żarówki palą się co pół roku..

Moderator: luk4s7

powerarmor
Posty: 3
Rejestracja: 30 mar 2009, 10:55
Auto: J12

żarówki palą się co pół roku..

Post autor: powerarmor »

Witam!

Są jakieś specjalne dedykowane żarówki do tego modelu? Z tego co pamiętam, oryginalne żarówki były dłuższe niż Philipsy bluevision które teraz zakładam.
W moim samochodzie żarówki trzeba wymieniać co pół roku, powinny pociągnąć dłużej...

Awatar użytkownika
LEX
Posty: 1582
Rejestracja: 23 wrz 2007, 22:01
Auto: Lexus LX450
Kontakt:

Re: żarówki palą się co pół roku..

Post autor: LEX »

Wymień na zwykłe żarówki i powinny służyć dłużej. Te wszystkie żaróki co niby mocniej świecą, mają moc kosztem trwałości. Żarówki halogenowe mają określoną luminancję na wat i jedyny sposób na zwiększenie mocy żarówki halogenowej to kombinowanie z żarnikiem (na przykład jest cieńszy i przez to świeci jaśniej ale i krócej) oraz kombinowanie z gazami wewnątrz bańki (co też ma wpływ na żywotność).

A więc kup najtańsze firmowe (osram, philips, itd) bez bajerów i powinny wytrzymać dłużej. Ja w poprzednim samochodzie wymieniałem żarówkę co 3 lata, obecnie mam HID, więc ten problem mnie w ogóle nie dotyczy.

powerarmor
Posty: 3
Rejestracja: 30 mar 2009, 10:55
Auto: J12

Re: żarówki palą się co pół roku..

Post autor: powerarmor »

kylon pisze:Panowie
Najpierw czytamy regulamin a potem zadajemy pytania :wink:
Złamałem tylko jeden mały punkcik i przywitałem się tutaj.
Pomyślałem, że nie będę zaśmiecał forum niepotrzebnymi postami :wink:

Dzięki kolego LX450. No to może takie- http://www.allegro.pl/item589657268_osr ... tnosc.html

Wie ktoś może, jakie były montowane fabrycznie w tym modelu? Może gdzieś na alledrogo znajdę..

Awatar użytkownika
LEX
Posty: 1582
Rejestracja: 23 wrz 2007, 22:01
Auto: Lexus LX450
Kontakt:

Re: żarówki palą się co pół roku..

Post autor: LEX »

No właśnie... najtańsze firmówki i głowy sobie nie zawracać. Halogen zawsze będzie halogenem i żadne wynalazki czy kolorowe bańki nie wyciągną więcej światła. Oko ludzkie dostrzega zmianę w mocy światła dopiero gdy ta moc zostaje podwojona. Zmiany rzędu 10 30 czy nawet 50 procent są niestety pomijalne. Sorki, ale taka jest fizyka.

Awatar użytkownika
speedy
Posty: 199
Rejestracja: 26 gru 2008, 03:17
Auto: VZJ95 98r
Kontakt:

Re: żarówki palą się co pół roku..

Post autor: speedy »

Kolego LX450 fizyka fizyką lecz czy zgodzisz sie ze te zarowki co niby swieca mocniej o 30 proc. badz maja swiatlo bardziej zblizone do bialego (nie mowie o niebieskim wiejskim tunningu :D ) tylko np zwykle h4 firmy osram seria chyba Blue Vison w cenie zblizonej do normalnej daja bardziej intesywne swiatlo co dzieki temu idzie mniejsze zmeczenie oczu? Sam w swoim traniscie wymienialem je zgadza sie chyba nawet co 4 miesiace lecz przyjemniej mi sie jezdzilo.

Awatar użytkownika
kylon
Klubowicz
Posty: 18032
Rejestracja: 04 kwie 2007, 21:32
Auto: BJ42
Kontakt:

Re: żarówki palą się co pół roku..

Post autor: kylon »

Co do żarówek to moje uwagi są następujące. W Navarce poszła mi fabryczna żarówka i wymieniłem ją na Osrama +30% Off-road coś tam :mrgreen: . Uruchamiając światła w garażu pod blokiem była już zauważalna różnica. Trzeba było wymienić drugą bo nerwa unosiła. Faktycznie częściej padają te cudowne wynalazki ale i lepiej świecą. W trasie mi jedna z nich padła i musiałem zamontować zwykłą. Znowu jedno oczko świeci bardzie co mnie wkurza. Zauważam to nawet w dzień gdy spojrzę na samochód od przodu.

Awatar użytkownika
LEX
Posty: 1582
Rejestracja: 23 wrz 2007, 22:01
Auto: Lexus LX450
Kontakt:

Re: żarówki palą się co pół roku..

