Toyota Land Cruiser Owners Club Poland

czy ktoś miał taki przypadek:
po przełączeniu (zgodnie z zasadami przy N) przekładni z reduktorem na L - po ponownym włączeniu na H kontrolka pomarańczowa blokady mechanizmu międzyosiowego pali się i jest załączony...
próbowałam jechać do przodu - tyłu, skręcając do tyłu - ale nie rozłącza się
próbowałęm włączać / wyłączać - dalej nic
mam dżwignię reduktora na H i palącą się lampkę
wygląda na to że albo coś mechanicznie nie zaskakuje albo przy "sterowaniu" elektroniką
mieliście taki problem? czy to się powtarza?
nawet nie mogę za bardzo pojechać do serwisu żeby nie skręcać za mocno

PS.
Próbowałem przy włączonej blokadzie załączyć też blokadę RR ale tylko mruga na czerwono i chyba się nie zapina bo nie pali się ciągłym światłem

Macie jakieś pomysły? Dzięki

Ja mam jedynie tak, że międzyosiowa blokada wymaga dłuższego przytrzymania przycisku sterującego i gaśnie/zapala się z lekkim opóźnieniem.

Nie znam 100 ale moze odpinanie blokady tez powinienes przeprowadzic w terenie - zeby uklad napedu nie zdarzyl sie zbytnio napiac np. na asfalcie. Kiedys tez mialem ten problem w nivie - podnioslem jedno kolo lewarkiem i odpuscilo. Pozniej wystarczylo pamietac zeby odpinac blokade zanim zjedziesz z szutru na asfalt

sprawdz kabelki blokady na skrzyni.....jak sa podłączone to rozepnij kostke od niej i podaj bezpośrednio napiecie do blokady ..... jak to nie pomoze to zapewne sam mechanizm w srodku zasniedział i trzeba zdjąc blokade ze skrzyni i ją oczyścić w srodku.......brzmi moze tragicznie ale nawet mało doświadczony mechanik złota raczka zrobi to w góra dwie godzinki....
PS..... opis z 80-ki...i mam nadzieje ze w 100-ce masz tak samo......

W wersji ze skrzynia manualna czasami tez sie tak zdarza, ze centralny dyf. nie chce sie rozlaczyc odrazu. Pomaga dluzsze przytrzymanie sprzegla. Czesto rozlacza sie podczas zmiany biegow.

dziękuję wszystkim za pomoc - dla ułatwienia dziś wszystko "poszło"
1. poczekałem przez noc żeby "schłodziło" przede wszystkim emocje

2. rano zresetowałem komputer przez rozłączenie akumulatorów

3. po zapaleniu silnika włączyłem jeszcze raz reduktor (najpierw oczywiście skrzynia biegów na N - ale z włączonym przyciskiem samej blokady dyfra środkowego), później go rozłączyłem i po pewnym czasie zwolniłem przyciskiem samą blokadę dyfra międzyosiowego
wiedziałem już że odłączy się bo po wciskaniu słychać było charakterystyczne "pyk" lekko z prawej strony
i po chwili rozłączyło się

sprawa była ewidentnie związana ze sterowaniem - po resecie kompa wszystko ruszyło

dla zainteresowanych: sprawa powtórzyła się
po resecie kompa na gorąco - nic
po odstaniu i wystygnięciu - reset - znowu poszło
chyba pojadę do Tojki autoryzowanej żeby sprawdzili kompem ocobiegas - chyba że macie lepszy pomysł na fachurę od elektroniki i napędu z okolic Łodzi?

u mnie międzyosiówka nie reaguje, w kompie nic nie ma z błedami...

od czego by tu zacząć ?

przekaźnik słychać, że przełacza, silniczka jednak nie słychać

zawsze trzeba zacząć od sprawdzenia stanu instalacji układu silniczka blokady , w tym czujników odpowiadających za włączenie lampki informacyjnej w liczniku . następną czynnością jest demontaż i ocena stanu silniczka blokady na reduktorze . "resetowanie komputera " poprzez zdjęcie klem daje tyle co egzorcyzmy szamana z Podlasia

Silniczki tu raczej nie padają jak w J120. Prawdopodobnie jak pisze Mopar elektryka. Kwestię żaróweczki łatwo sprawdzić. Wrzucasz międzyosiówkę i na sypkim gruncie powinno skręcać gorzej nież bez niej. Jak jest opór i ciemność to żaróweczka. Jak bez mian to co innego. Wszelkiego rodzaju problemy z układem są sygnalizowane miganiem kontrolki od międzyosiówki.
- pierwsze to bezpieczniki (może jeszcze coś nie działa ale o tym nie wiesz)
- kostki do silniczka i czujników na reduktorze (zwykle kulkowe jak do wstecznego)
- czujniki

Bardzo Wam dziękuję za informację, w środę się zabiore do tego.

Czy dostanę się do tego silniczka od spodu?
Czy po jego załaczeniu nie powinienem słyszeć załaczanego silniczka pod samochodem ?

Do kostki się dostaniesz. Do samego silnika bez zdjęcia reduktora nie. Ale nie wyjmuj go bo skoro zadajesz bardzo podstawowe pytania to nie ogarniesz tego sam. Często ludzie sami dłubią a potem wołają pomocy z ustawieniem. Silniczek jest raczej cichy ale może być słyszalny w kabinie. Na pewno od spodu auta.

Spokojnie, moje prace polegają raczej na "zdiagnozowaniu" usterki gdzie szukać, resztę zxostawiam fachowcom.
Od spodu i w kabinie słychać przełączający się przekaźnik od samej blokady, silnika coś nie słychać.

Poszukam tych kostek i zobacze w jakim są stanie.

Rozmunię, że silnik od blokady podaje sygnał zwrotny (o jej zapięciu) z powrotem ?

Aby zakończyć sprawę nierozłączania się blokady międzyosiowej: nie pisałem, ale to było +/- w okresie kiedy problem został opisany: pojechałem do serwisu autoryzowanego Toyota Łódź Brzezińska. Naprawa jakichś kabelków czy przekaźnika (coś nie stykało), co trwało 15 minut i kosztowało 50 zł. Nie warto się grzebać, dziękuję wszystkim za rady i pomoc.

Bry
Odświeżę temat, żeby nowego nie generować. W mojej setce, blokada centralnego mechanizmu różnicowego, coraz mniej chętnie się rozpina. Bez względu na rodzaj nawierzchni i to czy włączam przyciskiem czy reduktorem. Po próbie rozpięcia, muszę czasem kilka/kilkanaście kilometrów jechać nim się rozepnie. Przy czym zawsze to w końcu robi, więc problemu upatruję bardziej w mechanice niż w elektryce. A może któryś czujnik?