Toyota Land Cruiser Owners Club Poland

Czytajac w prasie motoryzacyjnej artykuly nt silnika 3.0 d4d mozna wyczytac ze zdarzaja sie awarie tego silnika spowodowane uszkodzonymi wtryskiwaczami. Nikt nie pisze o tym ze silniki wyprodukowane do 01.2014 roku posiadaja wade konstrukcyjna ktora skutkuje peknieciem tloka. Sa na ten temat artykuly na stronach anglojezycznych. TMP pisze o tym w Technicznym biuletynie serwisowym (mam ten biuletyn ale w pdf i nie udalo mi sie zalaczyc). Po roku 2014 zmieniono konstrukcje tlokow oraz wtryskiwaczy. Awaria pojawia sie nagle, zwykle po przebiego 100-150 tkm i co wazne - nic jej wczesniej nie przepowiada bo auto do konca chodzi bez uwag tj. nie dymi, malo pali, rowno pracuje, ladnie zapala etc co potwierdza ze nie ma to bezposredniego zwiazku ze stanem wtryskiwaczy. Temat doglebnie przerobilem na wlasnej skorze. Moja teoria (niepoparta biuletynem) jest taka ze ten silnik nie lubi szybszej jazdy po autostradzie. Moim zdaniem nie powinno sie przekraczac 120-130 km/h. Mialem fuksa bo moje auto bylo do konca serwisowane w aso i z tego powodu dostalem od TMP nowy short block z pozmianowymi tlokami (koszt takiej czesci to 31.500 pln). Landek fajne auto ale co by nie mowic - parada kosztuje

To jest ciut bardziej skomplikowane.

Pierwsze wersje 1KD-FTV miały jeden typ tłoka - i ponoć nie było tematu z jego przepalaniem. Czyli J9, i pierwsze dwa lata J12.

Nie mam jak tego zweryfikować (w sensie danych statystycznych co do tej awarii w korelacji z rocznikiem aut) - ale miałem fizycznie w rękach te tłoki - i dla porównania tłoki z wersji młodszych, po '04. Jest gołym okiem widoczna różnica w budowie, wielkości komory wirowej, nawet kata stożka zawirowującego - mimo że nadal końcówki sa na tym samym kącie rozpylania.

Ale - to, co jest istotne - to nie ma już (od '04 wzwyż) jednego typu tłoka - jest ich kilka, jak nie kilkanaście, zależnie od rynku zbytu auta, a więc i reżimu czystości spalin, czy kij wie czego jeszcze. Trudno więc mówić o wadze fabrycznej tłoka - skoro temat nie dotyczy jednej jego wersji - a kilku czy kilkunastu opcji budowy tegoż tłoka - i jednocześnie conajmniej kilku wersji końcówek wtryskiwaczy (ilość otworków i ich wielkość, oraz minimalnie kąt rozpylania).

Możliwe, że w takim układzie problemem był układ chłodzenia denka tłoka, bo możliwe że był identyczny, niezależnie od detali budowy denka i komory wirowej - i po prostu chłodzenie było za słabe. Ale możliwe też, że użyto jakiegoś typu stopu, który po czasie w warunkach pracy coś wydzielał w strukturze, co powodowało naprężenia i pękanie. Raczej się nikt nie przyzna.

Niemniej, biorąc pod uwagę to co napisałem wcześniej - to się chyba jednak nie uda tak łatwo podmienić starszych tłoków na młodsze - bo są właśnie różnice w budowie. I dosyć ciężko powiedzieć, na ile są one istotne - czyli co będzie, jeżeli zamienimy set tłoków na taki o innym kształcie - a zostawimy po staremu układ wtryskowy.

Taki temat i na świeżo. Jakiś podejrzany zbieg okoliczności !!
11 czerwca gnałem do domu z północy Francji (gnałem to prędkość autostradowa 120 - 130km/h z racji na to, że lubię mój samochód).
Po przejechaniu granicy w Zgorzelcu zatankowałem do pełna, i po około 80 km w tylnym lusterku zobaczyłem piękną siwą mgłe. Niestety okazało się, że wydobywa się ona z mojej rury wydechowej więc przestało być wesoło.
Pobocze, laweta i adres do mechanika. Na przestudzonym samochodzie sprawdziliśmy stan oleju. Mało.
Zawsze sprawdzam tego typu rzeczy przed dłuższą trasą - poziom płynów, powietrze w oponach i tak dalej. Było dobrze. Było.
Dzisiaj dostałem telefon, musimy otworzyć silnik podejrzewamy uszkodzenie tłoka.
3 wtryski wymienione 3 lata temu przy generalnym przeglądzie silnika. Przez te 3 lata samochód zrobił blisko 100tys km tylko na wyjazdach. Nigdy nie zawiódł, i teraz dosłownie na kilka tygodni przed kolejnym długim wyjazdem takie coś.
Czekam na rozwój wydarzeń i dalsze informacje. Sam jestem ciekawy, bo nie było żadnej nawet doszukując się na siłę oznaki, że coś idzie w złą stronę.

