Toyota Land Cruiser Owners Club Poland

Witam szanowne grono.
moja toyota cierpi na niezałączanie się centralnej blokady
drogą eliminacji winnym tej sytuacji stał się silnik owej blokady przy reduktorze.
Czy znajdzie się namiar na część w niewygórowanej cenie?
Czy ktoś posiada doświadczenie i podpowie, czy jego wymiana pójdzie gładko?
W teorii wałek silnika zostaje w reduktorze i wymiana jest szybka i przyjemna, na zdjęciach części jednak wałek jest razem z silnikiem i obawiam się, że w reduktorze jest zabezpieczony segerem?

Już taki temat istnieje i nie ma potrzeby zakładania kolejnego. Silnik w wielu przypadkach jest naprawialny tylko nie zrobi Ci tego ani ASO ani nikt kto nie ogarnia tematu. Musisz zdemontować reduktor. Czy ktoś już tam grzebał czy stoi od nieużywania?

przebrnąłem chyba przez wszystkie tematy, jednoznacznej odpowiedzi ,,czy da się bez rozbierania reduktora" nie ma.
Konstrukcja taka, że się raczej nie da.
Mój umarł z powodów: prawie 450tys przebiegu, do niedawna użytkowany tylko asfaltowo więc nieużywanie, do tego farfocle z sylikonu sugerują, że ,,nasi" już tam byli.
Na ten moment rozpracowuję temat reduktora z blokadą zapinaną wajchą

To jak nasi byli to pewnie źle poskładany. Reduktor trzeba wyjąć.

maltarn pisze:przebrnąłem chyba przez wszystkie tematy, jednoznacznej odpowiedzi ,,czy da się bez rozbierania reduktora" nie ma.
Konstrukcja taka, że się raczej nie da.
Mój umarł z powodów: prawie 450tys przebiegu, do niedawna użytkowany tylko asfaltowo więc nieużywanie, do tego farfocle z sylikonu sugerują, że ,,nasi" już tam byli.
Na ten moment rozpracowuję temat reduktora z blokadą zapinaną wajchą

Napisz jak sobie poradziłeś. Mam podobny problem. Chciałem w ASO zrobić diagnostykę na kompie ale powiedzieli 300 to ich olałem.

Wysłane z mojego JDN-L01 przy użyciu Tapatalka

kwaj1969 pisze: ↑

15 gru 2020, 20:57

maltarn pisze:przebrnąłem chyba przez wszystkie tematy, jednoznacznej odpowiedzi ,,czy da się bez rozbierania reduktora" nie ma.
Konstrukcja taka, że się raczej nie da.
Mój umarł z powodów: prawie 450tys przebiegu, do niedawna użytkowany tylko asfaltowo więc nieużywanie, do tego farfocle z sylikonu sugerują, że ,,nasi" już tam byli.
Na ten moment rozpracowuję temat reduktora z blokadą zapinaną wajchą

Napisz jak sobie poradziłeś. Mam podobny problem. Chciałem w ASO zrobić diagnostykę na kompie ale powiedzieli 300 to ich olałem.

Wysłane z mojego JDN-L01 przy użyciu Tapatalka

Za cienki w uszach jestem na takie tematy samodzielnie.
Jeden z warsztatów powiedział, że problem zna i zna też rozwiązanie.
Reduktor chyba z GX470, czy tam z innych wersji j120 - z blokadą zapinaną ręcznie ( czyli na wciepywaczu od napędów pozycje 4h, 4hl, n, 4ll), taki reduktor jest całkowicie manualny.
Oryginalny silnik załączania blokady i tak musi zostać z przyczyn elektrycznych - bez niego systemy trc vsc itp itd etc nie będą działać.
Warsztat zapewnia, że temat zna, wszystko będzie działać jak złoto + dorobi magiczny guzik wyłączający systemy, żeby można iść pełnym ogniem przez błoto.
Operacja ma się odbyć w pierwszej połowie stycznia, dam znać jak już będzie po transplantacji.

Operacja została przeprowadzona i pacjent żyje.
Reduktor zmieniony na całkowicie manualny, wszystkie systemy wspomagające kierowcę działają jak działały.
Do tego wyłącznik, który całkowicie wyłącza wszystkie te systemy.
Rekomenduję więc tą metodę jako działanie naprawcze.

Te silniczki są naprawialne tylko trzeba wiedzieć jak. Teraz też mamy pacjenta któremu ktoś tak naprawiał, że wyjął kółka zębate i pogubił. No ale teraz jest moda na naprawianie Land Cruiserów w warsztatach co to je na zdjęciach oglądają w internecie

Kolega Kylon o nie pisze. Ja się cieszę, że mój Bizon jest we właściwych rekach, teraz. Nie polecam Darka z ul. Wróblewskiego w Łodzi. Ponoć znany z offroudu. Jak mówił to tyle bryk co on przerobił to ho, ho. Mówił to proscizna. Pokonała go Toyota.

Wysłane z mojego M2004J19C przy użyciu Tapatalka