Strona 2 z 4

Re: UZJ100- spalanie

: 19 gru 2010, 12:04
autor: kylon
Dokładnie tak. Idealnym przykładem był Piekarz który wiózł 60 litrów powietrza w metalowej bańce zajmującej tylko miejsce.

Re: UZJ100- spalanie

: 19 gru 2010, 12:30
autor: piekarz
Zawartość tej bańki pozwoliła mi dojechać do cpn w Masremkechu. Założenie było dojechać do promu i z powrotem na gazie. W marocku gaz mieć na godzinę s - jak sucho w baku i to też się sprawdziło, chociaż fakticznie do marocka wjechaliśmy z 1/3 zbiornika lpg ale to już inna historia :mrgreen: .

Re: UZJ100- spalanie

: 20 gru 2010, 22:46
autor: Rafi
Mojemu koledze UZJ pali 18, 75% jazdy to miasto w godzinach szczytu. A z tego wątku się dowiedziałem, że mój VZJ pali w mieście sporo mniej niż Mondeo 2.5 :mrgreen:

Re: UZJ100- spalanie

: 23 gru 2010, 10:29
autor: Art
Panowie, w naszych rejestrach cenowych PB, to gaz leci od razu. No chyba, że UZJ 100 słuzy do jady do kościoła na święta :D Słowem gazu nie ma co się bać - dobra instalacja załatwia problem. Moja Vzj 95 jeździ jak złoto na gazie, a zbiornik mam pod podłągą, wiec miejsca starczy.
Te opowieści o gazie do zapalniczek, to taka próba oporu przed nowym (coś jak opór chłopa z przejście z sierpa na kosę :D ). Zawsze 100 l baku jest , wiec i zapas benzyny wejdzie (no i kanistry).Normalnie jazda na gazie i kasa w kieszeni.
Ja się szybko wyleczyłem z tematu - jak jest benzyna to tylko jeżdze na benzynie...Wam takze tego życzę i Wesołych Świat i po UZJ na gazie dla każdego :mrgreen:

Re: UZJ100- spalanie

: 23 gru 2010, 10:49
autor: kylon
Rozmawiałem na ten temat z dobrym mechanikiem z Toyoty oraz z osobą zajmującą się sprawami technicznymi i sam przyznał, że nawet Toyota swego czasu wycofała się z montażu gazu. Było to zarządzenie odgórne Toyoty światowej.
Nie wnikam czemu tak się stało. Nie namawiam do montowania czy zdejmowania instalacji gazowych. Ja po prostu jestem na nie - ot tyle :wink:. UZJ na gazie jednego znajomego palił ponad 32 litry gazu. Chyba robi się wtedy skórka za wyprawkę.

Re: UZJ100- spalanie

: 27 gru 2010, 16:47
autor: igor
Po powrocie do żywych odpowiadam:

UZJ100 pali tyle ile mu się wleje.

Na trasie do Barcelony średnie spalanie wychodziło w okolicach 15.5 - 17 litrów
I co ciekawe zarówno w trasie w jedną stronę (jechałem spokojnie do 120)
jak i w powrotnej (jechałem powyżej 120).
Ciekawostka jest też taka, że średnia za Maroko też wyszła w okolicach 17.
(Pomijając moment przed wyczyszczeniem filtra paliwa)

Problem pojawia się tak naprawdę w jeździe po mieście.
Mój ojciec zarzeka się, że mieścił się w 20 (Kraków)
Mnie typowa jazda miejska (Warszawa) w korkach, przebiegi po kilka kilometrów, etc
wychodzi ok 24 litrów. I to niezależnie czy w trybie PWR czy zwykłym i jak się staram.

W tej chwili robię małe przebiegi bardzo, więc do przeżycia.
Ale spójrzmy prawdzie w oczy. Wychodzi to teraz ok. 1 - 1,20 PLN za kilometr.
Taksówki już za niewiele więcej jeżdżą.

Jednak też trzeba koszt zakupu policzyć. Benzyny są tańsze :-)
Mnie wyszło w obliczeniach, że na różnicę w paliwie na 3 lata mi starczy.

Za to jazda nieporównywalna z niczym innym.
Naprawdę się zakochałem w tym aucie. Cieche, mocno, ta kultura pracy silnika...
1750 km do Polski z Genui jednym ciągiem.
I byłem zmęczony ale nie wymęczony.