Mialem dokladnie to samo. Objawow nie bylo bo wtryski maja niewiele do rzeczy. Te silniki maja wade fabryczna. Jezeli masz auto serwisowane w aso walcz o short- block z tmp. Jezeli nie tez probuj. Oni doskonale wiedza w czym rzecz ale beda Cie prawdopodobnie zwodzic i uchylac sie od odpowiedzialnosci. W przypadku LC 120 to jest niestety legendarna niezawodnosc w praktyce. Short block kosztuje ok 30 tys wiec zakup z wlasnej kieszeni jest raczej nieoplacalny. Uzywany silnik to ryzyko. Nie wiadomo na co co sie trafi. Wade usunieto w 2015 roku czyli w modelu 150 ale z tego co wiem silnik ze 150 nie tak latwo przerzucic. Moze warto naprawic...

Hej

a moglibyscie podac daty produkcji swoich aut, mozemy w ten sposob potwierdzic teorie rokfor'a ze 2003-2004 sa ok 2005-2006 ponoc maja problem.

Pozdrawiam
Zibi

Nie '05 - 06, a wszystko powyżej '05 aż do '015.

Starsze wersje to jeszcze J9, a więc silniki od '00 do '04 w modelu J12

Tak się jeszcze przyglądnąłem temu pękniętemu tłokowi, co sobie zachowałem jako eksponat. I - faktycznie dziura nie pokrywa sie z żadnym z otworków wtryskiwacza (są jeszcze widoczne ślady na denku, jak był ustawiony rozpylacz). A pęknięcie to nie obszar wokół dziury - to niemal idealnie równa kreska w poprzek tłoka - dokładnie w takim ułożeniu, jak składa się forma odlewnicza.

Ja mam Hiluxa 3.0 z D4D (2009)
Na autostradzie godzinami ganiany 150/h
Właśne pykło 400ooo km
Wtryski wymienione po 300ooo km

Witam też mnie to spotkało . Pacjent Land Cruiser 2009 r 3.0 D4D. Popękały wszystkie w jednym dziura ok 5 mm. Przebieg 200.000 km. jakie tłoki polecacie?

witam
Ja miałem to samo moja 2009 i dojechała do 263.000. Mi napękły dwa a w trzecim dośc duża dziura tylko jeden był bez skazy dodam że wtryski dałem sprawdzić i są ok.Tłoki dałem NURAL są dostępne w INTERCARSIE po 330zł/szt
https://imgur.com/a/ft2dQZX

Jakie objawy wcześniej mieliście ? Wystarczy wymienić same tłoki z pierścieniami czy blok na szrot ?

Nie ma objawów. Pach i tyle. Silnik się najpierw rozbiera a nie gdyba. Raz wystarczy tłoki a innym razem kawałki tłoka niszczą powierzchnię cylindra. Wszystko trzeba pomierzyć choć są i tacy którzy wkładali używane tłoki z używanymi pierścieniami w innej klasie wymiarowej i dalej na sprzedaż. Są takie auta na rynku i każdy handlarz tak zrobi aby było taniej.

Prawda jest taka ze toyota od wielu lat ma problem z wiekszoscia swoich diesli w tym takze z 3.0 d4d w landku. wiekszosc sprzedazy toyoty to rynki poza UE i tam sprzedaja benzyny a nie diesle i dlatego benzyniaki sa dopracowane a diesle nie. landek fajne auto dopuki sie nie zacznie psuc. legendarna niezawodnosc z reklamy toyoty to puste haslo dla mitomanow i marzycieli. to auto potrafi wygenerowac naprawde konkretne koszty napraw. warto wziac to pod uwage podejmujac decyzje o zakupie takiego auta. to nie yaris ani nie corolka.

Tundurella pisze:legendarna niezawodnosc z reklamy toyoty to puste haslo dla mitomanow i marzycieli.

Czy ja coś źle widzę czy jeździsz 120'tką? Trochę sobie pojechałeś

Jezdzilem przez kilka lat. Bardzo dobrze wspominam. Sentyment pozostal. i troche doswiadczen.

Tundurella pisze:Prawda jest taka ze toyota od wielu lat ma problem z wiekszoscia swoich diesli w tym takze z 3.0 d4d [...].

Ten problem dotyczy tylko d4d 3.0 ze 120.
W 150 nie wystepuje
W Hiluksie 3.0 nie wystepuje