Dymienie
Moderator: luk4s7
Dymienie
Witam
Znajomy, z którym pracuje ma problem ze swoim Landkiem. Moja wiedza nie pozwala mi mu pomoc, wiec może ktoś z Was będzie tak uprzejmy i się wypowie. Koleś swoje auto użytkuje dosyć rzadko, tak jak ja, ale ostatnie pol roku go nie było i auto stało praktycznie bez ruchu. Po powrocie zaczął nim jakieś 3 miesiące temu jeździć. Generalnie jest to samochód weekendowy na wycieczki do lasu, w góry itd. Samochód nie jeździ na codzien. Auto po półrocznym postoju miało zrobiony w ASO duzy przegląd, wymienione sa wszystkie oleje, filtry (włączając paliwa) i wszystko jest w 100% sprawne.
Generalnie Landkiem jeździ bardzo spokojnie, nie przekracza 120km\h (powiedzal mi ze nigdy w życiu nie przekroczyl 140kmh) i 2,500 obrotów. Silnik to D4D i przebieg 120tys (2004 rok). Ostatnio jechaliśmy w dwa auta i chciał zobaczyć jak przyspiesza, gdy wcisnął pedal w podłogę(kickdown) przy prędkości około 40km/h, samochód zaczął tak kopcić ze az się wystraszyłem, jak stary Ikarus. (Proszę się nie śmiać, ale to był pierwszy raz w tym roku jak kolega użyl funkcji Kick down)!
Dodam, ze auto nie bierze oleju, pali 8 – 9 litrów ropy, pracuje równo i przy normalnej jeździe nie widać w lusterku żadnego dymu, nawet na zimnym silniku z układ wydechowego na postoju (zwiększone obroty – Power heat włączony) nie wydobywa się nic.
Byliśmy z tym u zaufanego mechanika w serwisie toyoty i powiedział, ze najprawdopodobniej dłuższy postój auta i emeryckie jeżdżenie (stwierdził, ze to bardzo źle tak wolno jeździć dla silnika) spowodowało nagromadzenie się syfow w całym układzie wylotowym i teraz trzeba to wypalić – tzn. zacząć dawać autu ostro po tylku i zrobić jakąś trasę gdzie przez dłuższy czas przekroczy 3,500 obrotów. Czy ktoś z Was miał podobne objawy, spotkał się z czymś takim?
Pozdrawiam
Znajomy, z którym pracuje ma problem ze swoim Landkiem. Moja wiedza nie pozwala mi mu pomoc, wiec może ktoś z Was będzie tak uprzejmy i się wypowie. Koleś swoje auto użytkuje dosyć rzadko, tak jak ja, ale ostatnie pol roku go nie było i auto stało praktycznie bez ruchu. Po powrocie zaczął nim jakieś 3 miesiące temu jeździć. Generalnie jest to samochód weekendowy na wycieczki do lasu, w góry itd. Samochód nie jeździ na codzien. Auto po półrocznym postoju miało zrobiony w ASO duzy przegląd, wymienione sa wszystkie oleje, filtry (włączając paliwa) i wszystko jest w 100% sprawne.
Generalnie Landkiem jeździ bardzo spokojnie, nie przekracza 120km\h (powiedzal mi ze nigdy w życiu nie przekroczyl 140kmh) i 2,500 obrotów. Silnik to D4D i przebieg 120tys (2004 rok). Ostatnio jechaliśmy w dwa auta i chciał zobaczyć jak przyspiesza, gdy wcisnął pedal w podłogę(kickdown) przy prędkości około 40km/h, samochód zaczął tak kopcić ze az się wystraszyłem, jak stary Ikarus. (Proszę się nie śmiać, ale to był pierwszy raz w tym roku jak kolega użyl funkcji Kick down)!
Dodam, ze auto nie bierze oleju, pali 8 – 9 litrów ropy, pracuje równo i przy normalnej jeździe nie widać w lusterku żadnego dymu, nawet na zimnym silniku z układ wydechowego na postoju (zwiększone obroty – Power heat włączony) nie wydobywa się nic.
