Toyota Land Cruiser Owners Club Poland

Witam, mam J12 D4D z 2008 rok. Ogrzewanie zaczęło mi robić babola tzn. przy wolnych obrotach dmucha zimnem, a po nawet minimalnym dodaniu gazu zaczyna grzać. Po wejściu w wolne obroty znów zimno... Płyn w zbiorniczku w normie. Co może być grane … ?

Gdzie mam grzebnąć ?

Pozdrówka

zapowietrzony układ

Dzięki

Włącz ogrzewania na maksa włącznie z tylną nagrzewnicą. Rozgrzej dobrze silnik i dolewaj delikatnie płyn chłodniczy. Uważaj na gorący płyn zatem rób wszystko w grubych rękawiczkach.

Krzysztof może dopisz w która dziurę dolewać, bo chyba nie do chłodnicy bezpośrednio.
Paweł

Ten układ chyba nie zapowietrzył sie bez powodu, dobrze byłoby poszukać nieszczelności. Z tego co wiem w toyotach jak układ jest sprawny to sam sie odpowietrza podczas jazdy.

Brak wycieków jest podstawą ale aby prawidłowo działał potrzebna jest właściwa ilość płynu chłodzącego. Taki objaw jest wynikiem jego braku powyżej 1-2 litrów w całym układzie.

Najczęstrze wycieki w J12 to:
- pompa wody
- przewody tylnej nagrzewnicy
- przewody wodne

Dzięki za info. Nie wiem czy to może być efektem nieszczelności, bo zauważyłem, że przy zimnych nocach ( auto stoi na zewnątrz) przednia szyba od środka jest zamarznięta. Czyżby to znaczyło, że gdzieś w nagrzewnicy jest nieszczelność i we wnętrzu jest więcej wilgoci ? Wydaje mi się, że minimalnie po dolaniu ubywa płynu.

czułbyś zapach płynu chłodzącego

Chłodnicę warto czasem wymienić mimo, że nie cieknie. Tu mamy przykład sporego utleniania się aluminium. Raz, że właściwości odprowadzania ciepła są takie sobie to dwa blisko do awarii zwłaszcza na tarkach czy gdzieś w terenie.

Obrazek