grodzi silnika - bezpośrednio pod przewodami chłodzącymi

zamontowałem na razie czujnik od silnika 2LT bo pod pasował

Awatar użytkownika
Rokfor32
Klubowicz
Posty: 8298
Rejestracja: 31 paź 2008, 21:15
Auto: Wiele. Różnych. Większość Toyoty.
Kontakt:

Re: 3vze nie odpala

Post autor: Rokfor32 »

Tam są trzy czujniki termiczne. Jeden do wskaźnika na desce - nie ma zupełnie nic wspólnego z odpalaniem :wink: . Drugi - czujnik temperatury do ECU. Koryguje parę parametrów pracy silnika, ale jego wpływ na zimny rozróch jest znikomy.

Trzy - tzw. cold start iniector time switch. Przełącznik czasu działania wtryskiwacza rozruchowego. I ten ma istotny wpływ na zimny rozruch. Ale ... w dieslu chyba nie występuje ... :mrgreen:

Sprawdź se dokładnie, czy to co zastąpiłeś, ma taki sam kolor kołpaka (bo ten czujnik gabarytowo jest identyczny jak ten zwykły, od temperatury dla ecu - ale ma działanie zero - jedynkowe. Ten od pomiaru temperatury ma normalne, ciągłe). Bo jeżeli nie - to masz dużą szansę, że wtrysk rozruchowy przestawiłeś w działaniu - ale na stałe. Znaczy, że na ciepło może zalewać świece.

Awatar użytkownika
kpeugeot
Klubowicz
Posty: 2506
Rejestracja: 24 cze 2009, 06:52
Auto: Taro(hilux) 3.0 V6
lj70 2LTII r1986
LJ78 2LT EFI 1991
Kontakt:

Re: 3vze nie odpala

Post autor: kpeugeot »

kolor zielony

a dielsu jest wkręcany w blok silnika tuż nad rozrusznikiem
wizualnie są bardzo zbliżone
dziś może podjadę do toyoty i zamówię czujnik oryginalny

no chyba ze ma ktoś używkę to chętnie przygarnę

Awatar użytkownika
Rokfor32
Klubowicz
Posty: 8298
Rejestracja: 31 paź 2008, 21:15
Auto: Wiele. Różnych. Większość Toyoty.
Kontakt:

Re: 3vze nie odpala

Post autor: Rokfor32 »

Z pamięci to koloru nie pamiętam ... :wink:

Natomiast z serwisówki - czujnik o którym mowa jest po lewej stronie tej wysepki - patrząc jak stoisz przed autem (czyli bliżej strony pasażera).

Jakby co - time switch do cold startu - 89462‑20040
Czujnik temperatury do EFI - 89422‑35010

Awatar użytkownika
Northern Sun
Posty: 251
Rejestracja: 20 sty 2008, 07:09
Kontakt:

Re: 3vze nie odpala

Post autor: Northern Sun »

moze od sensora stukowego czy jak to sie tam nazywa knock sensor; wtrysk rozruchgowy musi dzialac podczas temperatur ponizej zera i moze byc bezposrednia przyczyna dlugiego krecenia, u mnie na stanie sa zamontowane 2 lampki kontrolerki ktora zajmuja sie monitorwaniem wtrysku rozruchu i przekaznika wlasnie tego wtrysku w czasie startu; kiedys mialem spore problemy z odpalaniem trucka w zime wlasnie przez ten 7 wtrysk,

Awatar użytkownika
kpeugeot
Klubowicz
Posty: 2506
Rejestracja: 24 cze 2009, 06:52
Auto: Taro(hilux) 3.0 V6
lj70 2LTII r1986
LJ78 2LT EFI 1991
Kontakt:

Re: 3vze nie odpala

Post autor: kpeugeot »

ten mój jest od cold startu 89462‑20040

Awatar użytkownika
Northern Sun
Posty: 251
Rejestracja: 20 sty 2008, 07:09
Kontakt:

Re: 3vze nie odpala

Post autor: Northern Sun »

no tak dokladnie, przekaznika tam nie ma, namieszalem .. tak dawno to bylo; sensor w kolniezu i 7 wtrysk :mrgreen:

