4R mk3 swap 1UZ
Moderator: luk4s7
- Jake
- Moderator
- Posty: 2401
- Rejestracja: 12 cze 2017, 01:57
- Auto: Toyota 4-Runner 3.4 V6 1991
- Kontakt:
Re: 4R mk3 swap 1UZ
Alez nie musisz mnie przekonywac Ja uwielbiam UZta, tylko akurat nie mam ochoty i weny wciskac go do malej komory mojego 4R 2 generacji. Plus w moim wypadku aspekt finansowy tez odgrywa role.
- Rokfor32
- Klubowicz
- Posty: 8455
- Rejestracja: 31 paź 2008, 21:15
- Auto: Wiele. Różnych. Większość Toyoty.
- Kontakt:
Re: 4R mk3 swap 1UZ
UZ też ma swoje mankamenty serwisowe - przykładowo rolka wiskozy to monolit - WŁĄCZNIE z podstawą. Albo rolki paska rozrządu - które nie są rolkami - a łożyskami (rolka jest fizycznie bieżnią łożyska, nie da się "łożyska wyprasować"). Rzadko się to wymienia - ale jednak czasem trzeba. A tanie to jednak nie są, delikatnie mówiąc.
Niemniej - to elementy zewnętrzne. bez bezpośredniego wpływu na trwałość jednostki napędowej - conajwyżej limit na karcie kredytowej trza zwiększyć, czy poczekać na dostawę z arabowa. W wersjach z alu blokiem cylindry sa nadal żeliwne, jako wkładka w odlew alu. Normanie podlegają szlifowaniu.
Natomiast 1GR (oraz pochodne, czyli silniki serii UR) - to rozrząd łańcuchowy. Pięć łańcuchów, plus system napinaczy oraz VVTi. Formalnie - life time. Do tego luzy zaworowe na zasadzie kalibrowanych szklanek - wyjątkowo upierdliwe w regulacji (acz to dotyczy już wszystkich nowsiejszych silników Toyoty). Jeżeli do tego faktycznie ma powłoki nicasilowe - to w praktyce oznacza to, że silnik staje sie "jednorazowy" - remont ewentualny można zrobić jedynie przez kompletne tulejowanie cylindrów, lub wymianę bloku na nowy. Temu fajny - jak nowy. Po kilkuset tysiach przebiegu - już jednak niekoniecznie taki fajny. Bo Life time to nie jakaś nieskończoność przecież.
Niemniej - to elementy zewnętrzne. bez bezpośredniego wpływu na trwałość jednostki napędowej - conajwyżej limit na karcie kredytowej trza zwiększyć, czy poczekać na dostawę z arabowa. W wersjach z alu blokiem cylindry sa nadal żeliwne, jako wkładka w odlew alu. Normanie podlegają szlifowaniu.
Natomiast 1GR (oraz pochodne, czyli silniki serii UR) - to rozrząd łańcuchowy. Pięć łańcuchów, plus system napinaczy oraz VVTi. Formalnie - life time. Do tego luzy zaworowe na zasadzie kalibrowanych szklanek - wyjątkowo upierdliwe w regulacji (acz to dotyczy już wszystkich nowsiejszych silników Toyoty). Jeżeli do tego faktycznie ma powłoki nicasilowe - to w praktyce oznacza to, że silnik staje sie "jednorazowy" - remont ewentualny można zrobić jedynie przez kompletne tulejowanie cylindrów, lub wymianę bloku na nowy. Temu fajny - jak nowy. Po kilkuset tysiach przebiegu - już jednak niekoniecznie taki fajny. Bo Life time to nie jakaś nieskończoność przecież.
Re: 4R mk3 swap 1UZ
nie jest monolitem i nie jest droga obecnie ! a rozrząd z pompą wody Aisin kosztuje 800 zł!Rokfor32 pisze: ↑18 wrz 2023, 07:15UZ też ma swoje mankamenty serwisowe - przykładowo rolka wiskozy to monolit - WŁĄCZNIE z podstawą. Albo rolki paska rozrządu - które nie są rolkami - a łożyskami (rolka jest fizycznie bieżnią łożyska, nie da się "łożyska wyprasować"). Rzadko się to wymienia - ale jednak czasem trzeba. A tanie to jednak nie są, delikatnie mówiąc.
Niemniej - to elementy zewnętrzne. bez bezpośredniego wpływu na trwałość jednostki napędowej - conajwyżej limit na karcie kredytowej trza zwiększyć, czy poczekać na dostawę z arabowa. W wersjach z alu blokiem cylindry sa nadal żeliwne, jako wkładka w odlew alu. Normanie podlegają szlifowaniu.
