Wymiana 120 na 150

Moderator: luk4s7

Awatar użytkownika
Cruiser
Posty: 959
Rejestracja: 29 maja 2010, 23:31
Auto: one fifty, Hilux DC 2.5
Kontakt:

Re: Wymiana 120 na 150

Post autor: Cruiser »

oradek pisze:Nowa 150ka to 200 tys zł brutto.

Jednak najlepiej wyposażona 150ka nijak ma się pod względem opcji wyposażenia do europejskich marek, takich, jak mercedes czy bmw. 4 strefowa klimatyzacja? Masaże? Elektroniczne zegary? Niestety.

Najlepsze jest to, że używane są często droższe niż nowe. To chyba jedyna marka, którą znam, w której takie sytuacje są możliwe.

https://m.facebook.com/story.php?story_ ... 6345048842

ObrazekObrazek

Oradek lj73 2LT-II
Kogoś poniosły wodze fantazji. Doposażenie za 60k w LC nie istnieje. Obrazek Chyba, że kryształki Swarovskiego do kiery dokładał. Obrazek

Pawel0112
Posty: 15
Rejestracja: 18 gru 2019, 17:17

Re: Wymiana 120 na 150

Post autor: Pawel0112 »

Nawet nie porównuję X5 do LC. Po prostu jest to nowoczesny oszczędny samochód do poruszania się i odliczania kosztów. Dla mnie nigdy nie będzie taki jak LC. Ktoś wspomniał o Lexusie i brałem pod uwagę RX, obsługa miała rabat ok, ale jakoś hybryda to nie dla mnie.

Awatar użytkownika
Cruiser
Posty: 959
Rejestracja: 29 maja 2010, 23:31
Auto: one fifty, Hilux DC 2.5
Kontakt:

Re: Wymiana 120 na 150

Post autor: Cruiser »

Hybryda po mieście jest ok. W trasy nie ma jednak sensu. Koleżanka mojej żony jeździ takim samym autem (NX), tylko hybrydą. Palą tyle samo obydwa. Dyszka średnio.

Awatar użytkownika
hetman
Posty: 366
Rejestracja: 21 lis 2015, 21:05
Auto: LJ78 - ?uczek
Kontakt:

Re: Wymiana 120 na 150

Post autor: hetman »

Toyota trochę jednak aspiruje do marki premium, natomiast obsługa Toyoty w salonach jest na żenującym poziomie. Zużycie i jakość materiałów wnetrza w nowych Toyotach jest na podobnym poziomie co obsługa w ich salonach. Choć i eko materiały pojawiają się w niemieckiej klasie premium, ale chyba nie aż tak do dupy. Po 60k eko skóra na fotelu kierowcy w mb zaczyna pokazywać pierwsze drobne ślady zużycia. Kiedyś nie do pojęcia. Ale już kierownica i plastiki jak nowe. Nie mówię że Toyota to złe auta, wręcz przeciwnie, mechanicznie bardzo dobre a z nową stylistyką nawet ładne :) (po za wstrętną RAV4 ale to już gusta). Ale dystans legendarnej trwałości już nie jest taki duży. Podstawowe wyposażenie 150ki prado to śmiech na sali, sorry manual w tej klasie, brak czujników, no uśmiałem się :) Może jak się doda te parę dupereli (o ile się da po za pakietem za kotylion $k) to robi się fajne auto, ale znowu, tylko jeden silnik?? Coraz więcej fanów odchodzi gdzie indziej.

Awatar użytkownika
Rokfor32
Klubowicz
Posty: 8365
Rejestracja: 31 paź 2008, 21:15
Auto: Wiele. Różnych. Większość Toyoty.
Kontakt:

Re: Wymiana 120 na 150

Post autor: Rokfor32 »

Nie zapominajcie, że LC to nadal auto terenowe. Nie SUV.

Dlatego pozostała ciągle wersja prado, do zastosowań użytkowych. Dlatego też i manualna skrzynia nie jest w takim wydaniu żadnym minusem - wręcz dokładnie na odwrót.

Silniki benzynowe oczywiście są - tyle że nie sa oferowane na rynek europejski. Ale to sie może jeszcze zmienić, bo klekoty sa ostatnio mocno dołowane przez eko.

Awatar użytkownika
hetman
Posty: 366
Rejestracja: 21 lis 2015, 21:05
Auto: LJ78 - ?uczek
Kontakt:

Re: Wymiana 120 na 150

Post autor: hetman »

Rokfor, zgadzam się ale nie w tym wydaniu prado, 150 niezależnie od wersji na rynku EU to jednak dalej auto nastawione na bycie suvem nie autem typowo użytkowym, od tego jest upiekszony hill. Może i 200k za terenowego "golasa" to i tak nieźle, ale kto tym wjeżdża w teren? No więc chciało by się ciut więcej bo ma suva to biednie i robi się 250k. Pierwszy wyjazd, trochę kolein bród i auto zewnętrznie będzie zdemolowane z tych plastików. Dobra baza do przeróbek o ile elektronika, start stopy itp nie zastrajkują. Kiedyś była z nami 150 w wyższej wersji na w miarę lekkim wyjeździe i po kałuży z błotkiem choinka na desce. Myjnia nie pomogla, dopiero wizyta w serwisie. Może odosobniony przypadek.