Byliśmy z tym u zaufanego mechanika w serwisie toyoty i powiedział, ze najprawdopodobniej dłuższy postój auta i emeryckie jeżdżenie (stwierdził, ze to bardzo źle tak wolno jeździć dla silnika) spowodowało nagromadzenie się syfow w całym układzie wylotowym i teraz trzeba to wypalić – tzn. zacząć dawać autu ostro po tylku i zrobić jakąś trasę gdzie przez dłuższy czas przekroczy 3,500 obrotów. Czy ktoś z Was miał podobne objawy, spotkał się z czymś takim?
Pozdrawiam
- mlodyy
- Klubowicz
- Posty: 634
- Rejestracja: 29 paź 2007, 13:58
- Auto: Zuzanki 4x4 ;-) razem 8x8
- Kontakt:
Re: Dymienie
Nie panikujcie tylko pożądnie je przegońcie moja 95 z D4D po około dwóch tygodniach stania też miała taki objaw. Przegoniona na trasie wypaliła cały syf i od tamtego czasu jest git.
Re: Dymienie
Jest dokładnie tak jak mechanik powiedział. Moim i nie tylko moim zdaniem, dla auta to gorzej jak się tylko spokojnie i rzadko jeździ(bo auto układa się jak pióro do ręki piszącego) i traci swoje osiągi. Dać buta w jakiejś dłuższej trasie i powinno być ok;] To terenówka a nie wózek dla lalek-musi pracować od czasu do czasu...Piotrek pisze:Witam
Znajomy, z którym pracuje ma problem ze swoim Landkiem. Moja wiedza nie pozwala mi mu pomoc, wiec może ktoś z Was będzie tak uprzejmy i się wypowie. Koleś swoje auto użytkuje dosyć rzadko, tak jak ja, ale ostatnie pol roku go nie było i auto stało praktycznie bez ruchu. Po powrocie zaczął nim jakieś 3 miesiące temu jeździć. Generalnie jest to samochód weekendowy na wycieczki do lasu, w góry itd. Samochód nie jeździ na codzien. Auto po półrocznym postoju miało zrobiony w ASO duzy przegląd, wymienione sa wszystkie oleje, filtry (włączając paliwa) i wszystko jest w 100% sprawne.
Generalnie Landkiem jeździ bardzo spokojnie, nie przekracza 120km\h (powiedzal mi ze nigdy w życiu nie przekroczyl 140kmh) i 2,500 obrotów. Silnik to D4D i przebieg 120tys (2004 rok). Ostatnio jechaliśmy w dwa auta i chciał zobaczyć jak przyspiesza, gdy wcisnął pedal w podłogę(kickdown) przy prędkości około 40km/h, samochód zaczął tak kopcić ze az się wystraszyłem, jak stary Ikarus. (Proszę się nie śmiać, ale to był pierwszy raz w tym roku jak kolega użyl funkcji Kick down)!
Dodam, ze auto nie bierze oleju, pali 8 – 9 litrów ropy, pracuje równo i przy normalnej jeździe nie widać w lusterku żadnego dymu, nawet na zimnym silniku z układ wydechowego na postoju (zwiększone obroty – Power heat włączony) nie wydobywa się nic.
Byliśmy z tym u zaufanego mechanika w serwisie toyoty i powiedział, ze najprawdopodobniej dłuższy postój auta i emeryckie jeżdżenie (stwierdził, ze to bardzo źle tak wolno jeździć dla silnika) spowodowało nagromadzenie się syfow w całym układzie wylotowym i teraz trzeba to wypalić – tzn. zacząć dawać autu ostro po tylku i zrobić jakąś trasę gdzie przez dłuższy czas przekroczy 3,500 obrotów. Czy ktoś z Was miał podobne objawy, spotkał się z czymś takim?
Pozdrawiam
Re: Dymienie
Jak kolega zejdzie poniżej 6 litrów dymienie ustąpi Ale żarty na bok . Mam zbliżony przebieg i też mi nieraz pod kapca na naszej ropie .Szczęśliwie mieszkam przy granicy z Niemcami i raz na 2 miesiące jadę zatankować do fulla prawdziwe paliwo . Na pewno koledzy mający podobne doświadczenia z popłuczynami które lejemy do baków na naszych stacjach benzynowych się ze mną zgodzą .
- seburaj
- Posty: 2541
- Rejestracja: 24 kwie 2007, 15:15
- Auto: by?o: LJ70, BJ73, HDJ100, KZJ95...
