Toyota Land Cruiser Owners Club Poland

Czołem Forumowicze!
Dziś zdarzyło mi sie uszkodzenie opony z przodu. prawdopodobnie opona nie będzie nadawała sie do naprawy, i tu rodzi sie pytanie: wymienić dwie z przodu, czy musze wymienić wszystkie 4 sztuki. Kapcie to Geolandary G012 starte może w 40-50% więc trochę szkoda wymieniać wszystkie przez jedną trafioną... Czy centralny dyfer zniesie taką różnicę, kiedy z przodu założę dwie nówki sztuki, a z tłu zostawie dwie dotychczasowe, które maja jeszcze z 50-60% bieżnika? Doradźcie proszę i z góry dziękuję za Wasze cenne uwagi.

Bym nie ryzykował i wymienił 4 szt.

40-50% bieżnika to już sporo. Przy terenowych oponach powiedziałbym że bliżej śmietnika niż jazdy. Wymieniaj wszystkie. I patrząc po opiniach ostatnio w necie- odpuść sobie geolandary.

A to ciekawe co napisałeś. Miałem o nich dotychczas bardzo dobre zdanie (drugi komplet na aucie od jakichś 10 lat).

Ale skoro tak, to jakie A/T-Sy wybrać? Zależy mi na tym "S", żeby zimą tez troche opona robiła...

sebastian44 pisze:patrząc po opiniach ostatnio w necie- odpuść sobie geolandary.

Yyyy? Mam dokładnie odmienne zdanie. Jeżdżę na G015 a wcześniej również na G012. Uważam że to świetna, bardzo uniwersalna opona.
Rozwiń bo może czegoś nie wiem....

KLOSZ pisze:A to ciekawe co napisałeś. Miałem o nich dotychczas bardzo dobre zdanie (drugi komplet na aucie od jakichś 10 lat).

No więc właśnie...

Poczytałem trochę i chyba jednak zaufam Yokohamie, bo dotychczas mnie nie zawiodła przy G012, więc może i G015 mi się sprawdzą...

Tym niemniej nadal chętnie bym przeczytał co Sebastian44 miałeś na myśli, bo nie widze za bardzo tych złych opinii w necie.

Na G012 zrobiłem prawie 50.000km, a na G015 lada chwila będzie 20.000km. Używane cały rok.
Również jestem ciekaw tych złych opinii. Choć z drugiej strony znając trochę prawa rządzące marketingiem internetowym, ze szególmym uwzględnieniem fake-newsów i fałszywych opinii pisanych na zamówienie, to chyba jednak nie jestem ciekaw. Wole tkwić w błędzie i nieświadomości

Z G015 sie jeszcze nie poznałem, ale na G012 zrobiłem bodaj z 80 kkm i twierdzę nieodmiennie, że ta opona mi odpowiada, zarówno na autostradzie jak w lekkim terenie i zimą. Wiadomo, że nie jest to jazda bolidem na slickach po suchym torze, ale tez taczka LC to nie bolid tylko rodzinny dupowóz któremu bliżej do czołgu niż lekkiej rajdówki

Aha, ze złych opinii o G012 moge dodać, że po założeniu nówek w wulkanizacji wyjechałem na droge i po 300 metrach skasowałem tył jakiegoś Seicenta, bo zapomniałem, że mam nowe opony na feglach i są śliskie - ale to bardziej moje gapiostwo niż wina opon jak wiadomo

Miałem taką samą sytuację kilka miesięcy temu z G015. Niestety, musiały wylądować 4 nowe. Stare miały jeszcze wystarczająco mięsa ale różnica do nowych już zbyt duża. Oczywiście wylądowały nowe G015.
Po ponad 100.000km przejechanych na Geolandarach (12 i 15) nie potrzebuję żadnej innej opony w LC. Mam wrażenie, że nazwa opony ewoluuje wraz z LC.

@Irko miał nieprzyjemna sytuacje z G015, widziałem też inne podobne. Chodzi o uszkodzenie boku opony.

Sam miałem G015, w sumie spoko sie jezdziło. W rumuni udało mi sie lekko uszkodzić, "uszczypnąć" bok opony, w sumie nie wpływało to na użytkowanie i powietrze nie schodziło ale jakos kiepsko wygladało

Może to przypadek ale ja bym spojrzał teraz na AT Coopery.

Sebastian, teraz Twoja wypowiedź brzmi całkiem inaczej. Zgadzam się że Geolandary są delikatniejsze niż np. BFG AT KO2 (które również użytkowałem i do których mogę się odnieść bez teoretyzowania) i łatwiej uszkodzić w nich bok. BFG są specjalnie konstruowane aby były bardzo wytrzymałe i mają sporo nalanej gumy w tym miejscu. Widać różnicę gołym okiem na zdjęciu. Geolandar jest delikatniejszy co nie znaczy że zły. Zależy do czego auro ma służyć. BFG za to jest głośniejszy i odczuwalnie twardszy przy tym samym ciśnieniu. Coś za coś.

Tak jak pisze Cruiser - ja również nie potrzebuje innej opony niż Geolandar. Dla mnie jest idealna.

Co do wymiany uszkodzonej to zdecydowanie stawiam na 4 takie same. W instrukcji auta zalecają rotacje kół co 5000 km wraz z zapasowym (celem równomiernego zużycia). Ja rotuje 4 a zapasówka zostaje nietknięta. Gdyby jednak rotować 5 to przy takim uszkodzeniu można kupić nową na zapasówkę i dalej rotować 4. Zyskuje się więc 1 szansę.

Jednak przekładanie co 5000 to trochę często. Ja to robię co 10-15.000 km. Różnice zużycia opon przed taką operacją i tak są praktycznie nie do zmierzenia (przynajmniej mi się nie udało uzyskać nic miarodajnego).

Dobra, w zasadzie temat zamknięty. Zamówione 4 sztuki nowych G015 i zobaczymy jak pójdzie. Przy okazji jedną z tych G012, które mam teraz na kołach wrzucę sobie na zapas, bo mam na nim cały czas Duelera, z którym moja Toyka wyjechała z saloonu

Ja miałem nieprzyjemność zahaczyć Geolandarem o kamień

No tak, tez miałem taką nieprzyjemność, ale cóż - podejmuje takie ryzyko i mam świadomość, że te opony mają słabsze boki niz np BFy, ale pozostałe ich zalety nad BFami w moim zastosowaniu biorą górę.

To i tak nieźle, że nie rozpruł ścianki bocznej. U mnie śruba wbiła się tak niefortunnie, że przebiła osnowę tekstylną zaraz obok opasania stalowego. I po ptokach. Powietrze schodziło 3 dni.