Toyota Land Cruiser Owners Club Poland

Ja nie zarabiam tyle co kylon, wiec jak potrzebuje cos zrobic z nie mojej branzy to zakasuje rekawy i robie. A przy okazj sie tego ucze i nastepnym razem jak musze to zrobic jeszce raz to to juz jest z mojej branzy. Zawsze wychodzi taniej, Zwykle nie gorzej niz gdybym zaplacil komus za zrobienie tego, a czasami nawet lepiej, biorac pod uwage ilu jest partackich wykonawców.
Pieknem wolnego rynku jest to, ze ktos taki zestaw moze kupic za 1550zł z drugiego linku, ktos inny identyczny zestaw z linku numer jeden za 750zł, a ktos zrobi to sam za 150zł. I wszytkie osoby beda zadowolone. A forum sluzy do tego by wymieniac opinie i ulatwiac decyzje potencjalnym zainteresowanym.
A dyskusje akademickie nie sa zbedne tylko bardzo pozyteczne - z definicji sluza poglebianiu wiedzy, wymianie opinii i rozwijaniu sie. Na tym polega sens nauki i uniwersytetów.

Przy okazji tak wyglada diff drop 3cm do Isuzu wykonany własnoręcznie:
https://imgur.com/a/o5nY16w

Koszt 0zł + cena pradu i drutu do migomatu.

Przy okazji piaskowanie, malowanie poliuretanem i wymiana uszczelniaczy półosi na OEM Isuzu. Zeby nie musiec tam za chwile znów zaglądać.

Dokładnie.
Na forum jest więcej osób, które coś sobie dorabiają. Nie sądzę żeby było w tym coś złego.
Kilka osób nawet skorzystało z "uprzejmych" rad typu "rób sam, skoro drogo i sam spróbuj zarabiać, jeśli myślisz że to tak łatwo" i o dziwo dają radę np przykład pierwszy z brzegu - kolega od marki bison-gear.
Powinniśmy być dumni z tego, jak twórczym i zaradnym jesteśmy narodem.

oRadek LJ73 polift 1991r.

Ja nie twierdzę, że nie można sobie dorabiać. Po prostu jestem pod drugiej stronie barykady i pewne rzeczy zauważam. Chcemy lepiej żyć i lepiej zarabiać. Chcemy pobierać 500 plus ale jednocześnie dajemy zarobić chińczykowi i nie chcemy płacić Vatu z którego jest to 500 plus. Wiem, że nas dymają ale i my sami siebie dymamy.

W pewnych aspektach też tak uważam.

Ale akurat w tym konkretnym konstrukcja mocowań jest tak zrobiona - że jest bardzo łatwa do modyfikacji. Więc jak się ktoś czuje na siłach - to czemu nie? koszt materiału w tym wypadku zamyka sie w stówie, a sama robota tego typu (zrobienie czegoś samodzielnie) dostarcza (wielu z nas) dodatkowej radochy.

Zrobienie czegos dla siebie samodzielnie to nie dorabianie - to oszczednosc. Nie moge mowic za caly polski naród - ale ja zadnego 500+ nie oczekuje, dzieci nie mam i nie planuje, z reszta ogolnie nie jestem zwolennikiem ulg, zapomóg, zasiłków i dodatków od Państwa. Podatki płace jak kazdy normalny pracujacy czlowiek i uwazam ze to calkowicie normalne, ale nie widze gdzie tu jest dymanie kogokolwiek jesli nie wydajemy wlasnej kasy na prawo i lewo.