Zerwany pasek rozrządu

Moderator: luk4s7

Awatar użytkownika
Pyrka
Posty: 3742
Rejestracja: 15 mar 2009, 12:59
Kontakt:

Re: Zerwany pasek rozrządu

Post autor: Pyrka »

Wroom, wroom. Stan lakieru na zdjęciach o 68% lepszy niż w rzeczywistości. No ale nie o lakier w końcu chodzi.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

wodzoo
Posty: 15
Rejestracja: 23 cze 2008, 21:53
Auto: 4R 32"MT
Kontakt:

Re: Zerwany pasek rozrządu

Post autor: wodzoo »

Heh ,a myslalem ze tylko moj na pierwszy rzut oka wyglada tak ladnie :wink: :lol:
Z ciekawosci ,ktory to rok ??

Awatar użytkownika
Pyrka
Posty: 3742
Rejestracja: 15 mar 2009, 12:59
Kontakt:

Re: Zerwany pasek rozrządu

Post autor: Pyrka »

Rocznik 1992, nie stresuj się, że za ładnie wygląda bo zdjęcia zdrowo przekłamują. No, ale fajny jest, fakt.

Nowy silnik montowany przez ekipę Mario4x4 pochodził z LC 70; jak się okazało w trakcie prac adaptacja nie była typu "hop-siup" - korpus silnika jest ten sam co w 4R natomiast moduł filtra oleju i jego chłodnica oraz m.in. misa olejowa są inne. Tak czy inaczej Mistrzowie znają się na rzeczy i motor oraz osprzęt działają jak trzeba. Po każdym dniu pracy otrzymywałem od Mario informacje o tym co trzeba zrobić/po co trzeba zrobić wraz z dokumentacją fotograficzną. Szok. Nigdy nie byłem traktowany tak podmiotowo w żadnym warsztacie a trochę aut w swoim życiu miałem.

Poniżej przykładowe fotki, stanowiące składnik codziennej korespondecji mechaników ze mną po zakończeniu dnia pracy nad autem.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Awatar użytkownika
milczacy
Posty: 2216
Rejestracja: 22 lut 2009, 15:01
Auto: Hilux 2008 wycieczkow?z
Kontakt:

Re: Zerwany pasek rozrządu

Post autor: milczacy »

Ja trochę off-topic, ale dzięki tobie HiluxRunner mam nadzieję dołączyć do grona klientów Mario. Jestem już po pierwszej (jakże miłej!) rozmowie telefonicznej - na pierwszy ogień pójdą progi pod hi-lifta do mojego Hiluxa. Dzięki :!:

Awatar użytkownika
kylon
Klubowicz
Posty: 18030
Rejestracja: 04 kwie 2007, 21:32
Auto: BJ42
Kontakt:

Re: Zerwany pasek rozrządu

Post autor: kylon »

Polecam. Mario parę latek już jeździ samochodami 4x4 :wink: . Zazwyczaj kręcił się koło Toyek- jak pamiętam.

Awatar użytkownika
Pyrka
Posty: 3742
Rejestracja: 15 mar 2009, 12:59
Kontakt:

Re: Zerwany pasek rozrządu

Post autor: Pyrka »

Uzupełnienie historii: silnik kupiłem z linka od Henia (patrz posty wyżej) - w Gdańsku, 290 km od mojego domu. Żeby nie popełnić następnego błędu Mario umówił mnie w warsztacie Traska (również serdeczne dzięki za pomoc), który zaoferował sprawdzenie silnika. Właściciel silnika i reszty auta nie miał nic przeciwko temu, żeby dostarczyć do Traska swojego LC 70 (pierwszy test czy ma coś do ukrycia - nie miał; no i dobrze). Ocena wyszła ze wskazaniem "kupować". W sobotę pojechałem Hiluxem do Gdańska, silnik został umieszczony na pace i przewieziony na miejsce. W LC 70 z którego został pobrany slnik do przeszczepu jego właściciel ma wkładać benzynowe V6.

