Sztywnomostowy custom z Australii

Moderator: luk4s7

Awatar użytkownika
cosi
Sąd Koleżeński
Posty: 653
Rejestracja: 02 lis 2008, 21:00
Auto: był Hilux'08
Kontakt:

Sztywnomostowy custom z Australii

Post autor: cosi »

Na 4WD Action znalazłem artykuł o przeróbce Hilowego IFS na sztywny most.
Warto poczytać:

http://www.4wdaction.com.au/articles/customs/live-lux/

Na zachętę:
Obrazek

czobi
Klubowicz
Posty: 4096
Rejestracja: 05 kwie 2007, 10:19
Auto: classic hill
Kontakt:

Re: Sztywnomostowy custom z Australii

Post autor: czobi »

fajne :cry: , zazdrosci zielony potwor mnie zżera
to przynajmniej sie do czegos nadaje, w koncu!

Awatar użytkownika
cosi
Sąd Koleżeński
Posty: 653
Rejestracja: 02 lis 2008, 21:00
Auto: był Hilux'08
Kontakt:

Re: Sztywnomostowy custom z Australii

Post autor: cosi »

Mi też się marzy taki szczep.
Ale za każdym razem jak tylko o tym wspominam to słyszę, że lux to nie przeprawówka :D
Cóż, pożyjemy zobaczymy :twisted:

czobi
Klubowicz
Posty: 4096
Rejestracja: 05 kwie 2007, 10:19
Auto: classic hill
Kontakt:

Re: Sztywnomostowy custom z Australii

Post autor: czobi »

8 razy do roku wymieniam sworznie wachaczy
chromole przeprawowki -do jezdzenia jak czlowiek
na ifs to RaV4 i 120 powinny zostac, bo eurokompromis :mrgreen:

Bartek 4.7
Posty: 181
Rejestracja: 27 sie 2007, 12:42
Auto: Hilux D-4D
Kontakt:

Re: Sztywnomostowy custom z Australii

Post autor: Bartek 4.7 »

BeNdeM głosem rozsONTku. :lol:

Czobi, na temat starszych wersji siem nie wypowiadam bo nie użytkujem.

Co zaś do nowego Hila to IFS jak najbardziej robi. Awaryjności zero.

Natomiast przeszczep sztywnego mostu niesie ze sobą więcej złego niż dobrego.
Pomijam koszty.

Dla mnie różnica w prowadzeniu auta na moście oraz na IFS jest kolosalna. I nie piszę tu o czarnym. Spróbujcie przejechać krętą szutrówka na moście oraz na IFS. Gdyby most był taki OK to by REMPSTowcy na nim śmigali. Albo BAJA - ta sama historia.

Sam montaż mostu też nie jest łatwy, a do tego jeszcze geometria powinna grać.

Z drugiej strony IFS pozwala zamontować koła 32 cale. Na moście chciałoby się więcej - może 35 :?:
I w tym momencie skrzynia i sprzęgło mówią dziękuję. Będzie to bardzo awaryjny element w tej kompozycji. Pomijam dynamikę auta.
Zatem pewnie zmiana przełożeń mostu, mocniejsza tarcza sprzęgłowa (nie wiem czy jest taka dostępna). ale skrzyni manualnej się nie przeskoczy. Będzie dawać ciała.
Wyjściem jest oczywiście 3.0 z automatem.

I tak wyścig zbrojeń trwa... :wink:

Awatar użytkownika
cosi
Sąd Koleżeński
Posty: 653
Rejestracja: 02 lis 2008, 21:00
Auto: był Hilux'08
Kontakt:

Re: Sztywnomostowy custom z Australii

Post autor: cosi »

Odstawmy rozsądek na bok,
zacznijmy realizować marzenia :D

P.S. ten przeszczep jest na 3.0 z manualem, przełożenia bez zmian (chyba że coś pominąłem), a kółka 315/75/16

Awatar użytkownika
Rokfor32
Klubowicz
Posty: 8424
Rejestracja: 31 paź 2008, 21:15
Auto: Wiele. Różnych. Większość Toyoty.
Kontakt:

Re: Sztywnomostowy custom z Australii

Post autor: Rokfor32 »

A co ma zabić skrzynkę? Silnik pozostaje taki sam. I może wpompować w napęd tyle samo Nm na dużych, co na małych kołach.

W Islandii duże koła w terenówkach są na porządku dziennym, wogóle jest ciężko spotkać starego hila na kółkach mniejszych niż 35" :mrgreen: , a standardzik na lodowce to 38" (dla hila). I bez znaczenia, czy na sztywnym moście, czy na IFS.

I, co ciekawe, ten przeklinany przez niektórych IFS wcale się tutaj tak łatwo nie sypie - hile, jakie do mnie trafiają na szrot mają zwykle oryginalne elementy zawieszenia, i 20 latek na karku.

