Strona 1 z 1

wibracje

: 14 wrz 2009, 00:27
autor: watto
W okolicach 100 pojawiają mi się wibracje w aucie,
niezależnie czy na biegu czy na sprzęgle,
koła wykluczone bo po zmianie na inne nic się nie zmieniło.
Czy to wał, czy jakieś inne ustrojstwo ?!

Re: wibracje

: 14 wrz 2009, 16:07
autor: Wezyr
a wyważyli Ci te koła ? :mrgreen:

Re: wibracje

: 14 wrz 2009, 21:17
autor: watto
no raczej !!
przecież mówię, że i na jednych kołach i na drugich jest to samo

Re: wibracje

: 14 wrz 2009, 21:42
autor: Rokfor32
Wał jako główny podejrzany. Prawdopodobnie zatarte krzyżaki.

Re: wibracje

: 15 wrz 2009, 22:12
autor: watto
smarowanie pomoże ?
bo wiem że poprzedni właściciel ( ale dokładnie nie wiem kiedy, bo miał auto 6 lat ) wymieniał krzyżaki na wale, a auto w teren nie jeździło to chyba nie powinny się już zużyć , no chyba że się mylę bo expertem nie jestem

Re: wibracje

: 15 wrz 2009, 22:39
autor: Rokfor32
Czasem można spotkać, wetkniętą za folię w osłonie przeciwsłonecznej, fabryczną karteczkę z instrukcją smarowania elementów napędu. I pisze tam: przy jeździe po asfaltach wyłącznie - smarować nie rzadziej niż raz na trzy miesiące lub co 6000 km. Potem jeszcze kilka pozycji, i na końcu: przy użytkowaniu auta w piachu lub błocie - codzieniie.

Smarowałeś? :mrgreen:

A poważniej - fabryczne krzyżaki w aucie używanym zgodnie z przeznaczeniem (czyli w terenie), nawet smarowane regularnie rzadko wytrzymują dłużej niż ok. 60 tyś km. Aftermatketowe - krócej.

Fabryczne są pierońsko drogie, ok. 300 pln za sztukę, a do całego napędu przychodzi ich 5 sztuk. Ja rok temu za zamienniki (niby japońskie) płaciłem 40 kilka zł.

Re: wibracje

: 16 wrz 2009, 01:26
autor: watto
acha
teoretycznie auto było serwisowane na bieżąco u jakiegoś kolesia z Warszawy co to się na terenówkach zna bo sam ma 2 toyki, z tego co z nim gadałem ( pseudonim "głowa" ) to słychać że zna się na rzeczy. Zadzwonię do i spytam jak to z tymi krzyżakami jest w moim gracie.
karteczka w przesłonce jest, nawet w ładnym stanie, muszę dokładniej ją obejrzeć :P

a czy jak wleze pod auto to organoleptycznie poznam że krzyżak kaput ?

Re: wibracje

: 16 wrz 2009, 10:13
autor: Rokfor32
Jeżeli bardzo kaput, to tak - bo będą wysypane igiełki z łożysk, i przegub będzie dzwonił jak dzwonki na Boże Ciało. Natomiast jak się zatarł, ale dopiero początkowa faza (ale i tak jest nie do odratowania), to żeby mieć pewność trzeba zdemontować wał. Prosta sprawa, osiem śrub (z flansz), i wał spada.

Wtedy zatarte przeguby rozpozna nawet ten, co się na mechanice zupełnie nie zna.

ps. Nikt nie smaruje zgodnie z tą instrukcją ... :mrgreen:

Re: wibracje

: 16 wrz 2009, 10:28
autor: MariuszS
Rokfor32 pisze:Nikt nie smaruje zgodnie z tą instrukcją ... :mrgreen:
I za to właśnie kochają Toyotę nawet Talibowie... ;-)
A ja smaruję regularnie, może nie całkiem zgodnie z tą instrukcją, ale nie rzadziej niż co 10 tys. km lub rok, i mam cały czas fabryczne oryginały (235 tys. km) :-)

Re: wibracje

: 16 wrz 2009, 12:09
autor: Wezyr
MariuszS pisze: I za to właśnie kochają Toyotę nawet Talibowie... ;-)

Brat mojej dziewczyny jest teraz w Afganistanie i jak mu pokazliśmy tego 4-Runnera co kuiłem, to mówił, że będzie mu się źle kojażył bo Talibowie, bardzo często z 4-Runnerów robią samochody pułapki :mrgreen: Może już im się ich nie chce smarować...

Muszę też poszukać owej tajemniczej karteczki u siebie :mrgreen:

Re: wibracje

: 24 wrz 2009, 10:17
autor: RobertK.
Po zdjęciu wałów warto też sprawdzić luzy na flanszach zarówno w mostach jak i przy reduktorze.
Lubią się tam pojawiać luzy pomiędzy wałkiem, a flanszą.
Objawy bywają podobne jak w przypadku zużycia krzyżaków
Osobiście sądziłem że mam luzy na łożyskach wałka atakującego, a to się okazało że ów luz jest pomiędzy flanszą,a wałkiem na wielowypuście.
Wymiana flanszy na nową pomogła i luz został skasowany ;-)

Re: wibracje

: 09 paź 2009, 00:46
autor: Northern Sun
szarpaki daja rade, wsczegolnosci tylniej koncowki walu :)