zaciety szyberdach w lc 120
Moderator: luk4s7
zaciety szyberdach w lc 120
Witam.Przez przypadek przedwczoraj dzieci otworzyły szyberdach w mojej Toyocie LC 120 z 2003r.Za nic w świecie mie moge go zamknąć spowrotem.Po naciśnieciu przycisku owiewka sie tylko lekko poruszy coś zabrzeczy i koniec.Czy miał ktoś podobny problem .Prosze o pomoc,bo jazda z otwatym o tej porze roku nie nalezy do przyjemnosci .Bede bardzo wdzieczny
Re: zaciety szyberdach w lc 120 -POMOCY
A stoi w garażu czy pod chmurką?
Moze cos przymarzło?
Moze cos przymarzło?
Re: zaciety szyberdach w lc 120 -POMOCY
Zdarza się w J12, nie kombinuj sam, bo łatwo zepsuć. Albo ASO, albo specjaliści od szyberdachów. Czasami wystarcza smarowanie, czasami nie
Re: zaciety szyberdach w lc 120 -POMOCY
Witajcie.
Co prawda nie umiem pomóc w sprawie zaciętego dachu, ale zapytam przy okazji czy zauważyliście jakąś prawidłowość w stylu:
-lepiej nigdy nie otwierać - bo może się zaciąć
-lepiej otwierać bo wtedy rzadziej się zacina
-inne sposoby?
Moja tojka jest z 2008 - o ile to może na coś wskazywać.
Pozdrawiam,
Wojtek
Co prawda nie umiem pomóc w sprawie zaciętego dachu, ale zapytam przy okazji czy zauważyliście jakąś prawidłowość w stylu:
-lepiej nigdy nie otwierać - bo może się zaciąć
-lepiej otwierać bo wtedy rzadziej się zacina
-inne sposoby?
Moja tojka jest z 2008 - o ile to może na coś wskazywać.
Pozdrawiam,
Wojtek
-
- Posty: 70
- Rejestracja: 31 sty 2012, 17:33
- Auto: J120
- Kontakt:
Re: zaciety szyberdach w lc 120
wstaw auto w cieple miejsce moze cos przymarzlo albo jeszcze sproboj mechanizmy jakims preparatem w stylu wd40 spsikac moze gdzies cos przyblokowalo. Mozesz tez probowac z czyjas pomoca - jedna osoba rusza sterowaniem od dachu a ty reka probojesz mu troszke pomoc tylko delikatnie zeby nic nie uszkodzic moze go gdzies delikatnie przylapalo. U mnie akurat nie odsuwa sie szyba pasazera blokuje sie w polowie ale narazie nie ruszam poki nie bedzie cieplej.
Re: zaciety szyberdach w lc 120
Ale szyba to co innego zupełnie, ten szyber jest naprawdę delikatny i lepiej mu nie pomagać. Jak się zepsuł to się zepsuł i można samemu tylko zepsuć bardziej. Chyba, że jakimiś Wd40 tylko...
Re: zaciety szyberdach w lc 120
ja rozwiązałem to jednak techniką siłową.
Z głową i wyczuciem ale zwyczajnie ciągnałem go rękoma w stronę zamknięcia i w pewnym momencie "zaskoczył"
Potem oczywiście smarowanko prowadnic ale nie żadnym wd40, tylko jest taki specjany biały smar - można dostać w punktach wymiany szyb - i sprawa w przenośni i dosłownie zamknięta.
Z głową i wyczuciem ale zwyczajnie ciągnałem go rękoma w stronę zamknięcia i w pewnym momencie "zaskoczył"
Potem oczywiście smarowanko prowadnic ale nie żadnym wd40, tylko jest taki specjany biały smar - można dostać w punktach wymiany szyb - i sprawa w przenośni i dosłownie zamknięta.
Re: zaciety szyberdach w lc 120
miałem podobną sytuację. Niestety u mnie siłą nawet nie drgnęła. Musiałem jechać do ASO, okazało się, że spadł z szyn. Koszt ponad 600zł bo niby musieli rozebrać podsufitkę. Od tamtej pory boję się go otwierać . BTW, czy u was też, w miejscu gdzie jest szyberdach, od wewnętrznej strony, tj. miedzy szybą a podsufitką, jest sporo rdzy?
Re: zaciety szyberdach w lc 120
Nie, jest tylko jakaś biała wazelina czy smar na prowadnicach - poza tym czysto i sucho.yapkooo pisze: czy u was też, w miejscu gdzie jest szyberdach, od wewnętrznej strony, tj. miedzy szybą a podsufitką, jest sporo rdzy?
Pozdrawiam,
Wojtek