Witam,
w 120 jest pomarańczowa lampka (kształt płaskiego klucza) ktorej mruganie przez kilkanaście sekund po uruchomieniu silnika oznacza, że należy zmienić olej i filtr oleju. Zaczęła mi mrugać dzisiaj w nocy, na domiar złego gdzieś na parkingu w Bawarii w drodze powrotnej do domu, więc trochę było nerwowo, bo do do czego lampka służy przeczytałem dopiero po powrocie do Wwy, gdzie oczywiście została instrukcja.
I teraz pytanie - czy zapalenia się takiej lampki jest sterowane jakimś czujnikiem (gęstości oleju, oporów przepływu itd), czy po prostu jest to powiązane z przebiegiem (przy wymianie trzeba system zresetować). Osobiście uważam, że ta druga wersja (wymiana była przy 15k, a teraz jest 25k), ale do końca pewien nie jestem, zwłaszcza, że w drodze na nartki sprawdzałem jak się 120 zachowuje jako torpeda autostradowa (całkiem nieżle) i troszkę oleju poszło
pozdrawiam
jjb
Lampka wymiany oleju
Moderator: luk4s7
Re: Lampka wymiany oleju
Problem się rozwiązał, a właściwie rozwiązuje
Otoż komputer zlicza różne rzeczy (przebieg, szybkości, ilość rozruchów, długości jazd, temperatury silnika) i wg. jakiegoś algorytmu zapala lampkę. Jak znam życie to w pisaniu programu brali udział producenci oleju:-)
Podjechałem wczoraj do warszawskiej stacji na literę C, pan stwierdził, że nie ma co wymieniać oleju i filtra (przegląd za 3k), wiec tylko sprawdzą poziom i zresetują komputer. Po pół godzinie wrócił stwierdzając, że trzeba było dolać 2l i że już jest ok (160 zl). Późno było, więc nie sprawdziłem czy rzeczywiście OK, zrobiłem to dopiero dzisiaj rano. Zrobili "bardzo" OK, na bagnecie drugie tyle co od min do max. Ponieważ to już drugi identyczny przypadek z tym autkiem w tej stacji, więc.... wziąłem Relanium i przyjechałem z reklamacją-)
Okazało się, że "mechanicy" nie bardzo tutaj wiedzą jak się wkłada bagnet. Właśnie sciągają nadmiar. Internet mają niezły, ale poza tym .... W każdym razie tutaj nigdy więcej. Szkoda, bo blisko domu.
pozdrawiam
jjb
Otoż komputer zlicza różne rzeczy (przebieg, szybkości, ilość rozruchów, długości jazd, temperatury silnika) i wg. jakiegoś algorytmu zapala lampkę. Jak znam życie to w pisaniu programu brali udział producenci oleju:-)
Podjechałem wczoraj do warszawskiej stacji na literę C, pan stwierdził, że nie ma co wymieniać oleju i filtra (przegląd za 3k), wiec tylko sprawdzą poziom i zresetują komputer. Po pół godzinie wrócił stwierdzając, że trzeba było dolać 2l i że już jest ok (160 zl). Późno było, więc nie sprawdziłem czy rzeczywiście OK, zrobiłem to dopiero dzisiaj rano. Zrobili "bardzo" OK, na bagnecie drugie tyle co od min do max. Ponieważ to już drugi identyczny przypadek z tym autkiem w tej stacji, więc.... wziąłem Relanium i przyjechałem z reklamacją-)
Okazało się, że "mechanicy" nie bardzo tutaj wiedzą jak się wkłada bagnet. Właśnie sciągają nadmiar. Internet mają niezły, ale poza tym .... W każdym razie tutaj nigdy więcej. Szkoda, bo blisko domu.
pozdrawiam
jjb
Re: Lampka wymiany oleju
W LC120 D4-D moich rodziców, sprawdziłem poziom oleju z ciekawości, 8 tys km po przeglądzie w ASO W&J Wiśniewski. Po tym przebiegu na bagnecie było chyba lekko ponad 1/3 skali pomiędzy min. a max. więcej (więcej od maksimum oczywiście). A zaczął kopcić od razu po tym przeglądzie- w Toyocie stwierdzili, że tak ma kopcić, że sadza, bo moja mama delikatnie jeździ.