120ka raz zapali a raz nie...
Moderator: luk4s7
120ka raz zapali a raz nie...
Może ktoś z Was będzie miał pomysł o co chodzi. Zdarzyło się to wczoraj dwukrotnie na przestrzeni kilku godzin. Przy próbie uruchomienia silnika (po 5 min przerwy od jazdy) wszystkie kontrolki świeciły się, kluczyk przekręcony do oporu i cisza. Po kilku próbach silnik złapał bez problemu. Dodam że kluczyk trzymałem przekręcony na maxa i po jakiś 3 sekundach załapał. Jak dojść co go boli?
Re: 120ka raz zapali a raz nie...
Kostka stacyjki.W ciepłym aucie w trakcie dłuższej podróży coś przestawało w niej stykać.
Dziękuję i pozdrawiam
Dziękuję i pozdrawiam