No i tak oto dzięki pozytywnie działającym ludziom jest jak należy :-)

Awatar użytkownika
Heniu
Klubowicz
Posty: 1133
Rejestracja: 21 maja 2007, 11:40
Auto: LJ70 '86
Kontakt:

Re: Zerwany pasek rozrządu

Post autor: Heniu »

No i gitarrra :mrgreen:, ciesze się że choć troszkę pomogłem.

Awatar użytkownika
Northern Sun
Posty: 251
Rejestracja: 20 sty 2008, 07:09
Kontakt:

Re: Zerwany pasek rozrządu

Post autor: Northern Sun »

i po co mu te v6 benzynowe? z zasniezalymi zaciskami z przodu od offroadu to pali 22/100 w miescie, ponizej 17l to napewno nie zchodzi, max km jakie kiedykolwiek zrobilem 398km na pelnym baku, ciut mniejszych oponach i 35C przez caly tydzien; chyba ze kolega patrzy na to aby byl bezkolizyjny silnik :shock:

Awatar użytkownika
Rokfor32
Klubowicz
Posty: 8420
Rejestracja: 31 paź 2008, 21:15
Auto: Wiele. Różnych. Większość Toyoty.
Kontakt:

Re: Zerwany pasek rozrządu

Post autor: Rokfor32 »

Bezkolizyjność rozrządu silnika się przydaje czasami ... :mrgreen:

Mi przy dojeżdżaniu do roboty codziennie ten silnik łyka 15/100, w trasie koło 12. Na kółkach 33".

Tyle, że to żaden demon mocy. Jest po prostu w sam raz, jak dla kombiaka rodzinnego.

Jak ktoś chce pakować kasę w przeszczep silnika, to lepszym pomysłem jest jednostka 5VZ-FE, z tacomy albo J90. A jak ktoś ma jeszcze więcej kasiury - to jak się nie mylę do tego silnika były fabryczne zestawy supercharger.

Tylko że przy takim upgrejdzie to trzeba też hamulce powzmacniać, bo na seryjnych 4R słabo wytraca prędkość z ponad 200 na godzinę ... :mrgreen:

Awatar użytkownika
Northern Sun
Posty: 251
Rejestracja: 20 sty 2008, 07:09
Kontakt:

Re: Zerwany pasek rozrządu

Post autor: Northern Sun »

zalezy od osobistych upodoban, mozesz nawet silnik od merca wstawic :D co nie zmienia faktu ze 3vze lubi sobie sporo wypic :)

Awatar użytkownika
RobertK.
Klubowicz
Posty: 544
Rejestracja: 10 kwie 2007, 10:04
Auto: 4 runner 2LT
Kontakt:

Re: Zerwany pasek rozrządu

Post autor: RobertK. »

he....widziałem też silniki wkładane od supry.....pytanie po co ?????
Nie lepiej kupić Suprę :mrgreen:

Awatar użytkownika
Rokfor32
Klubowicz
Posty: 8420
Rejestracja: 31 paź 2008, 21:15
Auto: Wiele. Różnych. Większość Toyoty.
Kontakt:

Re: Zerwany pasek rozrządu

Post autor: Rokfor32 »

Zdecydowanie nie lepiej :mrgreen:

Supra może jechać szybko, nawet całkiem, ale z krawężnikami ma problemy, że o drogach bez asfaltu nie wspomnę ... :mrgreen:

Natomiast terenówki - cóż, jak ktoś nigdy nie miał okazji przejechać się czymś lekkim z potężnym silnikiem - to nie zrozumie :mrgreen:

Jedyne porównanie jakie mi do głowy przychodzi - to stara WSK w wersji terenowej, i KTM 520 :mrgreen: Obydwoma da sie w terenie jeździć, pewnie nawet tak samo daleko zajadą. Ale jednak jakość jazdy nieco inna ... :mrgreen:

Awatar użytkownika
Rokfor32
Klubowicz
Posty: 8420
Rejestracja: 31 paź 2008, 21:15
Auto: Wiele. Różnych. Większość Toyoty.
Kontakt:

