Dwa akumulatory

Moderator: luk4s7

Awatar użytkownika
kylon
Klubowicz
Posty: 18006
Rejestracja: 04 kwie 2007, 21:32
Auto: BJ42
Kontakt:

Re: Dwa akumulatory

Post autor: kylon »

Ostatnio ktoś rozdzielił dwa akumulatory separatorem i jak zwróciłem uwagę to dostałem zjebę zatem chyba czas robić swoje i się nie udzielać. A dwa rozruszniki w zależności od wersji z jednym aku a dwoma to zapewne po nic ;-). 1,4 i 2,7 kW.

Awatar użytkownika
Rokfor32
Klubowicz
Posty: 8298
Rejestracja: 31 paź 2008, 21:15
Auto: Wiele. Różnych. Większość Toyoty.
Kontakt:

Re: Dwa akumulatory

Post autor: Rokfor32 »

Darek_LC_J95 pisze:
10 lip 2021, 14:13
[...]
Używanie akumulatorów rozruchowych do zasilania dodatkowych urządzeń pokładowych bym sobie odpuścił, lepszy będzie jakiś akumulator przystosowany do głębokiego rozładowania na przykład Optima Yellow. Wtedy nawet jak któreś urządzeń wyssie akumulator to da się go spokojnie naładować.
[...]
"Głębokie rozładowanie" - celowo w cudzysłowiu - to okolice 10V z baterii. Wiara w to, że aku dedykowane do głębokiego rozładowania można se bezkarnie wysysać do zera - to właśnie ... wiara. I nic nadto .... :wink: Po to wszelkiej maści przetwornice camperowe czy lodówki (ciut lepsiejsze, w tym nawet część chińskich) mają takowe zabezpieczenie: 10V i dość.

Awatar użytkownika
luk4s7
Moderator
Posty: 3389
Rejestracja: 15 gru 2013, 23:32
Auto: Kiedyś znowu pewnie LC
Kontakt:

Re: Dwa akumulatory

Post autor: luk4s7 »

Myślę że do zasilania urządzeń typu lodówka czy też ładowanie telefonów należy patrzeć już w kierunku akumulatorów „litowych” (czyli Li-Ion lub LiFePo itd.). Jedynym minusem jest wciąż cena choć licząc dużo niższą masę, możliwość montażu w dowolnej pozycji, rozładowanie do zera, żywotność, efektywnie dostępna cała pojemność itd. to jest jakoś można tę cenę przełknąć.
Akumulatory rozruchowe które dają w krótkim czasie duży prąd i żyją na minimalnym stopniu rozładowania to wciąż raczej tradycyjne kwasiaki i póki co nic nie zapowiada drastycznej zmiany.

Darek_LC_J95
Posty: 296
Rejestracja: 11 mar 2019, 19:55
Auto: Toyota Land Cruiser KDJ95 2001 5D.
Kontakt:

Re: Dwa akumulatory

Post autor: Darek_LC_J95 »

Dokładnie tak, głębokie rozładowanie kwasówki rozumiem tylko do 10V, chodzi o sposób rozładowania ciągłym prądem dostosowanym do pojemności akumulatora do samego końca.
Jak szukałem używanego samochodu elektrycznego to gość sprzedający Axiama, dał się zrobić w zakup akumulatorów rozruchowych zamiast trakcyjnych i akumulatory bardzo szybko straciły pojemność i nadawały się tylko do wymiany. W akumulatorach opadł materiał z elektrod o częstego i głębokiego rozładowania akumulatorów rozruchowych silnikiem napędowym. Odpuściłem sobie sprawę, bo zakup całego nowego pakietu przekraczał wartość pojazdu :).

Akumulatory kwasowe dostosowane do głębokiego rozładowania są stosowane do długotrwałego zasilania silników elektrycznych łodzi, wózków widłowych.
Często są stosowane jako akumulatory do systemów UPS i zasilaczy buforowych. Długi czas rozładowania i bardzo duża ilość cykli. Ale warto je ładować mniejszym prądem niż akumulatory rozruchowe. Są do tego ładowarki DC-DC lub AC-DC.

Akumulatory litowe są super. Brak efektu pamięciowego, możliwość szybkiego ładowania, doskonały stosunek masy do pojemności.
Jednak mało kto wie, że są bardzo kapryśne. Trzeba kontrolować każdą celę osobno, ograniczać napięcie rozładowania i ograniczać napięcie ładowania, zabezpieczać przed zwarciem i ograniczać prąd rozładowania. Większość baterii ma też wbudowane zabezpieczenie termiczne akumulatorów w trybie ładowania i rozładowania. Problemem konstrukcyjnym staje się zwiększanie pojemności poprzez równoległe łączenie ogniw.
Zawsze jedno z nich okaże się słabsze i cała bateria do naprawy.
Do tego jeszcze troszkę inna charakterystyka cel. Akumulator złożony z trzech cell szeregowo będzie miał napięcia od 11,1-12,6 V, a z czterech cell od 14,4-16,8V, więc żeby dostać 12V trzeba dodać przetwornicę DC-DC, albo podwyższająca napięcie 3 CELE, albo obniżającą napięcie 4 CELE, stąd właśnie te koszty z powerbankami. Łatwiej mają producenci elektronarzędzi, bo po prostu dostosowują silniki do nowych zakresów napięć :).