- Kontakt:
Re: Dymienie
podejrzany moze być przycianający sie zawór EGR
silnik dostaje za dużo spalin do dopalenia - w efekcie: tlenu mało, paliwa dużo = czarny dym
silnik dostaje za dużo spalin do dopalenia - w efekcie: tlenu mało, paliwa dużo = czarny dym
Re: Dymienie
Zawsze można tankować V-Power diesel na Shell-u. To paliwo jest sprowadzane z Holandii. Ja tankuje od nowości i jest wszystko ok...Mirek58 pisze:Jak kolega zejdzie poniżej 6 litrów dymienie ustąpi Ale żarty na bok . Mam zbliżony przebieg i też mi nieraz pod kapca na naszej ropie .Szczęśliwie mieszkam przy granicy z Niemcami i raz na 2 miesiące jadę zatankować do fulla prawdziwe paliwo . Na pewno koledzy mający podobne doświadczenia z popłuczynami które lejemy do baków na naszych stacjach benzynowych się ze mną zgodzą .
Re: Dymienie
Też tak robię. A tak przy okazji pytanie, bo dieslem jeżdzę od roku, przedtem przez osiem lat benzyny. Kiedyś miałem wolnossącego dieselka i co jakiś czas dodawałem do paliwa jakieś mikstury czyszczące wtryski itp. Czy przy D4D w LC 120 ma to sens?kmltyr88 pisze: Zawsze można tankować V-Power diesel na Shell-u. To paliwo jest sprowadzane z Holandii. Ja tankuje od nowości i jest wszystko ok...
pozdrawiam
jjb
- seburaj
- Posty: 2541
- Rejestracja: 24 kwie 2007, 15:15
- Auto: by?o: LJ70, BJ73, HDJ100, KZJ95...
- Kontakt:
Re: Dymienie
kumpel mój, który jest jednocześnie wziętym specjalistą od pomp wtryskowym vipałera stanowczo odradza, jako paliwo bardzo "suche"...
Re: Dymienie
A co radzi?seburaj pisze:kumpel mój, który jest jednocześnie wziętym specjalistą od pomp wtryskowym vipałera stanowczo odradza, jako paliwo bardzo "suche"...
jjb
- seburaj
- Posty: 2541
- Rejestracja: 24 kwie 2007, 15:15
- Auto: by?o: LJ70, BJ73, HDJ100, KZJ95...
- Kontakt:
Re: Dymienie
lac normalne, ale dobrej jakosci paliwo
w każdym razie nie vipałera
do normalnych silnikow (bez CR) dolewac raz na jakis czas czegos mixolopodobnego
w każdym razie nie vipałera
do normalnych silnikow (bez CR) dolewac raz na jakis czas czegos mixolopodobnego
Re: Dymienie
Poprawka jest sprowadzane z Niemiec. Fakt też coś słyszałem, że suche... Zawsze można dolewać czegoś mokrego przy tankowaniu. Ciężko dziś znaleźć dobre paliwo, ja patrola tankuje u wujka bo on ma z hurtownii i badał to paliwo. Ale LC faktycznie na Vpower śmiga.
Re: Dymienie
A ja dziś wreszcie ruszyłem się Hilem ze wsi po nowy akumulator do 4R (zdechł na amen) i po tygodniu odpaliłem staruszka. Zimowa aura sprzyja obserwacjom na temat emisji zanieczyszczeń Po 10 minutach było jak na zdjęciach (nie tykane w Photoshopie). Na normę Euro 5 chyba się nie łapię
- Załączniki
-
- IMG_2068.jpg
- (90,8 KiB) Pobrany 334 razy
-
- IMG_2067.jpg
- (72,27 KiB) Pobrany 334 razy
Re: Dymienie
e nie przesadzaj nie jest zle .odpal 3,3td w parchu to mozna wędzicPyrka pisze:A ja dziś wreszcie ruszyłem się Hilem ze wsi po nowy akumulator do 4R (zdechł na amen) i po tygodniu odpaliłem staruszka. Zimowa aura sprzyja obserwacjom na temat emisji zanieczyszczeń Po 10 minutach było jak na zdjęciach (nie tykane w Photoshopie). Na normę Euro 5 chyba się nie łapię