Tylko na miasto sobie Seicento z gazem sprawię. ;)

Re: UZJ100- spalanie

: 27 gru 2010, 17:19
autor: Jerzy23
Ja wlasnie wrocilem po dwoch dniach szlajania sie z Tadeo po Omanie. Jutro wrzuce zdjecia ... :mrgreen:

Zrobilem dokladnie 1250 km. Srednie spalanie 17.9 L na 100 w tym zarowno jazda 180 km po asfalcia jak i 15km na godzine po diunach i twardej pustynii.

Re: UZJ100- spalanie

: 04 sty 2011, 16:35
autor: maciekPL
trasa (jadąc spokojnie): 17l
miasto: od 20l :)
ogólnie - pali dużo bo lubi i ma możliwości :), ale to i tak nie jest najgorzej - moja v70R średnio pali ok.15l a różnica w pojemności i wadze jest spora :)

Re: UZJ100- spalanie

: 25 sty 2011, 18:13
autor: Art
Innymi słowy po przeliczeniu spalania LPG na PLN wynik jest zbliuzony do kosztów przelotu na dieselu (4,2 td)w PLN :)

Re: UZJ100- spalanie

: 25 sty 2011, 18:18
autor: Jerzy23
ale fan z jazdy i przyspieszenie nieporownywalnie lepsze niz w przypadku turbodiesla :mrgreen:

Re: UZJ100- spalanie

: 25 lut 2011, 10:58
autor: Art
No ale etosu nie ma - ma być wolno, trząść, podskakiwać :D . Czyli słowem świetlisty szlak takich tytanów jak Żuk, traktor i osiołek :mrgreen:

Re: UZJ100- spalanie

: 10 lip 2011, 17:16
autor: finger
Cos Ci duzo to mondeo palilo...mi eclipse 3.0V6 lykal po miescie max 13 litrow z klima w Krakowie, na trasie bylem w stanie zejsc do 8,5 litra. Przy 180 lykal sobie 16 litrow, ale to insza inszosc :)

Re: UZJ100- spalanie

: 10 lip 2011, 17:18
autor: finger
A gaz to jest zajebista sprawa. Zawsze wszelkie debaty przeciwnikow i zwolennikow koncza sie argumentami "nie bo nie" po stronie przeciwnikow. Ja wybralem diesla bo jak pojade gdzies na wyprawe to z gazem ciezko, a diesel mnie ciut drozej wychodzi w eksploatacji ale przyznam sie szczerze, ze troche zaluje. Benzyna to benzyna...pieknie mruczy silnik, a diesel irytuje mnie strasznie. Moze kiedys sie przyzwyczaje...

Re: UZJ100- spalanie

: 10 lip 2011, 17:51
autor: Kwieczor
finger pisze:A gaz to jest zajebista sprawa. Zawsze wszelkie debaty przeciwnikow i zwolennikow koncza sie argumentami "nie bo nie" po stronie przeciwnikow. Ja wybralem diesla bo jak pojade gdzies na wyprawe to z gazem ciezko, a diesel mnie ciut drozej wychodzi w eksploatacji ale przyznam sie szczerze, ze troche zaluje. Benzyna to benzyna...pieknie mruczy silnik, a diesel irytuje mnie strasznie. Moze kiedys sie przyzwyczaje...
ja się przez 25 roku i 93 tys jakoś nie przyzwyczaiłem...

Re: UZJ100- spalanie

: 10 lip 2011, 17:52
autor: Kwieczor
Kwieczor pisze:
finger pisze:A gaz to jest zajebista sprawa. Zawsze wszelkie debaty przeciwnikow i zwolennikow koncza sie argumentami "nie bo nie" po stronie przeciwnikow. Ja wybralem diesla bo jak pojade gdzies na wyprawe to z gazem ciezko, a diesel mnie ciut drozej wychodzi w eksploatacji ale przyznam sie szczerze, ze troche zaluje. Benzyna to benzyna...pieknie mruczy silnik, a diesel irytuje mnie strasznie. Moze kiedys sie przyzwyczaje...
ja się przez 2,5 (słownie dwa i pół, nie 25 :oops: ) roku i 93 tys jakoś nie przyzwyczaiłem...