Awatar użytkownika
luk4s7
Moderator
Posty: 3389
Rejestracja: 15 gru 2013, 23:32
Auto: Kiedyś znowu pewnie LC
Kontakt:

Re: Dwa akumulatory

Post autor: luk4s7 »

Jeśli kupuje się akumulator a nie same surowe ogniwa litowe to ma on BMS czyli Battery Management System. To elektronika która zarządza ładowaniem, wyrównywaniem napięć poszczególnych cel, zabezpieczenia przed przeładowaniem itd. Kupując łącząc same ogniwa trzeba samemu to dołożyć bo inaczej szybko będzie problem.

Darek_LC_J95
Posty: 296
Rejestracja: 11 mar 2019, 19:55
Auto: Toyota Land Cruiser KDJ95 2001 5D.
Kontakt:

Re: Dwa akumulatory

Post autor: Darek_LC_J95 »

No problem z litówką może być, jak połączone szeregowo cele zaczną się nierówno ładować :( i kontroler BMS zadecyduje o końcu pracy baterii.
Na przykład w bateriach w laptopie są takie bezpieczniki z funkcją samozagłady baterii !!! :) :) :). Jeśli jedna z cel straci napięcie poniżej minimalnego i pójdzie na zwarcie to, kontroler baterii sam przepali bezpiecznik takim tranzystorem MOSFET do masy, żeby już takiej uszkodzonej baterii nie dało się ładować i żeby nie spuchła. Ale jak ktoś chce ożywić taką martwą baterię, to wymienia bezpiecznik, kasuje zapisaną w kontrolerze flash informacje o zaistniałym błędzie przez SMBus i na nowych celach bateria będzie jeszcze długo pracować :). Układy BMS to naprawdę zaawansowane procki.

A jak się samemu składa pakiety LiOn warto pamiętać, żeby do baterii przykleić czujnik temperatury z BMS termistor, bo przy szybkim ładowaniu cele naprawdę nieźle się nagrzewają.

W kwasówkach takiej zabawy nie ma, dopóki cela nie zostanie zwarta, osypana czy po prostu urwana to akumulator zawsze coś tam da się naładować.
Najważniejsze żeby się nie zasiarczył, czy nie osypał od złej eksploatacji. Dlatego była moja uwaga o wykorzystywaniu rozruchowych do zasilania ciągłego.

Awatar użytkownika
rolkos
Klubowicz
Posty: 2063
Rejestracja: 21 lis 2015, 15:24
Auto: FJ Cruiser, 4Runner
Kontakt:

Re: Dwa akumulatory

Post autor: rolkos »

My robimy takie akumulatory LiFePO4. Wbudowany BMS z BT. Monitorowanie cel, i to co bardzo ważne zabezpieczenie przed ładowaniem w temperaturze poniżej 0C czego nie ma wiele akumulatorów gotowych na rynku. Obudowa też nasza, aluminium.
Ten ze zdjęć to 50Ah czyli równowartość 100Ah AGM czy innych ca-ca.
ObrazekObrazek

Paweł

Awatar użytkownika
oradek
Posty: 805
Rejestracja: 06 lis 2017, 19:46
Auto: Lj73 po 1990

Re: Dwa akumulatory

Post autor: oradek »

Tu jest odpowiedź na pytanie odnośnie poboru prądu przez ogrzewanie Eberspacher:
https://youtu.be/eAJDu_mhGTw

Test człowieka, któremu wierzę i prywatnie podziwiam bo zrobił bezinteresownie najwięcej dla rozwoju offroadu w Polsce.

Wychodzi z testu, że podgrzewacz zużywa średnio 1A pojemności zwykłego akumulatora na godzinę. Według "wyliczeń teoretycznych" powinien 5, tak się ma teoria do praktyki.

Podsumowując - nawet przy instalacji z 1 akumulatorem (sprawnym i naładowanym) po nocy postoju z ogrzewaniem włączonym, powinno auto odpalić**.

Na marginesie i w odpowiedzi na wypowiedzi szanownych kolegów:
1. Rozrusznik auta* z 2 akumulatorami można odpalić spokojnie z 1 sprawnego i naładowanego akumulatora.
Każdy kto ma takie auto, może prosto to sprawdzić - wystarczy odłączyć klemę minusową z tego drugiego, "akcesoryjnego".
Jak ktoś nie wierzy, mogę jutro wrzucić film lub zapraszam na testy do warsztatu ;)

2. W większości przypadków auto* z 2 akumulatorami może funkcjonować równie dobrze tylko z 1 akumulatorem.

Owszem, różnią się, choć nieznacznie, auta* z 1 akumulatorem od aut z 2 akumulatorami, ale drugi akumulator jest z założenia "akcesoryjnym". Wiele aut występowało w wersji z 1 lub 2 akumulatorami i te z 1 są zwykle przystosowane do dołożenia drugiego aku a na pewno te z 2 dają radę z 1.