Re: Zerwany pasek rozrządu

Post autor: Rokfor32 »

Northern Sun pisze:zalezy od osobistych upodoban, mozesz nawet silnik od merca wstawic :D co nie zmienia faktu ze 3vze lubi sobie sporo wypic :)
Merc jest niekoszerny do toi :mrgreen:

Co do spalania - jak na razie jestem pozytywnie zaskoczony. W drugim aucie mam wstawiony silnik z Hiace, 3RZ-FE (2,7 benz. 4 cyl. 150 km, 240 Nm). Prawie identycznie, jak 3VZ-E. I mimo, że konstrukcyjnie znacznie młodszy, to spalanie bardzo podobnie wychodzi. Poprzednio był 2,4 (22R-E), i też nic mniej nie łykał. W trybie miejskim i w trasie, znaczy.

Masa auta determinuje moc, jaką trzeba włożyć, żeby je rozpędzać, a gabaryty opory powietrza, które trzeba pokonać. A koniki mechaniczne, jak nie zabiedzone jakie, to jeść potrzebują porównywalnie, niezależnie z jakiego silnika pochodzą :mrgreen: . Decyduje sprawność mechaniczna jednostki.

Natomiast w ciężkim terenie, gdy tych koników trzeba czasem wszystkich użyć, to inna bajka. Wtedy to idzie paliwa, że aż przykro podliczać ... :mrgreen: I tu oczywiste jest, że silnik o większej mocy będzie łykał więcej.

Swoją drogą, testowałem w tym młodszym silniku kilka różnych zestawów wtryskiwaczy, pod kątem pomniejszenia zużycia paliwa w terenie. Tak dla ciekawostki - fabryczne wtryski w silniku 3RZ-FE maja wydajność max niecałe 300 cm3/min. Czyli silnik, korzystając z pełnej mocy (wszystkie wtryskiwacze są wtedy cały czas otwarte) łyka 1,2 litra w ciągu minuty. Czyli, jadąc w terenie 100 km/h auto zużywa 72 litry paliwa. Robiąc mniejszy dystans w ciągu godziny średnia wychodzi jeszcze większa :mrgreen:

Dla porównania wtryskiwacze w silniku 22R-E mają max wydajność niecałe 200cm3/min, i takie same są w 3VZ-E, ale tam są dwa cylindry więcej ... :mrgreen:


Awatar użytkownika
RobertK.
Klubowicz
Posty: 544
Rejestracja: 10 kwie 2007, 10:04
Auto: 4 runner 2LT
Kontakt:

Re: Zerwany pasek rozrządu

Post autor: RobertK. »

Rokfor32 pisze:Zdecydowanie nie lepiej :mrgreen:

Supra może jechać szybko, nawet całkiem, ale z krawężnikami ma problemy, że o drogach bez asfaltu nie wspomnę ... :mrgreen:

Natomiast terenówki - cóż, jak ktoś nigdy nie miał okazji przejechać się czymś lekkim z potężnym silnikiem - to nie zrozumie :mrgreen:

Jedyne porównanie jakie mi do głowy przychodzi - to stara WSK w wersji terenowej, i KTM 520 :mrgreen: Obydwoma da sie w terenie jeździć, pewnie nawet tak samo daleko zajadą. Ale jednak jakość jazdy nieco inna ... :mrgreen:
Tak....ale zmiana samego silnika wiele nie zmieni.....potem zaczyna się zabawa z napędami, zawiasem który owe zapitalające auto utrzyma w terenie w trakcji itd....itp.... :mrgreen:
W efekcie wszelkich modyfikacji powstaje auto które najlepiej wozić na lawecie po czarnym :D
Miałem przyjemność prowadzić takiego potworka......fakt wrażenia nie zapomniane, a poza zawodami mało przydatne i podobnie jak w opcji KTM nie wielu potrafi wykorzystać w pełni potencjał :mrgreen:

ODPOWIEDZ