Post autor: LEX »

Kolego LX450 fizyka fizyką lecz czy zgodzisz sie ze te zarowki co niby swieca mocniej o 30 proc. badz maja swiatlo bardziej zblizone do bialego
Nie, nie zgodzę się :D

To wszystko iluzja optyczna. Barwa, owszem, jest bardziej biała ale odbywa się kosztem mocy. Żarówka halogenowa ma większość luminancji w zakresie koloru żółtego (2000-3500K) i gdy za pomocą, na przykład lekko niebieskiej bańki, przepuszcza się światło to większość luminancji (światło żółte) zostaje wchłonięta przez niebieski filtr. Efekt optyczny jest śliczny, ale rzeczywista luminancja jest niższa. A jeśli jest równa lub wyższa od typowej żarówki halogenowej to odbija się to na trwałości. Taki prosty trik to produkowanie żarówki tak jakby miała być zasilana z 10V a zasila się ją średnio z 13V w samochodzie. Świeci jaśniej, ale przepala się szybciej.

Natomiast efekt mocniejszego świecenia wynika z tego, że oko ludzkie inaczej odbiera światło o różnym zabarwieniu i żarówka zbliżona do białej (5500K) wydaje się jaśniejsza, choć wcale nie jest.

Dla przykładu żarówki o tej samej luminancji, ale o innych kolorach będą różnie postrzegane:

czerwona - mocno oddziałuje na wzrok i wydaje się mocna
żółta - wydaje się mocna, ale z drugiej strony nie drażniąca
biała - mocna, jasna
niebieska - taka żarówka będzie się wydawała słaba
fioletowa - ledwo widoczna, bardzo słaba

Do tego dochodzi takie coś jak 'color rendering index' - CRI

Chodzi o to czy dane światło jest w stanie tak oświetlać przedmioty, aby miały one swój naturalny kolor.
Zwykła żarówka ma bardzo wysoki CRI, gdyż na jej żółtawą barwę składają się praktycznie wszystkie barwy widzialnego spektrum.

Halogen z niebieską bańką będzie miał już mocno ograniczony CRI i przedmioty będą bardziej monochromatyczne.

A jako ekstremum podam czerwoną żarówkę, która ma CRI równy zeru, gdyż oświetla wszystko na czerwono i mając przed taką żarówką wielokolorowe karteczki, to wszystkie one będą o różnych odcieniach czerwieni.

W motoryzacji to też jest ważne (odróżnianie znaków, kolorów pasów itd...). 'Wynalazki' mają niski CRI.

Bibis
Posty: 28
Rejestracja: 25 gru 2007, 21:39

Re: żarówki palą się co pół roku..

Post autor: Bibis »

Ja w zime wymienilem juz 3 komplety. Padaja jak muchy. Jak tak przeliczyc to coraz blizszy jestem zmianie na xeony.

gruby_2907
Posty: 21
Rejestracja: 27 lip 2009, 21:01
Auto: LC 120 D4D `06
Kontakt:

Re: żarówki palą się co pół roku..

Post autor: gruby_2907 »

powerarmor pisze:Witam!

Są jakieś specjalne dedykowane żarówki do tego modelu? Z tego co pamiętam, oryginalne żarówki były dłuższe niż Philipsy bluevision które teraz zakładam.
W moim samochodzie żarówki trzeba wymieniać co pół roku, powinny pociągnąć dłużej...
Witam Kolegow !

Pozwole sobie napisac że moim wymieniłem dwa tygodnie temu prawą mijania (rowniutkie 3 latka, 58 tys km) Poza tym nie przepaliło się NIC. A tak btw, dobrze że to nie H7 bo wymienia się je razem z dolewaniem spryskiwacza - mam w innym aucie :D

Pozdrawiam

misiekG
Klubowicz
Posty: 702
Rejestracja: 06 sty 2009, 22:38
Auto: HDJ100, LC200 V8
Kontakt:

Re: żarówki palą się co pół roku..

Post autor: misiekG »

z ta trwałością to chyba nie tylko od żarówki zależy, a od instalacji elektrycznej też, takie same normale w mondeo żyły do 3 lat, a w busie dukato pare miesiecy max.

Rafi
Posty: 897
Rejestracja: 17 cze 2009, 15:49
Auto: VZJ90, KDJ120
Kontakt:

Re: żarówki palą się co pół roku..

Post autor: Rafi »

Inna sprawa, że wszystkie nowsze Toyoty- np. Avensis T25 czy Corolla E12 mają ten sam problem. Użytkownicy narzekają na przepalone H7-ki co pół roku lub nawet częściej. I tej sprawy za bardzo nie rozwiązuje stosowanie najzwyklejszych żarówek.

ODPOWIEDZ