Rudy na ramie - czym zabezpieczyć?
Moderator: luk4s7
Rudy na ramie - czym zabezpieczyć?
Witam jak w temacie w trakcie przygotowywania LC do wyprawy z pewnym rozczarowaniem stwierdziłem że rudy wychodzi mi na ramę w szczególności na miejsca po spawach . teraz po powrocie chciałbym ten proceder przerwać i bardzo licze na doświadczonych kolegów w kwestjach jaki preparat użyć i najlepiej gdzie to zrobić w zachodniopomorskiem bo wstępne rozpoznanie niewiele wykazało a jeden gośc to wręcz mnie zbył i powoedział że teraz to się tego nie robi bo ludziska szybko sprzedają samochody. (moze i racja ale ja to bym jeszcze swoim pojeżdzil) swoją drogą to lekkie partactwo auto z 2006 i juz rdza, za ta kaskę to 15 latek powinien smigać bez jeknięcia ?
Re: Rudy na ramie - czym zabezpieczyć?
Poszperaj na forum. Jest już taki temat
Re: Rudy na ramie - czym zabezpieczyć?
Piszą ludzie ale takie ogólniki nic o zastosowanych materiałach czy technologiach- przynajmiej ja nic nie znalazłem no ale moze chyba się nie znam. Wiec ponawiam pytanko jak w pierwszym poście.
Re: Rudy na ramie - czym zabezpieczyć?
Technologie są takie jak mają firmy zajmujące się zabezpieczaniami antykorozyjnymi: mycie hiper-dokładne (chemią na podnośniku), suszenie, czyszczenie do żywego, odtłuszczenie, reakcyjna, podkład, samo zabezpieczenie. (niezły jest Novol, bardzo dobry Terotex, chyba Terotex...) Tyle, że w Polsce są dwie- trzy takie firmy, a jedyna którą mogę polecić nie chce dźwigać aut powyżej 1,5 tony i twierdzą, że jak podają swoją cenę za oczyszczenie i przygotowanie do zabezpieczenia, taką żeby do tego nie dopłacać, to nikt nie chce tego robić i ludzie proszą tylko delikatnie podczyścić i zrobić samo zabezpieczenie.
Opcja druga to zrzucenie budy z ramy, piaskowanie i malowanie od nowa. Najlepsza, najdroższa, ale wcale to nie taki hardkor jak niektórzy myślą (ja tak myślałem )
Opcja trzecia to szukaj blacharza na wsi, taniego, takiego co robi Golfy II i Ursusy i nie potrafi tak malować, że ma zamówienia na drzwi czy błotnik. Tylko taki będzie chciał się bawić w czyszczenie do żywego i zabezpieczenie, większość (95%) powie Ci, że się im to nie opłaca, a taki się przyłoży i zrobi. Może nie będzie to wielce estetyczne, ale może być skuteczne. Ważne, żeby takiemu dostarczyć materiały, polecam farby Novola (reaktywna jest super, tak twierdzi znajomy restaurujący Citroeny).
Inne opcje to strata czasu, lepiej kup sobie Karchcera z lancą specjalną, zagiętą do góry i myj auto po każdym błocie, myj zimą (jak nie masz gdzie to jeździj na mycie podwozia), myj po zimie i zimą nie parkuj w ciepłym garażu tylko na dworzu. I to naprawdę jest niezła metoda, rama gnije od syfu jaki na sobie i w sobie wozi. Najgorsze rzeczy to wożenie błota (zbiera się szczególnie z tyłu) i wożenie soli wiosną. Ewentualnie możesz kupić Brunox i szczotkę drucianą, nie mówię, że nic to nie daje, na pewno więcej niż pseudozabezpieczenia typu Valvoline...
Opcja druga to zrzucenie budy z ramy, piaskowanie i malowanie od nowa. Najlepsza, najdroższa, ale wcale to nie taki hardkor jak niektórzy myślą (ja tak myślałem )
Opcja trzecia to szukaj blacharza na wsi, taniego, takiego co robi Golfy II i Ursusy i nie potrafi tak malować, że ma zamówienia na drzwi czy błotnik. Tylko taki będzie chciał się bawić w czyszczenie do żywego i zabezpieczenie, większość (95%) powie Ci, że się im to nie opłaca, a taki się przyłoży i zrobi. Może nie będzie to wielce estetyczne, ale może być skuteczne. Ważne, żeby takiemu dostarczyć materiały, polecam farby Novola (reaktywna jest super, tak twierdzi znajomy restaurujący Citroeny).
