Zimny silnik - metaliczny podźwięk

Moderator: luk4s7

Rafi
Posty: 897
Rejestracja: 17 cze 2009, 15:49
Auto: VZJ90, KDJ120
Kontakt:

Re: Zimny silnik - metaliczny podźwięk

Post autor: Rafi »

Oczywiście paliwo czy wymiana filtrów ma wpływ na wtryskiwacze, ale coraz częściej się zastanawiam czy to nie jest tak, że zdarzają się gówniane partie tych wtryskiwaczy. Niektórzy nie za bardzo zwracają uwagę co tankują, mają gdzieś, robią 200 tys. km i zero problemów. Inni dbają, tankują dobrą ropę, zmieniają filtry częściej niż zaleca producent i wtryskiwacze są do wyrzucenia po niedużym przebiegu :|

lech
Posty: 222
Rejestracja: 15 maja 2009, 00:46

Re: Zimny silnik - metaliczny podźwięk

Post autor: lech »

Rafi,
zapewne wiesz,że stopień zaawansowania technologicznego wtryskiwaczy CR to kosmos. :roll: Jedziemy w pasowania na mikrony, w ciśnienia prawie 2000 bar i precyzję do pięciu dawek w jednym błysku strugi paliwa gdzie czas miga w stutysięcznych sekundy. Znaczy wiemy, jak to ma działać, ale nie wiemy, jak to dobrze zrobić. :|

Technologicznie niemożliwe jest zapewnienie powtarzalności wykonania poszczególnych egzemplarzy wtrysków. M. in. z tego powodu są wkodowywane w kompa, by nimi sterował indywidualnie i dal im szansę na współpracę :lol: .
Wtryski CR we wszystkich markach padają jak muchy na słabym paliwie. Nasz problem, że do D4D są drogie. dCi są o połowę tańsze, CDI nieco, "mistrz" lipnych wtrysków - TdCi również.
A pamietać trzeba, że firmom zależy, by wtryski kupować często :D . I jakoś tak niechcący w bilansie wychodzi, że taniej chyba benzyną pomykać ...albo czekać na poprawę i tak już wyśrubowanej technologii wykonania.

Rozpisałem się niechcący zapomniawszy o ważnym do przekazania. Od czasu do czasu dolewam płynu do czyszczenia wtrysków kleen flo(mody,nic nie reklamuję) - i odczuwam małą, lecz zauważalną poprawę. Wtryski pracują miękko, klekoczący na zimno się uspokoił. Jasne, że na zamęczony wtrysk to jak umarłemu kadzidło,ale spróbować można bo preparat jakiś fikuśnie drogi nie jest. A przedłużyć życie choćby jednemu- warte zachodu. 8)

Awatar użytkownika
macieq
Posty: 164
Rejestracja: 25 cze 2008, 07:39
Auto: 4runner V6
Kontakt:

Re: Zimny silnik - metaliczny podźwięk

Post autor: macieq »

. I jakoś tak niechcący w bilansie wychodzi, że taniej chyba benzyną pomykać ...
Dokładnie :!: Długo zastanawiałem się nad wyborem diesel czy benzyna,ale przekonały mnie awarie w samochodach znajomych(nissan,toyota,),więc wybór padł na benzynę. Na początku byłem lekko przerażony pojemnością 4,0- znajomi pokpiwali,że będę się poruszał od stacji do stacji :evil: ,były jakieś pomysły z gazem,na szczęście wyperswadowane przez "więcej wiedzących" :wink: Okazało się ,że spalanie jest więcej niż przyzwoite,a w specyfikacji paliwa jest 87 octane or higher.
Pozdrawiam wszystkich wielbicieli v-powerów,ultimatów i tym podobnych. :wink:

Awatar użytkownika
Michalkrk
Posty: 375
Rejestracja: 18 lut 2009, 19:55
Auto: byla kdj90
Kontakt:

Re: Zimny silnik - metaliczny podźwięk

Post autor: Michalkrk »

ja wlasnie tak czytam opinie o czestotliwosci wymiany filtrow ,a mam D4D wiec koszt wtryskiwaczy spory ,kupilem filtr odkrecilem i.... nie uwiezycie szkoda ze nie mam zdjec ,bo z filtra wypadly takie gluty ,jakby ktos nasral (przeprasszam za okreslenie ale inaczej ciezko to opisac ) a tankuje tylko shell i bp ultimate ,tak wiec od teraz wymieniam filtr chyba co 10.000tys :evil: poprostu dramat :!: i nie ma sie co dziwic ze ludzie skarza sie na kosztowne wymiany wtryskiwczy jak mamy gó... a nie paliwo ,serwis chyba zaleca wymiane filtra co 60.000 ale to mżonka przy tej jakosci paliw ...DRAMAT :evil:

gruby_2907
Posty: 21
Rejestracja: 27 lip 2009, 21:01
Auto: LC 120 D4D `06
Kontakt:

Re: Zimny silnik - metaliczny podźwięk

Post autor: gruby_2907 »

Michalkrk pisze:serwis chyba zaleca wymiane filtra co 60.000 ale to mżonka przy tej jakosci paliw ...DRAMAT :evil:
Panowie z serwisu Toyoty w luźnej rozmowie przyznaja, ze wymieniać filtry w/g instrukcji to może i się sprawdza - ale na zachodzie Europy.

