problem z akumulatorami

Moderator: luk4s7

martin766
Posty: 23
Rejestracja: 20 sie 2014, 10:33

problem z akumulatorami

Post autor: martin766 »

Witam kolegow , mam problem z akumulatorem (2x)w moim tlc 120 rok 2003 mianowicie po kilku dniach nie palenia auta nie mogę odpalić, padaja akumulatory ,w tamtym roku wymieniłem jeden na nowy (watra) ladowanie ma sprawdzałem akumulator ma 830a ,jezdze tylko miasto około 30km dziennie ,gdzie szukac przyczyny ? rozrusznik dobry sprawdzal elektryk. proszę o porade, aaa to jest diesel

Awatar użytkownika
kpeugeot
Klubowicz
Posty: 2515
Rejestracja: 24 cze 2009, 06:52
Auto: Taro(hilux) 3.0 V6
lj70 2LTII r1986
LJ78 2LT EFI 1991
Kontakt:

Re: problem z akumulatorami

Post autor: kpeugeot »

a pojemność akumulatorów elektryk sprawdzał?

pewnie coś ciągnie lewy prąd - może żaróweczka się jakaś pali non stop

po za tym aku powinno się wymieniać oba na raz

Darek...
Posty: 105
Rejestracja: 15 sie 2013, 10:58
Kontakt:

Re: problem z akumulatorami

Post autor: Darek... »

dokładnie!!! tym tajemniczym odbiornikiem może być ten stary aku w komplecie ...

martin766
Posty: 23
Rejestracja: 20 sie 2014, 10:33

Re: problem z akumulatorami

Post autor: martin766 »

dziekuje za odp ,nie napisałem najważniejszego, po zakupie nowego aku po kilku dniach stania auta problem ten sam ,nie pali, odwiedziłem warsztat (elektryka) sprawdzil aku i okazało się ze nie ma 830a tylko 530amper stary aku podobnie , czy tak powinno być? żadne lampki się nie pala nawet podczas otwierania drzwi ,lampki wylaczone, czy kupic dwa nowe aku ,i czy jakies inne niż warta,slyszalem ze dzisiejsza warta g... warta, poprzedni wlasciciel tez miał warte i po dwóch latach padly, ja mam w renault trafic 1.9 diesel jakiś aku typ bolek lolek ponad 4 lata i pali od kopa stojąc w mrozach -20 stopni

Awatar użytkownika
kylon
Klubowicz
Posty: 18032
Rejestracja: 04 kwie 2007, 21:32
Auto: BJ42
Kontakt:

Re: problem z akumulatorami

Post autor: kylon »

Aby porządnie sprawdzić akumulator trzeba mieć urządzenie a nie na niego popatrzeć i sprawdzić żarówką ;-)
Słaby elektryk skoro doradził wymianę sztuki.

MichalKJP
Posty: 115
Rejestracja: 22 gru 2014, 00:41

Re: problem z akumulatorami

Post autor: MichalKJP »

Na diagnostykę elektryki pojedź do kogoś, kto to ogarnia. Wystarczy jedna walnięta dioda w cewce alternatora i już masz problem. Wymieniłeś jeden akumulator, ale może być tak, że będziesz musiał wymienić dwa, bo ten nowy już p... Warta czy nie warta - każdy nowy akumulator kwasowy szybko może walnąć jak coś w samochodzie działa źle i go rozładuje. Ostatnią wartę miałem rok.

Stefek
Posty: 154
Rejestracja: 01 kwie 2014, 17:42
Auto: KDJ120 2003 r

Re: problem z akumulatorami

Post autor: Stefek »

kpeugeot pisze:
po za tym aku powinno się wymieniać oba na raz
Niby dlaczego?
Aku w j12 sa polaczone rownolegle. To nie pilot od telewizora.
Regulator napiecia utrzymuje stale napiecie i produkuje odpowiednia ilosc pradu do zapotrzebowania. Mozesz miec jeden naladowany aku, ktory juz nie bedzie "przyjmowal" pradu i drugi rozladowany odbierajacy 20A. To zadnemu z nich nie szkodzi.