Natomiast 1GR (oraz pochodne, czyli silniki serii UR) - to rozrząd łańcuchowy. Pięć łańcuchów, plus system napinaczy oraz VVTi. Formalnie - life time. Do tego luzy zaworowe na zasadzie kalibrowanych szklanek - wyjątkowo upierdliwe w regulacji (acz to dotyczy już wszystkich nowsiejszych silników Toyoty). Jeżeli do tego faktycznie ma powłoki nicasilowe - to w praktyce oznacza to, że silnik staje sie "jednorazowy" - remont ewentualny można zrobić jedynie przez kompletne tulejowanie cylindrów, lub wymianę bloku na nowy. Temu fajny - jak nowy. Po kilkuset tysiach przebiegu - już jednak niekoniecznie taki fajny. Bo Life time to nie jakaś nieskończoność przecież.
- Rokfor32
- Klubowicz
- Posty: 8455
- Rejestracja: 31 paź 2008, 21:15
- Auto: Wiele. Różnych. Większość Toyoty.
- Kontakt:
Re: 4R mk3 swap 1UZ
W UZ pompa to pompa (napędzana paskiem rozrządu), a podstawa wentylatora z rolką to zupełnie osobna rzecz, napędzana paskiem osprzętu. I - jest to monolit, nie ma opcji żadnej wymiany łożyska (pod rolką wiatraka) - bo podobnie jak w rolkach prowadzących rozrząd - nie ma tam uniwersalnych łożysk. Wałek na którym siedzi kołnierz wiskozy jest jednocześnie bieżnią łożyska dwurzędowego. Kiedyś z ciekawości taki element (zużyty) spróbowałem rozłożyć. Rozpadł sie pod prasą na drobne kawałki , niemniej ujawnił jak to realnie jest zbudowane.
To nie jest jakiś kosmos cenowy, ale jednak, w porównaniu do innych silników koszt wymiany rozrządu to jakieś x3, natomiast rolka wiskozy (a w błocie niestety potrafi sie dosyć szybko zużyć uszczelnienie), nowa, kosztuje coś koło trójki.
To nie jest jakiś kosmos cenowy, ale jednak, w porównaniu do innych silników koszt wymiany rozrządu to jakieś x3, natomiast rolka wiskozy (a w błocie niestety potrafi sie dosyć szybko zużyć uszczelnienie), nowa, kosztuje coś koło trójki.
- Jake
- Moderator
- Posty: 2401
- Rejestracja: 12 cze 2017, 01:57
- Auto: Toyota 4-Runner 3.4 V6 1991
- Kontakt:
Re: 4R mk3 swap 1UZ
Ty mowisz o tym elemencie? https://www.ebay.com/p/83247917?iid=125907933553
On jest monolitem, no ale nie kosztuje 3000zl
On jest monolitem, no ale nie kosztuje 3000zl
Re: 4R mk3 swap 1UZ
nie jest monolitem i akurat parę dni temu trafiłem na dyskusję jak to rozebrać! nie powtarzajcie niesprawdzonych informacji! poprzez to że ktoś nie potrafi tego poprawnie rozebrać nie znaczy że ma rację!Jake pisze: ↑18 wrz 2023, 15:25Ty mowisz o tym elemencie? https://www.ebay.com/p/83247917?iid=125907933553
On jest monolitem, no ale nie kosztuje 3000zl
jak już napisałem, Rokfor choć ma mnóstwo informacji i jest kopalnią wiedzy na temat Toyot, nie potrafi przyznać się do błędu!
a wspornik wentylatora kosztuje 400 zł
https://www.ebay.com/itm/402650968294?m ... LYp2pkJSb0
Re: 4R mk3 swap 1UZ
A w jakiej to Toyocie rozrząd z pompą wody kosztuje 300 zł? jestem bardzo ciekaw!
- Jake
- Moderator
- Posty: 2401
- Rejestracja: 12 cze 2017, 01:57
- Auto: Toyota 4-Runner 3.4 V6 1991
- Kontakt:
Re: 4R mk3 swap 1UZ
Ten z mojego linku jest Aisina, Ten z Twojego "All Auto Parts Express"
- Jake
- Moderator
- Posty: 2401
- Rejestracja: 12 cze 2017, 01:57
- Auto: Toyota 4-Runner 3.4 V6 1991
- Kontakt:
Re: 4R mk3 swap 1UZ
Ach, no tak, zawsze moze byc "Ajsin" albo "Aiszin"... Podrobic da sie wszystko.
- Rokfor32
- Klubowicz
- Posty: 8455
- Rejestracja: 31 paź 2008, 21:15
- Auto: Wiele. Różnych. Większość Toyoty.
