Ocena stanu świec żarowych

Moderator: luk4s7

Dziku1
Posty: 76
Rejestracja: 28 maja 2010, 11:36
Auto: J95
Kontakt:

Ocena stanu świec żarowych

Post autor: Dziku1 »

Witam

Czy ma ktoś z Was wiedzę na temat szybkości rozgrzewania się świec żarowych? Konkretnie chodzi mi o świece w silniku 1KZ-TE.
Mam problemy z uruchamianiem silnika więc szukanie przyczyny rozpocząłem od świec. Napięcie na listwę dochodzi więc długo się nie zastanawiając wykręciłem wszystkie. Poprzedni właściciel (LC kupiłem w styczniu) mówił,że "niedawno" wymienił świece. I faktycznie wyglądają jak nowe. Dodam, że świece są firmy HKT.
Nurtuje mnie jednak coś innego. Po wyjęciu świec i podpięciu ich pod akumulator potrzeba około 25 sekund !!! na doprowadzenie ich do żarzenia. I to nie takiego "na maksa". Stąd pytanie: czy to normalne?? Dodam jeszcze, że wszystkie 4 mają podobnie. Pamiętam jak kiedyś robiłem to samo w Golfie to żarzyły się już po paru sekundach pełną parą.
Może ktoś sprawdzał w ten sposób świece i pamięta ile to trwało?

Jarek

Awatar użytkownika
Cobra
Posty: 828
Rejestracja: 10 wrz 2009, 10:18
Auto: KZJ70,NIssan Navara, BMW 520
Kontakt:

Re: Ocena stanu świec żarowych

Post autor: Cobra »

Ale przy odpaleniu tak długo go dusi?? i dopiero po jakimś czasie odpala??

Bo ostatnio w swoim KZJ-cie też myślałem że świece żarowe trzeba wymienić... A wymieniłem filtr paliwa i odpala 100 krotnie szybciej.....

a co świec to ja Ci nie pomogę. Mogę tylko dodać że filtry paliwa to wydatek od 45 zł do 90 zł... zależy gdzie i jakie masz zniżki...

Dziku1
Posty: 76
Rejestracja: 28 maja 2010, 11:36
Auto: J95
Kontakt:

Re: Ocena stanu świec żarowych

Post autor: Dziku1 »

Filtr mam już kupiony. Faktycznie mogłem go wymienić zanim odkręciłem te świece. Objaw z odpalaniem jest taki, że jak jest zimny to kręci na rozruszniku z 10-15 sekund i dopiero odpala. Przeważnie od razu pracuje równo, czasami tylko troszkę pokuleje (ale tylko z 2 sekundy). Licząc od początku grzania świec do zapalenia to akurat wyjdzie te 25 sekund :-) Tak to sobie teraz obliczyłem. Tylko ciekawe dlaczego wszystkie 4 sztuki miałyby być tak samo uszkodzone?? A może nie powinienem ich sprawdzać na akumulatorze? Świece są przystosowane do napięcia 11V a ja im zapodaję ponad 12. Na logikę jednak biorąc przy 12V powinny się zagrzać jeszcze szybciej?
Jeśli macie gdzieś walającą się używaną świecę to proszę sprawdźcie jak szybko się zagrzewa na aku. Będę dozgonnie wdzięczny :D

Awatar użytkownika
kpeugeot
Klubowicz
Posty: 2513
Rejestracja: 24 cze 2009, 06:52
Auto: Taro(hilux) 3.0 V6
lj70 2LTII r1986
LJ78 2LT EFI 1991
Kontakt:

Re: Ocena stanu świec żarowych

Post autor: kpeugeot »

moje świece jak podepnę pod aku to są gorące po 3-4 sek

u mnie problemy z odpaleniem były spowodowane awarią rozrusznika - oczywiście wyszło na jawa gdy się zepsuł totalnie

od tamtej pory juz z paleniem nie ma problemów tylko że ja mam silnik 2LT

Awatar użytkownika
Kwiatec
Klubowicz
Posty: 4385
Rejestracja: 15 gru 2008, 10:49
Auto: TOYOTA Hilux
Kontakt:

Re: Ocena stanu świec żarowych

Post autor: Kwiatec »

Co do świec to może są źle dobrane zamienniki. dziś można je niedrogo zakupić po ok 70 zł. może też być tak że słabo kręci rozrusznik a diesel musi mieć porządnego kopcura żeby zakręcić. może też być słaby akumulator. no i na końcu sprawdź kompresję.

