Witam
Znalazłem czytnik nawigacji pod siedzeniem pasażera. Otwieram klapkę i naciskam na przycisk po lewej stronie. Płyta nie wyjeżdża ( zapłon włączony ) Co robić i czy to normalne ?
Jak się wyciąga płytę z nawigacji
Moderator: luk4s7
-
MichalGrizzly
- Posty: 8
- Rejestracja: 25 sty 2011, 21:36
- Auto: Land Cruiser 120 2006
- Kontakt:
Re: Jak się wyciąga płytę z nawigacji
Też tak kilka razy miałem, pokombinuj z zapłonem. spróbuj włączyc i wyłączyc zapłon przy otwartej klapce od DVD. Przygotuj się również na kolejny problem - nie chciało połknąć płyty. Rozwiązanie takie samo, kilka prób włączania i wył zapłonu przy płycie wsadzonej kawałeczek...nie wpychałem na siłe! po kilku minutach zawsze mi działało.
pozdrawiam i powodzenia.
pozdrawiam i powodzenia.
-
Kapitalista
- Posty: 6
- Rejestracja: 19 cze 2011, 23:09
- Auto: LC 120 2003r
- Kontakt:
Re: Jak się wyciąga płytę z nawigacji
Nie potrafię sobie poradzić z wyciągnięciem tej płyty. Robię dokładnie tak jak to opisujecie. Dodatkowo na wyświetlaczu pojawia się napis, że czytnik nie potrafi odczytać wsadzonej tam płyty (szczerze mówiąc nawet nie wiem co jest tam wsadzone i czy jest to odpowiednia płyta). Czy myślicie, że to koniec napędu ? Ile kosztuje nowy ? Czy ktoś to naprawia ?
Re: Jak się wyciąga płytę z nawigacji
Od dwóch dni ponownie podchodze do tematu wyjęcia płytki i...niestety dupa ;( żadna z wcześniej wykonywanych przeze mnie metod nie daje efektu. Musze ją wyciągnąć ponieważ mam komunikat, że płyta jest nieczytelna i navi jak i kilka innych opcji nie działa (wisi na ekranie wyboru języka) - mam wrażenie że mimo iż otwieram klapkę i wciskam eject to system nadal ją młóci w środku i nie chce oddać bo jest 'zajety' - czy jest jakaś opcja obejścia tego?
Re: Jak się wyciąga płytę z nawigacji
Witam,
Ponieważ temat się przewija co jakiś czas opiszę go szerzej może się komuś kiedyś przyda
W moim przypadku wszelkie próby wyjęcia płyty metodami o których sam wcześniej pisałem zawiodły. Napęd w mojej opinii był cały czas zajęty (słychać jak kręcił płytą) i dlatego nie chciał jej wysunąć. Kilka dni temu miałem troszkę
czasu i chęci na pogrzebanie, więc stwierdziłem że wykręcę napęd i wyjmę płytkę ręcznie.
Wyjęcie napędu okazało się łatwiejsze niż sądziłem, odkręciłem trzy śruby którymi był on przymocowany do podłogi, następnie odpiąłem "jakąś" wiązkę kabli i wysunąłem to to z pod fotela.
Next odkręciłem śruby mocujące napęd w "sankach"
next odpiąłem przedni czarny panel i odkręciłem wszystkie śrubki obudowy napędu.
Niestety w środku niespodzianka, sądziłem że będzie jakiś przełącznik do wymuszenia wysunięcia płyty (jak w komputerowych cd-romach) lecz go nie było. Zamiast grzebać na oślep, zawiozłem napęd do lokalnego elektronika który za za rozkminienie go i wyjęcie płyty tak by napęd ją sam wysunął wziął 50pln.
Ponieważ płyta miała jedną rysę (aczkolwiek prawie po całym okręgu) postanowiliśmy wraz z 'lokalnym elektronikiem' na test i wsunięcie jej ponownie...niestety napęd jak wcześniej jej nie przeczytał tylko napisał że jest brudna i znów się zablokował. W pewnym sensie test przebiegł pomyślnie,wiem że na 100% TEJ płyty nie należy używać ponownie
.
Następnego dnia otrzymałem napęd bez płyty z zastrzeżeniem że kolejne wyjęcie = 50pln... po powrocie do domu odszukałem oryginalną aczkolwiek leciwą płytkę od nawigacji ... wsunąłem ją i śmiga.
wniosek - nie robić kopii bezpieczeństwa na płytkach esperanza nawet jesli mają 100%scratch proof i inne bajery.
wniosek 2 - da się to to wyjąć z pod fotela i naprawić przy pomocy standardowych narzędzi i odrobiny wolnego czasu.
pozdrawiam
Ponieważ temat się przewija co jakiś czas opiszę go szerzej może się komuś kiedyś przyda
W moim przypadku wszelkie próby wyjęcia płyty metodami o których sam wcześniej pisałem zawiodły. Napęd w mojej opinii był cały czas zajęty (słychać jak kręcił płytą) i dlatego nie chciał jej wysunąć. Kilka dni temu miałem troszkę
czasu i chęci na pogrzebanie, więc stwierdziłem że wykręcę napęd i wyjmę płytkę ręcznie.
Wyjęcie napędu okazało się łatwiejsze niż sądziłem, odkręciłem trzy śruby którymi był on przymocowany do podłogi, następnie odpiąłem "jakąś" wiązkę kabli i wysunąłem to to z pod fotela.
Next odkręciłem śruby mocujące napęd w "sankach"
next odpiąłem przedni czarny panel i odkręciłem wszystkie śrubki obudowy napędu.
Niestety w środku niespodzianka, sądziłem że będzie jakiś przełącznik do wymuszenia wysunięcia płyty (jak w komputerowych cd-romach) lecz go nie było. Zamiast grzebać na oślep, zawiozłem napęd do lokalnego elektronika który za za rozkminienie go i wyjęcie płyty tak by napęd ją sam wysunął wziął 50pln.
Ponieważ płyta miała jedną rysę (aczkolwiek prawie po całym okręgu) postanowiliśmy wraz z 'lokalnym elektronikiem' na test i wsunięcie jej ponownie...niestety napęd jak wcześniej jej nie przeczytał tylko napisał że jest brudna i znów się zablokował. W pewnym sensie test przebiegł pomyślnie,wiem że na 100% TEJ płyty nie należy używać ponownie
.Następnego dnia otrzymałem napęd bez płyty z zastrzeżeniem że kolejne wyjęcie = 50pln... po powrocie do domu odszukałem oryginalną aczkolwiek leciwą płytkę od nawigacji ... wsunąłem ją i śmiga.
wniosek - nie robić kopii bezpieczeństwa
na płytkach esperanza nawet jesli mają 100%scratch proof i inne bajery.wniosek 2 - da się to to wyjąć z pod fotela i naprawić przy pomocy standardowych narzędzi i odrobiny wolnego czasu.
pozdrawiam