Pzdr

Rafi
Posty: 897
Rejestracja: 17 cze 2009, 15:49
Auto: VZJ90, KDJ120
Kontakt:

Re: Zimny silnik - metaliczny podźwięk

Post autor: Rafi »

I w sumie fajnie se robią pod górkę, bo jakby zalecili co 15 (co tyle chyba się robi przeglądy w 120-ce) to co tyle by ludzie wymieniali. A tak to ludzie płaczą, a Toyota już nie raz też płakała, bo zdarzały się wymiany wtryskiwaczy na gwarancji.

wolf_243
Posty: 57
Rejestracja: 02 gru 2009, 21:33
Auto: LC 120 / D4-D
Kontakt:

Re: Zimny silnik - metaliczny podźwięk

Post autor: wolf_243 »

Panowie, dyskusja się rozwinęła ;) ale niestety nikt nie odniósł się do kwestii oleju w skrzyni.
Czyżby nikt z Was nie wymieniał oleju !?

Zadam więc inne pytanie: Czy u Was skrzynia (automat) pracuje głośniej "na zimno" ?
U mnie przy obecnych temperaturach rzęziło (od ok. 1500obr/min) jeszcze kilka minut po tym jak wskazówka temp. wody osiągnęła swoją "docelową" wartość. Wnioskuje więc, że ma to związek z temp. oleju, jako iż olej nagrzewa się dłużej.

Będę wdzięczny za konstruktywne przemyślenia .... :D

gruby_2907
Posty: 21
Rejestracja: 27 lip 2009, 21:01
Auto: LC 120 D4D `06
Kontakt:

Re: Zimny silnik - metaliczny podźwięk

Post autor: gruby_2907 »

Wymieniałem olej tydzień temu. Skrzynia pracuje tak samo jak i przed wymianą, czyli przez pierwsze kilkanascie kilometrow wyraźnie ją słychać, ale nie jest to rzężenie tylko delikatne jakby wycie, szum przypominający tylny most z Poloneza :D Każdy kiedyś miał albo jechał to wie ...

wolf_243
Posty: 57
Rejestracja: 02 gru 2009, 21:33
Auto: LC 120 / D4-D
Kontakt:

Re: Zimny silnik - metaliczny podźwięk

Post autor: wolf_243 »

gruby_2907 pisze:Wymieniałem olej tydzień temu. Skrzynia pracuje tak samo jak i przed wymianą, czyli przez pierwsze kilkanascie kilometrow wyraźnie ją słychać, ale nie jest to rzężenie tylko delikatne jakby wycie, szum przypominający tylny most z Poloneza :D Każdy kiedyś miał albo jechał to wie ...
A jaki olej / oleje Ci kolego zalali ?? O ile to nie tajemnica ;)

gruby_2907
Posty: 21
Rejestracja: 27 lip 2009, 21:01
Auto: LC 120 D4D `06
Kontakt:

Re: Zimny silnik - metaliczny podźwięk

Post autor: gruby_2907 »

wolf_243 pisze: A jaki olej / oleje Ci kolego zalali ?? O ile to nie tajemnica ;)
Toyota ATF - czyli na 99% producent Castrol.

wolf_243
Posty: 57
Rejestracja: 02 gru 2009, 21:33
Auto: LC 120 / D4-D
Kontakt:

Re: Zimny silnik - metaliczny podźwięk

Post autor: wolf_243 »

No to się temat wyjaśnił - a już myślałem że jestem przewrażliwiony :D !?
Wczoraj pojechałem na montaż osłon stalowych i wspomniałem że cuś mi się nie podoba w dźwięku jaki wydobywa się z silnika - szczególnie słuchając "od spodu".
Sprawcę znaleźli zaraz po odkręceniu starych osłon ! Okazało się że przy wymianie oleju mechanik na osłonie zostawił KOMBINERKI :twisted: !!!! Całe pordzewiałe ale wziąłem je sobie na pamiątkę ;)

Awatar użytkownika
seburaj
Posty: 2541
Rejestracja: 24 kwie 2007, 15:15
Auto: by?o: LJ70, BJ73, HDJ100, KZJ95...
Kontakt:

Re: Zimny silnik - metaliczny podźwięk

Post autor: seburaj »

kombinerki reagujące na zmianę temperatury silnika - no no :lol:

wolf_243
Posty: 57
Rejestracja: 02 gru 2009, 21:33
Auto: LC 120 / D4-D
Kontakt:

Re: Zimny silnik - metaliczny podźwięk

Post autor: wolf_243 »

seburaj pisze:kombinerki reagujące na zmianę temperatury silnika - no no :lol:
Widocznie jakieś termokurczliwe są ! :mrgreen:

ODPOWIEDZ