- Kontakt:
Re: 4R mk3 swap 1UZ
Pinc - napisałem wyżej: JA TO OSOBIŚCIE PRÓBOWAŁEM ROZEBRAĆ. Nie powielam żadnych legend netowych. A w dodatku, z racji fachu - całkiem dobrze rozeznaję z czym mam (w technice) do czynienia.
I nie chodzi o to, że przy takich eksperymentach za pierwszym razem może się nie udać (bo nie wiadomo jak się do tematu zabrać, nie wiedząc jak detal jest zbudowany).
Nawet sobie gdzieś te szczątki zostawiłem - może znajdę to zrobię foty
Uwierz - rozebrać (sensownie) się nie da. Owszem, drugi raz bym wiedział, jak to rozłożyć nie niszcząc korpusu - ale niczego to nie zmienia - bo tam NIE MA żadnego uniwersalnego łożyska do wymiany. Jest złożenie, w którym wałek (ten na którym osadzona jest flansza wiskozy) jest jednocześnie bieżną dolną łożyska.
Być może da się to zeszlifować, i nabić jakieś uniwersalne łożysko - ale co do zasady - nie jest to część podlegająca wymianie. Da sie tak - nie przeczę - ale to nijak nie jest normalna wymiana serwisowa (na dostępny serwisowo element - bo tego zwyczajnie fabryczna serwisówka i katalog części nie przewiduje) - a zwyczajna rzeźba.
Co do linków z ebay - jak widzę przyroda nie lubi próżni Ja pisałem o cenie z ASO. Jeżeli to co z linków ma sensowną jakość - to tylko się cieszyć
I nie chodzi o to, że przy takich eksperymentach za pierwszym razem może się nie udać (bo nie wiadomo jak się do tematu zabrać, nie wiedząc jak detal jest zbudowany).
Nawet sobie gdzieś te szczątki zostawiłem - może znajdę to zrobię foty
Uwierz - rozebrać (sensownie) się nie da. Owszem, drugi raz bym wiedział, jak to rozłożyć nie niszcząc korpusu - ale niczego to nie zmienia - bo tam NIE MA żadnego uniwersalnego łożyska do wymiany. Jest złożenie, w którym wałek (ten na którym osadzona jest flansza wiskozy) jest jednocześnie bieżną dolną łożyska.
Być może da się to zeszlifować, i nabić jakieś uniwersalne łożysko - ale co do zasady - nie jest to część podlegająca wymianie. Da sie tak - nie przeczę - ale to nijak nie jest normalna wymiana serwisowa (na dostępny serwisowo element - bo tego zwyczajnie fabryczna serwisówka i katalog części nie przewiduje) - a zwyczajna rzeźba.
Co do linków z ebay - jak widzę przyroda nie lubi próżni Ja pisałem o cenie z ASO. Jeżeli to co z linków ma sensowną jakość - to tylko się cieszyć
- Jake
- Moderator
- Posty: 2401
- Rejestracja: 12 cze 2017, 01:57
- Auto: Toyota 4-Runner 3.4 V6 1991
- Kontakt:
Re: 4R mk3 swap 1UZ
A zostawiajac na chwile dzielenie wlosa (pod postacia podstawy wisko) na czworo i zmieniajac temat z powrotem na akademicka dyskusje silnikowa:
Jak wspomnialem, ja jestem niereformowalnie zakorzeniony w latach 90, dla mnie Toyotowe silniki to przede wszystkim 1FZ, 1-3UZ, 7MG, 1-2JZ, 1HD czy 5VZ (kolejnosc przypadkowa), w tym zakresie sie orientuje i te sa glownymi obiektami moich zainteresowan. Natomiast ostatnio w rozmowie ze znajomym uswiadomilem sobie ze w zasadzie nie mam zbytnio pojecia o niczym nowszym i tak jak pytalem o 1GR, tak z tego samego powodu ciekawi mnie Twoja opinia ogolnie o nowszych motorach. Czy Toyota od czasu 3UZ wyprodukowala cos nowego godnego uwagi, czy faktycznie zgodnie z trendem w strone ktorego ogolnie skreca dzisiejsza motoryzacja - raczej sa to jednostki malo zywotne, ciezkie w modyfikacjach i ogolnie nierokujace poza standardowym okresem "pierwszych 5-10 lat" eksploatacji po zakupie jako nowe?
