Jazda bez przedniego wału ?

Moderator: luk4s7

Awatar użytkownika
Matex
Posty: 22
Rejestracja: 07 maja 2010, 09:22
Auto: LJ70+ wynalazek z Solihull LR D300
Kontakt:

Jazda bez przedniego wału ?

Post autor: Matex »

Jest taki problem. Mam okazje kupic J95 w sensownym stanie, za dobre pieniądze. Samochód do sprowadzenia z zagranicy. Auto doinwestowane ale własciciel juz go nie potrzebuje, nie chce takiej dużej terenówki. Dodatkowo kleknął przedni most. Nie wiem co sie stało, bo mam troche kłopotów z komunikacją nawet wysilając swoje zdolności lingwistyczne. :D Chodzi o to że dojazd i powrót do gościa z lawetą to dość spory wydatek i lepiej by było przykulać sie na kołach, a w tamtą strone machnąć sie samolotem za raptem 100 zł(sprawdzałem) . Tu wchodzi w grę dość duża odległość i jeszcze prom. W J7 nie było by pewnie problemu z jazdą tylko na tylnym wale. Porozpinac sprzegiełka, zdjąc przedni wał(albo i nie) i jazda. Ale jak to jest w J9. Czy wystarczyłoby zdjąć przedni wał, nie byłoby wtedy napedu do przedniego dyfra i jechać? Czy tez napęd z kół bedzie dalej mielił bebechy w dyfrze i w końcu sie to wszystko wysypie na asfalt? :)

misiekG
Klubowicz
Posty: 702
Rejestracja: 06 sty 2009, 22:38
Auto: HDJ100, LC200 V8
Kontakt:

Re: Jazda bez przedniego wału ?

Post autor: misiekG »

wyjąć wał i wyjąć półosie, w tedy dyfer bedzie stał. Jeśli drogi jest dużo, to ja bym się bał, nie wiadomo co siedzi w drugim moscie.

czobi
Klubowicz
Posty: 4096
Rejestracja: 05 kwie 2007, 10:19
Auto: classic hill
Kontakt:

Re: Jazda bez przedniego wału ?

Post autor: czobi »

nie jest to idealna sytuacja ale rozsadna predkosc 80 i mozna dygnac. sie mi widzi.

Awatar użytkownika
fobos
Posty: 3155
Rejestracja: 04 kwie 2007, 20:47
Auto: VZJ 90
Kontakt:

Re: Jazda bez przedniego wału ?

Post autor: fobos »

Jakiś czas temu dyskutowałem z Kames'em na temat możliwości jazdy 90-tką tylko na tyle. Kames twierdzi, że jest to możliwe tylko na reduktorze. Między osiowy mechanizm różnicowy to podobno Torsen i nie wystarczy przesunąć dźwigni w pozycję w której się go blokuje, bo jak twierdzi Kames, nic się nie blokuje ( znaczy się blokuje, ale jakoś nie na sztywno ) i na samym tyle nie da się jechać. Jak się włączy dodatkowo reduktor, coś tam jeszcze zaskakuje i da się jechać tylko na tyle, ale wolno, jak to na reduktorze bywa. Oczywiście mowa o sytuacji w której wyjmiemy przedni wał i półosie.

Awatar użytkownika
kylon
Klubowicz
Posty: 18037
Rejestracja: 04 kwie 2007, 21:32
Auto: BJ42
Kontakt:

Re: Jazda bez przedniego wału ?

Post autor: kylon »

Trzy dni temu jeździłem po placu J95 w benzynie z automatem bez tylnego wału dla odmiany.

Awatar użytkownika
fobos
Posty: 3155
Rejestracja: 04 kwie 2007, 20:47
Auto: VZJ 90
Kontakt:

Re: Jazda bez przedniego wału ?

Post autor: fobos »

No to jak to w końcu jest, da się, czy nie da się ?
Ja zawsze do takich tematów podchodzę "na chłopski rozum" Jeśli w 90-tce jest 100% blokada między osiowego mechanizmu różnicowego, to bez jednego wału powinna na zapiętej blokadzie jeździć. Kames mi namieszał w głowie i teraz już nie wiem jak to jest. Panowie inżynierowie, do tablicy.

Awatar użytkownika
LEX
Posty: 1582
Rejestracja: 23 wrz 2007, 22:01
Auto: Lexus LX450
Kontakt:

Re: Jazda bez przedniego wału ?

Post autor: LEX »

Ja jako inżynier anglista :-) i fotografik mówię Ci, że można. Blokada 100% oznacza, że żadne torseny i inne podobne nie działają, bo wszystko jest spięte na amen. Wystarczy zdjąć przedni wał oraz półosie. Nie wiem jak w J9, ale w J8 nawet półosi się nie zdejmuje bo wystarczy odkręcić flansze łączące piastę z półosią.

Ja nawet ostatnio sobie zdjąłem, o bardzo lubię driftować i spokojnie śmigałem tydzień temu 160km/h bez problemów- normalna tylnonapędówka.

Jerzy23
Posty: 843
Rejestracja: 29 sie 2009, 09:19
Auto: FZJ76

Re: Jazda bez przedniego wału ?