Awatar użytkownika
Kames
Posty: 2076
Rejestracja: 17 wrz 2009, 18:06
Auto: Prawdziwe ?elazo
Kontakt:

Re: Ocena stanu świec żarowych

Post autor: Kames »

TEMAT PRZERABIAŁEM na początku po zakupie/ dodam iz była zima/ sam. nawet przy minusowej temp. palił na dotyk ,2-3 sek gasła kontrolka swiec, po jakims czasie musiałem pare sekund krecic i odpalał pracując bez zmian . wykreciłem swiece i po sprawdzeniu okazało sie iz dwie grzeją nie tak jak powinny - jakos z boku zapodałem nowe i wszystko powróciło do normy

Dziku1
Posty: 76
Rejestracja: 28 maja 2010, 11:36
Auto: J95
Kontakt:

Re: Ocena stanu świec żarowych

Post autor: Dziku1 »

Dzięki wszystkim za sugestie. Wychodzi na to, że jednak z tymi swiecami coś jest nie tak. Sprawdzałem dzisiaj u elektryka parę innych świec z różnych samochodów. Wszystkie żarzyły się już po paru sekundach. Jutro kupuję Denso i zobaczymy (gorzej jeśli po wydaniu pięciu stówek okaże się, że te jednak były OK :wink: )
Najbardziej niepokoiło mnie to, że wszystkie 4 zachowują się podobnie... Od razu wymieniam także filtr paliwa i mam nadzieję, że wreszcie będę zapalał od strzału (frustrujące są spojżenia ciekawskich na źle odpalającą wyprawówkę... :oops: )

Jarek

Awatar użytkownika
Cobra
Posty: 828
Rejestracja: 10 wrz 2009, 10:18
Auto: KZJ70,NIssan Navara, BMW 520
Kontakt:

Re: Ocena stanu świec żarowych

Post autor: Cobra »

Jak wymienisz filtr to daj znać... bo sam jestem ciekaw co i jak...

Dziku1
Posty: 76
Rejestracja: 28 maja 2010, 11:36
Auto: J95
Kontakt:

Re: Ocena stanu świec żarowych

Post autor: Dziku1 »

Otóż tak:
1. Wymieniłem świece na Denso (zaczynają się żarzyć po około 4 sekundach). Efekt - zapala lepiej ale to jeszcze mnie nie zadowala. Muszę kręcić około 5-7 sekund na zimnym zanim zapali. Na ciepłym około 2 sekund.
2. Wymieniłem filtr. Stary był wizualnie wewnątrz czysty. Zero wody, szlamu i syfu. Efekt - dalej tak samo.
3. Za filtrem w kierunku pompy znajduje się zaworek zwrotny nie pozwalający cofać się paliwu. Zdemontowałem, rozebrałem, wyczyściłem (choć i tak był czysty). Zapaliłem samochód z pominięciem zaworu. Efekt wciąż to samo :cry:

Na moje "ucho" to poprostu brakuje mu paliwa w trakcie zapalania. Co jeszcze mogę sprawdzić?