Możliwe więc, że w przypadku "polskiego terenu" (w przypadku używania "zgodnie z przeznaczeniem" :wink: ) załatwia je kąpiel błotno piaskowa, która w Isla jest rzadkością.

czobi
Klubowicz
Posty: 4096
Rejestracja: 05 kwie 2007, 10:19
Auto: classic hill
Kontakt:

Re: Sztywnomostowy custom z Australii

Post autor: czobi »

Rokofor masz racje oczywiscie, wiem :|
tak sobie beblam narzekam po nocy bo rozwiazaniem sa dwie sztuki
na sztywno niezajebliwa :wink: i autostradowa :wink: miejska
....i swiet spokoj 8)


..IFS chwilowo robi bo juz mi lapy opadally, sie okazalo tera -przekladnia sie rozchybotala.
i efekty sa podobne, uniose bo kocham tego zeleznioka ryzowego .

Awatar użytkownika
cosi
Sąd Koleżeński
Posty: 653
Rejestracja: 02 lis 2008, 21:00
Auto: był Hilux'08
Kontakt:

Re: Sztywnomostowy custom z Australii

Post autor: cosi »

To dorzucę dla podgrzania atmosfery:
IMG_5565.jpg
(144,98 KiB) Pobrany 259 razy
IMG_5618.jpg
(109,75 KiB) Pobrany 441 razy
1.jpg
1.jpg (50,05 KiB) Przejrzano 4485 razy

Bartek 4.7
Posty: 181
Rejestracja: 27 sie 2007, 12:42
Auto: Hilux D-4D
Kontakt:

Re: Sztywnomostowy custom z Australii

Post autor: Bartek 4.7 »

Oj cosi, naprawdę podgrzewasz :shock:

Te auta są bardzo w moim typie.

Wysokie, lacz nie za szeroki, odktyta paka.

Głosuję na pierwszego, biało-czarnego. Masz coś więcej na jego temat? Skąd zdjęcie? Z newhilux.com ?

Awatar użytkownika
cosi
Sąd Koleżeński
Posty: 653
Rejestracja: 02 lis 2008, 21:00
Auto: był Hilux'08
Kontakt:

Re: Sztywnomostowy custom z Australii

Post autor: cosi »

Wszystkie są zaje...fajne. Cały czas chodzi mi głowie takie cudo tylko nie wiem jakby to z 2,5L współgrało. Zauważyłem, że w cywilizowanym świecie gdzie nie ma eurokołchozu i homologacji na wszytko chłopaki orurowują auta dookoła; nie ma problemu z gięciem błotników.

A fotki z newhilux.net. Cały wątek poświęcony tym cudom.

Awatar użytkownika
Norick
Posty: 1333
Rejestracja: 07 gru 2008, 02:58
Auto: Haluks kozow?z
Kontakt:

Re: Sztywnomostowy custom z Australii

Post autor: Norick »

Hmm
a ja traktuję to jako ciekawostkę, a raczej przerost formy nad trescia.
Wielu wzdycha też by tak chciało..itd itp. A czy ktoś naprawdę tak katuje swojego hila by pourywało wahacze?
A ilu ma chociaż "liftniętego" (wiem, wiem, którzy mają :D)
Ja sam zdając sobie sprawę z ograniczeń wynikających z konstrukcji nie zawsze pcham sie tam gdzie bym chciał.Ale też większą część czasu spędza on na asfalcie.
Dobrze mieć opancerzenie wszędzie ale z reguły służy ono zabijaniu much.
Zdaje się że rury wymyslono w Australii i tam one mają racje bytu ...by zobaczyć żywego kangura trzeba przejechac sporo mil oglądając martwe na poboczu. A u nas jeleń wpada w szybe :D
I sam chętnie bym kupił osłony lamp ale nie ma i muszę zrobić:)
Dla mnie fajny ale zupełnie niepotrzebny w "kraj zwany Polska"

Awatar użytkownika
cosi
Sąd Koleżeński
Posty: 653
Rejestracja: 02 lis 2008, 21:00
Auto: był Hilux'08
Kontakt:

Re: Sztywnomostowy custom z Australii

Post autor: cosi »

A ja się boję wjechać bo jest za nisko z przodu i zbyt delikatnie a raczej.
A wygodę zapewnię sobie na starość, teraz chcę czuć, że żyję. :D

Awatar użytkownika
Norick
Posty: 1333
Rejestracja: 07 gru 2008, 02:58
Auto: Haluks kozow?z
Kontakt:

Re: Sztywnomostowy custom z Australii

Post autor: Norick »

tego się akurat nie boję...ale zmiana zawiechy plus pancerny spód to ok..ale taka mutacja !?
Każdemu według jego zachcianek. Życze powodzenia. Sam chętnie obejrzę

Awatar użytkownika
cosi
Sąd Koleżeński
Posty: 653
Rejestracja: 02 lis 2008, 21:00
Auto: był Hilux'08
Kontakt:

Re: Sztywnomostowy custom z Australii

Post autor: cosi »

pieśń dalekiej przyszłości :(

ODPOWIEDZ