Martin766 jak chce ci sie bawic, wystarczy odpiac kleme (minus) w jednym aku a w drugim wpiac szeregowo miedzy aku a kleme jakis multimetr i zmierzyc uplywnosc. Jak bedzie zbyt duza wyciagasz po kolei bezpieczniki. Jak wroci do normy znasz winny obwod (oczywiscie przy wyjetym kluczyku)

martin766
Posty: 23
Rejestracja: 20 sie 2014, 10:33

Re: problem z akumulatorami

Post autor: martin766 »

już się ustawiłem z elektrykiem na diagnozę ,(w czwartek) dam znac co wyszlo

Awatar użytkownika
rmaster
Posty: 190
Rejestracja: 23 lis 2013, 14:43
Auto: KDJ 120
Rav4 3,5 v6
Kontakt:

Re: problem z akumulatorami

Post autor: rmaster »

Trochę o jednym i dwóch akumulatorach (aku) w samochodzie.
Alternatory w sprawnym samochodzie nie produkują tyle prądu (A) ile pisze na obudowie tylko tyle ile potrzebuje układ elektryczny i od tego jest regulator.
Nie jeden z was zauważył że przy odpaleniu silnika z dobrego aku i po podpięciu klem do rozładowanego na chwilę spadają obroty silnika. Dzieje się tak bo taki rozładowany, uszkodzony aku pobiera bardzo duży prąd. By go alternator wyprodukował potrzebuje zwiększyć indukcję bla,bla co stwarza opór dla silnika, a ten by utrzymać obroty zwiększa dawkę paliwa (minus). Duży prąd ładowania to tylko śmierć dla aku. Bardzo go nagrzewa wykrzywia cele. Dlatego lepiej sprawny przypadkowo rozładowany aku (zostawiona lampka, bardzo długi postój) podpiąć pod prostownik który max daje 4-6A. Im mniejszy prąd ładowania tym większy miód dla niego.
Co się dzieje gdy są dwa aku spięte równolegle o różnej kondycji?
Alternator produkuje duży prąd by naładować rozładowany a że są spięte równolegle to każdy ma to samo, i ekspresowo niszczy ten dobry który takiego prądu nie potrzebuje. (jak wyżej pisałem grzeje wygina). Druga sprawa to że przy takim połączeniu jeden lepszy na postoju zawsze będzie ładował słabszy aż ich moce się wyrównają. Można to prosto sprawdzić. Po zgaszeniu samochodu zdjąć z obu klemy plusowe i po upływie godziny aż dojdą do temp otoczenia zwykłym miernikiem sprawdzić napięcie na obu. Im większe różnice to gorzej i nie mówię tu o 1V ale już 0,1-0,2V. następnie między klemy dać amperomierz i sprawdzić przepływ prądu. Ładnie wyjdzie że ten nowy ładuje złoma. I co dalej? Do póki auto nie stoi długo to takie dwa aku oba rozładowane dają radę zapalić samochód bo w kupie siła. Ale jeśli po czasie ten stary na tyle zepsuł nowy (wysokim prądem ładowania i ciągłym jego czerpaniem do swojego poziomu) to powstaje takie pytanie dlaczego ten nowy to już nie nowy i który elektryk to mi sprawdzi.

Rada jest taka.
Prawidłowe ładowanie 13,4-14,8V w samochodzie
Naładowany, naładowane zawsze aku najlepiej małymi ładowarkami i im słabsza tym lepiej.
Na dłuższy postój zdejmujemy klemę bo pojazd zawsze troszkę prądu pobiera, i dobrze podłączyć ładowarkę impulsową (mam taką co daje 750mA i może być podłączona na stałe nawet na lata)
Akumulator poniżej 10V zasiarcza się ekspresowo, i gwarancji nie uznają
Przeładowany wysokim prądem krzywi cele, i gwarancji nie uznają
ZAWSZE DWA TEJ SAMEJ MOCY I KONDYCJI AKUMULATORY.
Lepiej jeden nowy i odpiąć drugi. przecież 99% samochodów ma jeden i w zimę dają radę
Do wyciągarek specjalne aku które są odporniejsze na głębokie chwilowe rozładowanie i wysokie prądy ładowania.
Lepiej dwa akumulatory 45A/h niż jeden 90A/h połączony z starym.
Koniec