Jak wspomnialem, ja jestem niereformowalnie zakorzeniony w latach 90, dla mnie Toyotowe silniki to przede wszystkim 1FZ, 1-3UZ, 7MG, 1-2JZ, 1HD czy 5VZ (kolejnosc przypadkowa), w tym zakresie sie orientuje i te sa glownymi obiektami moich zainteresowan. Natomiast ostatnio w rozmowie ze znajomym uswiadomilem sobie ze w zasadzie nie mam zbytnio pojecia o niczym nowszym i tak jak pytalem o 1GR, tak z tego samego powodu ciekawi mnie Twoja opinia ogolnie o nowszych motorach. Czy Toyota od czasu 3UZ wyprodukowala cos nowego godnego uwagi, czy faktycznie zgodnie z trendem w strone ktorego ogolnie skreca dzisiejsza motoryzacja - raczej sa to jednostki malo zywotne, ciezkie w modyfikacjach i ogolnie nierokujace poza standardowym okresem "pierwszych 5-10 lat" eksploatacji po zakupie jako nowe?
- Rokfor32
- Klubowicz
- Posty: 8455
- Rejestracja: 31 paź 2008, 21:15
- Auto: Wiele. Różnych. Większość Toyoty.
- Kontakt:
Re: 4R mk3 swap 1UZ
To wyjdzie dopiero za kilka lat. Na razie auta z silnikami GR czy UR są na tyle młode, że nie ma tematów zaglądania do tych silników. W międzyczasie temat instalacji LPG też sie nieco do przodu posunął, i coraz ciężej jest gaziarzom zepsuć silniki, nawet te wrażliwe. Wzrosła też świadomość userów, że przy zagazowaniu jednak trza czasem do zaworów zaglądnąć.
Z silnikiem UR miałem do czynienia w Krzyśkowej Tundrze. Robił na początku trochę problemów, ale takich "osprzętowych". Wspomniany wcześniej system PAIR - w Tundrach to są po prostu wentylatory ładujące powietrze w wydech, plus spec zawory na kolektorach tym sterujące. Poszła całość nowa - i temat się zakończył. Były też schody z cewkofajkami - w silniku była mieszanina przypadkowych, bo najwyraźniej ori się wcześniej już wysypały. jedna z nich potrafiła sie po prostu stopić ... Teraz są wszystkie ori denso, i ponownie jest w temacie cisza.
Generalnie, silnik piekielnie mocny. Tundra (ta konkretnie) waży pod 3T na pusto, a jeździ to jak żwawa osobówka.
Z silnikiem UR miałem do czynienia w Krzyśkowej Tundrze. Robił na początku trochę problemów, ale takich "osprzętowych". Wspomniany wcześniej system PAIR - w Tundrach to są po prostu wentylatory ładujące powietrze w wydech, plus spec zawory na kolektorach tym sterujące. Poszła całość nowa - i temat się zakończył. Były też schody z cewkofajkami - w silniku była mieszanina przypadkowych, bo najwyraźniej ori się wcześniej już wysypały. jedna z nich potrafiła sie po prostu stopić ... Teraz są wszystkie ori denso, i ponownie jest w temacie cisza.
Generalnie, silnik piekielnie mocny. Tundra (ta konkretnie) waży pod 3T na pusto, a jeździ to jak żwawa osobówka.
- Krzysztof
- Posty: 329
- Rejestracja: 12 wrz 2008, 20:06
- Auto: były HDJ80,HDJ100, Previa4x4, teraz Tundra 5.7v8
- Kontakt:
Re: 4R mk3 swap 1UZ
Rokfor i jeszcze nowe katalizatory dałeś. Ale teraz cisza dwa razy była w sanatorium na odszczurzanie w Starym Sączu, i od paru lat jeździ jak powinna jeździć każda Toyota.Rokfor32 pisze: ↑19 wrz 2023, 07:18To wyjdzie dopiero za kilka lat. Na razie auta z silnikami GR czy UR są na tyle młode, że nie ma tematów zaglądania do tych silników. W międzyczasie temat instalacji LPG też sie nieco do przodu posunął, i coraz ciężej jest gaziarzom zepsuć silniki, nawet te wrażliwe. Wzrosła też świadomość userów, że przy zagazowaniu jednak trza czasem do zaworów zaglądnąć.
Z silnikiem UR miałem do czynienia w Krzyśkowej Tundrze. Robił na początku trochę problemów, ale takich "osprzętowych". Wspomniany wcześniej system PAIR - w Tundrach to są po prostu wentylatory ładujące powietrze w wydech, plus spec zawory na kolektorach tym sterujące. Poszła całość nowa - i temat się zakończył. Były też schody z cewkofajkami - w silniku była mieszanina przypadkowych, bo najwyraźniej ori się wcześniej już wysypały. jedna z nich potrafiła sie po prostu stopić ... Teraz są wszystkie ori denso, i ponownie jest w temacie cisza.
Generalnie, silnik piekielnie mocny. Tundra (ta konkretnie) waży pod 3T na pusto, a jeździ to jak żwawa osobówka.