Awatar użytkownika
kpeugeot
Klubowicz
Posty: 2506
Rejestracja: 24 cze 2009, 06:52
Auto: Taro(hilux) 3.0 V6
lj70 2LTII r1986
LJ78 2LT EFI 1991
Kontakt:

Re: 3vze nie odpala

Post autor: kpeugeot »

kupiłem jakiś zamiennik firmy eps napisy na pudełku 334E oraz 1.830.177

Budyn
Posty: 6
Rejestracja: 25 kwie 2017, 18:44
Kontakt:

Re: 3vze nie odpala

Post autor: Budyn »

Witam mam taki problem Moj 4 Runner 3 0 v6 92rok ..odpala na kilka sekund na bp i gasnie, jak wreszcie zapali i zalonczy gaz lpg to niema problemu ,poprostu na bp nie chce sie zagrzać i wkręcac w obroty gdzie szukac problemu ???

Awatar użytkownika
Northern Sun
Posty: 251
Rejestracja: 20 sty 2008, 07:09
Kontakt:

Re: 3vze nie odpala

Post autor: Northern Sun »

Mass airflow sensor

Budyn
Posty: 6
Rejestracja: 25 kwie 2017, 18:44
Kontakt:

Re: 3vze nie odpala

Post autor: Budyn »

Northern Sun pisze:Mass airflow sensor
Ok ale gdzie tego szukać ? Noi co kupic nowe czy jakiś zamiennik ??

Awatar użytkownika
Northern Sun
Posty: 251
Rejestracja: 20 sty 2008, 07:09
Kontakt:

Re: 3vze nie odpala

Post autor: Northern Sun »

Na dolocie, jest tak taka kostka elektryczna, moze spinka nie laczy i nie sa podpiete wszystkie kabelki

Awatar użytkownika
Rokfor32
Klubowicz
Posty: 8298
Rejestracja: 31 paź 2008, 21:15
Auto: Wiele. Różnych. Większość Toyoty.
Kontakt:

Re: 3vze nie odpala

Post autor: Rokfor32 »

Nie. To jest objaw uwalonego przekaźnika sterującego pompą, i jest to w dodatku typowa usterka, bo jego umiejscowienie jest takie - że wlewa się do niego woda (skraplanie, lub przeciek przedniej szyby), i przekaźnik koroduje w środku.

Ten przekaźnik jest na słupku przednim prawym, obok wentylatora.

Przepływomierz (jak Konrad napisał) też mógł by być, ale on nie uwala się w taki sposób (musiała by zamarznąć klapka w pozycji zamkniętej). Acz - mogły też paść złącza czy kabelki - przepływomierz steruje pracą pompy paliwa, i jak ten obwód poleci (zostanie przerwany), to objaw jest jak opisałeś. Ale to się zdarza bardzo rzadko - no chyba że jaka kuna zrobiła sobie stołówkę ... :wink:

Budyn
Posty: 6
Rejestracja: 25 kwie 2017, 18:44
Kontakt:

Re: 3vze nie odpala

Post autor: Budyn »

Rokfor32 pisze:Nie. To jest objaw uwalonego przekaźnika sterującego pompą, i jest to w dodatku typowa usterka, bo jego umiejscowienie jest takie - że wlewa się do niego woda (skraplanie, lub przeciek przedniej szyby), i przekaźnik koroduje w środku.

Ten przekaźnik jest na słupku przednim prawym, obok wentylatora.

Przepływomierz (jak Konrad napisał) też mógł by być, ale on nie uwala się w taki sposób (musiała by zamarznąć klapka w pozycji zamkniętej). Acz - mogły też paść złącza czy kabelki - przepływomierz steruje pracą pompy paliwa, i jak ten obwód poleci (zostanie przerwany), to objaw jest jak opisałeś. Ale to się zdarza bardzo rzadko - no chyba że jaka kuna zrobiła sobie stołówkę ... :wink:
Rokfor32 Dzięki !!! mialeś racje to przekażnik sterujący pompą paliwa byl w kompieli wodnej , przemylem go benzynką extrakcyjną przedmuchalem kompresorem i zyje :mrgreen:

ODPOWIEDZ