Stefek
Posty: 154
Rejestracja: 01 kwie 2014, 17:42
Auto: KDJ120 2003 r

Re: problem z akumulatorami

Post autor: Stefek »

rmaster pisze: Co się dzieje gdy są dwa aku spięte równolegle o różnej kondycji?
Alternator produkuje duży prąd by naładować rozładowany a że są spięte równolegle to każdy ma to samo, i ekspresowo niszczy ten dobry który takiego prądu nie potrzebuje.
1.Gdyby tak bylo to alternator produkujacy duzy prad dla urzadzen pokladowych takze niszczylby akumulator.
2. Zepsuty akumulator przyjmuje znacznie mniej pradu niz sprawny. W praktyce nie przyjmuje bo szybko osiaga max swoich mozliwosci naladowania i nie obciaza alternatora.
3. Mylisz dwa rozne sposoby ladowania. Alternator laduje bezpiecznie akumulator kontrolujac napiecie.
Ladowarkami laduje sie wolniej, zeby nie przekraczac 14.4V Tak w uproszczeniu.

carinus
Posty: 157
Rejestracja: 26 paź 2012, 20:48
Auto: LJ70,KZJ90
Kontakt:

Re: problem z akumulatorami

Post autor: carinus »

Trochę oboje namieszaliście z tymi tłumaczeniami.Każdy odbiornik pobiera tyle prądu ile potrzebuje,akumulator podobnie,są podpięte równolegle więc nie ma zjawiska przepływu większego prądu ładowania przez jeden akumulator gdy drugi jest uszkodzony.Zmienia się sprawa gdy silnik staje i następuje wyrównanie potencjałów na obu ogniwach.Uszkodzony akumulator może zarówna pożerać prąd jak i nie przyjmować go wcale,wszystko w zależności od typu uszkodzenia.

Awatar użytkownika
rmaster
Posty: 190
Rejestracja: 23 lis 2013, 14:43
Auto: KDJ 120
Rav4 3,5 v6
Kontakt:

Re: problem z akumulatorami

Post autor: rmaster »

stefanek co do punktu 1. Tak jest tylko że on nie produkuje tego prądu dużo tylko tyle ile potrzebują odbiorniki plus ilość amper dla aku w zależności od jego stanu stanu. To nie jest tak jak w sieci domowej że bierzesz z linii ile chcesz. Alternatory na bieżąco poprzez regulator dozują ilość prądu i nie myl z napięciem które utrzymuje w granicy 13,5-14,8
punkt drugi znów nie masz racji. Weź rozładowany aku i podłącz pod prostownik zerknij ile bierze prądu i ile jak naładowany. Rozładowany to skali na amperomierzu brakuje ogranicza go tylko moc ładowarek która specjalnie jest ograniczona by nie gotować aku. Spokojnie by łykał z 30-50A Sprawny naładowany ledwo porusza wskazówkę amperomierza. I tu masz przykład że jak odpalisz trupa na kable to słychać jak ciężko pracuje alternator by zadowolić swój aku.
punkt 3 alternator a raczej regulator utrzymuje napięcie 13,5-14,8 i właśnie reguluje ilość prądu i kropka.
Nie wiesz nawet co piszesz. Ty ładujesz akumulator napięciem?? czy może prądem?

Stefek
Posty: 154
Rejestracja: 01 kwie 2014, 17:42
Auto: KDJ120 2003 r

Re: problem z akumulatorami

Post autor: Stefek »

