Toyota Land Cruiser Owners Club Poland

OK. , Dzięki bardzo za informacje

No i dałem ciała i nie zamarkowałem pozycji zębatki w obudowie. Czy ktoś może wie jak należy ją ustawić przy montażu ?

Na deklu masz taki kawałek wypuszczonego alu, ustaw tak żeby nie wadziło i obudowa się zamykała. Potem możesz sprawdzić czy kręci podłączając dwa grubsze przewody z wtyczki do akumulatora.

dzięki , doszedłem już do tego że pzecież ogranicznik wyznacza pozycję ... jedną z dwóch , mam nadzieję że wybrałem dobrą

No i się narobiło jakieś czary mary z którym nie wiem co począć.
Montując zębatkę w dowolnej z 2 pozycji jaką wyznacza ogranicznik dekielka po podłączeniu do oryginalnej kostki i załączeniu pokrętłem blokady odczuwam jedynie lekkie naprężenie ale zero obrotu.
Kiedy zdejmę dekielek i dociskam trzpień zębatki palcem nie zawsze ale prawie w 90 % przy włączeniu blokady zębatka wykonuje 3 krotny obrót w jedną stronę a przy wyłączeniu o 1/4 obrotu w drugą.
Wydaje mi się (czując po oporze jaki sprawia mój palec dociskając trzpień ) że obrót jest z wystarczającą siłą aby obrócić nim w uszczelnieniu dekielka . Jeszcze w 100 procentach nie jestem pewien ale kiedy wykonuję próbę bez dekielka po wyłączeniu blokady zębatka ustawia się jakby w odwrotnej pozycji niż powinna tzn, takiej że próba załączenia blokady i wykonania w związku z tym obrotu napotyka na opór ogranicznika. Robiłem dziesiątki prób i za każdym razem ten sam efekt - z dekielkiem nie kręci , bez dekielka coś tam kręci (dlaczego akurat 3 obroty po włączeniu ?)
Nie do końca wiem jak to wszystko ma działać. Martwe pola na dużej zebatce dają sygnal do wyłączenia zasilania powodującego obrót ( to dlaczego się obraca o 3 obroty ? ) . W kostce jest 5 przewodów. Zakładam że 1 masa , 2 plus na obrót w lewo , 3 plus na obrót w prawo , 4 i 5 to sygnał z blaszek sprężystych ?
Na tą chwilę mam 3 teorie .
1. Mimo że wydaje mi się że trzpień zębatki w uszczelnieniu dekielka ( który obraca się wprawdzie z lekkim oporem wydającym się jednak do pokonania przez silniczek ) to jednak jest on za duży i może do tego jest jakiś ogranicznik przeciążeniowy który nie pozwala na obracanie się pod za dużym oporem ?
2. Użyłem smaru litowego do przesmarowania zębatek - może jest on zbyt przewodzący i daje zwarcie pomiędzy blaszkami sprężystymi ?
3. Tym wszystkim steruje chyba jakiś sterownik i może on jest padnięty ?
A może macie jakieś inne pomysły ?
Najgorsze jest to że jak się do tego wszystkiego zabierałem i odkręciłem siłownik od dyfra to on kręcił chyba prawidłowo. Aczkollwiek coś było nie tak bo kontrolka mrugała zamiast świecić na stałe.
Panowie - Pomocy !

Co do mrugania przy sprawnym nastawniku, sprawdź czy możesz przesunąć palcem/śrubokrętem przesuwkę wewnątrz mostu. U mnie przyrdzewiała i nie dało się jest ruszyć. Jak będziesz próbował i nie da rady ruszyć, podnieś jedno koło i lekko obracając próbuj przesunąć. Jak nie da rady to możliwe że trzeba rozebrać i wyczyścić z rdzy.
Inna opcja (najłatwiejsza do zweryfikowania) czujnik pozycji, pasuje od hamulca ręcznego chyba Yarisa, zamiennik kosztuje gorsze ale jest do dupy tzn. popsuł mi się po roku. Czujnik łatwo sprawdzić, jedyne co robi to zwarcie jak jest wciśnięty (wykręcisz wciśniesz i na pinach masz zwarcie to jest OK).

Jeśli dobrze pamiętam nastawnik powinien robić obrót o około 3/4.

czy przesuwka - to masz na myśli małą zębatkę którą widać w dyfrze ? Tą którą pokręca zębatka od siłownika ? Mam ją spróbować wepchnąć a potem muszę ją odciągnąć czy jakaś sprężyna ją odpycha ?

Tak, w moście jest listwa z zębami, musi się wszystko poustawiać więc zwykle trzeba lekko obracać kołem i próbować przesunąć, w pewnym momencie ta listwa zaczyna chodzić lekko. Nie ma sprężyny więc można ją palcami cofnąć. Na włączonym reduktorze, włącz blokadę (może być przy zdjętym nastawniku), przesuń tą przesuwkę i na desce powinna zacząć się świecić kontrolka blokady ciągle, wtedy też wiesz czy czujnik i kable do niego są sprawne.

Nagrałem jak to powinno chodzić w sprawnym moście
https://youtu.be/9Onpd1AkdPY

super - to już ta kwestia jest jasna - bardzo dziękuję . A coś możesz doradzić w kwestii nastawnika , dlaczego tak dziwnie działa/niedziała ?

Ciężko mi doradzić. Rozkładałem kilka razy blokadę i chyba tylko raz nie działała prawidłowo kiedy kolidowała z ogranicznikiem. Przy składaniu starałem się ustawić tak żeby była w pozycji środkowej. Może usuń ten smar ze styków i zobacz czy jest różnica.

a widzisz , takiej próby nie robiłem żeby ustawić w poz. środkowej - muszę tak zrobić . Dzięki wielkie.

No nie dojdę z tym dziadostwem do ładu.
Wygląda jakby ktoś zamienił bieguny i chce się kręcić akurat w zakresie w którym jest ogranicznik dekielka Przy kostce na pewno nic nie było ruszane, nie wiem jak biegną te przewody i raczej nie widzę powodu żeby ktoś w którymś warsztacie mi to zamienil ale diabli wiedzą.
Kiedyś działało , teraz nie działa.
Popatrzcie proszę , może ktoś na coś wpadnie :
https://www.youtube.com/watch?v=yC9mu8Z ... e=youtu.be

przesuwałem też przesuwkę , całkiem latwo się przesuwa , ale w żadnym krańcowym położeniu nie zapala się kontrolka na stałe tylko ciągle mruga. Znaczy że chyba czujnik do wymiany ?
Rolkos , miałbyś może jakiegoś linka do tego czujnika z Yarisy o którym pisałeś ?

Zanim wymienisz czujnik wykręć go i sprawdź elektrycznie. Może to być też wiązka, zwykle kawałek od mostu do kostki na ramie. Sprawdzasz czy miga na zapiętym reduktorze.

Miałem podobną historię w LX, okazało się, że trzeba było pokombinować z ustawieniem silniczka względem ślimaka - w LX/J8 trochę inaczej.
Wątpię, żeby to był czujnik, wykręć go wciśnij palcem i zobacz czy świeci.
84210-12040 montowany był z różnymi numerami w wielu różnych Toyotach i nie tylko, mam taki sprawny niepotrzebny, mogę oddać za free, ale przesyłka z NL będzie kosztowała tyle, co nowy nieoryginalny, więc chyba nie ma sensu.

Nie mam pewności jak jest w J9, pewnie podobnie, u mnie 2 przewody są od obrotu, zmiana biegunów powoduje zmianę kierunku obrotu.
rzuć okiem na załącznik, co prawda to J8 ale da Ci pojęcie jak to powinno działać.