Seryjne da radę.
A co do opon: warto rozważyć:
1. Wersja bardziej off-road: Cooper Discoverer AT3, na asfalcie dadzą radę, ale nawet w klasie AT są cichsze.
2. Wersja ciut bardziej soft: Cooper Discoverer AT3 4S, w terenie dadzą radę, a na śniegu będą jeszcze lepsze.
3. Wersja jak wyżej: Pirelli Scorpion AT, dadzą radę i w terenie i na czarnym.
4. Wersja soft AT: Yokohama Geolandar AT G015 - bardzo dobre opony, na czarnym nie ustępują w niczym oponom szosowym, a w teren jednak się nadają.
5. Całkiem soft: Nokian Rotiva AT, delikatne bardzo.
6. Mniej popularna opcja: GoodYear AT Adv, miałem poprzednika (AT/SA+), świetne na asfalcie, a terenie robiły nie gorzej niż inne AT. Jednak traktowane brutalniej straciły nieco na okrągłości. Trwałe, przejechałem 100 tys.km, a wywaliłem, bo zaczęły być śliskie na mokrym, ale bieżnika było jeszcze całkiem sporo.
7. Inne mniej znane Toyo Open Country AT, może dobre; General Grabber AT2, AT3 (podobno nieszczególne)
BFG AT to dobre opony, bardzo odporne na uszkodzenia, ale nie bez wad. W terenie nie robią lepiej niż inne AT, a na mokrym asfalcie śliskie. Są też nieco głośniejsze niż przeciętne AT-ki.
Do szybkiej autostradowej jazdy i szutrowej turystyki wziąłbym Yokohamę, ale przy sporadycznym lataniu >120 km/h Coopery AT3.
A jeżdżę na BFG MT KM3