carinus
Racja nie rozroznilem aku o zmniejszonej pojemnosci np. zasiarczonego/ starego od takiego, ktory ma np zwarcie. Precyzujac twierdze, ze mozna uzywac w j12 dwoch sprawnych aku o roznej pojemnosci / stopniu zuzycia. Nie musza to byc dwa nowe.
rmaster pisze:stefanek
stefek :|
rmaster pisze:Nie wiesz nawet co piszesz. Ty ładujesz akumulator napięciem?? czy może prądem?
Przeczytaj uwaznie. Ja napisalem:
stefek pisze: Alternator laduje bezpiecznie akumulator kontrolujac napiecie.
Ladowarkami laduje sie wolniej, zeby nie przekraczac 14.4V Tak w uproszczeniu.
rmaster pisze: stefanek co do punktu 1. Tak jest tylko że on nie produkuje tego prądu dużo tylko tyle ile potrzebują odbiorniki plus ilość amper dla aku w zależności od jego stanu stanu. To nie jest tak jak w sieci domowej że bierzesz z linii ile chcesz.
Hmmm produkuje tyle ile potrzeba. Oczywiscie nie wiecej niż jego max mozliwosci. Czyli tak jak w domu
:lol:
Same swiatla mijania pobieraja jakies 9A. Wlaczymy cos jeszcze, zrobi sie 20A i zepsuje nam sprawny akumulator? (pytanie retoryczne)
Akumulator w czasie pracy alternatora to zwykly odbiornik.
rmaster pisze: Alternatory na bieżąco poprzez regulator dozują ilość prądu i nie myl z napięciem które utrzymuje w granicy 13,5-14,8
Gdzie ja to pomylilem?
rmaster pisze:punkt drugi znów nie masz racji. Weź rozładowany aku i podłącz pod prostownik zerknij ile bierze prądu i ile jak naładowany. Rozładowany to skali na amperomierzu brakuje ogranicza go tylko moc ładowarek która specjalnie jest ograniczona by nie gotować aku.
Bo?...... bo gdyby nie byla ograniczona, to napiecie przekroczyloby bezpieczna wartosc 14,4V i akumulator by mogl ulec uszkodzeniu.
Alternator kontroluje / reguluje napiecie (zmniejszajac lub zwiekszajac prad) dzieki czemu akumulator nie otrzyma wiecej pradu niz moze przyjac nie podnoszac napiecia powyzej 14.4V.
rmaster pisze: Spokojnie by łykał z 30-50A Sprawny naładowany ledwo porusza wskazówkę amperomierza. I tu masz przykład że jak odpalisz trupa na kable to słychać jak ciężko pracuje alternator by zadowolić swój aku.
Trupa zepsutego czy trupa rozladowanego?
Trup rozladowany jak przyjmuje duzy prad, to jest szansa, ze go magazynuje, czyli dobrze.....
Trup zepsuty jak "przyjmuje" duzy prad, czyli go nie magazynuje. To musialby sie go jakos pozbyc np. bardzo grzac.
Przy pradach 30 -50A o ktorych piszesz temperatura tego aku po dluzszym czasie wzroslaby do jakichs niebezpiecznych wartosci. Mozna to policzyc, ale i tak juz coraz bardziej sie oddalamy od tematu watku.

Awatar użytkownika
Rokfor32
Klubowicz
Posty: 8424
Rejestracja: 31 paź 2008, 21:15
Auto: Wiele. Różnych. Większość Toyoty.
Kontakt:

Re: problem z akumulatorami

Post autor: Rokfor32 »

Nierówne aku to przepływ prądu między nimi - wyjaśnienie jest wyżej. A przepływ prądu - będzie w takim przypadku stale - nie do żadnego wyrównania, bo do gry wchodzą również straty - każde tego typu źródło prądu ma swoja rezystancję wewnętrzną. Więc wyrównanie następuje nie na zerowym przepływie - a na jakiejś niezerowej wartości - co skutkuje po prostu rozładowywaniem baterii. Obu.

Stefek
Posty: 154
Rejestracja: 01 kwie 2014, 17:42
Auto: KDJ120 2003 r

Re: problem z akumulatorami

Post autor: Stefek »

Rokfor32 pisze:Nierówne aku to przepływ prądu między nimi - wyjaśnienie jest wyżej. A przepływ prądu - będzie w takim przypadku stale - nie do żadnego wyrównania, bo do gry wchodzą również straty - każde tego typu źródło prądu ma swoja rezystancję wewnętrzną. Więc wyrównanie następuje nie na zerowym przepływie - a na jakiejś niezerowej wartości - co skutkuje po prostu rozładowywaniem baterii. Obu.
Nie pozostaje mi nic innego jak sprawdzic doswiadczalnie, czy powstajaca w ten sposob uplywnosc jest istotna......
To co piszesz mogloby tez znaczyc, ze dwa identyczne, nowe akumulatory po jakims czasie zaczynaja sie coraz szybciej nawzajem rozladowywac. Zakladam, ze z czasem ich parametry moga sie coraz bardziej roznic. W takim przypadku najlepiej byloby gdyby jeden byl odlaczany po zgaszeniu silnika

ODPOWIEDZ