Jeden akumulator spokojnie wg producenta wystarcza do funkcjonowania każdego auta* a drugi spokojnie powinien wystarczyć do zabezpieczenia auta i akcesoriów, jeśli tylko auto jest sprawne technicznie.
Największy problem polega na tym, że mało które starsze auto terenowe jest "sprawne".
Auto mające ponad 15 lat i eksploatowane w zimie na solonych drogach ma problemy ze stykami elektrycznymi. Ciężko to szybko stwierdzić czy zmierzyć bo to suma braków, ale z doświadczenia wiem, że oczyszczenie punktów masy w samej komorze silnika i dołożenie nowego przewodu masowego z akumulatora może często spowodować znaczącą zmianę zachowania elektryki auta.

3. Sam lubię dodawać i komplikować, ale im robię się starszy tym bardziej rozumiem co znaczy, że "lepsze jest wrogiem dobrego".
Więc wbrew sobie stwierdzę, że jeśli auto ma 2 akumulatory to dodawanie trzeciego jest IMHO zbędną ekstrawagancją, chyba, że z wyliczeń wynika nam, że naprawdę taka duża pojemność jest potrzebna.

Dodawanie izolatorów 2 fabrycznych akumulatorów też jest niepotrzebne a wręcz szkodliwe, jak pisał Kulon i inni.

Jeśli auto ma być sprawne to najlepiej zainwestować w dobre i sprawne akumulatory, najlepiej takie same, żeby równo się ładowały i rozładowywały.
Warto sprawdzić instalację - czy nie ma różnicy napięcia na akumulatorach i czy są podobne i dobre. Trzeba sprawdzić też alternator i rozrusznik.

Mając 2 aku, można całą noc szaleć spokojnie ;)

4. Wybór akumulatora wcale nie jest łatwy. Sam miałem problemy z akumulatorami, kupowałem "markowe" ale wciąż było źle. Dowiedziałem się, że producenci i sprzedawcy akumulatorów niestety często nas oszukują :(
Sam nie mogłem w to uwierzyć, bo z natury jestem ufny, ale poczytałem, obejrzałem kanał mrAkumulator https://youtube.com/c/mrAkumulator
zrobiłem sam testy i potwierdziło się, kupiłem świadomie kilka nowych akumulatorów do aut i okazało się, że jest różnica.

5. Czy skoro tak producent przewidział to tak JEST NAJLEPIEJ?
Większość zmian które robimy to "poprawianie" producenta.
Dużo rzeczy jest w naszych autach zrobionych, żeby było tanio a nie dobrze :(

Na podobnej logice można by stwierdzić, że człowiek nie powinien jeździć samochodami, bo nie jesteśmy do tego skonstruowani - jeśli człowiek miałby jeździć to by się rodził z kołami ;)
Swoją drogą ludzki umysł i oczy słabo radzą sobie z percepcją przy większej prędkości, nasze pole widzenia zawęża się do wielkości znaczka pocztowego (15 stopni) przy 130 km/godz. :)

Jednak dodawanie czegoś co ma zmienić/poprawić fabrykę w Toyocie jest bardzo trudne. Ta firma elektrykę w autach robi dobrze i zwykle można tylko coś zepsuć ;)

5.Przedmówcy pisali o układzie rozruchowym i to moim zdaniem lżejsze i pewniejsze rozwiązanie niż 3 akumulator.

*Uwaga! Piszę oczywiście o autach z instalacją 12V, bo auta z instalacją 24V z 1 akumulatorem sobie nie radzą ;)
**Warunkiem jest też sprawna instalacja elektryczna, brak innych złodziei prądu itp bo jeśli akumulator nam nie trzyma pojemności, albo rozrusznik pobiera 3x więcej niż znamionowo (bo np.masa słaba) to nawet z 2 aku będą problemy.
Piszę oczywiście o autach produkowanych do 2005/2007 roku.
Później pojawia się w autach więcej komputerów, sygnałów kontrolnych i może być różnie po odłączeniu 2 aku, nawet zmiana przewodu na drugi o minimalnie innej rezystancji może unieruchomić auto :) to takie moje przemyślenia na temat elektroniki po moich eksperymentach na Jeepie.
Na tych nowszych autach (a głównie na ich komputerach, mikroprocesorach i programach) nie znam się za dobrze, więc wolę się nie wypowiadać i omijać z daleka ;)

oRadek LJ73 polift 1991r.



ODPOWIEDZ