Inne opcje to strata czasu, lepiej kup sobie Karchcera z lancą specjalną, zagiętą do góry i myj auto po każdym błocie, myj zimą (jak nie masz gdzie to jeździj na mycie podwozia), myj po zimie i zimą nie parkuj w ciepłym garażu tylko na dworzu. I to naprawdę jest niezła metoda, rama gnije od syfu jaki na sobie i w sobie wozi. Najgorsze rzeczy to wożenie błota (zbiera się szczególnie z tyłu) i wożenie soli wiosną. Ewentualnie możesz kupić Brunox i szczotkę drucianą, nie mówię, że nic to nie daje, na pewno więcej niż pseudozabezpieczenia typu Valvoline...
Re: Rudy na ramie - czym zabezpieczyć?
Dzieki o to mi chodziło . Z tymi fachowcami to faktycznie trudno ale umówiłem sie w Szczecinie z jednym takim na konserwację tylko ze on robi Dymitrolem czy jakoś tak więc postaram sie go przekonac to któregos z tych co polecileś.
Re: Rudy na ramie - czym zabezpieczyć?
Ważne, żeby oczyścił z korozji. Pamietąj, że zabezpieczenia antykorozyjne działają przeciw nowo powstającej korozji, a to co jest to nie bardzo zatrzymują
Re: Rudy na ramie - czym zabezpieczyć?
na rdze jest cos takiego co ja wiaze ,usuwa tlenek zelaza zostawiajac warstwe ochronna nie pamietam nazwy ale ludziska robiacy przy odrestaurowywaniu gratow sobie chwalili ,na to farbe do lodzi odporna na sol itp ,albo jak dawniej wyropowac (smar z ropa czy cos w ten desen)
Re: Rudy na ramie - czym zabezpieczyć?
Ten środek do neutralizacji i wiązania rdzy to chyba BRUNOX EPOXY.
Właśnie też będę walczył z rdzą. Kupiłem J12 z 2004 i widzę że tylna cześć ramy a zwłaszcza tylna belka załapała dość poważnie "rudego". W pierwszej kolejności pneumatycznie pozbyłem się wszystkiego z wnętrza ramy, a trochę tam tego było. Następnie oczyściłem skorodowane elementy ręcznie (młotek, skrobak, szczotka druciana). Teraz przetrze całość acetonem i na skorodowane miejsca nałożę BRUNOX EPOXY. Później na całość podkład epoksydowy antykorozyjny NOVOL PROTECT 360 i na wierzch cienki "baranek" NOVOL GRAVIT 600. Do wewnątrz Fluidol do profili zamkniętych. Mam nadzieje że na trochę wystarczy.
Właśnie też będę walczył z rdzą. Kupiłem J12 z 2004 i widzę że tylna cześć ramy a zwłaszcza tylna belka załapała dość poważnie "rudego". W pierwszej kolejności pneumatycznie pozbyłem się wszystkiego z wnętrza ramy, a trochę tam tego było. Następnie oczyściłem skorodowane elementy ręcznie (młotek, skrobak, szczotka druciana). Teraz przetrze całość acetonem i na skorodowane miejsca nałożę BRUNOX EPOXY. Później na całość podkład epoksydowy antykorozyjny NOVOL PROTECT 360 i na wierzch cienki "baranek" NOVOL GRAVIT 600. Do wewnątrz Fluidol do profili zamkniętych. Mam nadzieje że na trochę wystarczy.
Re: Rudy na ramie - czym zabezpieczyć?
zamiast brunoxa o niebo lepszy jest app rust cos tam ,brunox jest do bani ,ale wczwsniej myslelem o srodku ze szwablandu ktory wiaze rdze i tworzy warstwe zabezpieczajaca cos jak podklad ,pozniej wystarczy przeszlifowac i prysnac epoksydem
Re: Rudy na ramie - czym zabezpieczyć?
Mówisz o tym: http://www.app.com.pl/products/?grid=11&gridn=3&prid=59" onclick="window.open(this.href);return false;
Re: Rudy na ramie - czym zabezpieczyć?
tak ,calkiem to dobre i niedrogie ,moim zdaniem duze lepsze niz brunox ,ale jest jeszcze lepsza chemia tylko musze poszukac bo zapomnialem nazwy
Re: Rudy na ramie - czym zabezpieczyć?
Może chodzi Ci o Fertan?Michalkrk pisze:tak ,calkiem to dobre i niedrogie ,moim zdaniem duze lepsze niz brunox ,ale jest jeszcze lepsza chemia tylko musze poszukac bo zapomnialem nazwy
Używam od dwóch lat w swoich samochodach, i wygląda na to, że bardzo fajnie działa.
Re: Rudy na ramie - czym zabezpieczyć?
Mariusz to chyba to
Re: Rudy na ramie - czym zabezpieczyć?
Dobrze wiedzieć, już od dawna chciałem spróbować Fertana, bo słyszałem sporo dobrego.