Awatar użytkownika
Rokfor32
Klubowicz
Posty: 8365
Rejestracja: 31 paź 2008, 21:15
Auto: Wiele. Różnych. Większość Toyoty.
Kontakt:

Re: Wymiana 120 na 150

Post autor: Rokfor32 »

To nie chodzi o jazdę w ekstremalnym terenie - a byle jakie użytkowanie.

Czyli auto firmowe - które nie jest zabawką dla właściciela, a cioranym przez pracowników dupowozem. W takim aucie doskonale zbędne sa gadżety - natomiast jest kilka profesji - które wymagają auta o dobrych właściwościach terenowych. I dustery czy x5, tuaregi czy inne Q8 się nie sprawdzają.

Dlatemu brak skór z podgrzewaniem zadka, klimatyzacji wielostrefowej, czy nawigacji, a nawet dodatkowych gniazdek usb nie jest żadną wadą. Wręcz dokładnie na odwrót.

A że kosztuje 200 tysi? jak się nie ma wyboru - to kosztuje ile se producent zawinszuje :wink: U mnie na przykład (w sensie regionu) firmy geodezyjne mają do wyboru albo stare patrole - albo nowe defendery. No albo J15 właśnie. Dla aut firmowych i lizingu różnica między 150 tysi a 200 tysi nie jest jakoś mocno drastyczna.

Podobny temat masz w pojazdach stricte użytkowych - takie iveco 4x4 właściwie nie ma konkurencji. Więc dyktuje cenę.

Nie jest tajemnicą, że LC na rynki GCC i GEN są znacznie tańsze niż te na EU. Wynika to oczywiście z korelacji wielu czynników - ale to pokazuje, że te auta wcale nie są aż takie drogie w produkcji. Cena po prostu jest wyważeniem możliwości nabywcy i obostrzeń technicznych danego rynku. No i oczywiście podatków :wink:

Na marginesie.

Niezmiennie śmieszy mnie wiara coponiektórych ludzi w "rabaty". Że dana marka /diler oferuje wysokie - znaczy się "dba" o klienta ...

:mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

Zaiste - "wiara czyni cuda" :mrgreen:

Bo dla mnie to oznacza jedynie tyle - że cena katalogowa to "polowanie na jeleni". Czyli cena realna jest sporo niższa - no ale jak się trafi taki, co zechce zapłacić zawyżoną - to czemu nie? :wink:

Innymi słowy - to nie jest żadna "promocja", czy "rabat". Mnie osobiście tego typu podejście do klienta po prostu odrzuca, bo oznacza, że dana firma jeżeli tylko sie da - to wali klientów po kieszeni podnosząc ceny. Dopiero przymuszona (np. nadwyżkami z rocznika) "łaskawie" schodzi do wartości realnych - bo przecież nikt tego towaru nie sprzedaje "po kosztach".

Awatar użytkownika
kylon
Klubowicz
Posty: 18027
Rejestracja: 04 kwie 2007, 21:32
Auto: BJ42
Kontakt:

Re: Wymiana 120 na 150

Post autor: kylon »

Bo Rabat to stolica Maroka :mrgreen: Abstrahując od tego czy obsługa klienta jest dobra czy nie to kryterium też mnie śmieszy.
No i jeszcze jest sprawa jakiej obsługi oczekujemy. Niektórzy chcą być królami i jak salon przed nim czerwonych dywanów nie rozwija to jest beee.

Awatar użytkownika
hetman
Posty: 366
Rejestracja: 21 lis 2015, 21:05
Auto: LJ78 - ?uczek
Kontakt:

Re: Wymiana 120 na 150

Post autor: hetman »

kylon pisze:Bo Rabat to stolica Maroka :mrgreen: Abstrahując od tego czy obsługa klienta jest dobra czy nie to kryterium też mnie śmieszy.
No i jeszcze jest sprawa jakiej obsługi oczekujemy. Niektórzy chcą być królami i jak salon przed nim czerwonych dywanów nie rozwija to jest beee.
Oczekuję że jak wejdę i stoję nad samochodem 15-20 minut to ktoś podejdzie i zapyta czy może jakoś pomóc. Raz nawet próbowałem kogoś zagadać ale mimo małego ruchu nie było za bardzo kogo. Pomijając pewien okres, kiedyś sprzedawca musiał sprzedać towar, teraz widać kupujący musi się postarać żeby go kupić.

Awatar użytkownika
oradek
Posty: 805
Rejestracja: 06 lis 2017, 19:46
Auto: Lj73 po 1990

Re: Wymiana 120 na 150

Post autor: oradek »

Mam dużo firmowych doświadczeń z serwisami Toyoty i niestety potwierdzam słabą opinię przedmówców. Co do serwisów, ale nie co do aut.