Post autor: Jerzy23 »

Sprawa jest prosta w przypadku aut z part time 4WD. Mnie zastanawia tylko jedna sprawa, nawiazujac do wypowiedzi autora watku. Skoro auto jest w sensownym stanie i doinwestowane to dlaczego przedni dyfer jest walniety?

Takie elementy raczej nie padaja w przypadku aut ktore byly szanowane przez poprzednich wlascicieli

czobi
Klubowicz
Posty: 4096
Rejestracja: 05 kwie 2007, 10:19
Auto: classic hill
Kontakt:

Re: Jazda bez przedniego wału ?

Post autor: czobi »

szanowanie nie oznacza kompletnie bezawaryjnosci, w sesnsie jest to argument za jak i przeciw,
sprawdzilbym calosc jak przy kupowaniu , jak rokuje brac a most sie zrobi.

Awatar użytkownika
Matex
Posty: 22
Rejestracja: 07 maja 2010, 09:22
Auto: LJ70+ wynalazek z Solihull LR D300
Kontakt:

Re: Jazda bez przedniego wału ?

Post autor: Matex »

czobi pisze:szanowanie nie oznacza kompletnie bezawaryjnosci, w sesnsie jest to argument za jak i przeciw,
sprawdzilbym calosc jak przy kupowaniu , jak rokuje brac a most sie zrobi.
To chyba własnie o to chodzi. Auto ma nakulane >320 000 to może po prostu jakies zmeczenie materiału nastapiło i most siadł. Reszta ponoć bez zarzutu. Dzis mam wiedziec cos więcej. Dzieki wszystkim za podpowiedzi co do wału i półosi. Skrzynka z narzedziami chyba nie bedzie mogła byc traktowana jako bagaz podręczny w samolocie ? :lol:

MaxLux
Klubowicz
Posty: 2890
Rejestracja: 05 kwie 2007, 11:01
Auto: GRJ120
Kontakt:

Re: Jazda bez przedniego wału ?

Post autor: MaxLux »

Nie przejmuj sie - narzedzia nadaj w walizce na bagaz, odlacz przod, zapnij blokade i dawaj do kraju ...
no i oczywiscie cena mysie byc baaardzo atrakcyjna jak za taki klopot

czobi
Klubowicz
Posty: 4096
Rejestracja: 05 kwie 2007, 10:19
Auto: classic hill
Kontakt:

Re: Jazda bez przedniego wału ?

Post autor: czobi »

raczej nadaj jak Maxlux albo kup na miejscu- polak z narzedziami w samolocie do anglii... bedzie trzepanie do spodu i dyskusje

btw, Blavatkowi poloska rozleciala sie na swiatlach w miescie, dojechala zatrzymala sie zielone i.. zonk,
musiala wracac na reduktorze. zuzycie robi swoje , to norma, wada meterialu etec, tym bardziej przy 320tys

Awatar użytkownika
Matex
Posty: 22
Rejestracja: 07 maja 2010, 09:22
Auto: LJ70+ wynalazek z Solihull LR D300
Kontakt:

Re: Jazda bez przedniego wału ?

Post autor: Matex »

czobi pisze:raczej nadaj jak Maxlux albo kup na miejscu- polak z narzedziami w samolocie do anglii... bedzie trzepanie do spodu i dyskusje
btw, Blavatkowi poloska rozleciala sie na swiatlach w miescie, dojechala zatrzymala sie zielone i.. zonk,
musiala wracac na reduktorze. zuzycie robi swoje , to norma, wada meterialu etec, tym bardziej przy 320tys
Norwegia, ale i tak czuje że będą sapać :)
A juz mnie nie straszcie, bo sie rozmyślę , zamkne w sobie i dalej bede jezdził, tfu tfu, Dyskoteką :D

Awatar użytkownika
Kames
Posty: 2076
Rejestracja: 17 wrz 2009, 18:06
Auto: Prawdziwe ?elazo
Kontakt:

Re: Jazda bez przedniego wału ?

Post autor: Kames »

blok miendzymostowa zapinana jest przy właczeniu reduktora ,na campie upier.......em półos i co autko stało ruch odbywał sie tylko na reduktorze ,pytałem fachman. Kylona i innych bo z 90 nie miałem doswaidczenia ,tak wynikało z obserwacji samochód bez jednej przedniej półosi jechał tylko na reduktorze . :!: ps blokada miendzymostowa działa :!:

Awatar użytkownika
Kames
Posty: 2076
Rejestracja: 17 wrz 2009, 18:06
Auto: Prawdziwe ?elazo
Kontakt:

Re: Jazda bez przedniego wału ?

Post autor: Kames »

kylon pisze:Trzy dni temu jeździłem po placu J95 w benzynie z automatem bez tylnego wału dla odmiany.
aAdla innej odmiany Piotiemu na Orawie łozpado sie to i owo ,wiec półos powędrowała pod siedzenie i kolega tez mógł jechac tylko na reduktorze nie tak chłopaki ,kto był to widział :!:

ODPOWIEDZ