Awatar użytkownika
Kames
Posty: 2076
Rejestracja: 17 wrz 2009, 18:06
Auto: Prawdziwe ?elazo
Kontakt:

Re: Ocena stanu świec żarowych

Post autor: Kames »

Dziku1 pisze:Otóż tak:
1. Wymieniłem świece na Denso (zaczynają się żarzyć po około 4 sekundach). Efekt - zapala lepiej ale to jeszcze mnie nie zadowala. Muszę kręcić około 5-7 sekund na zimnym zanim zapali. Na ciepłym około 2 sekund.
2. Wymieniłem filtr. Stary był wizualnie wewnątrz czysty. Zero wody, szlamu i syfu. Efekt - dalej tak samo.
3. Za filtrem w kierunku pompy znajduje się zaworek zwrotny nie pozwalający cofać się paliwu. Zdemontowałem, rozebrałem, wyczyściłem (choć i tak był czysty). Zapaliłem samochód z pominięciem zaworu. Efekt wciąż to samo :cry:

Na moje "ucho" to poprostu brakuje mu paliwa w trakcie zapalania. Co jeszcze mogę sprawdzić?
a spr. podpompowac pompką na filtrze przed zapaleniem ,moze paliwo sie cofa /nieszczelny układ paliwowy :?: /

Awatar użytkownika
fobos
Posty: 3155
Rejestracja: 04 kwie 2007, 20:47
Auto: VZJ 90
Kontakt:

Re: Ocena stanu świec żarowych

Post autor: fobos »

U mnie taki objaw pojawił się, jak szlag trafił jakieś oringi (czy inne uszczelniacze :wink: ) w pompie wtryskowej. Po ich wymianie wszystko wróciło do normy, czyli pali na dotyk.

Dziku1
Posty: 76
Rejestracja: 28 maja 2010, 11:36
Auto: J95
Kontakt:

Re: Ocena stanu świec żarowych

Post autor: Dziku1 »

Pompowanie ręczne niestety nie pomaga (a słychać, że pompka przetłacza paliwo). Może to faktycznie wina pompy? Czy Tobie fobos takie pompowanie pomagało?

Awatar użytkownika
fobos
Posty: 3155
Rejestracja: 04 kwie 2007, 20:47
Auto: VZJ 90
Kontakt:

Re: Ocena stanu świec żarowych

Post autor: fobos »

Tak, jak podpompowałem to zapalała szybciej ( ale trzeba było dość długo pompować ). U mnie dodatkowym objawem był niewielki wyciek paliwa z pompy wtryskowej.
O kurde, sorki, dopiero teraz zauważyłem, że piszę w dziale J9, a opisuję to co miałem w 70-tce w silniku 2LT. :oops: . Mam nadzieję, że są jakieś analogie i to co napisałem nie jest kompletną bzdurą. :?

Dziku1
Posty: 76
Rejestracja: 28 maja 2010, 11:36
Auto: J95
Kontakt:

Re: Ocena stanu świec żarowych

Post autor: Dziku1 »

A więc zdaje się, że zlokalizowałem problem. "Pomógł" mi w tym gotujący się płyn w układzie chłodzenia. Tak, tak... głowica. Tyle, że nie kopcił, olej był czysty w płynie też oleju nie było. Pomyślałem sobie, że sprężona mieszanka w minimalnym stopniu dostaje się do układu chłodzenia. Nie mając nic innego lepszego do roboty, w nagrzanym do czerwoności garażu, w którym temperatury nie powstydziłaby się wypasiona fińska sauna, postanowiłem spędzić sobie parę przyjemnych godzinek na wyciąganiu kawałka aluminium. Gdy głowica była już na stole okazało się, że na szczęście nie widać pęknięć między zaworami (aczkolwiek jeśli nie widać to wcale nie znaczy, że ich tam nie ma). Widać za to wyraźnie pęknięcia na każdej z czterech komór wirowych.
Zatem kolejne pytanie. Czy pęknięcia komór mogą spowodować grzanie się wody oraz czy mogą być przyczyną złego zapalania?
Przy okazji. Będę potrzebował uszczelek góry silnika (głowica, kolektory, klawiatura...) śrub głowicy oraz uszczelnienia wałka rozrządu. Może ma ktoś na zbyciu?

P. S. A miałem jutro z żonką jechać nad wodę... Ciekawe co mi powie, jak się dowie, że pojechać to my możemy co najwyżej autobusem ;-))

Jarek

ODPOWIEDZ