Niestety coraz więcej serwisów przedstawia obraz nędzy i rozpaczy.

Przykład ostatni z Toyoty - umówiona wizyta na wymianę opon/kół. Kompletne koła przechowuje ten serwis. Czyli operacja na 15 minut do 30 maksymalnie. Zwłaszcza, że umówione z miesięcznym wyprzedzeniem.
Zajęło to niestety 3 godziny.
Auto przyjechało to zaczęło się szukanie opon. Nie ma opon.
Koła kompletne - felgi z oponami...
Aaaa koła....
To szukanie kół...
W końcu po 2 godzinach udało się odnaleźć. Auto oddane nie umyte.
Mycie aut na serwisie skończyło się.
Pytanie dlaczego?! Odpowiedź: "żeby szybciej oddać"...
Tia.
3 godziny.
Super ekspres.
Koszt 200 zł.
Na szczęście jest ciepłe miejsce do czekania i kawa.

Co do komentarzy o wygórowanych oczekiwaniach klientów, jest w tym trochę racji, chociaż racja, jak zwykle jest po środku.
Część klientów oczekuje niemożliwego, najlepiej naprawy od ręki, na używanych częściach, za darmo i z pocałowanie w rękę.
Gorzej, jeśli klient oczekuje profesjonalizmu, jedzie do serwisu, który mieni się "autoryzowanym", płaci jak za złoto a w zamian nie dostaje nic dobrego.

Na szczęście rynek powoli weryfikuje, co jest wygórowanym oczekiwaniem a co cywilizacyjnym standardem i szacunkiem dla klienta.

Ja już przeniosłem flotę do innego "autoryzowanego serwisu".



Oradek lj73 2LT-II

Pawel0112
Posty: 15
Rejestracja: 18 gru 2019, 17:17

Re: Wymiana 120 na 150

Post autor: Pawel0112 »

Rokfor32, potwierdzam, że u większości marek premium cena katalogowa, to ,, polowanie na jeleni'', ale nie zmienia to faktu, że w Toyocie obsługa jest na fatalnym poziomie. Ktoś dobrze zauważył, że możesz pół godziny stać przy samochodzie i nikt się nie zainteresuje. A co do serwisu, niestety ja nie mam w promieniu 150 km serwisu, który by umiał zrobić cokolwiek przy Land Cruiserze. Oczywiście nie mówię o klockach itp. Zdiagnozowanie usterki zawieszenia TEMS wręcz nieosiągalne. Niby temat znany wszystkim, a serwis nie ma pojęcia pod czego zacząć. Kalibracja po wymianie miechów i czujników podnoszenia trwała 2 dni i oddali samochód stojący z tyłu jak wielbłąd. Opuścić już się nie dało i podobno tak ma być. Dlatego od lat serwisuję w prywatnym warsztacie, u gościa, który sam jeździ LC i się nim zachwyca. Jemu kalibracja, którą robił pierwszy raz zajęła 2 godziny.

Awatar użytkownika
Zibi
Posty: 659
Rejestracja: 02 lis 2008, 11:16
Auto: By?o BJ73, 2xHDJ80 XTR 3", HDJ80
jest LC100, HDJ80, rajd?wka Escape, zmota Escape
Kontakt:

Re: Wymiana 120 na 150

Post autor: Zibi »

Trochę odeszliście od tematu a chętnie jednak bym dowiedział się o zaletach 150 wzgledem 120.

I jeszcze jedno - jak to jest z tymi silnikami z dpf - bez dpf. Czy dpf jest bardzo uciązliwy? Czy silnik 3,0 w 150 jest dalej "niepewny" jak w 120 ? Czy jedynym słusznym jest 2,8? ( poza benzyną 2,7?)

Awatar użytkownika
rolkos
Klubowicz
Posty: 2063
Rejestracja: 21 lis 2015, 15:24
Auto: FJ Cruiser, 4Runner
Kontakt:

Re: Wymiana 120 na 150

Post autor: rolkos »

Zibi pisze:Czy jedynym słusznym jest 2,8? ( poza benzyną 2,7?)
Jest jeszcze benzyna 4.0. Oferowana w Europie do 2015, nadal można ściągnąć nowy z UAE.

Awatar użytkownika
Zibi
Posty: 659
Rejestracja: 02 lis 2008, 11:16
Auto: By?o BJ73, 2xHDJ80 XTR 3", HDJ80
jest LC100, HDJ80, rajd?wka Escape, zmota Escape
Kontakt:

Re: Wymiana 120 na 150

Post autor: Zibi »

nie bardzo chcę się bawić w emiraty, z kilku powodów. A jak te diesle?

Awatar użytkownika
sebastian44
Posty: 2143
Rejestracja: 01 lis 2009, 18:23
Auto: była BJ73, była KZJ95, aktualnie TRJ120
Kontakt:

Re: Wymiana 120 na 150

Post autor: sebastian44 »

Benzyna 2.7 chyba też jest tylko z emiratow albo z Rosji

ODPOWIEDZ