Wyciek oleju z okolic przedniego dyferencjału
Moderator: luk4s7
Wyciek oleju z okolic przedniego dyferencjału
Czas chyba wreszcie na 'poważniejsze' usterki
Otóż zauważyłem dziś niewielką plamę oleju pod silnikiem, po lewej stronie. Dokładniejsze oględziny wykazały, że w okolicach wyjścia z lewej półosi z dyfra widać wyraźną mokrą plamę.
Mam nadzieję, że okaże się to tylko awarią uszczelki.
Ale zastanawia mnie co mogło być przyczyną? W bardziej wymagającym terenie ostatnio nie jeździłem. Czy możliwe, że usterka powstała jakiś czas temu a dopiero teraz podejrzana uszczelka puściła na całego?
Wszelkie domysły i podejrzenia mile widziane.
Otóż zauważyłem dziś niewielką plamę oleju pod silnikiem, po lewej stronie. Dokładniejsze oględziny wykazały, że w okolicach wyjścia z lewej półosi z dyfra widać wyraźną mokrą plamę.
Mam nadzieję, że okaże się to tylko awarią uszczelki.
Ale zastanawia mnie co mogło być przyczyną? W bardziej wymagającym terenie ostatnio nie jeździłem. Czy możliwe, że usterka powstała jakiś czas temu a dopiero teraz podejrzana uszczelka puściła na całego?
Wszelkie domysły i podejrzenia mile widziane.
Re: Wyciek oleju z okolic przedniego dyferencjału
Uszczelniacz półosi. Jedź do ASO na naprawę gwarancyjną. Zdarza się ta usterka,
Re: Wyciek oleju z okolic przedniego dyferencjału
Dzięki za błyskawiczną odpowiedź
- Rokfor32
- Klubowicz
- Posty: 8424
- Rejestracja: 31 paź 2008, 21:15
- Auto: Wiele. Różnych. Większość Toyoty.
- Kontakt:
Re: Wyciek oleju z okolic przedniego dyferencjału
I nie tylko w nowych hilach.
Z jakiegoś powodu przy IFS w starszych wersjach lewy uszczelniacz puszcza znacznie wcześniej niż prawy. Ten po przeciwnej stronie niż mechanizm różnicowy.
Taką mam teorię, że może słabo tam olej dochodzi ...
ps. "znacznie wcześniej" nie oznacza, że często W rocznym aucie w każdym razie na pewno nic takiego się dziać nie powinno.
Z jakiegoś powodu przy IFS w starszych wersjach lewy uszczelniacz puszcza znacznie wcześniej niż prawy. Ten po przeciwnej stronie niż mechanizm różnicowy.
Taką mam teorię, że może słabo tam olej dochodzi ...
ps. "znacznie wcześniej" nie oznacza, że często W rocznym aucie w każdym razie na pewno nic takiego się dziać nie powinno.
Re: Wyciek oleju z okolic przedniego dyferencjału
Mam już ponad 40000km przebiegu. Może więc miał 'prawo' puścić?
- Rokfor32
- Klubowicz
- Posty: 8424
- Rejestracja: 31 paź 2008, 21:15
- Auto: Wiele. Różnych. Większość Toyoty.
- Kontakt:
Re: Wyciek oleju z okolic przedniego dyferencjału
Nie miał ...
Te wycieki w starszej wersji pojawiają się najwcześniej po 10 latach, i jakichś 200k km przebiegu ...
Nowy hil jest jakby delikatniejszy, ale bez przesadyzmu. Przednie zawieszenie i napęd są bliźniacze z J120, więc nie taki znowu całkowite dziadostwo.
Jak @Kylon radzi - do wymiany gwarancyjnej.
Te wycieki w starszej wersji pojawiają się najwcześniej po 10 latach, i jakichś 200k km przebiegu ...
Nowy hil jest jakby delikatniejszy, ale bez przesadyzmu. Przednie zawieszenie i napęd są bliźniacze z J120, więc nie taki znowu całkowite dziadostwo.
Jak @Kylon radzi - do wymiany gwarancyjnej.
Re: Wyciek oleju z okolic przedniego dyferencjału
No to mnie trochę zmartwiłes.. .aż poleciałem oglądnąć swojego Haluksa. Na szczęście sucho a dostał trochę w dupe.
Grzej do tej ASO i napisz co i jak
Grzej do tej ASO i napisz co i jak
Re: Wyciek oleju z okolic przedniego dyferencjału
Jak "Naczelny Toyociarz Kraju" poradził - tak uczyniłem. Pojechałem do ASO i został wymieniony ... uszczelniacz półosi W ramach gwarancji, na szczęście. Dzięki za pomoc.kylon pisze:Uszczelniacz półosi. Jedź do ASO na naprawę gwarancyjną. Zdarza się ta usterka,
Re: Wyciek oleju z okolic przedniego dyferencjału
Ja wczoraj miałem duży przegląd i na szczęście wszystko gra. Tylko przerażenie w oczach serwisanta na widok stanu lakieru, a zwłaszcza osłony silnika - bezcenne.
Re: Wyciek oleju z okolic przedniego dyferencjału
he, he - mam to samo jak jadę do Chodzenia na przegląd, z reguły przywożę im sporo błota na wszystkich osłonach i jakieś pamiątkowe szczątki roślin, w sumie raczej po ciężkim nie jeżdżę - tylko u siebie wokół chaty, bo asfaltu nie ma i trochę skrótów wokół Okęcia, coby nie stać na krakowskiej w korku.cosi pisze:Ja wczoraj miałem duży przegląd i na szczęście wszystko gra. Tylko przerażenie w oczach serwisanta na widok stanu lakieru, a zwłaszcza osłony silnika - bezcenne.
Pozdrawiam
K.