Uszczelniacz wału
Moderator: luk4s7
Uszczelniacz wału
Pytanko dotyczy wymany uszczelnacza wału.Czy to duża filozofia.? Ile ileju powinno się wlać do rozdzielacza? A druga sprawa to walneła mi osłona przegłubu od strony mostu z przodu.Zamowiłem orginał bo nie ufam jakimś tam chińskim zamiennikom.A xo do wymiany to prosze powiedzcie czy są jakieś schody żeby to wymienić???
- Rokfor32
- Klubowicz
- Posty: 8420
- Rejestracja: 31 paź 2008, 21:15
- Auto: Wiele. Różnych. Większość Toyoty.
- Kontakt:
Re: Uszczelniacz wału
Do wału - albo spec blokada na flanszę, albo klucz udarowy, bo nakrętka siedzi mocno. Olej - po korek kontrolny.
Manszeta - filozofia żadna. Tak samo jak w osobówce, a nawet łatwiej, ze względu na konstrukcję dolnego sworznia zwrotnicy.
Manszeta - filozofia żadna. Tak samo jak w osobówce, a nawet łatwiej, ze względu na konstrukcję dolnego sworznia zwrotnicy.
Re: Uszczelniacz wału
Dziękuję za podpowiedzi ale obawiam się czy jeszcze cos oprócz osłony przegubu z opaskami i smarem nie będzie potrzebne,bo przecież muszę zdjąć manżetę od strony koła i odkręcić chyba przegub zewnętrzny..opaski na zewnętrzny napewno pójdą nowe..
- Rokfor32
- Klubowicz
- Posty: 8420
- Rejestracja: 31 paź 2008, 21:15
- Auto: Wiele. Różnych. Większość Toyoty.
- Kontakt:
Re: Uszczelniacz wału
Jeżeli masz uszkodzona osłonę wewnętrzna - to nic więcej. Wewnętrzny zabierak się zwyczajnie ściąga, i masz wtedy dostęp do obu manszet - tak się zresztą robi również przy uszkodzonej zewnętrznej - bo demontaż przegubu zewnętrznego jest trudny, jak ktoś nie ma z tym doświadczenia to często po prostu nie jest w stanie tego zrobić sam - chyba że rozcinając przegub zewnętrzny kątówką.
Re: Uszczelniacz wału
Filmik jak gość dostaje się do przegubu w 4R w 120 chyba jest identycznie. Wprawdzie filmik nie pokazuje wymiany manszet, ale może dać pojęcie jak to jest zbudowane.
https://youtu.be/YTS4ke7nViE" onclick="window.open(this.href);return false;
https://youtu.be/YTS4ke7nViE" onclick="window.open(this.href);return false;
Re: Uszczelniacz wału
Zabrałem sie dzisiaj za wymianę osłony przegubu wewnetrznego.Taka robota to sama przyjemność.Odkręciłem koło i dolną śrubę amora .Cała kolumna poszła na bok i wszysko pięknie wyszło.Oczywiście auto posniesione na 2 metry do góry..Jutro zmiana uszczelniacza wału..Stary olej już spuszczony..Dam znaka jak mi to pójdzie ..o dziwo zeszło o.1.9 litra.Podobno powinno być 1.7litra.Chyba że oś pomyliłem.Ta dolna nakrętka jest od spustu a górna rozumiem od wlewu tylko to trzeba pompować strzykawką prawda???Jutro dam znaka jak mi pojdzie z uszcelniaczem.Tylko mam pytanko czy go trzeba przesmarować w miesjcu tarcia o wał?
- Rokfor32
- Klubowicz
- Posty: 8420
- Rejestracja: 31 paź 2008, 21:15
- Auto: Wiele. Różnych. Większość Toyoty.
- Kontakt:
Re: Uszczelniacz wału
Tak - oryginały sa zresztą zwykle od razu z zapodanym smarem.
Re: Uszczelniacz wału
No i po sprawie.wymiana odlony przegubu 3 śruby dwie dolne wahacza i dolne mocowanie amora...półoś wychodzi cala z łóźyskiem.Zxjąłem zawleczke i zsunąłem.Przelozyłem nowa oslone, zalozyłem lozysko i zawleczke napakowalem nowego smaru i po sprawie..A co do uszczelniacza walu to bez wiekszych perypetii.Olej spuscilem 4 sruby krzyzaka i nedna centralna na wałku..Bez pneumata by sie nie obeszło..
Ale jak zalewłem nowy olej to weszło 1.6 litra i sie przelało..a wczesniej spuscilem 1.9litra.Chyba wlewli w serwisie pod skosem hihi...i to tyle.Życze wszystkim Wesołych Świąt
Ale jak zalewłem nowy olej to weszło 1.6 litra i sie przelało..a wczesniej spuscilem 1.9litra.Chyba wlewli w serwisie pod skosem hihi...i to tyle.Życze wszystkim Wesołych Świąt
Re: Uszczelniacz wału
Nie bierzcie przykładu z tego filmiku. Zobaczyłem pół i starczy. Więcej uszkodził niż zrobił. Młotkiem po piaście przeguby po ziemi, olej po osłonie, nie wiem co tam do końca jest. Nie dał bym mu auta nigdy. Warsztat fajny ale gościu nie ma powołania.
Re: Uszczelniacz wału
Może faktycznie gość nie pokazuje jak to się powinno robić, ale obawiam się że w znacznej części warsztatów gdzie nie mają prasy tak właśnie wygląda wymiana łożyska. Zresztą na koniec gość się poddał i kupił nową piastę z łożyskiem.
To co ten filmik pokazuje to to jak wszystko jest zbudowane i co może być problemem i dlaczego wolę oddać do sprawdzonego serwisu
To co ten filmik pokazuje to to jak wszystko jest zbudowane i co może być problemem i dlaczego wolę oddać do sprawdzonego serwisu
Re: Uszczelniacz wału
Chyba robił to pierwszy raz bo ściągacz udarowy w tym przypadku nie zadziała. W dodatku nie zwracał uwagi przy wymianie łożyska na uszczelniacze. Zwłaszcza ten na przegubie napędowym. Ich poprawność działania to podstawa aby nie leciała woda do łożyska.